Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
koki
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 186
Rejestracja: 4 marca 2015, o 15:33

14 marca 2016, o 08:11

Allicja pisze:Witam mam pytanko, wlasnie sie obudziłam i czuje sie bardzo niedotlenione, nie dość ze jakby mi cos siedziało na klatce piersiowej to jeszcze ta duszność. Czuje jakby mi za wolno serce biło i ja bym musiała je napędzić, badz pozniej na odwrót za szybko wali serce i ja nie nadążam oddychać wiec ciagle jest mi duszno. Cisnienie 114/80 puls 89, cały czas teraz mi duszno, nie moge dobrze nabrać powietrza
To jest iluzja nerwicy i tylko wyłącznie spokój i zrozumienie mechanizmów da Ci odetchnąć od niej. Cwiczenia chyba nie pomogą bo to nie problem płuc tylko umysłu. Mogę się mylić, ale takie jest moje zdanie.
Awatar użytkownika
michalina22.95
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: 13 marca 2016, o 21:50

14 marca 2016, o 17:32

A Ja dzisiaj całkowite stany "DD''....
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

15 marca 2016, o 14:54

No u mnie kryzys sie przedłuża.Wpłynęły na to moje badania Plus śmierć młodej osoby w rodzinie.czuję lek i i stany depresyjne mną targaja.Serducho też dawała.Byle odbić się od kreski znów.Potrzeba tyle siły żeby przetrwać kryzys.Człowiek wątpi w jego koniec ale on chyba w koncu nastąpi.Ciężko mi ostatnio.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Piotr
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 4 lutego 2016, o 13:24

15 marca 2016, o 15:10

Allicja pisze:Witam mam pytanko, wlasnie sie obudziłam i czuje sie bardzo niedotlenione, nie dość ze jakby mi cos siedziało na klatce piersiowej to jeszcze ta duszność. Czuje jakby mi za wolno serce biło i ja bym musiała je napędzić, badz pozniej na odwrót za szybko wali serce i ja nie nadążam oddychać wiec ciagle jest mi duszno. Cisnienie 114/80 puls 89, cały czas teraz mi duszno, nie moge dobrze nabrać powietrza
Też miałem takie bicia serca. Myślałem, że umrę bo mam coś nie tak. Ciągle mierzyłem sobie ciśnienie i mi wychodziło wzorcowe, ale ja i tak w to nie wierzyłem.
A może ciśnieniomierz jest słaby? A może coś źle robię? Bo do cholery mi przecież serce wali jak oszalałe. Duszności też temu towarzyszyły, ucisk w klacie.
Poszedłem na parę dni do szpitala chorób płuc na badania. Miałem szereg badań, rtg klatki piersiowej, ekg, badanie krwi/moczu, spirometrie (tak dmuchałem, że babka była w szoku że takie wyniki dobre można mięć :D), inhalatory i inne pierdoły. Wszystko w najlepszym porządku, stwierdzili że mam "nieokreśloną astmę", przepisali mi wziewy po których nic się nie zmieniło, odstawiłem je. Lekarka nie powiedziała, że muszę płukać gardło po ich zażyciu i tak o to dostałem grzybicę jamy ustnej :D

Moim przełomowym momentem w pokonaniu tego gówna był dzień w którym wszedłem po schodach na 3cie piętro i serce mi ogromnie waliło. Miałem wrażenie, że mam takie ciśnienie krwi że mi żyły popękają na szyi (teraz mi się chce trochę z tego śmiać). Ale powiedziałem sobie, dosłownie "prącie, ide biegać, jak umrę to umrę, jak nie, to wszystko siedzi w mojej głowie". No i poszedłem. Ten bieg był straszny, ale przeżyłem. Od tego momentu ten objaw u mnie minął. Jak mi serce trochę mocniej zabije to dosłownie na kilka sekund, bo wiem że to nerwica i się w to nie zagłębiam
"Moje serce obawia się cierpień. Powiedz mu, że strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie. I że żadne serce nie cierpiało nigdy, gdy sięgało po swoje marzenia" - Paulo Coelho
strzelec
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 13 marca 2016, o 15:01

15 marca 2016, o 16:12

Zgadzam się z Piotrem i wiem ze swojego doswiadczenia,że musimy działać w naszych najgorszych stanach. Wtedy uświadamiamy nasze emocje że ten obiaw to nic strasznego
egeria1975
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 13 lutego 2016, o 09:26

16 marca 2016, o 12:45

Słuchajcie pomocy,
Cały czas czuję się napięta, zdenerwowana tak jakby coś mnie zdenerwowało to trwa już ze 3 miesiące, bywają chwile że odpuszcza ale to naprawdę na krótko. Cały czas towarysza mi okropne myśli, teraz mam tak że mogłabym skrzywdzić mojego syna z miłości. Pomóżcie może ze mną coś jednak nie tak. Może powinnam byc odizolowana. Jak nie dam rady. Tak nie mogę, próbuję sobie mówić że to tylko myśli, ale nie pomaga.
takadziewczyna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 19 lutego 2016, o 17:18

16 marca 2016, o 15:34

Wits wszystkich. Dzisiaj zdarzyla mi sie dzowna sytuacja. Nie moglam zasnac a kiedy juz zasnelam to wybudzilo mnie wolanie mojej siostry, tylko ze ona spaka. Nie wiem czy to omam czy co. Ona niby xzasem mowi przez den wiec moze to slyszalam. Z kedenj strony wiem ze gdyby to byl omam to pewnie nie skonczylby sie z cheila w ktorej calkiem sie obudzilam I obudzilam siostre by zapytac czy cos mowila, ale z drugiej nie panuje bad nerwica tak jalbym chciala I wyprowadzilo mnie to z rownowagi. Co myslicie ?

