Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

bart26 · 8 lipca 2016, o 13:15

No bo zle podchodzisz do tego to wcale nie jest dziwne ze cie tak meczy . Zawroty glowy w nerwicy to podstawa . Blednika nie masz chorego napewno jezeli zamkniesz oczy i nie przechylasz sie w ktoras strone . Jezeli nie pozwolisz sobie na te zawroty to one nie znikna

angie1989 · 8 lipca 2016, o 13:36

Ale one są cały czas jak ide..."zapadam się" a bardzo bym się chwiała przy błędniku czy tylko troche....Jak wspomne co przechodziłam dwa lata temu te wszystkie badania ten stres o wyniki to na sama mysl sie boje ze jeszcze raz bede musiala to przechodzic. Mam małe dziecko musze ja wychowac... Tak sie boje;(

bart26 · 8 lipca 2016, o 13:39

To wszystko wina lęku . Jezeli miala bys chory blednik to bys nie mogla chodzic prosto on odpowiada za rownowage . Ty masz z przeczylenia te zawroty . Zapadanie sie jest wynikiem dd czyli nerwica dysocjacyjna . Wyluzuj sie zrob sobie ciepla kompiel z jakimis olejkami zrob cos dla siebie kup sobie nowa bielizne zaskocz meza . Zostaw Nerwice zamknij ja do pud3leczka w glowie i nie otwieraj a jak sie otworzy to zamykaj spowrotem bo to tylko iluzja i przegrzqny uklad nerwowy

vvizvv · 8 lipca 2016, o 13:40

ja również nie mam siły już nie wiem właśnie zabrałam się za pakowanie i ciągłe myśli mnie wykańczają ja już sama nie wiem nigdy wczesniej nie zaprzątałabym sobie tym głowy albo może nie zwracała na to uwagi ale wszystko co robie to tak automatycznie że żadnych uczuć nie wiąże z tym co robię tak jak by robię bo robię i żyje myślami które nie wywołują we mnie nic takie zobojętnienie pakuję się i myślę ciągłe że rok temu też wyjeżdżałam i byłam taka szczęśliwa musiałam mieć wszystko w kosteczke poukładane a teraz pakuje wszystko zamykam walizke i mam to gdzieś i ciągle myśl że gdyby to była depresja to raczej bym płakała chciała coś zrobić a teraz mam ciągle myśli że albo ten świat jest nierealny albo wracam do miłych wspomnień a zaraz wracam do jakiś nieprzyjemnych wspomień albo wracam wstecz myślami do kilku dni przed tak jak bym żyła w swoim świecie nie mam żadnych objawów somatycznych typu bół głowy czy coś bo nic mnie właściwie nie boli tylko ta pustka i myśli jestem totalnie zawieszona bez życia dziś nie chciało mi się wstać zupełnie z łóżka mama już na mnie krzyczała że mam się wziąść i zacząć pakować ale to nawet nie wywołało na mnie wrażenia miałam chore myśli że jak to że oni rozmawiaja jak to że ja jestem że ja to nie ja a przecież wiem że ja to ja wiem jak się nazywam nie postradałam zmysłów

angie1989 · 8 lipca 2016, o 13:48

Bart dziękuję, że odpowiadasz na moje posty. Mówisz, że mam przegrzany układ nerwowy, ale ja na prawdę oststnio większych stresów nie miałam. Na pocżatku próbowałam się tymi zawrotami nie przejmować i robić wszystko normalnie jeździć na rowerze itd, ale teraz już się boję na prawdę. Jestem w pracy robie wszytsko niby normalnie, lae teraz to juz co chwile placze, boje sie.

schanis22 · 8 lipca 2016, o 13:50

vvizvv , nie wiem czy odsłuchałaś nagrania na forum jeśli nie to Ci prześlę
etap-4-1-3-derealizacja-depersonalizacj ... t4425.html
etap-4-2-3-derealizacja-depersonalizacj ... t4460.html
etap-4-3-3-derealizacja-depersonalizacj ... t4501.html
Na pewno pomoże Ci to zrozumieć co się z Tobą dzieję , i będziesz mogła zacząć pracować na wyjście z zaburzenia .

bart26 · 8 lipca 2016, o 13:59

angie1989 pisze:Bart dziękuję, że odpowiadasz na moje posty. Mówisz, że mam przegrzany układ nerwowy, ale ja na prawdę oststnio większych stresów nie miałam. Na pocżatku próbowałam się tymi zawrotami nie przejmować i robić wszystko normalnie jeździć na rowerze itd, ale teraz już się boję na prawdę. Jestem w pracy robie wszytsko niby normalnie, lae teraz to juz co chwile placze, boje sie.

Ciegle Ale Ale . Wes to na sposob o jakim mowuw zaakceptuj i sprawdz czy bedzie lepiej nie szukaj

angie1989 · 8 lipca 2016, o 14:04

Na początku akceptowałam i poprawy nie było. Może to musi potrwać....
schanis22 nie wydaje mi się żebym miała dd

schanis22 · 8 lipca 2016, o 14:09

Angiel ja nie pisałam do Ciebie . Tylko do vvizvv , wymieniłam jej nick na początku postu .

vvizvv · 8 lipca 2016, o 14:09

angie to chodzi o mnie , dziękuje tego nie słuchałam zabieram się za słuchanie

bart26 · 8 lipca 2016, o 14:11

angie1989 pisze:Na początku akceptowałam i poprawy nie było. Może to musi potrwać....
schanis22 nie wydaje mi się żebym miała dd

Wes mnie nie oslabiaj . W takim razie pprosze wytlumacz na czym polega akceptacja zaburzenia ???,

Ty chyba mylisz o co chodzi w akceptacji z znoszeniem objawow .

angie1989 · 8 lipca 2016, o 14:27

Wydaje mi się, że chodzi o olewanie objawów. Nie zwracaniu na nie uwagi. Funkcjonowania normalnie mimo objawów.
Schanis22 Bardzo przepraszam....Z nerwów nie doczytałam.

bart26 · 8 lipca 2016, o 14:30

No a ty co robisz . Codziennie post ze juz nie dajesz rady . To jest nie zwracanie uwagi . Nie to frustracja a frustracja to tez emocja i pochodnq leku . No to wiesz gdzie problem .

angie1989 · 8 lipca 2016, o 14:37

Dlatego, że olewam to....a ciągle jest ten objaw.... może dlatego, że ciągle czytam i wyszukuje co to może być?

bart26 · 8 lipca 2016, o 14:49

Ty nie rozumiesz slowa OLAC . Jak mowisz ze olewasz jak wlasnie wyszukujesz jak mowisz ze akceptujesz objawy jak piszesz posta ze juz nie dajesz rady . To sa kwestie sprzeczne . Ty mowisz biale ja czarne