Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Adela
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 365
Rejestracja: 8 listopada 2015, o 09:01

25 grudnia 2015, o 15:57

Kup sobie magnez ale taki bez wit.b a sama wit.b osobno I koniecznie wit d.poczytaj sobie co nowych badaniach nad wplywem wit d I o jej niedoborach
Jesli sie cofasz, to tylko po to zeby wziac rozbieg.

Nerwica jest jak nieproszony gosc.
Nie poswiecaj mu uwagi a szybko sobie pojdzie.
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

28 grudnia 2015, o 16:41

Kochani musze przyznać ze od 2 dni u mnie gorzej a był bardzo dobry prawie miesiąc.Nie ze nie było żadnych objawów bo czasem był jakiś gorszy dzień czy pół dnia ale jakoś tak wszystko ogarnialam.Święta mogę powiedzieć całkiem fajne.☺2 dni temu Z wiekszylam sobie dawkę bromergonu o kolejną ćwiartki i turach...bardzo źle się czuję.Mam mdłości i do tego doszedł lek.Nie wiem czy to aż takie znów skutki uboczne czy sobie wkrecam.Pewnie pamiętacie jak zaczynałam brać ten lek i pisałam jak tragicznie się czuję.Dziś mam poczucie ze to jakiś głębszy kryzys i mi ciężko.Nie ukrywam ze mam nadzieję ze on minie choć te tabletki które biorę działają na mnie jak płachta na byka.Jestem wściekła ze musze brać takie świństwo.Być może jest tak ze podświadomie czuję te niby skutki uboczne.sama nie wiem ale wiem ze dziś potrzebuje znów wsparcia.Od prawie miesiąca sie nie zalilam choć miałam małe kryzysy.Dziś jest ten dzień kiedy potrzebuje dobrego słowa w dalszej walce bo wszystko się zatrzymało choć jestem mega dumna z walki jaką stoczylam przez ostatni miesiąc.

-- 28 grudnia 2015, o 17:41 --
A ten lęk bromergon to na obniżenie prolaktyny nie żadne osychotropy żeby ktoś nie myślał.Od półtora roku nie biorę nic.A tego bromergonu bardzo się boje i naczytakam się o skutkach ubocznych.

-- 28 grudnia 2015, o 17:41 --
A ten lęk bromergon to na obniżenie prolaktyny nie żadne osychotropy żeby ktoś nie myślał.Od półtora roku nie biorę nic.A tego bromergonu bardzo się boje i naczytakam się o skutkach ubocznych.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Awatar użytkownika
MaciekMacku
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 97
Rejestracja: 4 października 2015, o 15:22

28 grudnia 2015, o 16:59

betii , odnośnie leku to powiem Ci tak że sam cierpię ( cierpię to za mocne słowo) , a właściwie dolega mi bakteryjne zapalenie mieszków włosowych. I pojawiła się diagnoza tej przypadłości , co w zasadzie niczego takiego strasznego nie zwiastuje tyle co wywołało stres i i tez dołożyło cegiełkę do przyjścia nerwicy. Zostały mi przepisane leki które brałem od sierpnia jako początek leczenia konkretnym lekiem które miało się rozpocząć po 2-3 miesiącach. No i po tym okresie dostałem lek "axotret". Wiadomo jak to w lęku obawy że ten lęk mnie zje od środka więc postanowiłem przeczytać jego ulotkę... Co oczywiście w nerwicy jest głupotą bo wystarczy to co powie nam lekarz. W ulotce było napisane że lek może powodować stany depresyjne , co od razu wywołało u mnie lęk prze ogromny że dołożę sobie tylko problemów i nie wyjdę nigdy z tego lęku. Żadnych stanów depresyjnych od tego nie dostałem a wręcz przeciwnie po 2 miesiącach miewam coraz lepsze dni i coraz więcej rozumiem. Wczoraj robiłem swojej dziewczynie gripex hot activ i czekając aż się zagotuje woda zacząłem czytać ulotkę , w której były jeszcze gorsze rzeczy napisane niż w tym silnym leku co zażywam :D Przyznam że roześmiałem się wówczas :)


Nie bój się lęku ...