-- 16 marca 2016, o 15:34 --
Przepraszam za bledy ale pisze na dziwnej telefonicznej klawiaturze.
koki
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 186
Rejestracja: 4 marca 2015, o 15:33

16 marca 2016, o 15:40

Ja tez cos podobnego mam teraz ale to chyba przez strees i slaby sen :-O
takadziewczyna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 19 lutego 2016, o 17:18

16 marca 2016, o 15:51

No chyba nie ma sie czym martwic ale jakos zawsze czuje sie apokojniejsza jak mi to ktos potwoerdzi. Mam nadzieje ze kiedys nie bede tego potrzebowala.
kucyki46
Gość

16 marca 2016, o 15:53

takadziewczyna pisze:Wits wszystkich. Dzisiaj zdarzyla mi sie dzowna sytuacja. Nie moglam zasnac a kiedy juz zasnelam to wybudzilo mnie wolanie mojej siostry, tylko ze ona spaka. Nie wiem czy to omam czy co. Ona niby xzasem mowi przez den wiec moze to slyszalam. Z kedenj strony wiem ze gdyby to byl omam to pewnie nie skonczylby sie z cheila w ktorej calkiem sie obudzilam I obudzilam siostre by zapytac czy cos mowila, ale z drugiej nie panuje bad nerwica tak jalbym chciala I wyprowadzilo mnie to z rownowagi. Co myslicie ?

-- 16 marca 2016, o 15:34 --
Przepraszam za bledy ale pisze na dziwnej telefonicznej klawiaturze.
Myślę, że robisz sobie krzywdę. Chcesz równowagi. A wiesz, że równowaga, to pkt odniesienia w którym, akceptujesz sytuację, że jesteś tylko malutkim człowieczkiem, mikroskopijnym punkcikiem w skali wszechświata? A Ty co robisz? Budujesz sobie presję, że nie panujesz nad czymś. I gdzie tu akceptacja?
Kiedyś nad ranem obudziło mnie wołanie pewnej osoby. Co ciekawe to był głos nieżyjącej osoby i to było 1 LISTOPADA! No i co? To był tylko sen? W porządku :)
To był głos z zaświatów? W porządku :) Cokolwiek to było? W porządku! :) Jeżeli coś się już wydarzyło,no to nic. Było i już. Przyjąłem do wiadomości. Zawsze też można starać się zauważyć pozytywy, bo jeżeli to był np głos z zaświatów to jestem zachwycony, że to mnie spotkało. W końcu to jest takie przeżycie, którego jeszcze nigdy wcześniej nie doświadczyłem :) https://www.youtube.com/watch?v=A5mLG5tbocE
takadziewczyna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 19 lutego 2016, o 17:18

16 marca 2016, o 17:12

Moze panowac to ale slowp. Chodzilo mi o to, ze sie z Nia nie uporalam, Bo nie ignoruje I nie akceptuje wszystkich objawow

-- 16 marca 2016, o 16:06 --
* to ale slowo

-- 16 marca 2016, o 17:12 --
Moze wypowie sie ktos jeszcze czy to mogl byc omam ? Objaw czegos innego biz nerwica ?
madziakil
Świeżak na forum
Posty: 2
Rejestracja: 15 marca 2016, o 00:54

16 marca 2016, o 20:03

Witam,zazdroszczę wszystkim co mówią ze maja lęki,ale zaraz im przechodzi bo wiedza ze to nerwica,bardzo zazdroszczę!Ja wiem ze mam nerwice,ale mam obsesje jeśli chodzi o serce i zator płucny,jak tylko zaboli mnie łydka,myśle ze robi mi się zakrzep,jak klatka piersiowa to na pewno serce albo zator plucny((I nie potrafię sobie powiedzieć ze to tylko nerwica,a bardzo chciałabym nauczyć się z nią zyc(Nie potrafię.Innych chorób sobie nie wmawiam tylko te o których pisze,ale wierzcie mi kładzenie się spać z myślą ze mogę się rano już nie obudzić jest okropna,dramat jakis(mam wrażenie ze każdy dzień jest moim ostatnim :buu: :buu: :buu: Dodam jeszcze ze dodatkowo nie wejdę sama do dużego sklepu,chyba ze jest malutki i wiem ze jest blisko wyjście,mam wrażenie ze zemdleje,gorąco mi się robi i po zakupach :buu: :buu:
Awatar użytkownika
michalina22.95
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: 13 marca 2016, o 21:50

17 marca 2016, o 01:22

ja miałam tak przez 5miesiecy i dopiero później zrozumiałam że to tylko nerwica

-- 17 marca 2016, o 01:22 --
Masakra nie umiem wogle spać...:/
Awatar użytkownika
ajona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 134
Rejestracja: 14 lutego 2016, o 11:30

17 marca 2016, o 02:10

Michalina ja tez nie moge spac. Mam dd i jakos czuje sie w potrzasku. Cala sie trzese, trudno mi uspokoic oddech, mam wrazenie, ze zaraz sie udusze. Czuje atak paniki calym cialem ale glowa jest jakby zamrozona, nie czuje emocji. Jakbym spala chociaz nie spie. To jest jakis koszmar
nevermind
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: 14 listopada 2013, o 19:24

17 marca 2016, o 02:56

I mnie dopadło :( 15 dni było ok. To chyba najdluzszy okres od 3 lat. Czasem wspomagałem się xanaxem. Zapomniałem co to choroba. Żyłem chwila. Załatwiłem tyle spraw, mogłem pracować. Wszystko znów runelo we wtorek. Łóżko, odruchy wymiotne, trzesiawki i to strasznie zle samopoczucie:( Ja juz tak bardzo chciałbym wyzdrowieć :(:(:(
ODPOWIEDZ