Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1491
- Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02
no to samo pisalem i co?
Mistrz 2021 (L)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 173
- Rejestracja: 9 marca 2015, o 14:32
Hej, u mnie znowu gorszy dzień, mimo że powinno być zupełnie inaczej. Już ostatnio było dużo lepiej, dlatego też zdecydowałam się zgłosić na płatne praktyki w jednej firmie. W poniedziałek byłam na rozmowie kwalifikacyjnej i na drugi dzień dostałam odpowiedź, że się zgadzają mnie przyjąć. I w pierwszej chwili byłam przeszczęśliwa, jednak później pod wieczór dopadł mnie jakiś depresyjny nastrój, zaczęłam bać się, że nie pogodzę praktyk i studiów (studiuję dziennie). I tak mnie to męczy do dzisiaj. Jeszcze pogoda nie sprzyja, cały dzień było szaro, ponuro, znowu dostałam atak paniki jak wyszłam na spacer z psem, znowu mam taki niepokój w całej sobie i strasznie mi to przeszkadza. Nie wiem jak sobie radzić. Naprawdę chcę się kształcić, rozwijać, zdobywać dalszą wiedzę, a nerwica mi chce to wszystko odebrać
Nie wiem też, dlaczego jednego dnia wychodzę w miarę spokojnie z domu, nie dostaję ataku paniki, a jednego jestem sparaliżowana, nogi jak z waty i jedna tylko myśl, że już zaraz zemdleję. To tak bardzo odbiera mi radość życia
Chciałabym być tak jak kiedyś, radosna, pogodna, uśmiechnięta, a nie teraz ciągle zalękniona, ciągle się czegoś boję, nie mogę z nikim kogo spotkam spokojnie porozmawiać. Jak bardzo mam dosyć tego g......! 



- Joannaw27
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 926
- Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12
Asiu ale nerwica w niczym cie nie ogranicza,mając nerwice naprawdę możesz realizować swoje plany,to ty tak myslisz że nerwica wszystko ci odbiera a przez takie myślenie,nerwica ci nie przejdzie,chociaż byś miała czuć się okropnie,ty idziesz na przód,chyba nie chcesz zamknąć się w domu i leżeć jak warzywo,a nerwica na to właśnie czeka,boisz się czegoś,czego tak naprawdę nie ma,tu nie ma realnego zagrożenia,to ty sobie wkrecasz lęk,Asiu,uwierz mi ze jeśli się postarasz i jeśli będziesz tego chciała,to wyjdziesz z tego,nie bój się objawów,nie bój się że zemdlejesz,bo nic takiego nie nastąpi,objawy nerwicowe nic ci nie zrobią,one tylko straszą a ty że się ich boisz,powoduje że ciągle tkwisz w kole nerwicowym,nic ci nie będzie,rób to co kochasz.asia1994 pisze:Hej, u mnie znowu gorszy dzień, mimo że powinno być zupełnie inaczej. Już ostatnio było dużo lepiej, dlatego też zdecydowałam się zgłosić na płatne praktyki w jednej firmie. W poniedziałek byłam na rozmowie kwalifikacyjnej i na drugi dzień dostałam odpowiedź, że się zgadzają mnie przyjąć. I w pierwszej chwili byłam przeszczęśliwa, jednak później pod wieczór dopadł mnie jakiś depresyjny nastrój, zaczęłam bać się, że nie pogodzę praktyk i studiów (studiuję dziennie). I tak mnie to męczy do dzisiaj. Jeszcze pogoda nie sprzyja, cały dzień było szaro, ponuro, znowu dostałam atak paniki jak wyszłam na spacer z psem, znowu mam taki niepokój w całej sobie i strasznie mi to przeszkadza. Nie wiem jak sobie radzić. Naprawdę chcę się kształcić, rozwijać, zdobywać dalszą wiedzę, a nerwica mi chce to wszystko odebraćNie wiem też, dlaczego jednego dnia wychodzę w miarę spokojnie z domu, nie dostaję ataku paniki, a jednego jestem sparaliżowana, nogi jak z waty i jedna tylko myśl, że już zaraz zemdleję. To tak bardzo odbiera mi radość życia
Chciałabym być tak jak kiedyś, radosna, pogodna, uśmiechnięta, a nie teraz ciągle zalękniona, ciągle się czegoś boję, nie mogę z nikim kogo spotkam spokojnie porozmawiać. Jak bardzo mam dosyć tego g......!
-- 29 września 2016, o 00:07 --
Halina,potrzeba ci odpoczynku od forum,bo z tego co widzę jesteś tutaj chyba 24 /h ,czasami potrzebne jest odilozowanie się od drazonego non stop tematu,dlatego masz sieczke w głowie,a antydepresanty nie koniecznie mogą być przyczyną twego złego samopoczucia,ale teraz ze odstawiasz masz wytłumaczenie.Halina pisze:Witam
Od trzech dni mam natlok mysli nie do opisania. Wiruja i wiruja, kipia dialogi, rozmowy, odpowiedzi, sytuacje, wyobrazanie historii nasuwajacych sie... Tysiace razy w ciagu minuty, mam wrazenie, ze glowa mi peknie w tysiac kawwalkow. Powtarzam zdania, strzepki zdan, koncowki. Co napisze na forum, co kto i jak odpowie, mam te zdania w glowie. Moje mysli sa na pelnych obrotach, jak wirowka 1200 obr na minute ... Buff jak to meczy. Dopowiem, ze opuszczam antydepresanty, co zapewne jest przyczyna tego calego "gnoju" w glowie.
COCO JUMBO I DO PRZODU
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 29
- Rejestracja: 29 września 2016, o 21:41
Dziś postanowiłam ,że potrzebuje waszej pomocy z wychodzenia z nerwicy.Wydawało mi się,że sobie poradzę...ale nie poradzę....Słuchałam nagrań widocznie za mało uważnie,czytałam was i też chyba nie pilnie ,bo wciąż mam wątpliwości czy kiedykolwiek odzyskam dawne życie??mam fajnego męża,dwoje cudownych dzieci,kłopotów jak chyba każdy...mimo to ta podła nerwica mnie toczy....grzebie w przeszłości i teraźniejszości i nie znajduję aż takiej przyczyny żeby tak mnie to trzymało.powoli odsuwam się od życia towarzyskiego.pi co komu ktoś kto patrzy z lękiem gdzieś tam ...kto nerwowo masuje się po karku,kto myśli dlaczego teraz mam objaw "tężyczki"i uczucie zastygania krwi na obwodzie?a za chwilę usuwanie się gruntu i sie zaczyna lawina....no to po co komu taki ktoś?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 995
- Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45
Dziś jakaś zalamka.Zawsze sobie coś znajdę żeby się martwić i do tego ta somatyka.Dlaczego wciąż nie mogę uwierzyć w nerwicę.?Męczą mnie też ostatnio ataki paniki.Zazdroszczę ludziom na ulicy ze wszyscy mają normalne życie a ja się tak mecze.Ataków paniki ostatnio dlugo nie miewalam a teraz są jak grzyby po deszczu.Po kazdymbataku boje się ze to jakaś choroba itd.Nie chce być niewolnikiem własnego umysłu a wszystkim się n akrecam.Boże jak ja chce z tego wyjść.Dodałbym wszystko,dom,pieniądze w zamian za spokój wewnętrzny....
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 29
- Rejestracja: 29 września 2016, o 21:41
Odsłuchałam dziś o mechaniźmie umysłu lękowego -trochę wyluzowałam.trochę mniej drżę,żoładek odwiązał się z"kokardki".zaraz przychodzą dzieci ze szkoły a mamusia zamiast szykować obiad leżała i słuchała....ale potrzebne mi to było.naprawiają mnie te nagrania.jestem tu nowa ale jesteście mi potrzebni,wasze wpisy....nie czuję się tak bardzo inna.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 464
- Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22
Hejka jA ciągle staram się traktować objawy nie jako atak tylko przyzwalać i ignorować
ciężka praca ale co mi pozostało?
nerwica wysyła cofające nas straszaki a ja teraz próbuję robić im na przekór, to zdanie Victora jakoś nadało sens całej tej chorej grze. Miałam dużą tendencję do myśli katastroficznych: o nie, wyjdę i znowu będę czuła to i TO... a teraz zmieniam nawyki myślowe : wyjdę i dam radę, jestem zdrowa i objawy nie atakują mnie, popatrzę jak piękny jest świat. Przecież codziennie i tak wychodzę, więc co mam nie wychodzić
Halina, ja też mam okresy, że siedzę na forum non stop. Ale wtedy staram się w kółko przyswajać tematy pomocne adminów. Nie nakręcać się, tylko ciągle wpajać dobre rady. Trzymaj się w wychodzeniu z antydepresanta, pamiętaj, że choćby nie wiem jak było okropnie to to przejdzie tylko się nie nakręcaj.!!!!
Ja miałam ataki z każdej strony myślowe jak mówisz, porażenia prądem przy każdym ruchu! Nie będę wymieniać! Uznaj to jaki skutek uboczny do przeczekania, tak to potraktuj. Powodzenia :* zmiana myślenia zmienia życie ... czyż nie? Jesteśmy tego żywymi dowodami. Może nam się uda wrócić to nasza jedyna nadzieja



Halina, ja też mam okresy, że siedzę na forum non stop. Ale wtedy staram się w kółko przyswajać tematy pomocne adminów. Nie nakręcać się, tylko ciągle wpajać dobre rady. Trzymaj się w wychodzeniu z antydepresanta, pamiętaj, że choćby nie wiem jak było okropnie to to przejdzie tylko się nie nakręcaj.!!!!
Ja miałam ataki z każdej strony myślowe jak mówisz, porażenia prądem przy każdym ruchu! Nie będę wymieniać! Uznaj to jaki skutek uboczny do przeczekania, tak to potraktuj. Powodzenia :* zmiana myślenia zmienia życie ... czyż nie? Jesteśmy tego żywymi dowodami. Może nam się uda wrócić to nasza jedyna nadzieja

Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
William Jonas Barkley
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
Dobra kejciku, wiedz ze jestem taka zmeczona, ze po czworach chodze w kuchni inscieram brud .beautiful_kate pisze:Hejka jA ciągle staram się traktować objawy nie jako atak tylko przyzwalać i ignorowaćciężka praca ale co mi pozostało?
nerwica wysyła cofające nas straszaki a ja teraz próbuję robić im na przekór, to zdanie Victora jakoś nadało sens całej tej chorej grze. Miałam dużą tendencję do myśli katastroficznych: o nie, wyjdę i znowu będę czuła to i TO... a teraz zmieniam nawyki myślowe : wyjdę i dam radę, jestem zdrowa i objawy nie atakują mnie, popatrzę jak piękny jest świat. Przecież codziennie i tak wychodzę, więc co mam nie wychodzić
![]()
Halina, ja też mam okresy, że siedzę na forum non stop. Ale wtedy staram się w kółko przyswajać tematy pomocne adminów. Nie nakręcać się, tylko ciągle wpajać dobre rady. Trzymaj się w wychodzeniu z antydepresanta, pamiętaj, że choćby nie wiem jak było okropnie to to przejdzie tylko się nie nakręcaj.!!!!
Ja miałam ataki z każdej strony myślowe jak mówisz, porażenia prądem przy każdym ruchu! Nie będę wymieniać! Uznaj to jaki skutek uboczny do przeczekania, tak to potraktuj. Powodzenia :* zmiana myślenia zmienia życie ... czyż nie? Jesteśmy tego żywymi dowodami. Może nam się uda wrócić to nasza jedyna nadzieja
Dam rade.
Mialas tez posmak metalowy w gebie?
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 464
- Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22
Jasne, że dasz radę; ) codziennie dajemy ...
Nie miałam akurat, ale kiedyś w przeszłości miałam po innym leku innej kategorii, już nawet nie pamiętam. Pij wodę z cytryną \ limonką
Nie czytaj już niczego.
Skutki uboczne przejdą, są okropne dobrze wiem
Nie miałam akurat, ale kiedyś w przeszłości miałam po innym leku innej kategorii, już nawet nie pamiętam. Pij wodę z cytryną \ limonką
Nie czytaj już niczego.
Skutki uboczne przejdą, są okropne dobrze wiem

Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
William Jonas Barkley
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
beautiful_kate pisze:Jasne, że dasz radę; ) codziennie dajemy ...
Nie miałam akurat, ale kiedyś w przeszłości miałam po innym leku innej kategorii, już nawet nie pamiętam. Pij wodę z cytryną \ limonką
Nie czytaj już niczego.
Skutki uboczne przejdą, są okropne dobrze wiem

Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 464
- Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22
A co to ma oznaczać bo nie rozumiem?
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
William Jonas Barkley
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 173
- Rejestracja: 9 marca 2015, o 14:32
Znowu muszę napisać w tym wątku
Jestem dzisiaj cały dzień zlękniona, czuję strach i przygnębienie
Ale to datego, że jutro idę pierwszy dzień na praktyki - nowe miejsce, nowi ludzie. I ogólnie we wtoek już przeprowadzam się znowu na studia. Teraz całe wakacje spędziłam w domu, codziennie miałam kontakt z rodziną, bardzo się do tego przyzwyczaiłam, a teraz znowu trzeba wracać
Jest mi ciężko i smutno, trudno znowu będzie się przyzwyczaić. Boję się też, że jutro dostanę ataku paniki podczas praktyk albo że coś innego strasznego się stanie 




-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 464
- Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22
Hej, ja od kilku dni pracuję i powiem Ci że staram się skupiać na otoczeniu na Maxa i jest lepiej;) nie mówię mam swoje wkrętki ... Ale staram się wyluzować; mówię sobie nonho co mi innego właściwie pozostało?
ciesz się że czeka Cię coś Nowego. Lęki zamień na radość i akceptuj że nie będzie łatwo. To najciėższe. Trzęba zmienuać perspektywy i myślenie. mówią że to wchodzi w nawyk . Co mi pozostało?
-- 3 października 2016, o 00:54 --
Ja myślę sobie o ho zaraz się wywroce. I myślę szybko-wchodzi w nawyk -a wyjebałam się kiedyś? Na pewno nie od nerwicy. Stracę przytomność? Super, nareszcie schizofrenia będzie pod odpowiednią opieką. Oczywiście mówię że jej nie mam bo to wkręt; ) ale se myślę - już mnie to pierd... oli niech się dzieje Ci chce nie ja pierwsza i nie ja ostatnia luuuuuz .... co się przejmować? I tak że powtarzam co kilka sekund nieraz potem minut potem rzadziej.... często od Nowa ... nie przeskocze tego ale za wszelką cenę powtarzam ZA WSZELKĄ CENĘ do przodu co mi pozostało ... objawy sa makabryczne i staram sie żyć otoczeniem

-- 3 października 2016, o 00:54 --
Ja myślę sobie o ho zaraz się wywroce. I myślę szybko-wchodzi w nawyk -a wyjebałam się kiedyś? Na pewno nie od nerwicy. Stracę przytomność? Super, nareszcie schizofrenia będzie pod odpowiednią opieką. Oczywiście mówię że jej nie mam bo to wkręt; ) ale se myślę - już mnie to pierd... oli niech się dzieje Ci chce nie ja pierwsza i nie ja ostatnia luuuuuz .... co się przejmować? I tak że powtarzam co kilka sekund nieraz potem minut potem rzadziej.... często od Nowa ... nie przeskocze tego ale za wszelką cenę powtarzam ZA WSZELKĄ CENĘ do przodu co mi pozostało ... objawy sa makabryczne i staram sie żyć otoczeniem
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
William Jonas Barkley
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
Fajne podejscie Kate! Super!beautiful_kate pisze:Hej, ja od kilku dni pracuję i powiem Ci że staram się skupiać na otoczeniu na Maxa i jest lepiej;) nie mówię mam swoje wkrętki ... Ale staram się wyluzować; mówię sobie nonho co mi innego właściwie pozostało?ciesz się że czeka Cię coś Nowego. Lęki zamień na radość i akceptuj że nie będzie łatwo. To najciėższe. Trzęba zmienuać perspektywy i myślenie. mówią że to wchodzi w nawyk . Co mi pozostało?
-- 3 października 2016, o 00:54 --
Ja myślę sobie o ho zaraz się wywroce. I myślę szybko-wchodzi w nawyk -a wyjebałam się kiedyś? Na pewno nie od nerwicy. Stracę przytomność? Super, nareszcie schizofrenia będzie pod odpowiednią opieką. Oczywiście mówię że jej nie mam bo to wkręt; ) ale se myślę - już mnie to pierd... oli niech się dzieje Ci chce nie ja pierwsza i nie ja ostatnia luuuuuz .... co się przejmować? I tak że powtarzam co kilka sekund nieraz potem minut potem rzadziej.... często od Nowa ... nie przeskocze tego ale za wszelką cenę powtarzam ZA WSZELKĄ CENĘ do przodu co mi pozostało ... objawy sa makabryczne i staram sie żyć otoczeniem

Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)