Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
- zebulon
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 644
- Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56
I znowu mnie dopadło , miłem naprawić kabel antenowy drobnostka ale ..... zaczeło sie telepką , potami , drganiem rąk ale pomimo ze czulem ze padne wytrzymałem i zrobiłem chyba wypociłem z 5 l wody . Napiecie koszmarne nieadekwatne do sytuacji ale zrobiłem i teraz schne 

Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 365
- Rejestracja: 8 listopada 2015, o 09:01
Wazne, ze zrobiles..nie rzuciles roboty zeby zaglebic sie w objawy nerwicowe...zobacz przezyłes I wykonales dobra robote...Brawo!
Jesli sie cofasz, to tylko po to zeby wziac rozbieg.
Nerwica jest jak nieproszony gosc.
Nie poswiecaj mu uwagi a szybko sobie pojdzie.
Nerwica jest jak nieproszony gosc.
Nie poswiecaj mu uwagi a szybko sobie pojdzie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 38
- Rejestracja: 4 listopada 2015, o 16:40
Gratulejszyn Zebulon!!!
- bunia
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 138
- Rejestracja: 6 stycznia 2015, o 21:00
Serio to jest trochę irytujące to ciagle wypytywanie się czy macie tak samo. Wrzucajcie wszystko do wora. Układ nerwowy przewodzi impulsy, wszystko jest praktycznie pod niego podłączony. Dlatego wrzucacie wszystko do NERWICOWEGO wora. Od natrętów, dd, sraczki, uroku, ciemności w oku:) ja jak mnie chwytało to za każdym razem inaczej. Raz miałam migrenowe bóle głowy, raz biegunkę, raz zaczęłam sobie wkręcać ze boga nie ma a jestem wierząca osoba. Teraz za każdym razem sobie myśle : tak tak co tam sobie jeszcze wymyślisz nerwico, co tam jeszcZe masz do zaoferowania rozwydzony bachorze:) każdy jest inny, wiec i objawy się różnią!
Zalowala myszka zolwia ze w skorupce siedzial.
- mam cie w dupie lajzo glupia- zolw jej odpowiedzial
- mam cie w dupie lajzo glupia- zolw jej odpowiedzial
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 344
- Rejestracja: 17 listopada 2015, o 11:37
Zgadzam się z bunia że wypytywanie czy macie to samo jest bezsennsu bynajmniej jednak jeśli komuś na chwile ma się zrobić dobrze że ktoś potwierdzi że ma to samo to można je zadawać jednak to wszystko sprowadza się do tego że chce się aby ktoś mnie utwierził że mam nerwice tylko problem w tym że to na długo nie działa, fakt nerwica może wszystko wywołać ale czynnikiem wspólnym dla wszystkich nerwicowców jest nie wiem czy się zgodzicie ale to że te objawy mijają tzn że dopada nas to już myślimy że jest po nas że od tego to musi się coś stać a zaraz to mija i nic się nie dzieje pozostaje tylko strach co to było potem jak nas dopadnie znowu to sobie wmawiamy że tym razem to coś przyszło dokończyć dzieła i napewno tym razem się coś stanie i tak w tym stanie można żyć całe lata, mogę was tym pocieszyć że tak jak już pisałem nerwica tak mnie załatwiła że przez 3 lata nie chodziłem nie stawałem na nogach i byłem pewny tego że już nigdy nie będę chodził a teraz nawet nie zauważyłem kiedy znów zacząłem chodzić i nie mam żadnego z tym problemu.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 62
- Rejestracja: 27 stycznia 2016, o 14:16
Też tak macie?
Siedzę sobie myślę wszytko jest ok. Nagle przychodzi ogromną chęć poczytania coś na temat moich objawów, ewentualnych chorobach. No i niestety ulega am. I tak sobie czytam , mówiąc że się tylko czegoś dowiem to nnic takiego. I nagle znajdę jakąś chorobę. W której moje objawy się zgadzają. I tak poszukuje informacji na temat tych chorób. Przestaje dopiero wtedy gdy już lek jest tak mocny że jestem przekonany że umre. Wyobrażam sobie juz jak leżę w szpitalu sparaliżowany, umierający. Patrzę jak moja rodzina cierpi. Moment kulminacyjny po czym "przecież to tylko ta cholerne nerwica" powoli odczuwam ulgę. Jestem senny. I potem znowu myśli już nie tak mocne e jednak są: a co jeśli to nie nerwica ? Jeśli jestem chor ? Boże tego sie nie da wytrzymać.
