Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

3 lutego 2016, o 12:53

To normalne. Spokojnie. Akceptuj te objawy i nie siłuj się z nimi to przejdą. Wykorzystaj czas choroby na maksymalny odpoczynek.
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

4 lutego 2016, o 11:56

Zmieniło mi się podejście do wszystkiego od jakiegoś czasu na wszystko reaguję lękiem i typowymi objawami, na telefon ze zleceniem reaguje objawami i niechęcią - nie chce tak naprawdę przyjąć tego zlecenia, na razie nie ma zleceń wiec jakby problemów jest mniej ale reakcje są osobliwe, lękowe każda czynność wymaga u mnie ogromnego wysiłku.
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Awatar użytkownika
Milya
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 123
Rejestracja: 13 stycznia 2016, o 12:49

4 lutego 2016, o 12:44

zebulon pisze:Zmieniło mi się podejście do wszystkiego od jakiegoś czasu na wszystko reaguję lękiem i typowymi objawami, na telefon ze zleceniem reaguje objawami i niechęcią - nie chce tak naprawdę przyjąć tego zlecenia, na razie nie ma zleceń wiec jakby problemów jest mniej ale reakcje są osobliwe, lękowe każda czynność wymaga u mnie ogromnego wysiłku.
A jak się czujesz, gdy zrobisz to czego się bałeś?
~ szukajcie mnie w innym świecie ~
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

4 lutego 2016, o 12:59

To nie tak .. mam takie objawy trudnosci z utrzymaniem równowagi w chodzeniu tak ze często trzymam się czegoś, odloty czyli czuje jakbym się zapadał czy robił jakiś unik, naprawdę to trudno opisać , dygotanie i różne inne. Jak leże w łóżku to mniej jak siadam więcej a jak wstaje jeszcze więcej objawów , czasem czuje wyraźny lęk . Ostatnio doszło niedowidzenie takie mam dyskomfort widzenia.
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
rafalz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 11 lutego 2015, o 22:35

4 lutego 2016, o 13:07

Zarejestrowany jakiś czas temu, dopiero teraz z wpisem. Wczoraj miałem masakryczny dzień. Wieczorem doświadczyłem mega potężnego ataku paniki. To co u mnie jest ważne to ze względu na emocjonalne uzależnienie od bliskich osób, nie wpadać ponownie w ten mechanizm przy słabszej chwili. Wczoraj prawie mi się udało. Pisze prawie bo byłem na granicy paniki na panikę :DD Ataki paniki zdarzają mi sie rzadko. W ciagu dnia doświadczam bardziej myśli lekowych, silnych napięć w ciele, pobudzenia emocjonalnego. Paniczka wychodzi dopiero kiedy wzmacnia się wzorzec "opuszczenia", "pozostawienia" mnie przez bliskie osoby i vice versa (najintensywniejsze poczucie zagrożenia). Z każdym atakiem uczę sie czegoś nowego pomimo przerażenia i myśli ze to nigdy nie minie :^ (nerwicka uderza z każdej możliwej strony aby zachować status quo). Wiecie pomimo dzisiejszego "wybebłania" psychicznego, staram się ustawiać w pozycji "jestem gotowy" ;) Mega fajnie że są osoby, które pokazują że można z tego wyjść i normalnie żyć.
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

4 lutego 2016, o 13:11

Mam dośc objawów i ryzykuje , wziełem lek przepisany przez psychitre Faxolet zobacze moze mi pomoże ale przed samym lekiem juz czuje strach ze mi zaszkodzi ... obłed z tym wszystkim naprawde mam tego dość . przeczytałem ulotke i mam objawy takie jak skutki uboczne terz nie wiem co zrobic .
Ostatnio zmieniony 4 lutego 2016, o 13:18 przez zebulon, łącznie zmieniany 1 raz.
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Awatar użytkownika
Milya
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 123
Rejestracja: 13 stycznia 2016, o 12:49

4 lutego 2016, o 13:18

To jest najgorsze, wydaje się, ze to nigdy nie minie, ale to nieprawda.
Ja nawet przy najgorszych atakach nie brałam leków i teraz wreszcie czuję że to ja zaczynam panować : )
~ szukajcie mnie w innym świecie ~
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

