Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Edward27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 29 marca 2016, o 20:35

12 lipca 2016, o 21:37

U mnie znów po fazie lęków i natrętów ( o wiele słabszych), faza agresji i mega złości. Nawet dzisiaj dostałem małą poradę od swojej kierowniczki, abym wyluzował bo podobno chodzę bardzo agresywny, opryskliwy i bojowo nastawiony do innych. Wyżywam się na wszystkich i na wszystkim. Starczy mały impuls, a ja już zaciskam pięści i powstrzymuje się aby komuś czy czemuś nie przywalić. Wszyscy, rodzice, Narzeczona, bliscy oraz koledzy z pracy są zgodni jestem chodzącym wulkanem agresji i złości.
Nie wiem już jak sobie z tym radzić...
Mały chłopczyk w dużym ciele w zwariowanym świecie ;)
kamilpc
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 210
Rejestracja: 28 kwietnia 2016, o 18:21

12 lipca 2016, o 22:25

Moze znajdz jakas pasje :) Kup sobie worek bokserski igo napierdzielaj -naprawde dobrze rozładowuje napiexie.Agresja ,złość to pochodne lęku ,to jest ta właśnie walka z naszej slynnej reakcji walcz badz uciekaj :p
Twoje życie ,twój wybór to ty decydujesz kim chcesz być ,co chcesz osiągnąc ,jak żyć
Kto nie ma odwagi do marzeń nie będzie miał sił do walki
Wróć z tarczą lub na niej.Walcz o swoje życie
Awatar użytkownika
bpta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 73
Rejestracja: 26 maja 2016, o 18:25

13 lipca 2016, o 11:08

Ciężka bezsenna noc za mną...czasem trudno o optymizm. Zastanawiam się czy na wszystko co mnie spotyka wystarczy mi siły. Wychodzę powalczyć z lękami , albo wygram albo co?
Na dobre, na niedobre i na litość boską...
kucyki46
Gość

13 lipca 2016, o 11:31

Albo - albo. Mnie się wydaje, że nie. Zastanawianie się nad egzystencjalnymi sprawami jest pułapką. Świadomość życia jest jedna, trwa w chwili bieżącej, niezależnie od dyspozycji i lepiej pomyśleć jak najlepiej wykorzystać chwilę zamiast martwić się o przyszłość. Też miałem bezsenną :)) lało całą noc
Awatar użytkownika
Deszczyq
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 33
Rejestracja: 29 grudnia 2015, o 14:48

13 lipca 2016, o 12:11

Cześć ,
piszę to tutaj bo potrzebuję się wyżalić ot tak po prostu... od wczoraj mam kryzys: napięcie i drżenie w całym ciele, silne zawroty i bóle głowy, mocny szum w uszach który nie pozwala mi miejscami normalnie chodzić, jest mi gorąco mimo ze na dworze 20 stopni:(
masakra
od rana słucham nagrań divovica i staram się nie poddawać ale ...są dni kiedy nie mam po prostu siły psychicznej:(:(:(

pozdrawiam wszystkich serdecznie
Zaciskam zęby i do przodu!!!
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

13 lipca 2016, o 12:26

jacobsen pisze:Ja dziś, a właściwie teraz.. Siedzę u fryzjera. To będzie długa wizyta. Siedząc właśnie na fotelu nie mogę oddychać (już rano nie mogłam), dławi mnie w gardle, mam uczucie puchnięcia czegoś pod żuchwą..

Staram się mówić sobie, ze "najwyżej, co ma być to będzie"albo, że "to nerwica, nie zabije Cię na tym fotelu", ale.. Wizyta u fryzjera powinna być miła i przyjemna a ja co? Atak paniki.. No żal.
Powinna byc mila i przyjemna? Majac nerwice wcale taka nie musi byc ;) To podstawowy krok do zrozumienia nerwicy i wyjscia z niej. Jak sie spinasz ze cos jest zle to to przyjdzie za kolejnym razem szybciej niz myslisz.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
Deszczyq
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 33
Rejestracja: 29 grudnia 2015, o 14:48

13 lipca 2016, o 12:40

do nerwus:

nie obwiniaj się , na wiele spraw nie mamy wpływu
tak po prostu było zapisane
frustracja i żal miną , zobaczysz
sama straciłam nagle trzy bliskie mi osoby więc wiem jak to jest , zaufaj mi
Zaciskam zęby i do przodu!!!
Awatar użytkownika
Edward27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 29 marca 2016, o 20:35

14 lipca 2016, o 17:07

To znowu ja....
nie wiem jak już sobie poradzić z agresją, złością. Zawsze byłem człowiekiem spokojnym opanowanym, takim, którego ciężko wkurzyć. Niestety to się zmieniło. Od paru dni nie daję sobie rady ze złością, wybuchami agresji i irytacji.
Dzisiaj znów nie zapanowałem nad sobą. Jadąc autem z pracy. Gościu z naprzeciwka na zwężeniu drogi nie ustąpił mi pierwszeństwa i stanął na środku drogi i chamsko czekając i gestykulując do mnie, że to ja mam mu ustąpić pierwszeństwa. Nie wytrzymałem i wyskoczyłem jak wściekły pies i z rękoma do niego (nawet nie chodziło o nieustąpienie pierwszeństwa tylko o te chamskie i obraźliwe gesty) . Gościu chyba się przestraszył jak zobaczył pędzącego 2 metrowego gościa w jego kierunku. Dobiegłem do jego auta i z "pianą" na twarzy zacząłem gościa wyciągać siłą z auta. Pieprzony warszawski przedstawiciel handlowy. Trzech kolegów, których wożę do pracy odciągało mnie od niego i co najśmieszniejsze nie dało rady. Dopiero za chwilę się opanowałem, a ten niedzielny kierowca ze strachem w oczach powiedział mi tylko, że starczyło poprosić go aby przepuścił mnie. Lol. Przecież to robiłem, a to on chamsko gestykulował do mnie. Pokazywał chamskie gesty. Środkowy palec itp. btw Wycofał auto i przeprosił.
Trochę żałuje takiego zachowania, ale nie nawidzę chamskich gestów od osób, które nie mają racji. Moi koledzy przyznali mi rację, że podobnie by pewnie postąpili do takiego chama (w sensie, że to ja miałem rację, bo nic złego mu nie pokazywałem i nie stałem chamsko na środku drogi jak ten warszawski pajac).
Tak jak wspomniałem żałuje takiego zachowania, bo to nie jest zachowanie człowieka rozumnego, w cywilizowanym kraju, ale niestety znów przegrałem ze swoją agresją i zachowałem się jak zwierze. Tak jak wspomniałem zawsze byłem bardzo spokojnym i wyrozumiałym kierowcą. Teraz nie wiem tylko czy to efekt występujących na przemian lęków i świeżo przechodzącej nerwicy.
Mały chłopczyk w dużym ciele w zwariowanym świecie ;)
Awatar użytkownika
liczi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:44

14 lipca 2016, o 18:04

paradoksalne dzien dobry :)
upadlam na kolana mam nadzieje ze na glebe twarza nie walne. najgorszy dzien ever.
Awatar użytkownika
bpta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 73
Rejestracja: 26 maja 2016, o 18:25

14 lipca 2016, o 20:41

Liczi, nie jesteś sama. Też dziś zaliczam upadek, grunt to sie podnieść i iść dalej. Może coś sie dzisiaj z wiatrem niesie. Pozdrawiam
Na dobre, na niedobre i na litość boską...
Awatar użytkownika
liczi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:44

14 lipca 2016, o 20:52

bpta :) moje myśli i lęki są ze mna już od jakiegoś czasu, nie zaprzyjaźniłam się jeszcze z nimi ale słucham nagrań, staram się poświęcać czas na edukację by zrozumieć. Lubie takie momenty jak ten....zrozumienie dla siebie..... teraz śmieci są daleko
Awatar użytkownika
imbireczka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 99
Rejestracja: 29 marca 2016, o 09:13

14 lipca 2016, o 22:21

Dziewczyny, ja też dziś z pozycji leżącej. Totalnie. Ale idziemy dalej. Poturbowane, ale chodźmy..
Ściskam
Awatar użytkownika
elala73
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44

14 lipca 2016, o 22:37

Edward27 pisze:To znowu ja....
nie wiem jak już sobie poradzić z agresją, złością. Zawsze byłem człowiekiem spokojnym opanowanym, takim, którego ciężko wkurzyć. Niestety to się zmieniło. Od paru dni nie daję sobie rady ze złością, wybuchami agresji i irytacji.
pajac).
cej nerwicy.
Edwardzie , może spróbujesz ćwiczeń bioenergetycznych Aleksandra Lowena ? Są dostępne na youtube , niektóre z nich są na rozładowanie napięcia , agresji .
Awatar użytkownika
Nynuszka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 96
Rejestracja: 8 kwietnia 2016, o 10:59

15 lipca 2016, o 07:53

[quote="Edward27"]To znowu ja....
nie wiem jak już sobie poradzić z agresją, złością. Zawsze byłem człowiekiem spokojnym opanowanym, takim, którego ciężko wkurzyć. Niestety to się zmieniło. Od paru dni nie daję sobie rady ze złością, wybuchami agresji i irytacji.

Hey Edward w sumie ja też ostatnio przechodziłam okres agresji, złości itp. I chyba jeszcze przechodzę ale już w mniejszym stopniu. Na wszystko i wszystkich byłam (jestem) zła. Wszystko mnie wkurza. Ja się głupio odzywam - normalnie mam ochotę wyzywać ludzi od "debili", "pedałów", itp. Też sobie nie potrafiłam (potrafię) z tym poradzić, chociaż już jest lepiej samo mnie trochę "puszcza" ale za to robię się taka bez życia bez energii i bym tylko spała i spała i nic mi się nie chce. :) I kiedyś byłam tez opanowana itp ale nerwica i wychodzenie z niej zmieniają człowieka.
Awatar użytkownika
liczi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:44

15 lipca 2016, o 10:21

paradoksalnie jak sie poloze i probuje przywolac te mysli to ich nie ma, albo jest taki kociol wrzacy ze nie moge sie skupic i leca jak szalone i te dobre i te zle. chce sie z nimi zmierzyc a nie wychodzi. ale najbardziej tesknie za ta normalnoscia i realnym zyciem i tym co sie dzieje. a teraz siedze w swojej glowie. nie poddam sie. bede walczyc, bo dla tego co bylo warto! a byly problemy dnia codziennego, powinnam byc mega szczesliwa a wszystko mnie przeraza. nie doceniam tego ze Bog dal mi szanse. a on pewnie patrzy na nas i sobie mysli ze niepotrzebnie az tak sie zamykamy i oddalamy skoro wszystko toczy sie obok nas. tu i teraz :) rozpisalam sie .....
ODPOWIEDZ