-- 29 stycznia 2016, o 17:16 --
Też tak macie?
Siedzę sobie myślę wszytko jest ok. Nagle przychodzi ogromną chęć poczytania coś na temat moich objawów, ewentualnych chorobach. No i niestety ulega am. I tak sobie czytam , mówiąc że się tylko czegoś dowiem to nnic takiego. I nagle znajdę jakąś chorobę. W której moje objawy się zgadzają. I tak poszukuje informacji na temat tych chorób. Przestaje dopiero wtedy gdy już lek jest tak mocny że jestem przekonany że umre. Wyobrażam sobie juz jak leżę w szpitalu sparaliżowany, umierający. Patrzę jak moja rodzina cierpi. Moment kulminacyjny po czym "przecież to tylko ta cholerne nerwica" powoli odczuwam ulgę. Jestem senny. I potem znowu myśli już nie tak mocne e jednak są: a co jeśli to nie nerwica ? Jeśli jestem chor ? Boże tego sie nie da wytrzymać.
Siedzę sobie myślę wszytko jest ok. Nagle przychodzi ogromną chęć poczytania coś na temat moich objawów, ewentualnych chorobach. No i niestety ulega am. I tak sobie czytam , mówiąc że się tylko czegoś dowiem to nnic takiego. I nagle znajdę jakąś chorobę. W której moje objawy się zgadzają. I tak poszukuje informacji na temat tych chorób. Przestaje dopiero wtedy gdy już lek jest tak mocny że jestem przekonany że umre. Wyobrażam sobie juz jak leżę w szpitalu sparaliżowany, umierający. Patrzę jak moja rodzina cierpi. Moment kulminacyjny po czym "przecież to tylko ta cholerne nerwica" powoli odczuwam ulgę. Jestem senny. I potem znowu myśli już nie tak mocne e jednak są: a co jeśli to nie nerwica ? Jeśli jestem chor ? Boże tego sie nie da wytrzymać.
-- 29 stycznia 2016, o 17:16 --
Też tak macie?
Siedzę sobie myślę wszytko jest ok. Nagle przychodzi ogromną chęć poczytania coś na temat moich objawów, ewentualnych chorobach. No i niestety ulega am. I tak sobie czytam , mówiąc że się tylko czegoś dowiem to nnic takiego. I nagle znajdę jakąś chorobę. W której moje objawy się zgadzają. I tak poszukuje informacji na temat tych chorób. Przestaje dopiero wtedy gdy już lek jest tak mocny że jestem przekonany że umre. Wyobrażam sobie juz jak leżę w szpitalu sparaliżowany, umierający. Patrzę jak moja rodzina cierpi. Moment kulminacyjny po czym "przecież to tylko ta cholerne nerwica" powoli odczuwam ulgę. Jestem senny. I potem znowu myśli już nie tak mocne e jednak są: a co jeśli to nie nerwica ? Jeśli jestem chor ? Boże tego sie nie da wytrzymać.
"Jeśli chcesz być szczęśliwy, wyznacz sobie cel, który pokieruje Twoimi myślami, uwolni Twoją energię i zainspiruje nadzieję."
