Nie ma powodu do niepokoju. To omamy hipnagogiczne występujące podczas odpływania w sen. Każdy je ma tylko że ich się nie zauważa ponieważ etap zapadania w sen bez zaburzeń następuje szybko. Gdy jest się zaburzonym kontrola lękowa niczym radar namierza wszelkie zagrożenia przez co wyłapujemy i to. Tego typu omamy mogą pojawić się z rana więc też się nie wystrasz że to jakaś schiza. Jest ok i jeszcze taka moja rada przestań sprawdzać czy coś robisz normalnie ponieważ utrwalasz w sobie ten nawyk. Ja niestety tak robiłem i teraz dalej się męczę by to odkręcić. Im wcześniej to przerwiesz tym lepiej. Jak lekarz powiedział, że jest ok to jest ok. Zaufaj mu.Ice-T pisze:Wczoraj w nocy gdy już byłem bliski zaśnięcia w mojej głowie pojawił się jakby głos który zaczął powtarzać moje imie coś ala natrętna piosenka z reklamy, ,przestraszyłem się tak ,ze zachciało mi się wymiotować. Strasznie sie boje ,ze rozwija sie u mnie schizofrenia,mój ojciec na nią cierpi o czym dowiedziałem się niedawno .Dziwnie się czuje, cały czas się kontroluje czy nie mówie czegoś dziwnego ,czy nie robie czegoś,zdarza i się ,ze chce coś powiedziec szybko ii plącze słowa,dawniej się tym nie przejmowałem ale boje się ,ze to jeden z objawów ,mam też jakieś dziwne wyobrażenia ii obrazy myślowe,fleszbeki które bardzo przypominają moje sny .Mam też wrażenie ,ze zapadam sie w swoich myslach jakby ..,trudno się przez to zrelaksować ,boje sie puscic kontrole bo czuje ,ze odlatuje.Zyje w takim amoku nie wiem co sie dzieje kompletnie,czasem mam wrażenie , jak bym widział obraz wszystko tak płasko jak na makiecie .Lekarz powiedział ,ze nie widzi u mnie zadnej choroby ,uspokoiłem sie na chwilke jednak niepokoi mnie to co stało się wczoraj .
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 502
- Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44
hej, czy ma ktoś problem z takim napadem gorąca i czy można to w jakiś sposób kontrolować? 
Zauważyłam, że od dawna mam taki problem, a teraz zwalam to na nerwicę. Chodzi mi o takie napływające gorąco i pocenie, wręcz wrażenie że zaraz się stopię i zazwyczaj miewam to przy rozmowie z jakąś osobą którą mniej znam, albo kiedy chce dobrze wypaść. I nagle buch
Wczoraj byłam z chlopakiem na festynie, ogrom ludzi, już pod wieczór kiedy czułam chłód spotkaliśmy dwójkę jego znajomych i w pewnym momencie poczułam że jest mi takie gorąco jakby było conajmniej z 30 stopni. Po chwili to przechodzi ale taki dyskomfort pozostaje.

Zauważyłam, że od dawna mam taki problem, a teraz zwalam to na nerwicę. Chodzi mi o takie napływające gorąco i pocenie, wręcz wrażenie że zaraz się stopię i zazwyczaj miewam to przy rozmowie z jakąś osobą którą mniej znam, albo kiedy chce dobrze wypaść. I nagle buch

Wczoraj byłam z chlopakiem na festynie, ogrom ludzi, już pod wieczór kiedy czułam chłód spotkaliśmy dwójkę jego znajomych i w pewnym momencie poczułam że jest mi takie gorąco jakby było conajmniej z 30 stopni. Po chwili to przechodzi ale taki dyskomfort pozostaje.
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć

Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
- bpta
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 73
- Rejestracja: 26 maja 2016, o 18:25
hulaj dusza piekła nie ma....ale jest nerwica
po lepszych dniach dopadł mnie kryzys..duszności , bóle w klatce piersiowej i to dziwne uczucie jakby łaskotania w głowie.Do tego bóle brzucha i mdłości..pełen zestaw..właśnie się szykuję i zmykam na plac zabaw z synem niech się trochę pobawi..a co mi będzie nerwica życie dezorganizować! Butelka wody i tabletka xanaxu w torebce...i dam radę:D
Za miesiąc wyjeżdżam do męża do Kopenhagi, długo się wahałam i bałam, ale uznałam ze to ja planuję swoje życie a nie choroba. Podołam i temu wyzwaniu:D

Za miesiąc wyjeżdżam do męża do Kopenhagi, długo się wahałam i bałam, ale uznałam ze to ja planuję swoje życie a nie choroba. Podołam i temu wyzwaniu:D
Na dobre, na niedobre i na litość boską...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 163
- Rejestracja: 18 maja 2016, o 19:13
Powiedzcie mi jak to jest? Czy rownolegle z naszym postępem kryzysy beda coraz ciezsze? Bo ja zauwazylem ze gdy idzie mi coraz lepiej i mam coraz to lepsze dni, nagle przychodzi coraz to mocniejszy kryzys:/ czy to normalne? Nerwica powrocila dzisiaj do moich objawow z pierwszego ataku paniki, i tych pierwszych natretnych mysli, czy to oznacza ze nerwica lapie sie moich slabych punktow bo widzi ze jest ze mna coraz lepiej ? Bo z somatyki praktycznie juz mi nic nie zostalo mysli tez za duzo nie bylo a tu nagle jeb :/ taki cios 

-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
Ekstra pewnie jedz bpta ! Brawo za odwage, wielu z forum odwolalo swoje wakaciorybpta pisze:hulaj dusza piekła nie ma....ale jest nerwicapo lepszych dniach dopadł mnie kryzys..duszności , bóle w klatce piersiowej i to dziwne uczucie jakby łaskotania w głowie.Do tego bóle brzucha i mdłości..pełen zestaw..właśnie się szykuję i zmykam na plac zabaw z synem niech się trochę pobawi..a co mi będzie nerwica życie dezorganizować! Butelka wody i tabletka xanaxu w torebce...i dam radę:D
Za miesiąc wyjeżdżam do męża do Kopenhagi, długo się wahałam i bałam, ale uznałam ze to ja planuję swoje życie a nie choroba. Podołam i temu wyzwaniu:D

-- 25 lipca 2016, o 15:12 --
Krystian S to jest normalne, czytam ciebie i dokladnie jakies kilka miesiecy temu zadalam to smao pytanie mojemu terapeucie. Otoz, chodzi o to, ze jak nie ma objawow nerwicy somatycznych, to kazdy jego powrot wydaje sie nam nie do zniesienia, silniejszy i bolesniejszy .... Wiesz u mnie nawroty guli w gardle byly nie do zniesienia, po kilkudniowym urlopie i spokoju od paniki....... Takze to nie jest silniejsze, wrecz slabsze, tylko naklada sie u ciebie dodatkowy lek" ajej a czemu to wroilo, a czeu to takie silne?"Krystian S pisze:Powiedzcie mi jak to jest? Czy rownolegle z naszym postępem kryzysy beda coraz ciezsze? Bo ja zauwazylem ze gdy idzie mi coraz lepiej i mam coraz to lepsze dni, nagle przychodzi coraz to mocniejszy kryzys:/ czy to normalne? Nerwica powrocila dzisiaj do moich objawow z pierwszego ataku paniki, i tych pierwszych natretnych mysli, czy to oznacza ze nerwica lapie sie moich slabych punktow bo widzi ze jest ze mna coraz lepiej ? Bo z somatyki praktycznie juz mi nic nie zostalo mysli tez za duzo nie bylo a tu nagle jeb :/ taki cios
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
- Olalala
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1858
- Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36
To prawda, że jak wraca objaw to pierwsza myśl jaka się włącza "czemu to znowu wróciło?" warto jednak wtedy w drugiej reakcji wiedzieć dlaczego, nie dziwić sie I robić dalej swoje. Czyli "aha, to nerwica, czy nic się nie dzieje, wszystko w porządku".
Ja akurat kryzysy mam coraz słabsze, co kazdy to jest słabszy. Ale może u innych działa to inaczej?
Ja akurat kryzysy mam coraz słabsze, co kazdy to jest słabszy. Ale może u innych działa to inaczej?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 163
- Rejestracja: 18 maja 2016, o 19:13
Glownie chodzi mi o kryzysy ze stanami depresyjnymi, ogarnia mnie wielki smutek zawsze, taki ogolny bez sens, powstrzymuje sie od płaczu, bo somatyke mam ogarnieta:) robie tak jak mowi Ola
a to wszystko przez to ze jestem za bardzo emocjonalny, pracuje nad tym teraz, drobna pierdola potrafi mnie wyprowadzic z rownowagi emocjonalnej.

