Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Truskawka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 28 października 2016, o 08:19

18 grudnia 2016, o 17:43

Chcesz dobrze a tu...Byłam dzisiaj na zakupach , koleżanka nerwica towarzyszyła mi ale jakoś dałam radę, nie było tak najgorszej , jednak gdy wróciłam do domu poczułam się znacznie gorzej. Poczułam nagły brak sił i zrobiło mi się bardzo zimno, aż zaczęłam drżeć :? Dwa grube koce i łóżko dało mi lekką ulgę. Miał ktoś podobny objaw napadu zimna?
"Jeśli się smucisz to żyjesz przeszłością. Jeśli się boisz to żyjesz przyszłością. Jeśli jesteś spokojny to żyjesz teraźniejszością" Lao Tzu
usunietenaprosbe
Gość

18 grudnia 2016, o 18:00

Optymistka pisze:Asia pamiętasz, jak się czułaś kiedy natręctwa ustąpiły? :) więc da się i nie rozmyślaj o tym, czy to TY czy nie Ty...to natręt chora myśl! :D przez takie rozmyślanie wprowadzasz się w ten stan beznadziei :
Tak pamiętam kochana było cudnie czułam ze to była jedna wielka sciema.Oczywiście masz rację trafiłaś w sedno.Muszę się ogarnąć chociaż te natrety są tak straszne że wolałabym żeby takie słowa i mysli nigdy nie pojawiły się w głowie. ..wówczas trace zaufanie do siebie nie wiem nic i czuję totalną beznadzieje falszywosc w sobie i to że życie się już konczy i nigdy nie będzie lepiej ...Ale tyle razy tak było .tyle razy.zawsze na początku mówiłam że się nie wkrece

Chociaż dzisiaj usłyszałam coś najgorszego od bliskiej osoby ze skoro takie coś mam to mam chora głowę i muszę się leczyć

To jest straszne to natrectwo seksualne.Żyje nadzieję że będzie jak dawniej bo zawsze dawałem radę ale czy T rrazem dam to nie wiem.

Czasami mam chęć modlić się o szybką śmierć jeśli to wszystko prawda BO już straciłam do siebie zaufanie totalnie.A jeśli to sciema i przekonam się o tym to chce żyć.
Awatar użytkownika
elala73
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44

18 grudnia 2016, o 18:03

Truskawka pisze:Chcesz dobrze a tu...Byłam dzisiaj na zakupach , koleżanka nerwica towarzyszyła mi ale jakoś dałam radę, nie było tak najgorszej , jednak gdy wróciłam do domu poczułam się znacznie gorzej. Poczułam nagły brak sił i zrobiło mi się bardzo zimno, aż zaczęłam drżeć :? Dwa grube koce i łóżko dało mi lekką ulgę. Miał ktoś podobny objaw napadu zimna?
tak , u mnie to częste , przed silnym lękiem . Takie zimno nawet od środka . Można się nakryć trzema kołdrami a i tak zimno .
Awatar użytkownika
Truskawka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 28 października 2016, o 08:19

18 grudnia 2016, o 18:26

To u mnie chyba odwrotnie po dłuższym przebywaniu w lęku później następuje taka "kumulacja"
"Jeśli się smucisz to żyjesz przeszłością. Jeśli się boisz to żyjesz przyszłością. Jeśli jesteś spokojny to żyjesz teraźniejszością" Lao Tzu
Awatar użytkownika
LaStrada
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 11 czerwca 2016, o 19:45

18 grudnia 2016, o 18:56

Nachodza mnie watpliwosci czy nerwica i jej wszystkie objawy to nie tylko psychologia ale tez duze braki mineralow/ witamin w organizmie bo u mnie mimo stosowania sie do rad odburzania dalej zle sie czuje fizycznie i ciagle dochodza nowe stany i objawy. Dzis w sklepie zlapala mnie bardzo duza palpitacja , slabosc, wrazenoe odplywania, slabosc nog, scisk w klatce to bylo bardzo przerazajace. A co jesli to duze braki substancji w ciele ??
Marcin82
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 15 lipca 2016, o 11:09

18 grudnia 2016, o 19:00

Wydaje mi sie jezeli to byly by tak duze braki to bys sie tak caly czas czul, a nie tylko w okreslonych sytuacjach np. w sklepie.
My head don't work, the meds don't work
But I don't want to be dead, dead don't work
Sleep's the cousin of death, the bed don't work
Maybe I'd rather be dead, dead don't hurt
Awatar użytkownika
elala73
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44

18 grudnia 2016, o 19:00

LaStrada pisze:Nachodza mnie watpliwosci czy nerwica i jej wszystkie objawy to nie tylko psychologia ale tez duze braki mineralow/ witamin w organizmie bo u mnie mimo stosowania sie do rad odburzania dalej zle sie czuje fizycznie i ciagle dochodza nowe stany i objawy. Dzis w sklepie zlapala mnie bardzo duza palpitacja , slabosc, wrazenoe odplywania, slabosc nog, scisk w klatce to bylo bardzo przerazajace. A co jesli to duze braki substancji w ciele ??
moim zdaniem , braki minerałów nie powodowałyby takich objawów , ale oczywiście każdy z nas pewnie przechodzi taki okres , gdy ma wątpliwości .
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

18 grudnia 2016, o 22:32

a u mnie teraz lepiej ,bylem na mszy w intencji uzdrowienia duchowego i fizycznego,zaliczylem nawet spowiedz.czuje spokoj w ciele.oby to trwalo dlugo.
Mistrz 2021 (L)
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

18 grudnia 2016, o 23:24

Marcin w samo sedno!
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
Awatar użytkownika
Kondor
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 223
Rejestracja: 21 listopada 2016, o 20:54

19 grudnia 2016, o 10:06

LaStrada pisze:Nachodza mnie watpliwosci czy nerwica i jej wszystkie objawy to nie tylko psychologia ale tez duze braki mineralow/ witamin w organizmie bo u mnie mimo stosowania sie do rad odburzania dalej zle sie czuje fizycznie i ciagle dochodza nowe stany i objawy. Dzis w sklepie zlapala mnie bardzo duza palpitacja , slabosc, wrazenoe odplywania, slabosc nog, scisk w klatce to bylo bardzo przerazajace. A co jesli to duze braki substancji w ciele ??
Właśnie masz cały czas te klasyczne "a co jeśli", wątpliwości i obawy, dlatego to trwa i trwa. Na poziomie podświadomym nie jesteś przekonana jak widać. Ja też z tym własnie walczę by się przekonać na poziomie emocji.
Pomyliliśmy światy ! Świat naszego myślenia uznaliśmy za ten realny, a ten prawdziwy mamy tylko za tło. Za wszelką cenę trzeba to odwrócić !
Awatar użytkownika
PANGIRYK
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 135
Rejestracja: 10 czerwca 2015, o 13:15

19 grudnia 2016, o 13:03

cześć nerwusy :)

Słuchajcie zastanawiam się jak ogarnąć się w trakcie jakiejs choroby np. zapalenia zatok... czułem się podle, doprowadziłem do stanu, że aż zakręciło mi się w głowie od zatok, z którymi się męcze praktycznie od nerwicy... poszedłem do lekarza dostałem 10 dni natybiotyku. Dzisiaj jestem 1 dzień po antybiotyku- czuję się słabo, słabo spałem, brakuje mi tchu, byle co powoduje dziwne uczucie w głowie- przykład- wytrąciłem sobie niechcący ręką okulary- odrazu oczy mi się przekręciły. trwało to sekundę ale zawsze... przez to wszystko nerwica wraca... są leki że zaraz padne że znowu mi się bedzie kręciło w głowie- to mój wyzwalacz całej nerwicy ... zawroty głowy i zasłabnięcie jakie kiedyś miałem.

jak wy radzice sobie ze złym samopoczuciem od innych chorób niż nerwica... cholernie ciężko mi z tym.
Awatar użytkownika
MaciekMacku
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 97
Rejestracja: 4 października 2015, o 15:22

19 grudnia 2016, o 13:42

Przy nerwicy bardzo nasilonej i lęku ogólnym wiadomo ,że choroby napotykane i przechodzone normalnie przez każdego z nas wydają się udręką. Musisz ryzykować , zdać sobie sprawę i powiedzieć prawdę ,że od zatok nic Ci się nie stanie :) nie zemdlejesz a ni nie padniesz bo zatoki to może zabrzmi mało przekonywująco "tylko zatoki". Jeśli robi się tak jak to mówi Divin z muchy słonia , to wtedy widać że jest to typowe zachowanie nerwicowe , bo nadaje się dużej wagi nie temu co trzeba. Ciężko jest jednoznacznie napisać i doradzić coś w stylu "co robić?", ale jedyne co mi się wydaje to właśnie działanie pomimo właśnie tych dolegliwości ,które masz i zdawanie sobie sprawy ,że się wyolbrzymia w danej chwili normalne rzeczy dla każdego.


Nie bój się lęku ...

"Zacząłem mecz o szczęście grać bez żadnych oczekiwań
I nagle się zorientowałem że wygrywam"

Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

19 grudnia 2016, o 14:40

Zbliżają się święta, zbliża się zło
olus77@vp.pl
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 90
Rejestracja: 1 stycznia 2016, o 13:30

19 grudnia 2016, o 17:05

Czewsc Wam, sluchajcie..pisze się wyzalic, wyplakac, i wyrzucic z siebie z siebie wszystko co mnie "boli", ok szukam wsparcia, pocieszenia, osoby ktora tez tak czuła :(.. Nerwice mam już 2 lata, no wiadomo jest nieraz lepiej, nieraz gorzej, ale tak dziwnie jak jest teraz to nei było:(, chodzi o to, że generalnie ciągle myśle, ciągle, jak moje życie bedzie wygladac z lęękami?, czy jest sens ..? itp.. dodatkowo dziwnie kontroluje się tzn. swoje słowa itp... tak nie mam nawet żadnej satysfakcji ostatnio, czuje taki bezsens, tzn potrafi mi się to z minuty na minute zmienić, generalnie już nie wiem przez co te moje stany, siedze z dzieckiem obecnie w domu, no wiadomo sprzątam, gotuję, itp.. studia co dwa tygodnie, plus drobne zlecenia z pracy, które też wykonuje w domu, z tym że wtedy dziecko jest w żłobku. No ale do rzeczy czy to normalnie ??:(, mam takie myśli, one nie chcą odemnie odejść, wmawiam sobie straszną postać depresji, lęków, psychoz itp itd. Generalnie już nawet u psychiatry byłam, dostałąm leki, nie wiem o co chodzi... doradzcie mi, bo już zaczynam sie bać jeszcze bardziej. kiedyś miałam leki przed sklepami , chororabmi, itp..a teraz takie dziadostwo mam :(. Ogólnie mam chec do zycia, wstaje normalnie , corka zajmuje się, ale ciagle mysli, MYSLI, MYSLI... :((:((zle mysli..
Awatar użytkownika
kratka74
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 61
Rejestracja: 12 grudnia 2016, o 12:17

19 grudnia 2016, o 18:25

Pewnie,że nerwica, zadreczanie się ,nastraszanie. Jesteś w lęku wiec mózg szuka sobie straszaków. W sumie myślenie o czymkolwiek może wywołać lęk jeżeli jesteś w stanie lękowym takim konkretnym z napięciem. Poczytaj sobie materiały o istocie powstawania lęku tutaj na forum. Postaraj się nie martwić tymi myślami ,one po prostu są żeby straszyć. Najważniejsze to starać się pozwalać im być jednocześnie nie bojąc się. Wtedy stracą na sile. Nie martw się, twój stan to zupełnie normalny stan ludzi w nerwicy.

-- 19 grudnia 2016, o 18:25 --
Sama też jestem obecnie w stanie fatalnym. obrałam sobie za punkt lękowy taki stan ,że pojęcia nie mam jak się z tego wydostać.
ODPOWIEDZ