Zycie na poziom hard

. Hmm ciekawe stwierdzenie moim zdaniem przesadzone i do grubo .
1 . Nerwica to stan umyslu (sposob myslenia )
2. Nie ma czegos takiego jak stabilizacja zyciowa (moze byc pieknie miesiac dwa 10 lat a ale ktoregos dnia cos sie dzieje i wtedy stabilizacja znika , a co powstaje lęk bo ja utracilas a wcale tak by nie musialo byc bo gdybys podeszla do tego w sposob wojowniczy , czyli zamiast narzekac OJ CO TERAZ BEDZIE . Przyjac postawe ok zawalilo sie sprzatam i buduje nowe lepsze cossss .
Nie miala bys spinki stresu a motywacje do dzialania . Ludzie czesto traktuja cierpienie jak cos zlego a to blad po to cierpimy zeby cos zaowazyc zmienic na lepsze nie na gorsze . Czy jak boli cie glowa to twoj umysl nie daje ci bodzcow np zeby sie polozyc , ?? bosen dziala kojaco na bol glowy zmeczenie etc . To ten sam mechanizm .
3 . Sama sobie robisz poziom hard
A) to nie twoj zwiazek sie rozpadl dlaczego bierzesz odpowiedzialnosc za stress innych .mozna wspolczuc mozna wesprzec dobrym slowem pomoc nawet ale zeby sie tym stresowac to juz patologiczna reakcja niestety . W takich chwilach ludzie potrzebuja pomocy a jak ty chcesz komus pomoc jak ty pewnie bardziej przezywasz rozstanie czyjejs osoby niz ta osoba .
B ) Praca : wracamy do punktu 1 . Nerwica to stan umyslu czyli bodzce z zewnatrz ktore sa wysylane do mozgu sa odbierane w taki nie inny sposob w zaburzeniu jest wszystko lękowe . Jezeli nie zrozumiesz ze problem tkwi w dialogu w takiej sytuacji to nie zmienisz tego . Zamiast sie stresowac i generowac lęk na taka sama sytuacje mozesz wplywac w odwrotny sposob caly haczyk tkwi w tym co ty do siebie mowisz . Np .
Zle dialogi
- och co to bedzie tyle nie pacowalam pewnie dostane jakijs paniki w pracy
- mam takie zle doswiadczenia z poprzedniej pracy teraz napewno bedzie to samo
Dobre dialogi
- super zajebiscie znalazlam prace bede zarabiac bede mogla sobie cos kupic a przedewszystkim bede miedzy ludzmi to pomorze obnizac mi poziom nerwicy ktora mnie meczy alejuz nie dlugo Sukooo .....
- zwolnilam sie z poprzedniej pracy bo nie dawalam rady i to byla najlepsza decyzja jaka podjelam w tamtym okresie . Dzis mam nowa oferte i bedzie napewno fajnie ciekawie naucze sie czegos nowego jestem szczesliwa choc zestresowana ale to jest normalnie normalne .
Naprawde nie da sie wyjsc swiadomie z Nerwicy jezeli takie posty sie pisze (mowie tu o ludziach ktorzy sa juz troche na forum ) to trzeba wkoncu zrozumiec ze kazde narzekanie kazdy strach kazda chec zapytania lub pozalenia sie jest i wynika z zaburzenia . Kiedys Hewad mi powiedzial na zapytanie . Hewad co mam zrobic zeby sie odburzyc ?
Odpowiedzial mi zyj jak odburzony .
I tak zrobilem pomimo ciaglego leku poprosilem o niebieska latke pomimo tego ze jeszcze mialem lęk ale byl on juz bardzo wyciszony ale byl .
I ciesze sie ze to zrobilem bo dzis nie mam juz nerwicy nie mam mysli natretnych depersonalizacja tez mi znikla a myslalem ze tej pindy sie nie pozbede malo tego jestem szczesliwy w co nie wierzylem a w dalszym ciagu mam mase problemow tylko moj stosunek sie do joch zmienil nie zadreczam sie akceptuje nie zale sie a staram dzialac .
Dlatego jak ktos chce byc szczesliwy i zdrowy to musicie poprostu w to uwierzyc ze tacy jestescie .
Najgorzej mi zal ludzi ktorzy pisza to :
Juz myslalam ze tak dobrze a tu bach i wrocilo wszystko woww .
Co ci mialo wrocic jak tobie nic nie przeszlo . Byl lepszy okres tylko . I takie cos ma kazdy ja tez mialem setki razy ale probowalem wtedy dzialac wtedy zajsc sie czyms rozmawiac ze soba racjonalizowqc i osmieszac wymyslalem gry i specjalnie prowokowalem swoj lęk jak to by byla inna osoba wogole . Bo to sie nazywa przekraczanie strefy komfortu . I to jest wychodzenie z Nerwicy a nie kolejne zazalenie . Moze ktos mnientu skrytykuje i powie oj czasem trzeba sie wyzalic . Fakt trzeba ale nie przez nerwice masz gorszy okres bo kobieta cie zostawila to sie wyzal ale nie przezywaj tego przez nastepne miesisce . Anjak mecza cie objawy to dla mnie nie ma zalenia sie to wtedy pokazanie sibie swojej glowie ze to nas meczy a to wszystko iluzja te stany mysli natretne one sa bo nadajemy im wartosc zedejmijcie im wartosc to ich nie bedzie .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY