Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

26 sierpnia 2016, o 12:13

subzero1993 pisze:Wiem Halino że to może nieco źle zabrzmieć, dlatego nie obraź się, ale jedyny plus z tego całego nieszczęścia jest taki, że odstawienie leków jest jednym z procesów odburzania więc prędzej czy później i tak musiałoby to nastąpić. Mam nadzieję, że wyniki po odstawieniu ulegną poprawie.
ja sie nie obrazam bo wiem ze tylko bez lekow mozns sie odburzyc

-- 26 sierpnia 2016, o 12:13 --
subzero1993 pisze:Wiem Halino że to może nieco źle zabrzmieć, dlatego nie obraź się, ale jedyny plus z tego całego nieszczęścia jest taki, że odstawienie leków jest jednym z procesów odburzania więc prędzej czy później i tak musiałoby to nastąpić. Mam nadzieję, że wyniki po odstawieniu ulegną poprawie.
ja sie nie obrazam bo wiem ze tylko bez lekow mozns sie odburzyc
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
LaStrada
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 11 czerwca 2016, o 19:45

26 sierpnia 2016, o 13:13

Euzebiusz pisze:No i oprócz holtera i konsultacji kardiologicznej pasuje, żebyś sobie zrobiła najważniejsze badania krwi ( o ile tego jeszcze nie zrobiłaś) takie jak: morfologia, OB, elektrolity (sód i potas), magnez, kreatynina, glukoza na czczo, TSH, żelazo, ferrytyna no i witamina B12.
Jazdy z sercem oraz objawy nerwicowopodobne często powoduje nadczynność tarczycy lub niedobory elektrolitów. Jasne, że nerwica może dać różne nawet najbardziej niesamowite objawy (dużo z nich już przerabiałem), ale takie podstawowe badania pasuje wykonań dla własnego spokoju.

Ja miałem przez jakiś czas podobne objawy z sercem co Ty- okazało się, że przez głupotę (treningi przy 37 stopniach + chlanie 6 browarów co 2 dni) pozbyłem się potasu. Po dwóch kroplówkach następnego dnia potas i tak miałem poniżej dolnej granicy. Jak wyrównałem potas jazdy z sercem (nagłe ataki tachykardii, jakieś przeskakiwania) ustały, ale cóż........... nerwica pozostała :DD
Tak ale ja 5msc temu robiłam badania krwi te wszystkie co tutaj wymieniłes, i wszystko wyszło w normie. Ale zastosuje się do rad i będe brać więcej suplementów bo do tej pory brałam mniej niz zalecaną dawke która jest podana na pudełku. Te pieprzone skurcze to jest jedyny objaw ktory tak mnie przeraża, bo one są bardzo silne. Wiem że mam ich więcej jak się stresuje, ale wystarczy małe zdenerwowanie a one już są, a czasem bez przyczyny. Teraz siedzę i nie wiem co robić, boje się ze to sie powtorzy.

Dzięki za odzew :)
Awatar użytkownika
bpta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 73
Rejestracja: 26 maja 2016, o 18:25

26 sierpnia 2016, o 13:56

Witam, ja tez już powoli schodzę z leków, jeden z trzech już dostawiony a pozostałe dwa na połowie dawki i przygotowuję się do zejścia. Nie ukrywam,że stresuje się tym.
mam nadzieję ,że psychoterapia i wskazówki z forum mi pomogą.
Na dobre, na niedobre i na litość boską...
Euzebiusz
Zbanowany
Posty: 151
Rejestracja: 10 lipca 2016, o 15:50

26 sierpnia 2016, o 14:00

No to skoro te badania są ok to nie pozostaje Ci nic innego jak zrobić holtera całodobowego, żeby wyjaśnić te skurcze. Mi holter nic nie pokazał, a mimo to czasem czuję jakieś filkołki, uciski, coś jakby mnie przydusiło na chwilę w klacie (wtedy muszę odkaszlnąć)- możliwe, że w Twoim wypadku również holter nie zarejestruje jakichś zmian, ale i tak warto go zrobić.
"These bones may be broken, but the spirit can't die"
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

26 sierpnia 2016, o 14:09

ja mam dosc. bola barki,szyja,kark. mam zly dzien i nie cierpie tej nerwicy. wymieeekam. leki gowno daja mysli sa i sa..... i nabieram sie w nakmniej spodziewanym momencie. tak to ja. mam paskudnie dosyc.

