Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Ptasiek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 180
Rejestracja: 13 czerwca 2016, o 07:00

23 sierpnia 2016, o 07:22

Mnie tez sie zdarzaja, do tego bole jajnikow, glowy. Co chcesz :D . Teraz widze, ze nie szanowalam swego Ciala, swojej duszy, to mi dala psztyczka w nos w postaci nerwicy. Dla mnie to jest taki alarm, pobudka, zebym sie obudzila I docenila to do mam, zebym zaczela zyc, zebym zaczela dbac o siebie, zebym zaczela sluchac siebie.
Pracowalam kiedys 10-12 godzin dziennie, jednoczesnie robiac kurs jezyka angielskiego i magistra. Prawie z krzykiem wybieglam z pracy. Moj organizm mial dosc. Nie chcialam sluchac, to zbuntowal sie konkretnie
Koziorożec
Gość

23 sierpnia 2016, o 08:39

Tak, wszyscy dopiero post-factum się o tym przekonujemy...
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

23 sierpnia 2016, o 08:45

przygnieciony pisze:Czy też miewacie silne bóle brzucha - taka jakby opaska uwierala na brzuch, a do tego bóle brzucha w różnych miejscach i nudności?
Tak, skurcze żołądka. Dobra jest na to no-spa i... Rozluźnienie. To bardzo nieprzyjemne, bo mam ostatnio to samo, wiec lacze sie w bólu.
gość1
Gość

23 sierpnia 2016, o 09:08

A zdarza sie Wam takie poczucie smutku,rozpaczy ze juz prawie macie ochote sie rozplakac i trwa np caly dzien albo i dwa... I taka nagonka mysli tzn mysli same skupiaja sie na nerwicy lub rzeczach z nia zwiazanych i macie takie poczucie ze nic z tym nie mozecie zrobic:((((.. Juz sama nie wiem jak ten stan nazwać...
Awatar użytkownika
Yayatoure
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: 12 lutego 2014, o 15:29

23 sierpnia 2016, o 09:09

Frustracja i poczucie bezsilności. Pamiętaj o tym, że to jest przejściowe, a to jak się będziesz czuć w nerwicy zależy tylko od Ciebie i Twojego nastawienia.
kucyki46
Gość

23 sierpnia 2016, o 09:31

Rozczulające co tu piszecie i mądrość już nie jest Wam obca wobec tego poradzicie sobie. Poradzimy sobie :)
Inteligencja i mądrość nie są czymś tożsamym, dlutego jak będziecie czytać wpis użytkowniczki Ptasiek to weźcie sobie do serca, bo ona już się naoglądała Ptaśka i wie czym to grozi! :))
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

23 sierpnia 2016, o 10:31

kucyki46 pisze:Rozczulające co tu piszecie i mądrość już nie jest Wam obca wobec tego poradzicie sobie. Poradzimy sobie :)
Inteligencja i mądrość nie są czymś tożsamym, dlutego jak będziecie czytać wpis użytkowniczki Ptasiek to weźcie sobie do serca, bo ona już się naoglądała Ptaśka i wie czym to grozi! :))
Ja uważam, ze mądrość jest bardzo w cenie, a i nie da się jej zdobyć od tak, a inteligencję owszem można szybko podrasować. Tylko, ze ja wole juz ta mądrość ;)
Awatar użytkownika
Ptasiek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 180
Rejestracja: 13 czerwca 2016, o 07:00

23 sierpnia 2016, o 11:10

kucyki46 pisze:Rozczulające co tu piszecie i mądrość już nie jest Wam obca wobec tego poradzicie sobie. Poradzimy sobie :)
Inteligencja i mądrość nie są czymś tożsamym, dlutego jak będziecie czytać wpis użytkowniczki Ptasiek to weźcie sobie do serca, bo ona już się naoglądała Ptaśka i wie czym to grozi! :))
A wiesz, ze Nigdy tego nie ogladalam. I w sumie nawet nie Wiem jak odebrac twoj komentarz. Nie mam punktu odniesienia :(:
kucyki46
Gość

23 sierpnia 2016, o 11:23

Olalala pisze:
kucyki46 pisze:Rozczulające co tu piszecie i mądrość już nie jest Wam obca wobec tego poradzicie sobie. Poradzimy sobie :)
Inteligencja i mądrość nie są czymś tożsamym, dlutego jak będziecie czytać wpis użytkowniczki Ptasiek to weźcie sobie do serca, bo ona już się naoglądała Ptaśka i wie czym to grozi! :))
Ja uważam, ze mądrość jest bardzo w cenie, a i nie da się jej zdobyć od tak, a inteligencję owszem można szybko podrasować. Tylko, ze ja wole juz ta mądrość ;)
Wydaje mi się, że jest twój dobry dzień.
Ale nie jestem pewien, bo jak przeczytasz na górze mogę się mylić :))
Napisz tu jutro czy miałaś dobry dzień i będziemy wiedzieć
usunietenaprosbe
Gość

