Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
OLX
Zbanowany
Posty: 188
Rejestracja: 13 października 2016, o 13:36

17 października 2016, o 17:22

no cóż, już 3 tyg jade więc 2 dodatkowe jakoś się przeżyje :D a jakie miałeś lęki głównie?? zawroty głowy miałeś czy problemy z równowagą?
"Człowiek to taka maszyna, która potrafi znieść wszystko"
Awatar użytkownika
Mariusz87sk
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 227
Rejestracja: 7 maja 2013, o 21:58

17 października 2016, o 17:31

Lęk taki ogolny bo nieboje zadnej smierci , choroby psychicznej itd bo wiem ze g**no moze sie stac tylko jest taki dyskomfort psychiczny ten taki lek z dupy zawroty tez mialem ale nieduze generalnie objawow nerwicy mozna miec mnostwo najlepiej na nie lać ale niezawsze sie da niestety.
OLX
Zbanowany
Posty: 188
Rejestracja: 13 października 2016, o 13:36

17 października 2016, o 17:35

dokładnie:D to ja mam zawroty jakbyś miał paść za chwile i łapy się pocą :D resztę przeżyję jakoś :D ale niech to już zacznie działać :D da sie rade :D jakby zaczęło Ci się poprawiać daj znać nawet na PW :)
"Człowiek to taka maszyna, która potrafi znieść wszystko"
Awatar użytkownika
Mariusz87sk
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 227
Rejestracja: 7 maja 2013, o 21:58

17 października 2016, o 18:30

Łapy tez mi sie zajebiscie poca ale to jakos ujdzie najgorszy jest dla mnie ten lęk ktory sie nagla pojawia i trzyma telepie mnie przy tym jeszcze ale moze warto sie przemeczyc i bedzie niedlugo dobrze. Poczekamy zobaczymy.
justyna_
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 71
Rejestracja: 27 sierpnia 2016, o 20:13

17 października 2016, o 21:36

Mi się też ręce bardzo pocą ;) trochę pomogła mi kuracja maścią URO. Co prawda pisze, że na stopy na ulotce ale można stosować ją też na ręce. Coś tam blokuje, że się ręce mniej pocą. Przepisał mi to lekarz i jest bez recepty. Tylko nie można za długo jej stosować, ale na ulotce wszystko pisze :)
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

17 października 2016, o 21:41

Wiecie o mi te antydepresanty nigdy nie pomagały nie wiem na czym polega ich fenomen :( Wam pomagają? Stwierdziłam, że rzucam to i zajmę się sportem no to naturalnie podnosi poziom i trochę lepsza dieta. Tylko jestem teraz przeziebiona ;p
A w tym tyg mam psychiatrę i tylko coś na uspokojenie chce żadnego depresanta bo energii stwierdzam że mam za dużo jak mam tiki i spięcia ;)
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

17 października 2016, o 22:17

Leki przeciw depresyjne nie pomagają w każdym przypadku, ciężko znaleźć taki który pomógł by w nerwicy natręctw, ale neuroleptyk już tak. Według mnie sens brania leków przeciw depresyjnych jest tylko wtedy kiedy ktoś wpada w depresje po jakimś ciężkim przeżyciu, na przykład śmierć kogoś z rodziny, no i oczywiście w depresji endogennej. Jeżeli mamy depresje egzogenną i liczymy że kawałek utwardzonego proszku zmieni nas w skaczących w drodze do pracy ludzi, to można się rozczarować, inna sprawa jest taka że naukowcy do końca nie wiedzą skąd się bierze depresja. Prawdopodobnie jest to efekt uszkodzenia neuronów i hipokampu poprzez kortyzol( hormon stresu) i ma to sens, ponieważ depresja nie bierze się z niczego, ma swoje podłoże w złej samo ocenie, fobiach, złym podejściu do życia i do traktowania spraw, nadmiernym martwieniem się, problemach rodzinnych itd. To wszystko powoduje znaczny wzrost kortyzolu, oczywiście bez niego ciężko było by nam cokolwiek zrobić, tyle że w stresie osiąga on patologiczny wzrost a gdy stres się utrzymuje przez dłuższy czas powoduje to właśnie wpadnięcie w nerwice/depresje - dość często te dwa zaburzenia się łączą, ale z mojej skromnej opinii, sama depresja, a depresja wynikająca z zaburzeń lękowych to dwie różne sprawy i inaczej się je odczuwa, przynajmniej ja to inaczej doświadczyłem. Więc co jest kluczem do pozbycia się nerwicy - zmiana samego siebie, odcięcie się od złych emocji, stresu, zmiana podejścia do życia, terapia. Gdy zaczniesz inaczej spoglądać na wszystko, Twój poziom Kortyzolu wyrówna się, mózg zacznie się regenerować, w młodym wieku <40 lat mózg ma ogromne możliwości regeneracyjne, w późniejszym wieku można mu trochę pomóc suplementami. Tak więc w skrócie, to forum powoduje Twoje inne spojrzenie na całe zaburzenie - uświadamia Cię dlaczego znalazłeś się w zaburzeniu, a Twoja nowa świadomość wpływa na całego Ciebie - tylko Ty musisz tego chcieć.