"Zacząłem mecz o szczęście grać bez żadnych oczekiwań
I nagle się zorientowałem że wygrywam"

betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

28 grudnia 2015, o 18:05

Maciekmacku podejrzewam ze masz bardzo dużo racji.Skończyłam pracę o 15 i jak weszłam do samochodu męża i potem do domu to objawy zniknęły całkowicie a teraz czuję się nawet bym powiedziała świetnie.Nic już nie rozumiem bo w pracy myślałam ze sie wykoncze.Jak wróciłam do domu to zero objawów.Chyba to nie skutki uboczne tylko nerwy bo jak to wytłumaczyć??
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
RDQ90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 5 listopada 2015, o 21:44

28 grudnia 2015, o 18:20

Nie martw się, ja w pracy też się niepotrzebnie spinam :)
On93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 203
Rejestracja: 7 grudnia 2014, o 23:15

29 grudnia 2015, o 06:33

Wczoraj dowiedzialme sie, ze gosciu ktory zabil typka na moim osiedlu w wiezeniu mial trzy proby samobojcze (zyje) ... Bardzo mnie to przerazilo, ze a trzy razy gosciu targnal sie na swoje zycie, ze tak latwo mu to przyszlo ... Ogromie mnie to przerazilo i do teraz mnie to przeraża ... Prawie wpadlem w panike, ze nie wiedzialem co mam ze soba zrobic ... Takie cos na tym etapie, to chyba znak, ze nie umime sobie radzić z nerwicą ... Potrzebuje wsparcia :(. Ogolnie to jestem z dziewczyna ... Bardzo ją kocham i jeszcze bardziej boje sie, ze kiedys mnie zostawi, a w sytuacji nerwicy tego nie wytrzymam ... i mniej wiecej od czasu kiedy wlasnie to odczuwam, zaczely sie moje wieksze problemy na nowo z natrętami ... ; /
Awatar użytkownika
siwa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 19:35

29 grudnia 2015, o 07:08

Witam. Pisze bo kryzys nastał. Juz mam dosc tego. Mysli mnie dobijają. Ze nie wyjde z tego ze bedzie gorzej, ze sie poddalam. Boje sie depresji i widze siebie oczyma nie wstająca z lozka, nafaszerowana tabletkami i ten wstyd. Poza tym wkrecam sie i mam poczucie braku sil i braku walki.
Tchórzem jest ten, kto się boi i ucieka, a ja się boję, ale nie uciekam. - Fiodor Dostojewski
Ten, kto ma odwagę sądzić samego siebie, staje się coraz lepszy. - Albert Schweitzer
Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu. - Mark Twain
Doskonała miłość odrzuca lęk. - 1 List św. Jana 4,18
Bóg daje nam odwagę, by iść pod prąd- papież Franciszek
Nie bój się wielkiego kroku-nie pokonasz przepaści dwoma małymi.- David Lloyd George
Strach zapukał do drzwi, otworzyła mu odwaga i nikogo tam nie było. - kard. Stefan Wyszyński
Odwaga jest to wiedza o tym, czego się bać, a czego nie. - Platon
Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć- Napoleon
Adela
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 365
Rejestracja: 8 listopada 2015, o 09:01

29 grudnia 2015, o 08:15

On93...takie rzeczy, historie I rozne sytuacje przerazają kazdego kto jest w stanie lękowym, to zupełnie normalne.Pomyśl sobie tak:"Przeraziłem sie bo juz tak mam, mam nerwice I to normalne ze sie boję I przez to zle teraz czuję.Nie bede sie nakręcał to ten stan minie szybciej. "
Tak sobie powtarzaj I zajmij czyms...zobaczysz, ze bedzie lepiej.Bo wystarczy troche zrozumienia dla nerwicy I ona łagodnieje a tobie bedzie łatwiej przyjmować kazdy kolejny dołek.

