



Optymistka pisze:Zauważ taką rzecz, że w zaburzeniu te stany się mieszają, od lęku, poprzez stany depresyjne, natręty itd. To jest epizodyczne i o tym pamiętaj, trzeba to po prostu przeczekać, a słoneczko znów wyjdzieja wiem, że jak się ma taki stan to włączają się rozkminki, sama to przechodziłam
aaa widzisz, mówisz, że ostatnio miewasz rzadko kryzysy, więc i ten minie
zajmij się czymś, mimo wszystko, a będzie lepiej
Hej brałam jakieś 3 miesiące i czułam się jakbym nic łykała . Ani skutków ubocznych ani pozytywnych. Ale u każdego inaczej! Inne srri namieszało mi ostroKoziorożec pisze:Swoja drogą, czy ktoś jest mi w stanie napisać, jakie miał (miewał) skutki uboczne oo asertinie? Nie wiem, czy pewnego rodzaju oszołomienie i senność, to skutek nerwicy czy leków (z ciekawości).
wszsytko zalezy jaka dawke przyjmowalasbeautiful_kate pisze:Hej brałam jakieś 3 miesiące i czułam się jakbym nic łykała . Ani skutków ubocznych ani pozytywnych. Ale u każdego inaczej! Inne srri namieszało mi ostroKoziorożec pisze:Swoja drogą, czy ktoś jest mi w stanie napisać, jakie miał (miewał) skutki uboczne oo asertinie? Nie wiem, czy pewnego rodzaju oszołomienie i senność, to skutek nerwicy czy leków (z ciekawości).
-- 19 września 2016, o 09:42 --kanar1861 pisze:Hej. Głowa do góry, ja że swoimmyslsmii żyje i mecze się już parę miesięcy są lepsze i gorsze dni lepsze i gorsze nastawienie..... I już nieraz miałem chec uciec daleko. Ale właśnie nie mogę bo chcę żyć. Ciężko mi zeszta teraz jest znowu gorszy czas. Także głową do góry.
Podczas wychodzenia z zaburzenia lękowego powtórzy sie jeszcze wielokrotnie, ale tak niestety wygląda ten proces. Zrób dla siebie coś przyjemnego, a nieasia1994 pisze:Dziekuje, ale i tak nastrój do kitu dzisiaj((((