Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 120
- Rejestracja: 28 lutego 2016, o 09:35
Grzegorz, od siebie nie uciekniesz tak jak powiedziała już Schanis, ale jesteś w stanie SAM nad tym wszystkim zapanować. To jest nerwica w czystej postaci, żadna depresja albo coś jeszcze innego.Grzegorz pisze:Witam wszystkich, nie wiem co mam za bardzo robic, dostalem dwa tygodnie temu ataku pod prysznicem ze sobie coś zrobie,i zaczelo sie, tydzien mialem biegunke i straszne lęki ze skoro taka mysl to moze i to zrobie, teraz jak sie przebudze po nocy to az sie trzese ze strachu, nawet po małej dzemce to mam, boje se ze to moze jednak nie nerwica.?? Moj przyjaciel mial probe s.... , i 3 tyg temu sie z nim widzialem,.. Depresje wykluczylo 2 lekarzy i psycholog,, a ja dalej mam strach i napady leku ze moze jednak sie pomylili lub cos innego.. I ciahly strach przed tym ze cos moze sie stac,, czasami płakac sie chce i uciec ale dokąd??slucham nagran dovovic, to pomaga ale jest zawsze cos i jakies pytanie sie pojawia..,
Słuchaj cały czas nagrań, stosuj wskazówki tam zawarte, a przedewszystkim pamiętaj,że nie jesteś z tym wszystkim sam. Masz Nas

