Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Optymistka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 145
Rejestracja: 26 czerwca 2015, o 12:47

17 grudnia 2016, o 11:51

:friend:
WojtasX
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 81
Rejestracja: 14 września 2016, o 14:17

17 grudnia 2016, o 12:59

wczoraj nawet fajny dzień a dzisiaj od rana wszystko napierdziela, ech znowu zjebany weekend
Bo są dwa rodzaje bólu, Oskarku. Cierpienie fizyczne i cierpienie duchowe. Cierpienie fizyczne się znosi. Cierpienie duchowe się wybiera.
Oskar i pani Róża
Awatar użytkownika
elala73
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44

17 grudnia 2016, o 13:02

WojtasX pisze:wczoraj nawet fajny dzień a dzisiaj od rana wszystko napierdziela, ech znowu zjebany weekend
U mnie na odwrót .Trzymaj się .
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

17 grudnia 2016, o 14:19

cholera, nie panuje nad emocjami, jak tooo robic ?, Poklocilam sie z facetem, gdyz wwszystkie obowiazki sa na mojej glowie: sprzatanie, swieta, placenie faktur, klotnie administracyjne z podatkami etc etc, a on ma w dupie wszystko. Taks ie zdenerwowalam, ze nie panowwalam nad soba, trzaslam drzwiwami tak mocno, ze polecialy wszystkie magnesy z drzwi, a sasiadka nazwala mnie idiotka skonczona :)
Wywszlam i szybkim krokiem przeszlam kilka kilometrow, weszlam do sklepu, emocje nieco opadly ale jeszcze mnioe trzesie ...
Dodam, ze od rana bylam zlekniona nieco, i to dodalo oliwy do ognia. No i opuszczam wenlafaksyne, dziekuje za rady ...
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

17 grudnia 2016, o 15:44

byli goscie u mnie a ja w tym czasie bylem myslami gdzies indziej,smutny i zastygniety.brakuje wsparcia i zyczliwosci czyjejs
Mistrz 2021 (L)
Optymistka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 145
Rejestracja: 26 czerwca 2015, o 12:47

17 grudnia 2016, o 16:12

Kochani słabsze dni się zdarzają, trzeba je przeżyć, z świadomością, że pogorszenia są normalne w stanach lękowych. To przecież chwilowe :)
Halinka, możesz czuć huśtawę emocjonalną przy schodzeniu z leków, albo też w samej nerwicy! Tak samo jak z objawami, nie zagłębiaj się w nią, wyżyj się na czymś, może sport? te emocje opadną. Ja jak była mega sfrustrowana, to żeby nie wyżywać się na bliskich, to albo znajdowałam sobie jakieś fizyczne zajęcie, przeważnie sprzątanie, bieganie, fitness, albo czytałam arty, a poziom wnerwa zmniejszał się :D
Sebek Ty ciągle siedzisz w emocjach i szukasz u każdego ratunku, a to trzeba zmienić coś u siebie, najpierw postawę wobec zaburzenia :)
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

17 grudnia 2016, o 16:17

optymistka, to jest tak wielki smutek ze cokolwiek nie robie on mnie przydusza...szkoda ze plakac nie umialem przez te lata bycia w depresji...nie nauczylem sie wyrzucac z siebie toksycznych emocji...
Mistrz 2021 (L)
Optymistka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 145
Rejestracja: 26 czerwca 2015, o 12:47

17 grudnia 2016, o 16:22

A co daje Ci terapia? Leki? Jak reagujesz jak przychodzą objawy? Czy czasem nie smutkiem i zniechęceniem? :) Jesteś pewien, że znasz mechaniz i nie boisz się objawów?
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

17 grudnia 2016, o 16:32

Halina pisze:cholera, nie panuje nad emocjami, jak tooo robic ?, Poklocilam sie z facetem, gdyz wwszystkie obowiazki sa na mojej glowie: sprzatanie, swieta, placenie faktur, klotnie administracyjne z podatkami etc etc, a on ma w dupie wszystko. Taks ie zdenerwowalam, ze nie panowwalam nad soba, trzaslam drzwiwami tak mocno, ze polecialy wszystkie magnesy z drzwi, a sasiadka nazwala mnie idiotka skonczona :)
Wywszlam i szybkim krokiem przeszlam kilka kilometrow, weszlam do sklepu, emocje nieco opadly ale jeszcze mnioe trzesie ...
Dodam, ze od rana bylam zlekniona nieco, i to dodalo oliwy do ognia. No i opuszczam wenlafaksyne, dziekuje za rady ...
Aga toś zaszalala ;) masz juz posprzątane na święta? :DD u nas kiedys tez byly wojny o obowiazki domowe i skonczylo sie jak przestalam robic pewne rzeczy w domu ;) moze spróbuj tak podejść Marcina? U nas rozmowy nic nie skutkowaly. Po prostu u niego w domu tata sie nie przemeczal obowiązkami domowymi...
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