P.S Od siebie mogę polecić kwasy omega 3 czy to w suplementach czy to w rybach na przykład w makreli wędzonej, powstały liczne badania na temat wpływu kwasów omega 3 na regeneracje mózgu, obniżenie kortyzolu, wpływu na wzrost serotoniny i dopaminy.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

18 października 2016, o 02:25

Właśnie będę chciała neuroleptyk ... bo te natrectwa mnie wykanczaja...
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
Derealizacja
Gość

18 października 2016, o 03:25

Temat w sam raz dla mnie. Jestem przed zawodami. Mam 14 dni na docięcie się. Za dwa dni zaczynam nawodnienie. 10 dni - 12 litrów wody. 11 dnia - 1.5 litra. 12 dnia - przez dobę żadnych płynów. Jestem na diecie ketogenicznej. Mam 30 - 40 gram węglowodanów w ciągu dnia - i umieram. Nie mam siły wstać rano z łóżka. Robi mi się co chwilę ciemno przed oczami. Mam silne zawroty głowy. Mam bardzo silne ketogiczne bóle żołądka. Lekarz powiedział, że jeszcze kilka dni i organizm powinien przestawić się z glukozy na ketony. Psychika - tragedia. Macie jakiś pomysł jak to cholerstwo przetrwać ? Filmy już nie wiele pomagają. 14 dni - teraz zaczęła się prawdziwa walka. Walka z samym sobą. Walka z przeciętnością i sprawdzian siły woli i charakteru.


https://www.youtube.com/watch?v=JPNoqS-1EbE


https://www.youtube.com/watch?v=g9U1hTf91SY

Już mi siły brakuje. Psychika - szlak mnie trafia i wszystko mnie doprowadza do szału. :grr: Ale za dużo bólu przeszedłem, żeby teraz odpuścić. :(

-- 18 października 2016, o 02:25 --
https://youtu.be/p9yBTa4fbM8?t=3m6s - to musicie koniecznie zobaczyć - coś dla wszystkich
Awatar użytkownika
myszusia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 545
Rejestracja: 11 lutego 2016, o 13:10

18 października 2016, o 07:14

Hmm Kuba nieźle wyzwanie,ale mysle,ze dasz rade. Nie poddawaj się. Skoro lekarz powiedzial,ze organizm się przestawić to pewnie tak będzie tylko musisz być cierpliwy. A po poprawie stanu będziesz miał satysfakcję,ze dales rade. :)
P.S.-a co to za zawody ?
" W życiu wygrywa tylko ten,kto pokonał samego siebie. Kto pokonał swój strach,swoje lenistwo,swoją nieśmiałość"
Awatar użytkownika
Joannaw27
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12

18 października 2016, o 08:22

Derealizacja pisze:Temat w sam raz dla mnie. Jestem przed zawodami. Mam 14 dni na docięcie się. Za dwa dni zaczynam nawodnienie. 10 dni - 12 litrów wody. 11 dnia - 1.5 litra. 12 dnia - przez dobę żadnych płynów. Jestem na diecie ketogenicznej. Mam 30 - 40 gram węglowodanów w ciągu dnia - i umieram. Nie mam siły wstać rano z łóżka. Robi mi się co chwilę ciemno przed oczami. Mam silne zawroty głowy. Mam bardzo silne ketogiczne bóle żołądka. Lekarz powiedział, że jeszcze kilka dni i organizm powinien przestawić się z glukozy na ketony. Psychika - tragedia. Macie jakiś pomysł jak to cholerstwo przetrwać ? Filmy już nie wiele pomagają. 14 dni - teraz zaczęła się prawdziwa walka. Walka z samym sobą. Walka z przeciętnością i sprawdzian siły woli i charakteru.


https://www.youtube.com/watch?v=JPNoqS-1EbE


https://www.youtube.com/watch?v=g9U1hTf91SY

Już mi siły brakuje. Psychika - szlak mnie trafia i wszystko mnie doprowadza do szału. :grr: Ale za dużo bólu przeszedłem, żeby teraz odpuścić. :(

-- 18 października 2016, o 02:25 --
https://youtu.be/p9yBTa4fbM8?t=3m6s - to musicie koniecznie zobaczyć - coś dla wszystkich
Ojej a co to za zawody?
COCO JUMBO I DO PRZODU
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

18 października 2016, o 10:00

@beautiful_kate

Tu nie chodzi o to by brać neuroleptyk, ale nauczyć się radzić z natręctwami, to na prawde nie jest takie trudne jak się wydaje.. napięcie jest bardzo silne, próba przeciwstawienia się wykonania jakiegoś natręta czy to fizycznego czy w głowie powoduje wzrost lęku i napięcia, ale od tego się nic nie stanie, to napięcie w końcu minie, i jak raz się przeciwstawisz to musisz zrobić to drugi raz, trzeci.. i do skutku, jeżeli masz natręty myślowe to po prostu zmieniaj myśl, zacznij coś robić, a próbę NATRĘTNEGO wejścia do głowy swojego natręta traktuj słowami "spadaj - nie będę tego robić". Chyba że jesteś w takim stanie że Twoje codziennie funkcjonowanie jest mocno zaburzone wtedy warto skorzystać z leków i wychodzić z tego.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
Awatar użytkownika
Mariusz87sk
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 227
Rejestracja: 7 maja 2013, o 21:58

18 października 2016, o 10:29

Ja mam dzis kolejny dzien do d**y dostalem takich lękow ze wyszedlem z pracy do domu w srodku wszystko az mi sie trzeslo dopiero jak wzialem uspokajacza to mi troche odpuscilo...generalnie jestem w takim miejscu ze sam juz niewiem jak sobie pomoc biore leki ale jedyne co z nich mam to skutki uboczne i tyle zadnej nawet minimalnej poprawy.
Awatar użytkownika
myszusia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 545
Rejestracja: 11 lutego 2016, o 13:10

18 października 2016, o 11:32

Mariusz87sk pisze:Ja mam dzis kolejny dzien do d**y dostalem takich lękow ze wyszedlem z pracy do domu w srodku wszystko az mi sie trzeslo dopiero jak wzialem uspokajacza to mi troche odpuscilo...generalnie jestem w takim miejscu ze sam juz niewiem jak sobie pomoc biore leki ale jedyne co z nich mam to skutki uboczne i tyle zadnej nawet minimalnej poprawy.
Hmm widzę,ze masz niebieski kolor (ach marzenie :)) to chyba wszystkie mechanizmy znasz wiec może zamiast brać leki odpowiednio podejdź do tego. Moze jakiś kryzys masz wiec po co się truć i cierpieć przez skutki uboczne?
" W życiu wygrywa tylko ten,kto pokonał samego siebie. Kto pokonał swój strach,swoje lenistwo,swoją nieśmiałość"
Awatar użytkownika
Mariusz87sk
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 227
Rejestracja: 7 maja 2013, o 21:58

18 października 2016, o 11:46

Ten kolor generalnie powinien zostac obecnie zmieniony... ogolnie wiem co sie z czym je ale...wlasnie jest to teraz ale... obecnie niemoge sieogarnac z tym co sie ze mna obecnie dzieje takze szukam dla sie jakiej kolwiek pomocy nawet jesli sa to leki...moze ktos mi powie ze jestem slaby i moze ma racje teraz widze ze pozbylem sie wczesniej zaburzenia nie dzieki pracy nad soba a dzieki farmakoterapi kiedy objawy ustapily to moze i popracowalem troche nad soba ale jak widac za malo i teraz jest tego efekt. Zle mi jest z tym ale co mam teraz zrobic probuje w jakis sposob sobie pomoc a jakie bede tego efekty to nikt niewie.
ODPOWIEDZ