- Grzegorz
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 36
- Rejestracja: 16 marca 2016, o 20:39
Ja od 2 tyg to nawet nie ogladam wiadomosci bo moze akurat natrafie jak ktos zwariowal albo inne wydarzenia typu sam.... Itd wiec tylko Ranczo i 1 z dziesieciu,))))elala73 pisze:trzymaj się Grzegorz . W tym piekiełku więcej nas .
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
i bardzo dobrze Grzegorz rób co lubisz oglądaj to co lubisz , unikaj tzw : prowokatorów . Postawa przyjacielska bądz dobry dla siebie i wyrozumiały .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- Grzegorz
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 36
- Rejestracja: 16 marca 2016, o 20:39
Dziekuje Wam , juz lepiej odrazu sie robi czlowiekowi,, wiem ze to w dwa tyg nie mija chodz nie wiem jak bym sie staral,Bella_2201 pisze:Grzegorz, od siebie nie uciekniesz tak jak powiedziała już Schanis, ale jesteś w stanie SAM nad tym wszystkim zapanować. To jest nerwica w czystej postaci, żadna depresja albo coś jeszcze innego.Grzegorz pisze:Witam wszystkich, nie wiem co mam za bardzo robic, dostalem dwa tygodnie temu ataku pod prysznicem ze sobie coś zrobie,i zaczelo sie, tydzien mialem biegunke i straszne lęki ze skoro taka mysl to moze i to zrobie, teraz jak sie przebudze po nocy to az sie trzese ze strachu, nawet po małej dzemce to mam, boje se ze to moze jednak nie nerwica.?? Moj przyjaciel mial probe s.... , i 3 tyg temu sie z nim widzialem,.. Depresje wykluczylo 2 lekarzy i psycholog,, a ja dalej mam strach i napady leku ze moze jednak sie pomylili lub cos innego.. I ciahly strach przed tym ze cos moze sie stac,, czasami płakac sie chce i uciec ale dokąd??slucham nagran dovovic, to pomaga ale jest zawsze cos i jakies pytanie sie pojawia..,
Słuchaj cały czas nagrań, stosuj wskazówki tam zawarte, a przedewszystkim pamiętaj,że nie jesteś z tym wszystkim sam. Masz Nas
-- 27 marca 2016, o 18:23 --
zawsze mi to pomaga,ogladac to co lubie lub dobra książka tylko wlasnie najgorsze jak to przychodzi,lęk niesamowity i mysli 10000 na sekunde,, jak na rajdzie jakims(schanis22 pisze:i bardzo dobrze Grzegorz rób co lubisz oglądaj to co lubisz , unikaj tzw : prowokatorów . Postawa przyjacielska bądz dobry dla siebie i wyrozumiały .
-- 27 marca 2016, o 19:23 --
Czekam na dostep do czata),.jeszcze zapytam tylko bo nie daje mi to spokoju) nerwica nerwicą, ale jak mnie łapie chochlik i sie nakrecam to tak jak bym staral wyszukac sam sobie problemu i mam taka jazde ze moze poziom seratoniny mi spadl czy cos i moze od tego zwariuje i cos sie stanie
-- 27 marca 2016, o 19:58 --
Oczywiscie sie gdzies naczytalem i jak mam atak to zaraz mi to sie przypomina i sie nakrecam, tak samo jak chwile jest dobrze to zaraz mysl A ZE JEDNAK TAM KTOS GDZIES KIEDYS itd itp, i maszyna napedowa rusza wtedy atak jest na bank,jak mine atak to odpoczne chwile jestem strasznie zmeczony,,i zaraz znowu rozmyslanie nad tym czy oby na pewno to tylko nerwica lękowa zawsze te cholerne obawy i nie pewnosc czy to tylko to, i juz zaraz sciska mnie w żolądku,i humor do bani(( i tak w kółko,Grzegorz pisze:Dziekuje Wam , juz lepiej odrazu sie robi czlowiekowi,, wiem ze to w dwa tyg nie mija chodz nie wiem jak bym sie staral,Bella_2201 pisze:Grzegorz, od siebie nie uciekniesz tak jak powiedziała już Schanis, ale jesteś w stanie SAM nad tym wszystkim zapanować. To jest nerwica w czystej postaci, żadna depresja albo coś jeszcze innego.Grzegorz pisze:Witam wszystkich, nie wiem co mam za bardzo robic, dostalem dwa tygodnie temu ataku pod prysznicem ze sobie coś zrobie,i zaczelo sie, tydzien mialem biegunke i straszne lęki ze skoro taka mysl to moze i to zrobie, teraz jak sie przebudze po nocy to az sie trzese ze strachu, nawet po małej dzemce to mam, boje se ze to moze jednak nie nerwica.?? Moj przyjaciel mial probe s.... , i 3 tyg temu sie z nim widzialem,.. Depresje wykluczylo 2 lekarzy i psycholog,, a ja dalej mam strach i napady leku ze moze jednak sie pomylili lub cos innego.. I ciahly strach przed tym ze cos moze sie stac,, czasami płakac sie chce i uciec ale dokąd??slucham nagran dovovic, to pomaga ale jest zawsze cos i jakies pytanie sie pojawia..,
Słuchaj cały czas nagrań, stosuj wskazówki tam zawarte, a przedewszystkim pamiętaj,że nie jesteś z tym wszystkim sam. Masz Nas
-- 27 marca 2016, o 18:23 --zawsze mi to pomaga,ogladac to co lubie lub dobra książka tylko wlasnie najgorsze jak to przychodzi,lęk niesamowity i mysli 10000 na sekunde,, jak na rajdzie jakims(schanis22 pisze:i bardzo dobrze Grzegorz rób co lubisz oglądaj to co lubisz , unikaj tzw : prowokatorów . Postawa przyjacielska bądz dobry dla siebie i wyrozumiały .
-- 27 marca 2016, o 19:23 --
Czekam na dostep do czata),.jeszcze zapytam tylko bo nie daje mi to spokoju) nerwica nerwicą, ale jak mnie łapie chochlik i sie nakrecam to tak jak bym staral wyszukac sam sobie problemu i mam taka jazde ze moze poziom seratoniny mi spadl czy cos i moze od tego zwariuje i cos sie stanie
-- 27 marca 2016, o 20:03 --
I pomysledz ze jeszcze dwa tyg temu cieszyłem sie w pełni życiem.
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Grzegorz bo masz nerwicę lękową i się nakręcasz ona tak działa żeby Cię straszyć , ale to tylko nerwica pamiętaj słuchaj sobie nagrań zdobywaj wiedzę o zaburzeniu lękowym , nerwica nic Ci nie zrobi ona się nie zamieni w zwariowanie , nie przejmuj się .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- kadaweryna
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 206
- Rejestracja: 6 października 2015, o 13:41
Grzegorz, bardzo wiele ludzi ma tak jak Ty, to się może każdemu przytrafić i nie jest to choroba psychiczna tylko takie jakby przesterowanie lęku. Czeka Cię teraz droga do poznania samego siebie, pamiętaj wszystko jest po coś, przestrzegaj rad z forum i dawaj znać, zawsze możesz pójść na terapię i w ogóle bedzie cud miód, ale nie oczekuj natychmiastowych efektów, doceniaj się za te najmniejsze, obserwuj co jak działa i wszystko wróci do normy a Ty będziesz bardziej świadomym siebie człowiekiem
Dużo siły i wyrozumiałości życzę! 