-- 26 sierpnia 2016, o 14:09 --
bpta pisze:Witam, ja tez już powoli schodzę z leków, jeden z trzech już dostawiony a pozostałe dwa na połowie dawki i przygotowuję się do zejścia. Nie ukrywam,że stresuje się tym.
mam nadzieję ,że psychoterapia i wskazówki z forum mi pomogą.
rob to wolno. poznawaj ewentualnie pojawiajace sie objawy nerwicy ktkorych nie mialas wczesnie, co oczywiscie nie jest regula gdyz bywa ze symptomy ustepuja. daj sobie trzy tygodnie przerwy miedzy opuszczaniem kolejnych dawek.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

26 sierpnia 2016, o 14:27

Euzebiusz pisze:No to skoro te badania są ok to nie pozostaje Ci nic innego jak zrobić holtera całodobowego, żeby wyjaśnić te skurcze. Mi holter nic nie pokazał, a mimo to czasem czuję jakieś filkołki, uciski, coś jakby mnie przydusiło na chwilę w klacie (wtedy muszę odkaszlnąć)- możliwe, że w Twoim wypadku również holter nie zarejestruje jakichś zmian, ale i tak warto go zrobić.
Mi tez nic nie wykazał mimo skurczów. Skurcze dodatkowe generalnie ma każdy tyko w nerwicy sa one mocno odczuwane z uwagi na stan zagrożenia i sama trwajaca nerwice.

-- 26 sierpnia 2016, o 13:26 --
Halina pisze:ja mam dosc. bola barki,szyja,kark. mam zly dzien i nie cierpie tej nerwicy. wymieeekam. leki gowno daja mysli sa i sa..... i nabieram sie w nakmniej spodziewanym momencie. tak to ja. mam paskudnie dosyc.

-- 26 sierpnia 2016, o 14:09 --
bpta pisze:Witam, ja tez już powoli schodzę z leków, jeden z trzech już dostawiony a pozostałe dwa na połowie dawki i przygotowuję się do zejścia. Nie ukrywam,że stresuje się tym.
mam nadzieję ,że psychoterapia i wskazówki z forum mi pomogą.
rob to wolno. poznawaj ewentualnie pojawiajace sie objawy nerwicy ktkorych nie mialas wczesnie, co oczywiscie nie jest regula gdyz bywa ze symptomy ustepuja. daj sobie trzy tygodnie przerwy miedzy opuszczaniem kolejnych dawek.
Halina, to chwilowy kryzys, jesteś tym zmęczona i masz do tego prawo. To po prostu gorszy dzień. Jutro będzie inny ;)
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

26 sierpnia 2016, o 14:37

Olalala pisze:
Euzebiusz pisze:No to skoro te badania są ok to nie pozostaje Ci nic innego jak zrobić holtera całodobowego, żeby wyjaśnić te skurcze. Mi holter nic nie pokazał, a mimo to czasem czuję jakieś filkołki, uciski, coś jakby mnie przydusiło na chwilę w klacie (wtedy muszę odkaszlnąć)- możliwe, że w Twoim wypadku również holter nie zarejestruje jakichś zmian, ale i tak warto go zrobić.
Mi tez nic nie wykazał mimo skurczów. Skurcze dodatkowe generalnie ma każdy tyko w nerwicy sa one mocno odczuwane z uwagi na stan zagrożenia i sama trwajaca nerwice.