-- 29 grudnia 2015, o 08:13 --
Siwa....masz po prostu gorsze dni.Musisz uwierzyc ze one miną I po prostu to przeczekac.Nigdy nie mialam tak ze gorsze dni trwaly w nieskonczonosc, jak tylko sie nie nakręcałam i godziłam z tym jak jest to szybko przychodziły dni lepsze.Z czasem wyrobisz w sobie ten nawyk olewania I tych lepszych dni bedzie coraz więcej.
Jesli sie cofasz, to tylko po to zeby wziac rozbieg.

Nerwica jest jak nieproszony gosc.
Nie poswiecaj mu uwagi a szybko sobie pojdzie.
On93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 203
Rejestracja: 7 grudnia 2014, o 23:15

29 grudnia 2015, o 09:46

Adela pisze:On93...takie rzeczy, historie I rozne sytuacje przerazają kazdego kto jest w stanie lękowym, to zupełnie normalne.Pomyśl sobie tak:"Przeraziłem sie bo juz tak mam, mam nerwice I to normalne ze sie boję I przez to zle teraz czuję.Nie bede sie nakręcał to ten stan minie szybciej. "
Tak sobie powtarzaj I zajmij czyms...zobaczysz, ze bedzie lepiej.Bo wystarczy troche zrozumienia dla nerwicy I ona łagodnieje a tobie bedzie łatwiej przyjmować kazdy kolejny dołek.

-- 29 grudnia 2015, o 08:13 --
Siwa....masz po prostu gorsze dni.Musisz uwierzyc ze one miną I po prostu to przeczekac.Nigdy nie mialam tak ze gorsze dni trwaly w nieskonczonosc, jak tylko sie nie nakręcałam i godziłam z tym jak jest to szybko przychodziły dni lepsze.Z czasem wyrobisz w sobie ten nawyk olewania I tych lepszych dni bedzie coraz więcej.

Dzirkje bardzo Adelle ! Potrzebowalem gdyz od rana bylem na ziemii :* ...

Dxiekuje
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

29 grudnia 2015, o 14:46

Jestem chora. Mam stan zapalny ,a dokladnie zesztywniajace zapalenie kregoslupa. Nie musze pisac ze boli jak szlak biore zastrzyki przeciwzapalnei przeciwbolowe oraz wit.b w zastrzyku. Mimo to musze powiedziec , ze wymieklam w czoraj i mialam zamiar, a bynajmniej chodzilo mi po glowie aby jechac na pogotowie bo silniejsze leki przeciwbolowe bo myslalam, ze nie wyrobie.Ale mysle sobie to pierwszy dzien jak masz sie czuc? Leki od razu nie dzialaja! Wzkielam dodatkowe czopy przeciwbolowe i dalam sobie spokoj z pogotowiem no ale nocka nieprzespana i z lękiem oczywiscie.Pisze o tym poniewaz wiecie jak wyglada choroba fizyczna polaczona z nerwica. Uznalam to jako sprawdzian dla mnie tym bardziej ze Ja zawsze balam sie cierpienia i hipochondria w nerwicy odgrywala u mnie kluczowa role! Nie dosc ,ze bol to walka wewnetrzna zobacze jak z tego wyjde.....trzymajcie kciuki!
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

29 grudnia 2015, o 15:30

Martusia ja na pewno będę trzymać za Ciebie kciuki. Wyjdziesz z tego bo twarda babka jesteś. Dodam na pocieszenie, że w nerwicy też mam od razu lęki jak mam nawet głupie przeziębienie. Co dzień będzie lepiej, zobaczysz. Po tej "walce" będziesz jeszcze silniejsza. Jak to mówią " co nas nie zabije to nas wzmocni":D
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

29 grudnia 2015, o 16:11

dziekuje kochana!... na razie co moge zrobic to lezec na jednymm boku najduzej 5 min jeszcze troche i moze dojde do 10 :-) hehe...... dobrze,ze mozna napisac do Was!
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
Adela
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 365
Rejestracja: 8 listopada 2015, o 09:01

29 grudnia 2015, o 19:51

Martusia wiem doskonale o czym piszesz...znam ból który przechodzisz I wiem jak to jest miec wtedy dodatkowo lęki.Ale wiesz....wracam czasem do tego I przypominam sobie jaka jestem twarda.Ty na pewno tez jestes....trzymam kciuki zeby choc troche przestało boleć.Ja obecnie walcze juz drugi tydzien pomocą antybiotykow z wielkim bolącym węzłem na szyi....tez juz zaczyna mnie martwić.

-- 29 grudnia 2015, o 19:50 --
On93...cieszę się, że mogłam pomóc:)
Jesli sie cofasz, to tylko po to zeby wziac rozbieg.

Nerwica jest jak nieproszony gosc.
Nie poswiecaj mu uwagi a szybko sobie pojdzie.
Awatar użytkownika
fleuri
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 59
Rejestracja: 15 sierpnia 2014, o 16:53

29 grudnia 2015, o 20:43

Witam!
Słuchajcie, chciałabym Wam zadać szybkie pytanie dotyczące mojej teraźniejszej myśli lękowej, która się mnie uczepiła:
Rozmawiam z kimś o czymś, wszystko jest niby OK, ale zdarza się np., że ja się z nią zgadzam w danym temacie, a ona mówi, że przecież ja co innego kiedyś mówiłam (ale ja nic takiego nie pamiętam). Albo ktoś mi, że wypowiedziałam dane słowo lub zdanie, a ja się kłócę, że nie, że nie pamiętam, żebym coś takiego mówiła (i to nie jakiś czas temu, tylko kilkadziesiąt sekund temu). No i momentalnie się nakręcam, że nie panuję nad tym, co mówię lub też, że mam jakieś luki w pamięci.

Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź :)
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
siwa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 19:35

29 grudnia 2015, o 21:09

Ta pieronica podcina skrzydła. A najbardziej to mnie dobilo to ze tak bardzo sie cieszylam na te swieta a ona mnie rozwalila ze nie czulam radosci z nich tylko ciagle bylam ja i nerwica. Nie umiałam sie uśmiechać i jeszcze gdzies usłyszałam ze w rodzinie ktos ma depresje i sie zaczelo a potem znowu usłyszałam ze znajomy ksiadz jest w psychiatryku noi wystarczyło poza tym przed wyjazdem do rodzicow na swieta obawiałam sie czy mnie nie napadnie niepokoj i takie tam noi tadam... Mowisz i masz. Zlapal mnie taki dol ze mowie po co mam sie meczyc ze lepiej isc do lekarza psychiatry i niech mi da leki i niech mi powie co mi jest i wogole, napisalam sobie liste pytan jakie mam zadać ( oczywiscie min czy nie oszaleje itd). Zaczelam juz sprawdzać czy przyjmują lekarze itd. Noi ciagle czytałam ksiazki o nerwicy słuchałam divovica itd. Leb mi peka!!!! Ciagle mierzylam cisnienie...sprawdzalam puls.. Jak mialam 64 puls to sie wystraszylam( chore co?) noi strach czy usne swobodnie czy prześpie noc itd
Teraz jak to czytam to sama lapie sie za glowe co ja sobie robie!!!!!!!!!!
Tchórzem jest ten, kto się boi i ucieka, a ja się boję, ale nie uciekam. - Fiodor Dostojewski
Ten, kto ma odwagę sądzić samego siebie, staje się coraz lepszy. - Albert Schweitzer
Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu. - Mark Twain
Doskonała miłość odrzuca lęk. - 1 List św. Jana 4,18
Bóg daje nam odwagę, by iść pod prąd- papież Franciszek
Nie bój się wielkiego kroku-nie pokonasz przepaści dwoma małymi.- David Lloyd George
Strach zapukał do drzwi, otworzyła mu odwaga i nikogo tam nie było. - kard. Stefan Wyszyński
Odwaga jest to wiedza o tym, czego się bać, a czego nie. - Platon
Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć- Napoleon
ODPOWIEDZ