-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
dupa d d d d d szlag. du.... niby wszystko mam w jednym palcu a panika mna trzaska z lewo na prawo. Jestem jak zwirowana na najwyzszych obrotach bielizna. no dobra wsiadlam z przyjaciolka panika na rower i przed nmi jeszcze 13km a za nami 15km.... dzisiejsza mysl przewodnia jest boska. pozdrawiam(y)
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 89
- Rejestracja: 28 kwietnia 2016, o 12:42
Hejka, mogę się wyżalić i ja?
Niby ok, jak świeci słońce przez parę dni to chodzę radosna i zajmuję się swoimi sprawami. Ale wystarczy pogorszenie pogody lub jakiś impuls i w głowie przeplatają się dwa te same problemy: 1. Już o tym pisałam w innym miejscu, ciągle martwię się, że gdyby ktoś dowiedział się, że miałam takie natrętne myśli typu "Boję się, że kogoś skrzywdzę", "Boję się noży" - a początkowo szukałam takich haseł po goglach, to by mnie posądził o złe chęci lub podejrzewał o jakieś morderstwo czy coś, a ja tylko próbowałam sobie pomóc wtedy z natrętami, które miałam (w gruncie rzeczy gdybym tego po googlu nie szukała, nie dotarłabym na forum, które mi pomogło). 2. Ciągła chorobliwa zazdrość wsteczna. Piękna była dziewczyna mojego chłopaka, myśli, że z nią miał lepiej, jej pragnął, o nią bardziej dbał, że tyle ich łączyło przez te wiele lat razem. Choć mnie bardzo dobrze traktuje i kocha ja wciąż czuję się taka gorsza, porównuję się, boję się cokolwiek zrobić, chcę być lepsza od niej... Strasznie mnie męczą te sprawy i nie dają spokoju. O ile lepiej byłoby się zająć czymś konstruktywnym, ale ja nie mogę się w ogóle skupić
Bo wyobrażenia o irracjonalnych wręcz wydarzeniach w przyszłości i wyobrażenia o jego przeszłości napawają mnie ogromnym lękiem. Prócz tego mam dość często koszmary, one sprawiają że od rana jestem naładowana lękiem. Pomóżcie 



-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
mariposa 26, jakie stosujesz techniki, by wyjsc z natrectw ????
Co cie obchodzi co ktos mysli o twoich natretach? Czy komus sie z nich spowiadasz ? Zajmij sie nimi kiedy trzeba, relaksuj sie, i nie zastanawiaj sie, co by bylo gdyby STOP (g..... mnie to obchodzi - sobie powiedz)
Obawy dotyczace bylej dziewczyny twojego chlopaka wynikaja z poczucia niskiego twojej wartosci wlasnej. STOP. Ja jestem ladna, fajna, dobra, inteligentna, jestem wartosciowa ............ i co mnie obchodzi jakas byla dziewczyna mojego chlopaka. STOP tu i teraz, jestem tu i teraz, stopuj te natrety debilne!
-- 25 lipca 2016, o 21:22 --
mariposa 26, jakie stosujesz techniki, by wyjsc z natrectw ????
Co cie obchodzi co ktos mysli o twoich natretach? Czy komus sie z nich spowiadasz ? Zajmij sie nimi kiedy trzeba, relaksuj sie, i nie zastanawiaj sie, co by bylo gdyby STOP (g..... mnie to obchodzi - sobie powiedz)
Obawy dotyczace bylej dziewczyny twojego chlopaka wynikaja z poczucia niskiego twojej wartosci wlasnej. STOP. Ja jestem ladna, fajna, dobra, inteligentna, jestem wartosciowa ............ i co mnie obchodzi jakas byla dziewczyna mojego chlopaka. STOP tu i teraz, jestem tu i teraz, stopuj te natrety debilne!
Co cie obchodzi co ktos mysli o twoich natretach? Czy komus sie z nich spowiadasz ? Zajmij sie nimi kiedy trzeba, relaksuj sie, i nie zastanawiaj sie, co by bylo gdyby STOP (g..... mnie to obchodzi - sobie powiedz)
Obawy dotyczace bylej dziewczyny twojego chlopaka wynikaja z poczucia niskiego twojej wartosci wlasnej. STOP. Ja jestem ladna, fajna, dobra, inteligentna, jestem wartosciowa ............ i co mnie obchodzi jakas byla dziewczyna mojego chlopaka. STOP tu i teraz, jestem tu i teraz, stopuj te natrety debilne!

-- 25 lipca 2016, o 21:22 --
mariposa 26, jakie stosujesz techniki, by wyjsc z natrectw ????
Co cie obchodzi co ktos mysli o twoich natretach? Czy komus sie z nich spowiadasz ? Zajmij sie nimi kiedy trzeba, relaksuj sie, i nie zastanawiaj sie, co by bylo gdyby STOP (g..... mnie to obchodzi - sobie powiedz)
Obawy dotyczace bylej dziewczyny twojego chlopaka wynikaja z poczucia niskiego twojej wartosci wlasnej. STOP. Ja jestem ladna, fajna, dobra, inteligentna, jestem wartosciowa ............ i co mnie obchodzi jakas byla dziewczyna mojego chlopaka. STOP tu i teraz, jestem tu i teraz, stopuj te natrety debilne!

Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 89
- Rejestracja: 28 kwietnia 2016, o 12:42
Halinka, nie stosuję żadnych technik
Po prostu nie wiem ,jak się akurat za nie zabrać. Te myśli mnie porywają za sobą, zaczynam je analizować, szukać prawdopodobieństwa jakiegoś zdarzenia. Co by było gdyby...? - to moje ulubione wkręty. Winię się za te myśli "mordercze", które miałam, choć wyrażały tylko mój lęk, a nie chęć zrobienia czegoś złego. Co by było gdyby ktoś mnie kiedyś oskarżył o jakieś morderstwo, bo doszukałby się tego, że miałam takie natrętne myśli? Zła trochę jestem, że akurat mi się takie myśli przytrafiły, po co mi to było? Nie znam nikogo w moim otoczeniu, kto miałby podobny problem (no okej, mało kto chyba o tym rozmawia nieanonimowo, jak my tutaj na forum). Dobrze, że Wy jesteście i wspieracie. A co do ex mojego chłopaka - też się złoszczę, byłoby tak idealnie, gdyby nie myśli o niej. Zamiast budować ten związek jak najlepiej, rozwijać się i robić coś dla nas, ja wciąż tkwię w przeszłości. Albo w lęku przed przyszłością. Nie cieszę się z teraźniejszości w 100% 


-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
Prosze przesluchac wszystkich nagran z forum+materialy
Bez znajomosci nagran, niestety nie dam rady ci pomoc ....
H.
Bez znajomosci nagran, niestety nie dam rady ci pomoc ....
H.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 89
- Rejestracja: 28 kwietnia 2016, o 12:42
Tylko wiesz, ja słuchałam... Ale jakoś nie mogę tych zamartwień wpasować w to, o czym mówią chłopaki. Myśli natrętnych typu "nóż", "strach przed utratą kontroli" pozbyłam się bardzo szybko po przesłychaniu nagrań, a tych wkrętów nie umiem się pozbyć 

-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 366
- Rejestracja: 25 czerwca 2015, o 15:06
Mariposa nagrania chłopaków są świetne ale nie są one lelarstwem one są tylko narzędziem i jeśi będziesz je słuchać na spokojnie ze zrozumieniem będziesz umiała z nich wyciągnąć wnioski prawie do każdej w sytuacji w życiu.Dlatego bo są one uniwersalne.To jest celem słuchanie tych nagran jak wizyta u psychologa wyciąganie wniosków i madrosci dla samego siebie.
Ale i na to potrzeba czasu więc nie trzeba się spinać tylko na spookojnie powoli podejsc do tematu
Ale i na to potrzeba czasu więc nie trzeba się spinać tylko na spookojnie powoli podejsc do tematu

Miej wyjebane, a będzie ci dane :)