4 lutego 2016, o 13:20

Moze i minie ale .... jakaś moja nerwica jest oporna na wszystko stram sie zapanowac probuje ale ... nie bardzo mi wychodzi.
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Awatar użytkownika
Milya
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 123
Rejestracja: 13 stycznia 2016, o 12:49

4 lutego 2016, o 13:30

Mi pomogło skupienie wszystkich swoich sił i całej koncentracji na czymś innym, odwracałam myśli NA SIŁĘ od nerwicy, i to było naprawdę na siłę.... Z perspektywy czasu małe zwycięstwa zaczęły mnie cieszyć i teraz wierzę, że mogę wygrać, choć czasami jest źle
~ szukajcie mnie w innym świecie ~
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

4 lutego 2016, o 13:33

czyli na czym sie skupiałaś ? bo jezeli ja zaczynam mysleć o czyms co mam zrobić to zaczynaja wzrastac objawy tak ze zupelnie nie nadaje się do zycia . Pewnie inni tez tak maja ale wszystko jest subiektywne
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Awatar użytkownika
Milya
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 123
Rejestracja: 13 stycznia 2016, o 12:49

4 lutego 2016, o 13:35

Jak byłam na studiach, to podczas nauki często mnie łapało. Ja sobie mówiłam NIE, NIE TERAZ, na siłę szukałam materiałów, przeglądałam książki, z czasem zajmowało mi to coraz mniej czasu żeby znów się skupić na nauce.
Podczas rożnych małych domowych czynności gdy nerwica mi coś przerywała po prostu nie siadałam w kącie czy przy oknie jak kiedyś, ale robiłam to dalej, zwalczałam to w głowie, starałam się w ogóle nie myśleć o objawach. Albo rozmawiałam z kimś, tak jakby w ogóle mi nic nie było. Ta druga osoba nawet nie wiedziała że przeżywam atak.
Na początku może to była dłuższa droga, ale teraz coraz szybciej dochodzę do siebie, po prostu na chama wracam do codzienności, nie odlatuję w lęki i w panikę
~ szukajcie mnie w innym świecie ~
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

4 lutego 2016, o 13:39

Tez tak próbuje ale na razie z tym kiepsko .. mam momenty ze jakby zatrybiam i cos działam ale w większości gram w empire i pisze na forum zawodowym i telepie sie nerwicowo ...
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

4 lutego 2016, o 13:54

Milya pisze:Mi pomogło skupienie wszystkich swoich sił i całej koncentracji na czymś innym, odwracałam myśli NA SIŁĘ od nerwicy, i to było naprawdę na siłę.... Z perspektywy czasu małe zwycięstwa zaczęły mnie cieszyć i teraz wierzę, że mogę wygrać, choć czasami jest źle
Ale właśnie skupianie na czymś uwagi NA SIŁĘ to tak naprawdę brak akceptacji - to forma ucieczki, podejmowanej walki. A nie chodzi o to żeby to zwalczać albo unikać tylko żeby to przepłynęło.

Jak jest lęk to lepiej mówić "trudno, będzie ale minie, nic nadzwyczajnego". W ten sposób zdejmuje się ładunek emocjonalny z czegoś co wywołuje u nas lęk (czyli zmniejsza lęk przed lękiem).

Jak próbuje się na siłę odwrócić uwagę to taka reakcja zwiększa napięcie, które tworzy tak naprawdę drugi poziom lęku.

Super opisuje to Claire Weekes w swojej książce, polecam. Emocje mają przepływać jak taka fala, a Ty masz dryfować na nich.

Choć nie mówię, że to łatwe... ja też miewam upadki, ale idę do przodu. Dziś mam gorszy dzień, ale trudno. Widocznie tak musi być.
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

4 lutego 2016, o 13:57

Czyli myslec ze to tylko lęk i nic sie nie zdazy ? mam po prostu objaw i sie nie przejmować i olać ? dosc to trudne
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
alaalicja
Świeżak na forum
Posty: 9
Rejestracja: 19 stycznia 2016, o 12:34

4 lutego 2016, o 14:02

Też przez wiele lat życia z nerwicą, starałam się odwracać swoje myśli, gdy nadchodził atak paniki, teraz zrozumiałam, że to był błąd, w niczym mi to nie pomogło, tylko zwiększał się strach przed kolejnym atakiem, od niedawna pozwalam sobie aby te emocje przeze mnie przepłynęły
ODPOWIEDZ