-- 26 sierpnia 2016, o 13:26 --
Halina pisze:ja mam dosc. bola barki,szyja,kark. mam zly dzien i nie cierpie tej nerwicy. wymieeekam. leki gowno daja mysli sa i sa..... i nabieram sie w nakmniej spodziewanym momencie. tak to ja. mam paskudnie dosyc.

-- 26 sierpnia 2016, o 14:09 --
bpta pisze:Witam, ja tez już powoli schodzę z leków, jeden z trzech już dostawiony a pozostałe dwa na połowie dawki i przygotowuję się do zejścia. Nie ukrywam,że stresuje się tym.
mam nadzieję ,że psychoterapia i wskazówki z forum mi pomogą.
rob to wolno. poznawaj ewentualnie pojawiajace sie objawy nerwicy ktkorych nie mialas wczesnie, co oczywiscie nie jest regula gdyz bywa ze symptomy ustepuja. daj sobie trzy tygodnie przerwy miedzy opuszczaniem kolejnych dawek.
Halina, to chwilowy kryzys, jesteś tym zmęczona i masz do tego prawo. To po prostu gorszy dzień. Jutro będzie inny ;)
dzieki. ola masz tez natrecrwa?
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Koziorożec
Gość

26 sierpnia 2016, o 16:14

Dzień upływa pod znakiem somatyki. Chyba mnie zaraz rozerwie... W dodatku myśli tak bzdurne tłoczą się w umyśle...
Awatar użytkownika
elala73
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44

26 sierpnia 2016, o 17:30

u mnie kolejny dzień z nerwicą , chociaż daje parę godzin wytchnienia i można trochę ochłonąć . Dopiero teraz zauważyłam ,że te dialogi wewnętrzne są ważne i pomagają . Staram się dopuszczać te stany i nie wyczekiwać ich zakończenia . Staram się je nawet polubić , zobaczyć w nich coś, czego może nie dostrzegam ze względu na ten lęk .
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

26 sierpnia 2016, o 17:45

U mnie dziś chwili wytchnienia nie ma. Obudziłam się i od razu duszność. Ciągle tylko próba głębokich wdechów. Myśli tylko o tym czy wzywać pogotowie czy jechać na SOR czy przeczekać. Boję się, bo jestem sama w domu. Narzeczony ciągle w pracy, mama w pracy i boję się, że nikt na czas mi nie pomoże :( T duszność mnie chyba zabije :(
karola
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 20 marca 2016, o 18:00

26 sierpnia 2016, o 18:55

Boi cie sie samI mieszkac ,byc samemu z tym zaburzeniem?moze to dziwne pytanie,ale chcialam wiedziec..
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

26 sierpnia 2016, o 19:06

Ja na początku bałem się zostać sam w domu (nie dość że kołatania serca to jeszcze DD).
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
karola
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 20 marca 2016, o 18:00

26 sierpnia 2016, o 19:09

Ja mysle,raczej w kierunkowy ze nigdy nie bede samodzielnym,ze jakims ulomnym czlowiek iemand jestem.
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

26 sierpnia 2016, o 19:14

subzero1993 pisze:Ja na początku bałem się zostać sam w domu (nie dość że kołatania serca to jeszcze DD).
Ja się tak bałam że nawet sama sobie po karetkę zadzwoniła :D . Zastanawiałam się czy nie latać po sąsiadach i błagać o pomoc 'niemoge Dobrze że tak nie zrobiłam bo przecież w tej Anglii to może i by mnie już w wariatkowie zamknęli :D
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
karola
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 20 marca 2016, o 18:00

26 sierpnia 2016, o 19:28

Czyli tez w taki sposob myslalam,jak ja?

-- 26 sierpnia 2016, o 18:28 --
Myslalas, balas sie isc do pracy etc.chyba nie pytam za duzo,mam nadzieje
ODPOWIEDZ