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
Tak szymku wlasnie nakrecasz kolo nerwicowe jak widac czujesz sie fatalnie . Przezyles atak paniki prawdopodobnie po czym zelzalo spowodowane jest to wyxutem adrenaliny . Bardzo bardzo normalny stan opisales to krok po kroku
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
-
- Świeżak na forum
- Posty: 3
- Rejestracja: 2 stycznia 2016, o 14:22
Mnie dzisiaj tak wzięło, że ze strachu nie poszłam na zajęcia. To ciagłe myslenie o oddechu doprowadza mnie do szału. Jechalam z pracy i płakałam ze złości, bezsilności. Wczoraj jeszcze byłam bardzo nie miła dla mamy, poraz kolejny zarzuciłam jej, że mnie okłamuje. Mam ochotę tylko spac, nie myslec. Nie wiem czy dam rade pójśc jutro na zajęcia. Już się boję tego, że wszyscy naokoło będą czuli mój oddech a ja sie spalę ze wstydu
boję się, że nie dam rady i zrezygnuję ze studiów. Oczywiście zastanawiam się do jakiego wybrac się jeszcze lekarza aby zapytac jaki jest ten mój oddech...Od kilku dni unikam też osób, które znają moją sytuację ponieważ uważam, że wszyscy oni mnie oszukują a są to najbliźsi mi ludzie. Jak to wszystko wytrzymac 


- ciekawy94
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 211
- Rejestracja: 4 czerwca 2015, o 11:58
Siemano, mam jedno pytanie do osób co miały tzw. impuls nerwicowy. Czasami się tego boję, że pójdę coś sprawdzić , w sensie, że np. pójdę nad tory i sprawdzę czy nic się nie stanie. Wiadomo, że to natręt, ale w gorsze dni tego jeszcze nie ogarniam. Albo mam wrażenie, że jak np. mam kluczyki w ręcę, to zaraz ukuję tym kluczykiem dziewczynę np. w oko
Wiem, że to natręty, ale mam czasami wyrzuty sumienia.... Chodź to nic w porównaniu z przeszłością ...

Wykuty charakter przez lata żywym dłutem
Uzależnienia i nerwica ciągłej walki skutek
I na drugim końcu świata będę dumny z pochodzenia
[b]--------------------------------------------------------[/b]
Ogarnę NERWICĘ albo zajebie się starając.
Autor Bart26
Uzależnienia i nerwica ciągłej walki skutek
I na drugim końcu świata będę dumny z pochodzenia
[b]--------------------------------------------------------[/b]
Ogarnę NERWICĘ albo zajebie się starając.
Autor Bart26
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 38
- Rejestracja: 14 listopada 2013, o 19:24
Znów od kilku dni gorzej
Brak ochoty na cokolwiek, do wszystkiego się zmuszam
Trzesiawki, odruchy wymiotne, leżenie w łóżku. Zmuszam się I czekam, ale nie widać poprawy. To jest najgorsze. Tracę życie, tracę każdy dzień, wszystkie są szare i beznadziejne...


- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Nevermind , to żyj życiem a nie nerwicą , mimo objawów żyj tak jak Ty chcesz a nie jak Ci nerwica karze . Pamiętaj że na regenerację potrzeba czasu i po prostu daj sobie czas a będzie poprawa .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 77
- Rejestracja: 29 kwietnia 2015, o 13:27
Czesc Martuś,witam wszystkich u mnie ciężko.u mnie ciężko.poza nerwica problemami z mezem(bardzo zamknięty w sobie mąż) dochodzi klotnie z rodzin męża.z jego bratowa.ludzie tak zaklamanej,wprowadzającej chaos,malo inteligentnej osoby,przebieglej niepoukladanej dziewczyny nie znam ani w moim kręgu znajomych nie występuje.staralam sie dogadac ale jej podejscie do zycia rozkazywanie wulgaryzm mi nie odpowiada doszlo do eskalacji.zerwalam kontakt.ale widzę i czuje jak moja nerwica przytulila sie do problemu a mianowicie nie mogę przestac myśleć o tym co sie wydarzyło.telepie mnie w środku nie mogę za nic się uspokoić wczoraj to juz mnie tak w klatce bolalo i miałam ciśnienie 140/85 boje sie ze dostane zawału sama nie mam sily Sobie pomoc.boje sie opini innych i przejmuje tym co powie innym i jak teraz zagra ten strach jak ich spotykam dodam ze mieszkają dwa domy dalej.nie dorasta mi a ja tak się przejmuje ocena innych.pomozcie boje sie o moje zdrowie.przytulcie.
- zebulon
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 644
- Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56
odeparuj się psychicznie od rodziny i olej ich
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )