Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
pepsiona
Świeżak na forum
Posty: 5
Rejestracja: 16 czerwca 2016, o 23:34

18 lipca 2016, o 20:23

Dziekuje Wam sproboje posluchac muzyki i sie wyluzowac ale naprawde jest ciezkie do zrobienia.
Chochlik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 66
Rejestracja: 14 czerwca 2016, o 06:42

18 lipca 2016, o 20:27

Kochana, ja Cię rozumiem, że słabo śpisz, tez tak mam czasami, ale staram sie tym nie przejmować, miliony ludzi ma kłopoty ze spaniem, tylko nic sobie z tego nie robią a nerwicowcy rozkminiają, drązą temat, a czemu nie śpie, kiedy to się skończy itd. Nie śpię dwie noce, następne dwie śpię, nie bierz do glowy. polecam przed snem wypić meliskę, fajnie uspokaja i wycisza, wypróbuj.
kamilpc
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 210
Rejestracja: 28 kwietnia 2016, o 18:21

18 lipca 2016, o 20:30

Zobaczysz ze warto stosowanie relaksacji zmieksza lek u osob z nerwicami o 25 % juz po msc stosowania.Mowie ci ze ja usnalem juz po 1 razie sluchania tego ,zapewniam ze ci pomoze ,tylko musisz sie dobrze wsluchac w to i wyciszyc.Sciagnij sobie z yt.Skopiuj link do utworu wpisz w przegladarce przetwornik mp3 i tam kopiujesz link ,konwertuje sie i sciaga i gotowe ,mozesz sobie na telefonie sluchac.
Twoje życie ,twój wybór to ty decydujesz kim chcesz być ,co chcesz osiągnąc ,jak żyć
Kto nie ma odwagi do marzeń nie będzie miał sił do walki
Wróć z tarczą lub na niej.Walcz o swoje życie
pepsiona
Świeżak na forum
Posty: 5
Rejestracja: 16 czerwca 2016, o 23:34

18 lipca 2016, o 20:46

Umnie problem ze snem trwa dobre ponad dwa lata.
Depresja z 5 lat raz lepiej raz gorzej teraz to nawet nie pracuje nie mam sily na to. Kiedy staram sie ogarnac cos dzialac checi mam i moc na dwaa trzy dni potem znowu porazka i powrot do lozka..
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

19 lipca 2016, o 05:20

Już lada chwila nadejdzie bardzo kryzysowy dzień, czuję to; będzie w pracy spora afera z komputerami dyrektorów.
Awatar użytkownika
bpta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 73
Rejestracja: 26 maja 2016, o 18:25

20 lipca 2016, o 09:51

Witam :)
Ostatni tydzień to u mnie nieustająca huśtawka ,walczę z zawrotami głowy i innymi objawami, ale czuję ,że cały arsenał środków jakich używam zaczyna powoli działać.
Nie jest jeszcze dobrze ,ale jest lepiej. Normalnie zaczynam czuć ,że jestem na dobrej drodze by sobie z somatyką nerwicy poradzić:D
Jako swój wielki sukces poczytuje sobie zjedzenie obiadu w restauracji (co prawda okupiony małym napadem paniki , ale dałam radę) !
Pozdrawiam wszystkich optymistycznie :D
Na dobre, na niedobre i na litość boską...
Chochlik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 66
Rejestracja: 14 czerwca 2016, o 06:42

20 lipca 2016, o 09:57

Wspaniale bpta :) wszyscy powoli stajemy na nogi, cieszę się, że Ci się udaje! Trzymam kciuki :)
Awatar użytkownika
Damian
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 10 stycznia 2016, o 16:04

20 lipca 2016, o 15:43

Dość dawno nie zaglądałem na forum. Jak czuję się nieźle to nie ciągnie mnie żeby rozmawiać o dolegliwościach. Niestety od piątku coraz gorzej ( mocne rozpieranie w głowie- jest ciągle od 4 lat - ale teraz to się zaostrzyło, zaburzenia widzenia (obraz nie nadąża za wzrokiem) i znów brak apetytu( mogę nic nie jeść przez cały dzień) i ta niechęć do robienia czegokolwiek). Wiem, że nie jestem z dolegliwościami sam, ale ciągle nasuwa się pytanie czy ktoś też tak ma? I te ciągłe wątpliwości czy to nerwica, a przebadany jestem cały. Cholernie ciężko z tego wyjść, czasami myślę, że tak będzie już zawsze - a życie tak szybko ucieka.
Pozdrawiam wszystkich.
Chochlik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 66
Rejestracja: 14 czerwca 2016, o 06:42

20 lipca 2016, o 15:56

No i kluczowa sprawa w kryzysie, bo taki cię o to dopadł, masz się nie poddawać! bo już było ok, fanie się czułeś, a tu nagle nerwica uderzyła. znowu myśli typu nie wyjdę z tego itd... zaakceptuj, zignoruj i żyj dalej, bron Boże się nie poddawaj. Wszystko jest na dobrej drodze!
Awatar użytkownika
Damian
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 10 stycznia 2016, o 16:04

20 lipca 2016, o 16:09

Tylko ze objawy sa 24h slabsze lub mocniejsze. Łatwo jest stracić nadzieję i mieć wątpliwości. Najgorsze że nie można tego w żaden sposób kontrolować.
Krystian S
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 163
Rejestracja: 18 maja 2016, o 19:13

20 lipca 2016, o 16:14

Ty nie masz tego kontrolowac tylko zaakceptowac, kontrolowanie pogorszy twoj stan
Awatar użytkownika
Damian
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 10 stycznia 2016, o 16:04

20 lipca 2016, o 17:15

Krystian S wiem , że masz rację. Tylko jak zaakceptować coś co nie daje Ci spokojnie żyć. Myślałem, że jestem gdzieś na 20 punkcie odkurzania, a tu cofanie. Zacznę próbować akceptować stan w którym się znajduje. Każda rada dobra. Dzięki.
Krystian S
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 163
Rejestracja: 18 maja 2016, o 19:13

20 lipca 2016, o 17:32

Nie nazwał bym tego cofaniem, każdy kryzys nas wzmacnia i idziemy dzieki temu do przodu :) ja dzisiaj mam bardzo duzy kryzys, ale cały czas działam, mimo że jest mi strasznie cieżko i chce mi sie ryczeć, ale zaciskam zęby i robie swoje :) ty tez tak zrób, mów sobie nie dam ci sie nerwico wypie..... :)
Awatar użytkownika
twist_dance
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 178
Rejestracja: 22 września 2014, o 20:21

20 lipca 2016, o 17:36

Czuję jakby było ze mną coraz gorzej. Nie mam na nic siły, śpię po 12h chociaż nie jestem niczym zmęczona. Nie chce mi się spotykać z ludzmi, bliscy mnie męczą, nie radzę już sobie z nerwicą, czuję ogromny smutek wewnetrzny :| Najchętniej bym poszła spać i obudziła się jak będzie dobrze.
"Lęki nerwicowe atakują największe wartości ale my bojąc się o nie i pozwalając rządzić stanowi emocjonalnemu i pozwalając mu bezkarnie chorować sobie, tracimy największą wartość – życie, nasze własne życie." -Victor ;witajka
era49
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 379
Rejestracja: 23 maja 2015, o 20:05

20 lipca 2016, o 18:09

Damian, ja tak miałam oczy nie nadązały za glową, przeszło.Cztery lata się z tym borykasz,a ile skceptujesz, oewnie dopiero miesiące, to musi potrwać niestety : :D Takie kryzysy niestety muszą być,ale cały czas posuwasz się naprzód .Trzymaj się :D
ODPOWIEDZ