23 sierpnia 2016, o 12:09

emj rozumiem, co przechodzisz. Naprawde to nie jest proste, ale dasz rade. To sa gowna, smieci, nieprawda, falszerstwo, nie nalezy w to wierzyc, przynajmniej probowac: olewac, zlewac, aktywoac sie, skupiajac sie na czyms innym. :friend: Zaakceptuj to, nie boj sie tego, do tego nie dojdzie! Nic nie mozesz za nerwice, nie win siebie za typ mysli, jaki masz.... Czy zblizajac sie do taty, czujac rosnacy lek i napiecie zrobilas cos? Zaproponowalas mu seks ? Nie ! Zatem: to niszczycielskie smieci to natrety, ktore sa wbrew twojej naturze, wbrew twojej moralnosci. Pewnie cie to szokuje i na sama mysl o tym, zaczynasz sie bac ...
Ja tak rowniez mialam, ale nie odnosnie ojca, ale wszystkich dookola/ jakos na razie minelo.....[/quote]
Dziękuje. Tylko po prostu cierpie bo wydaje mi sie ze checi mam wiem że nic nie zrobię bo zwyczajnie jestem pewna tylko obawiam się ze mam chęć tylko tyle wczoraj to jakbym wręcz czuła ze chce tego I boli mnie to że mój Tata ms taka córkę z takim czymś w głowie jest mi zwyczajnie żal ...
Koziorożec
Gość

23 sierpnia 2016, o 13:37

Dzisiaj zdecydowanie najlepszy dzień od początku kryzysu, choć wciąż pełen wątpliwości, ale jakoś daje radę.
przygnieciony
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 22 sierpnia 2016, o 11:19

23 sierpnia 2016, o 14:40

Dzisiaj też miałem całkiem spoko dzień do czasu telefonu od znajomego z którym nie mogłem się zdzwonić od prawie miesiąca. Podczas rozmowy oznajmił mi, że jest po operacji, bo wykryto u niego raka. Lekarze ustalili, że to mogło mu się pojawić na skutek spadku odporności organizmu. Miał w ostatnim czasie sporo stresu i też jakby podstawy nerwicy. Jego znajoma ma teraz ważny egzamin w życiu i niby wykryli u niej raka żołądka. Po tej rozmowie, aż jest mi słabo... przecież u nas stres jest 24h na dobę, a organizm dostaje po tyłku...
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

23 sierpnia 2016, o 16:01

To by bylo troche dziwne, ze ktos kto ma ważny egzamin w zyciu i sie stresuje dostaje raka. To większość ludzkości przezywa takie stresy każdego dnia. Niektórzy maja zaburzenie kilka, kilkanaście lat i nie dostają raka. Jak dla mnie, logicznie na to patrząc, to jest to bardzo naciągane. Nie mówiąc o genach, innych czynnikach.
Awatar użytkownika
Ptasiek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 180
Rejestracja: 13 czerwca 2016, o 07:00

23 sierpnia 2016, o 16:16

przygnieciony rozumiem twoj tok myslenia. Moja nerwica to jeden wielki lek przed ta choroba. Jednakze idac tym torem, nalezaloby przyjac, ze to stres powoduje raka I wystarczy unikac stresu, a raka nie bedzie. To jest oczywiscie bzdurne zalozenie. Teraz osoby, ktore sie stresuja, a uwierz mi jest ich pewnie z 80-90% spoleczenstwa, powinno miec raka. Bzdura. Teraz nie znasz wnetrza swego znajomego and jego znajomej, nice nie wiesz o srodowisku w jakim zyli, o ich genach itp. Nie mozesz wiec stworzyc logicznego stwierdzenia, ze od stresu ona dostala raka zoladka, a on jakiegos innego. To jest wbrew zasadom logiki. Nie przejmuj sie tak tym. Zamiast zawracac sobie tym glowe, naucz sie no. Na pamiec Inwokacji. ;) odwroci to twoja uwage.
Wierzyc mi sie nie chce, ze to napisalam, bo jeszcze 2 Lata temu dostalabym ataku paniki i biegunki.
przygnieciony
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 22 sierpnia 2016, o 11:19

23 sierpnia 2016, o 17:29

Pewnie macie rację ;)
Czas się zająć sobą i zaakceptować ten koszmar w zyciu.

Czy macie tez tak, że czasem pojawia się słony posmak w ustach?
ODPOWIEDZ