17 grudnia 2016, o 16:35

terapia daje jakis tam wgląd w siebie , leki hamują wzrost napięcia i niepokoju.ja jestem smutny nie tylko z powodu objawów.moje zycie to pasmo niepowodzen i straconego czasu.to jest smutek gleboko osadzony na dnie duszy.
Mistrz 2021 (L)
usunietenaprosbe
Gość

18 grudnia 2016, o 09:16

Do Haliny i Seby.
Halina ja jestem taka wybuchowa do chłopaka bardzo często doskonAle rozumiem Twoje emocje. Pamiętasz jak 3 tyg temu zalilam się na czacie pełna wściekłości na kogoś kto mnie wkurzyl ?wtedy właśnie byłam w takim stanie jak Ty.Kochana to tylko emocje masz prawo js mieć. One się nie zdarzają tylko nudziarzom .Może ta wenfla ma wpływ ze łatwiej się wkurzasz ?Tu trzeba znaleźć jakiś sposób żeby się nie denerwowac w ten sposób ja sama go jeszcze nie znalazłam Ale tak się zdarza .Jesteśmy po prostu za bardzo empcjonalne.

Seba ja mam taki ból duszy obecnie ze jest mi cholernie źle przez te natrety...już mi łzy lecą. ..nie wiem czemu mnie to spotkalo jest mi tak cholernie źle że nie mogę. ..czuję się jak smiec mam kryzys...czemu tak straszne natrectwo to nie wiem czemu tak wstydliwe... mam dość meczenia się...nie jesteś sam Seba.Gdybym ja się dowiedziała że te natrety to ja to nie chce żyć nie chce.
Optymistka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 145
Rejestracja: 26 czerwca 2015, o 12:47

18 grudnia 2016, o 12:06

No i właśnie tu Kochani, chodzi o zmianę nastawienia :) Jak te wszystkie objawy traktujemy jak koszmar i sytuacje bez wyjścia, to czujemy wewnętrzne rozwalenie, wręcz taki ból psychiczny, bo jak mamy się inaczej czuć w takiej sytuacji. Wyolbrzymiamy i zawierzamy natrętom, więc sytuacja wewnętrzna robi się beznadziejna. Dlatego trzeba odpuścić, dla siebie, dla własnego komfortu. I tutaj kluczowa jest wiedza- wiem co to natręt, skąd się bierze, jak działa, wiem że JA NIE JESTEM NATRĘTEM, to chora myśl i tyle. Trzeba się motywować dobrymi okresami. Asia pamiętasz, jak się czułaś kiedy natręctwa ustąpiły? :) więc da się i nie rozmyślaj o tym, czy to TY czy nie Ty...to natręt chora myśl! :D przez takie rozmyślanie wprowadzasz się w ten stan beznadziei :) Głowa do góry, kryzysy mijają. Polecam w trakcie kryzysów, czytanie historii ozdrowieńców, artykułów od nowa i oczywiście zajmowanie sobie czasu życiowymi sprawami :)
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

18 grudnia 2016, o 14:01

emj,natręctwa byly swego czasu u mnie pieklem,nawet w pracy mnie atakowaly z duza silą.ale wkoncu zmalały.przynajmniej za dnia.bo w nocy gdy nie spie to jest problem z nimi.

-- 18 grudnia 2016, o 14:01 --
pojawil sie u mnie niepokoj.w miedzyczasie mialem utarczkę z ojcem.co jeszcze mną zachwialo bardziej.jak narazie wenlafaksyna nie sprawdza sie zbytnio.
Mistrz 2021 (L)
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

18 grudnia 2016, o 15:15

I u mnie dziś kiepsko :( Płakać się chce...
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

18 grudnia 2016, o 16:24

Ja zupełnie rzuciłam z dnia na dzień neuroleptyk antydepresanty i benzo. Nie będę wam pisać o piekielku :D Ale to gówno i tak nie daje efektów. Żadnej ulgi. To trzeba jakoś w głowie rozpracowac.
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
ODPOWIEDZ