Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

18 maja 2016, o 13:30

A moze poprostu to szok emocjonalny bo jak napisalas dawni jic takiego cie nie pierdyknelo pamietaj tez to ze z momentem wychodzenia z nerwicy te stany chcac nie chcac sa zapominane i ciezko czasem zachowac dystans ale nie jest to niemozliwe biorac to jako kolejne doswiadczenie umacniasz swiadomosc . Nie idz w ta strone bo szkoda tego ataku kazdy atak powinien byc doawiadczeniem to sie nazywa wlasnie dzialanie z uporem
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

18 maja 2016, o 13:33

Jacobsen a co by to było innego.nerwica jak nic.już tyle tu jesteśmy na tym forum ze już nic nie powinno nas dziwić a my gdy pojawi się Nowy objaw to od razu za nim lecimy.tym sposobem nie wyjdziemy z tego.nerwica naprawdę wiele może.Ja mam to samo tylko z sercem.wydaje mi sie ze mam tak silne objawy ze to na pewno nie nerwica.trzeba sobie powiedzieć stop i nie iść za tym bo tak to znowu brniemy w lękowe koło.Choćby nie wiem jak miała silny objaw mów sobieze to od nerwicy i uwierz bbo Ona może naprawdę wiele.

-- 18 maja 2016, o 13:33 --
Jacobsen a co by to było innego.nerwica jak nic.już tyle tu jesteśmy na tym forum ze już nic nie powinno nas dziwić a my gdy pojawi się Nowy objaw to od razu za nim lecimy.tym sposobem nie wyjdziemy z tego.nerwica naprawdę wiele może.Ja mam to samo tylko z sercem.wydaje mi sie ze mam tak silne objawy ze to na pewno nie nerwica.trzeba sobie powiedzieć stop i nie iść za tym bo tak to znowu brniemy w lękowe koło.Choćby nie wiem jak miała silny objaw mów sobieze to od nerwicy i uwierz bbo Ona może naprawdę wiele.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

18 maja 2016, o 14:05

Wiem wiem. 6 lat mija z tym całym syfem. Zaczynałam od serca, teraz problemy oddechowe i wciąż trzymające się mnie objawy neurologiczne. To jest to co nie opuszcza mnie od lat. Chociaż jest lepiej, bo przez 4 pierwsze lata nie było dnia ani godziny bez zawrotów głowy.

Zastanawiam się czy kiedyś przyjdzie czas wytchnienia. Najlepsze lata życia juz straciłam, zobaczymy co dalej..
wwax
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 110
Rejestracja: 31 marca 2016, o 18:38

18 maja 2016, o 17:15

Słuchajcie co jest lepsze na zmęczenie przy nerwicy - sen czy danie sobie w kość?:)
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

18 maja 2016, o 17:17

:lov: Senn
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
zdravko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 667
Rejestracja: 10 lipca 2015, o 13:54

18 maja 2016, o 17:24

W życiu, najlepszy ruch połączony ze zmianą otoczenia, czyli w zależności od wieku i kondycji ; spacer, bieganie, rower, kajak, byle nie siłownia ,to zamknięte pomieszczenie,nudne czynności, można ćwiczyć i zapaść się w swoje objawy czy też jazdy nerwicowe.
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

18 maja 2016, o 18:14

Zdecydowanie dbać sobie w kość.Z tym snem to można się doprowadzić w taki orzeciagly stać i cały czas można się czuć zmęczonym.potem człowiek to chciałby przelezec cały dzień.Zdecydowanie ruch żeby przełamać to zmęczenie wtedy wrócą chęci do życia i siła.trzeba się przeciwstawiać zmęczeniu a nie poddawać się temu uczuciu bo to tylko potęguje wszystko.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

18 maja 2016, o 20:39

zdravko pisze:W życiu, najlepszy ruch połączony ze zmianą otoczenia, czyli w zależności od wieku i kondycji ; spacer, bieganie, rower, kajak, byle nie siłownia ,to zamknięte pomieszczenie,nudne czynności, można ćwiczyć i zapaść się w swoje objawy czy też jazdy nerwicowe.
:DD :DD to dobrze, można wtedy wyjść lękowi naprzeciw :D czym więcej tym lepiej :D
Awatar użytkownika
nerwula93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 40
Rejestracja: 11 maja 2016, o 11:56

19 maja 2016, o 17:04

hej, przez tydzień było u mnie baardzo dobrze jednak wczoraj byłam na wycieczce i wróciłam do domu o 5 rano. Potem wstałam dzisiaj o 12:00 co zdecydowanie rozregulowało mój organizm. Na początku było w porządku jednak godzinę temu poczułam taki spadek straszny... spadek wszystkiego : samopoczucia, energii, ból głowy, wrażenie omdlewania, jakies mrowienie w głowie, slabe czucie w rękach - jednym słowem wszystko. Czy ktoś kiedyś tak miał, że jak spał o nieswoich godzinach, rozregulował organizm to te objawy nerwicy się nasiliły ?
Dodam że nic nie piłam wczoraj, tylko nietypowe godziny snu
Awatar użytkownika
zdravko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 667
Rejestracja: 10 lipca 2015, o 13:54

19 maja 2016, o 17:37

No przecież spałaś 5 godzin i to w nietypowej porze, czego się spodziewasz,że będziesz góry przenosić,to człowiek bez nerwicy odczuje, a wkrętkami to pewnie masakra.
Awatar użytkownika
nerwula93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 40
Rejestracja: 11 maja 2016, o 11:56

19 maja 2016, o 17:41

jasne , że nie spodziewam się, że będe góry przenosic ;) nie rozumiem uszczypilowści w twojej wypowiedzi.

nie zmuszam sie do żadnego wysiłku dzisiaj bo leże w łóżku cały dzień, ogładam filmy. po prostu nagle nastąpił taki spadem jakbym miała zemdleć, że teraz nie mam siły na nic i taki ból wszystkiego szczególnie głowy i zastanawiam się czy ktoś też tak miał? i takie otumanienie, i bardzo mocne osłabienie.

a kiedyś zdarzało mi sie spac 5h i robić wszystko normalnie więc to nieprawda że nawet człowiek bez nerwicy to odczuje
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

19 maja 2016, o 21:30

Nerwula93, to bardzo normalne. Mało snu, zmęczenie i nietypowy czas na odpoczynek to wg mnie jeden z największych wrogów nerwicy. Wiele razy miałam tak, ze przy dużym zmęczeniu mój organizm wariował "nerwicowo".
takadziewczyna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 19 lutego 2016, o 17:18

19 maja 2016, o 21:49

Nerwula ja tak mam za każdym razem jak zarwę nockę. Tez kiedys zadalam tu nawet o to samo pytanie bo mnie to zmartwilo. Ale to na pewno nic groźnego i przejdzie :)
Awatar użytkownika
nerwula93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 40
Rejestracja: 11 maja 2016, o 11:56

20 maja 2016, o 01:50

Dzięki za odpowiedzi ! Już kryzys minął i teraz zostało tylko zmęczenie :)

-- 20 maja 2016, o 01:49 --
u mnie jest na co dzień naprawdę w porządku jednak moja nerwica szaleje kiedy mam własnie zarwaną nockę, albo zbliza sie okres, albo wypiję łyk alkoholu.

Rozumiem, że jeśli w takich sytuacjach bede mówiła ze to tylko nerwica, to te objawy tez z czasem zaczną zanikać?

boje się, że nerwica zostanie mi juz na zawsze tylko przy tych momentach i będę musiała całe życie tak żyć żeby chodzić spać wczesnie, wysypiać sie, nie pic, nie zarywac nocek , a przeicez to nie jest normalne zycie,... i jeszcze ten okres.... nie da sie go usunąć :P
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

20 maja 2016, o 03:39

Widzę nerwula, że odczuwamy podobnie. Ja caly czas się pilnuje, aby byc wypoczęta, nie pije alkoholu, bo wiem, że będę sie źle czuć, a tak mi brakuje wina.. Boje się, że tak już będzie zawsze.

Ps. A okres? U mnie to koszmar. Senność i tak wzmożone lęki i zawroty, że masakra !!
ODPOWIEDZ