- Grzegorz
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 36
- Rejestracja: 16 marca 2016, o 20:39
Dziekuje bede staral sie z calych sil i efektywnie pracowac nad wszystkim,, dobro slowo zawsze pomaga w najciezszych chwilach,dziekuje i pozdrawiamkadaweryna pisze:Grzegorz, bardzo wiele ludzi ma tak jak Ty, to się może każdemu przytrafić i nie jest to choroba psychiczna tylko takie jakby przesterowanie lęku. Czeka Cię teraz droga do poznania samego siebie, pamiętaj wszystko jest po coś, przestrzegaj rad z forum i dawaj znać, zawsze możesz pójść na terapię i w ogóle bedzie cud miód, ale nie oczekuj natychmiastowych efektów, doceniaj się za te najmniejsze, obserwuj co jak działa i wszystko wróci do normy a Ty będziesz bardziej świadomym siebie człowiekiemDużo siły i wyrozumiałości życzę!
- martusia1979
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 921
- Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28
a co sie dzieje w nocy?...wiesz co moze byc przyczyna leku?elala73 pisze:Obudziłam się po północy i lęk nie odpuszcza .
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 46
- Rejestracja: 15 lutego 2016, o 17:11
UWAGA JEŚLI JESZCZE SIĘ NIE PDBURZYLES NIE CZYTAJ - żeby nie było że.strasze kogoś 
Cześć, mam długą przerwę od lęków i ataków, z kilkoma sytuacjami w których miałem objawy ale niereagujac i pozwalając im trwać wszystko było spoko. Jednak ostatnio przy takich objawach pewna osoba zaczęła mnie wypytywac i straszyć - coś w stylu " nie można się tak denerwować, ktostam miał tętno 140 i juz udar i migotanie.... " i w ogóle tragedia. W sumie to tak bardzo się nie boję ale ziarno niepewności zostało zasiane i Przy gorszym samopoczuciu boje.się ze się przypomni a.wtedy nie jest tak łatwo, sami wiecie. Czekam na dobre słowo
pozdrawiam i dużo woli walki życzę 

Cześć, mam długą przerwę od lęków i ataków, z kilkoma sytuacjami w których miałem objawy ale niereagujac i pozwalając im trwać wszystko było spoko. Jednak ostatnio przy takich objawach pewna osoba zaczęła mnie wypytywac i straszyć - coś w stylu " nie można się tak denerwować, ktostam miał tętno 140 i juz udar i migotanie.... " i w ogóle tragedia. W sumie to tak bardzo się nie boję ale ziarno niepewności zostało zasiane i Przy gorszym samopoczuciu boje.się ze się przypomni a.wtedy nie jest tak łatwo, sami wiecie. Czekam na dobre słowo


-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 379
- Rejestracja: 23 maja 2015, o 20:05
Ktos tam mial, ktos tam umarl
Nie ma to jak zyczlowi doradcy.Zawsze mnie rozbrajały uwagi w stylu. ,,nie denerwuj się''Jak mozna zyc i się nie denenerwowac, przeciez zycie nie jest uslane rozami.Emocje bywaja i stresujące sytuacje tez, oczywiscie trzeba nauczyc się z tym rodzic.W nerwicy podskakuje cisnieniez serce wali,
Pot się leje no i spoko, kiedys przejdzie, ale jak ktoś z boku mówi nie denereuj się bo ci żyłka peknie i umrzesz to dopiero mozna się wkurzyc

Pot się leje no i spoko, kiedys przejdzie, ale jak ktoś z boku mówi nie denereuj się bo ci żyłka peknie i umrzesz to dopiero mozna się wkurzyc

- martusia1979
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 921
- Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28
jest pewna roznica pomiedzy realnym stresem na dana sytuacje, denerwowanie sie i ,,podnoszenie sobie cisnienia,, a objawami w nerwicy. objawy w nerwicy sa nierzeczewiste i nierealne...nie ma stresu na,, widzianego tygrysa,,ŁukaszŁukasz pisze:UWAGA JEŚLI JESZCZE SIĘ NIE PDBURZYLES NIE CZYTAJ - żeby nie było że.strasze kogoś
Cześć, mam długą przerwę od lęków i ataków, z kilkoma sytuacjami w których miałem objawy ale niereagujac i pozwalając im trwać wszystko było spoko. Jednak ostatnio przy takich objawach pewna osoba zaczęła mnie wypytywac i straszyć - coś w stylu " nie można się tak denerwować, ktostam miał tętno 140 i juz udar i migotanie.... " i w ogóle tragedia. W sumie to tak bardzo się nie boję ale ziarno niepewności zostało zasiane i Przy gorszym samopoczuciu boje.się ze się przypomni a.wtedy nie jest tak łatwo, sami wiecie. Czekam na dobre słowopozdrawiam i dużo woli walki życzę
w realnym stresie na dana sytuacje organizm reaguje i funkcjonuje inaczej np.stresujaca praca.W nerwicy nie widac ,,tygrysa,,i ten stres jest zupelnie inny. Na pewno wiekszosc z was nie zauwazyla tego ale gdybyscie sie przygladneli stres nerwicowy , a realny funkcjonuje i ma prawa bytu zupelnie w inny sposob, nasz organizm przezywa go zupewnie inaczej.
Na pocieszenie powiem ci, ze nie mozemy sie mierzyc jedna miara poniewaz kazdy z nas jest inny i ma inny uklad nerwowy. ty mowisz o cisnieniu 140 moj tato miewa ponad 200 w takim wiekszym skoku i zyje

strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 995
- Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45
Mój drogi ciśnienie 140 to Górna granica normy.Nic szczególnego.O nadciśnieniu mówimy wtedy gdy jest ono powyżej 140 i to nie jednorazowy pomiar a stale utrzymujące się takie ciśnienie.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay