Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
siwa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 19:35

21 grudnia 2015, o 06:30

Hej. Noi dupa dupa.... Od piatku mam kryzys ... Najpierw napady ataki paniki ktorych sie bałam a potem mysli ze nie dam juz rady, ze moze skończyć to wszystko, ze idz do lekarza to ci da leki bo po co cierpieć ? ( a nie chce brac lekow!) , ze sobie z tym nie poradze, ze sie ośmiesze, ze wariuje ....
I ten lek ciagle o cos...
Nie umiem tego przerwać... Nie mam juz sily... A z drugiej strony nie chce juz tak dluzej!!!!!
Tchórzem jest ten, kto się boi i ucieka, a ja się boję, ale nie uciekam. - Fiodor Dostojewski
Ten, kto ma odwagę sądzić samego siebie, staje się coraz lepszy. - Albert Schweitzer
Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu. - Mark Twain
Doskonała miłość odrzuca lęk. - 1 List św. Jana 4,18
Bóg daje nam odwagę, by iść pod prąd- papież Franciszek
Nie bój się wielkiego kroku-nie pokonasz przepaści dwoma małymi.- David Lloyd George
Strach zapukał do drzwi, otworzyła mu odwaga i nikogo tam nie było. - kard. Stefan Wyszyński
Odwaga jest to wiedza o tym, czego się bać, a czego nie. - Platon
Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć- Napoleon
Adela
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 365
Rejestracja: 8 listopada 2015, o 09:01

21 grudnia 2015, o 07:07

Siwa...jesli jestes na etapie "poddaje sie, nie dam rady".....to po prostu sie poddaj.Powiedz sobie "niech sie dzieje" i przeczekaj to.Postanow sobie, ze sie poddajesz i niech lęk sobie bedzie I robi z toba co chce.Jednym slowem odpusc sobie, odpusc sobie walke I ta ciągłą szarpanine.Najlepsze co mozesz dka siebie teraz zrobic. ...PODDAJ SIE!!!!
Jesli sie cofasz, to tylko po to zeby wziac rozbieg.

Nerwica jest jak nieproszony gosc.
Nie poswiecaj mu uwagi a szybko sobie pojdzie.
Awatar użytkownika
siwa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 19:35

21 grudnia 2015, o 07:58

Dziekuje. No wlasnie... Kurcze jak to potrafi sparaliżować... Zrabac caly dzien... Zabrac checi i motywacje ... Zabrac nadzieje i sile... Jak to boli...
Tchórzem jest ten, kto się boi i ucieka, a ja się boję, ale nie uciekam. - Fiodor Dostojewski
Ten, kto ma odwagę sądzić samego siebie, staje się coraz lepszy. - Albert Schweitzer
Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu. - Mark Twain
Doskonała miłość odrzuca lęk. - 1 List św. Jana 4,18
Bóg daje nam odwagę, by iść pod prąd- papież Franciszek
Nie bój się wielkiego kroku-nie pokonasz przepaści dwoma małymi.- David Lloyd George
Strach zapukał do drzwi, otworzyła mu odwaga i nikogo tam nie było. - kard. Stefan Wyszyński
Odwaga jest to wiedza o tym, czego się bać, a czego nie. - Platon
Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć- Napoleon
Awatar użytkownika
Yayatoure
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: 12 lutego 2014, o 15:29

21 grudnia 2015, o 09:33

Te dni które są zabierane, to zabierasz sama sobie, przez myślenie. Zrozum, że to jak się czujesz zależy tylko od tego co myślisz i jakie tym myśleniem wytwarzasz emocje, a od emocji do objawów tylko krok. Dlatego tak ważna jest zmiana otoczenia myślowego, co nie jest łatwe i potrzeba na to czasu, który musisz sobie dać. Więcej cierpliwości :)
Awatar użytkownika
siwa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 19:35

21 grudnia 2015, o 09:40

Niby tak jest... Zmiana otoczenia ale mimo to kontrola i strach w pracy... Jak to bedzie co bedzie czy nic sie nie wydarzy... Czasami mega mi sie udaje a czasami nie mam sily i to mnie dobija
Tchórzem jest ten, kto się boi i ucieka, a ja się boję, ale nie uciekam. - Fiodor Dostojewski
Ten, kto ma odwagę sądzić samego siebie, staje się coraz lepszy. - Albert Schweitzer
Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu. - Mark Twain
Doskonała miłość odrzuca lęk. - 1 List św. Jana 4,18
Bóg daje nam odwagę, by iść pod prąd- papież Franciszek
Nie bój się wielkiego kroku-nie pokonasz przepaści dwoma małymi.- David Lloyd George
Strach zapukał do drzwi, otworzyła mu odwaga i nikogo tam nie było. - kard. Stefan Wyszyński
Odwaga jest to wiedza o tym, czego się bać, a czego nie. - Platon
Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć- Napoleon
dobkusia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 25
Rejestracja: 21 grudnia 2015, o 13:01

21 grudnia 2015, o 13:16

ja na nerwicę choruję długo - za długo
kilka lat już z przerwami - chodziłam na psychoterapie postawiłam się na nogi i życie... jeden pogrzeb w rodzinie, drugi, trzeci, czwarty i w zeszłym tygodniu piąty i leżę i kwiczę
nawrót na całego
boje się teraz wszystkiego - głupia nerwica :grr:
pamiętam jak kiedyś było żle i boje się że do tego samego stopnia mi się pogorszy
pamiętam też jak ładnie szybko na terapii udało mi sie pozbierać - jak wychodziłam z domu bez lęku - ludzie cudowne uczucie a teraz znowu się przyczłapał :grr:
chce mi się jęczeć, marudzić i znowu jęczeć ;col mam dosyć sama siebie i tej bezradności wobec objawów i ataków paniki
Cris
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 21 grudnia 2015, o 19:42

21 grudnia 2015, o 19:58

Witam!

To mój pierwszy post na tym forum, więc witam wszystkich serdecznie! Już od dłuższego czasu się zbieram, żeby opisać swoją historię i niebawem na pewno to nastąpi, jednak to jak się teraz czuje zmusiło mnie do wpisania się do tego tematu :) Póki co w wielkim skrócie:
Od 3 lat borykam się z zaburzeniami lękowymi, które zapoczątkował pierwszy atak paniki, a wraz z nim długa derealizacja.
Przez ten okres wiele razy udało mi się poradzić sobie z DD, jednak wtedy na wierzch wyszły typowe objawy nerwicy :) W ciągu roku na ogół radzę sobie z tym bardzo dobrze, są bardzo długie okresy, kiedy kompletnie nie pamiętam o nerwicy i z roku na rok coraz lepiej.
Jednak zazwyczaj nawroty zaczynają się w tym pięknym okresie, jaki mamy teraz.

I tak też się stało w tym roku, od początku grudnia mam potworną derealizację i nawrót nerwicy. Odczucia są na tyle intensywne, że zastanawiam się czy kiedykolwiek takie były? Czy to na pewno derealizacja, czy jednak jakaś choroba? Czy ktoś jeszcze doświadcza teraz jakiś potwornych dolegliwości?
A może też ma nawroty?

Najgorsze jest w tym wszystkim, że dostaje chwilowe myśli, że chciałbym od tego wszystkiego uciec, że nie daje sobie kompletnie z tym rady i nie mam żadnej możliwości ulżenia sobie, tak jak np: na początku swobodę dawała myśl, że się wróci do domu, położy, wypije melisę - tak teraz towarzyszy świadomość, że to nic nie daje, a wręcz powrót w "bezpieczne" miejsce może pogorszyć stan...

P.S. dodam, że te odczucia DD są na tyle koszmarne, że powodują ogromny lęk - potrafią nasilić się do tego stopnia, że odczuwam jakbym znikał, odrywał się kompletnie od rzeczywistości, jakbym zaraz miał wyzionąć ducha i nie jest to krótkotrwały atak - trwa to nawet całymi dniami z różną intensywnością. Od początku grudnia miałem też kilka lepszych dni, jednak po tych lepszych dniach te odczucia wracają z większą siłą... kiedy o tym pisze, zdaje sobie sprawę, że są też lepsze momenty w ciągu dnia (tak to jest, że przez te gorsze dni zapomina się o tych lepszych) - wczoraj np na wieczór dość mocno się uspokoiłem, z kolei zdarzył się wieczór, że na zmianę miałem dreszcze z zimna, a zaraz wybuchy gorąca i oczywiście uczucie umierania :)
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

21 grudnia 2015, o 20:02

Witaj Cris ! to może zacznij od początku etap-1-istota-leku-t4245.html od nagrań .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

21 grudnia 2015, o 20:05

Cris, do przywitania się i opisania swoich "przygód" z nerwicą jest osobny dział. Tutaj wpisujemy bieżące, codzienne problemy, nie takie całościowe sprawy :)
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Cris
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 21 grudnia 2015, o 19:42

21 grudnia 2015, o 20:21

Jerry pisze:Cris, do przywitania się i opisania swoich "przygód" z nerwicą jest osobny dział. Tutaj wpisujemy bieżące, codzienne problemy, nie takie całościowe sprawy :)
Wiem, jednak napisałem tutaj z powodu jak się czuje obecnie, jednocześnie chciałem nieco nakreślić swoją sytuację :D
Generalnie ciekawi mnie, czy ktoś jeszcze ma w tym okresie nawroty, lub nasilenie objawów :)
No i szukam też trochę szybkiego wsparcia, a mówiąc swoim bliskim o obawach i o tym jak się czuje tylko ich męczę, co powoduje też nieco poczucie winy :)
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

21 grudnia 2015, o 20:24

Cris dobrze że trafileś na forum tutaj znajdziesz wiele wsparcia , sam zacznij odsłuchiwać nagrań na początek moze to które wysłałam . Ja jak byłam nowa na forum to też pisałam wszystko wszędzie bo się nie znałam :hehe:
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
Mich95
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 310
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 22:35

22 grudnia 2015, o 14:30

jest źle jest fatalnie żałuje że żyje że się narodziłem i wgl wszystkiego żałuje.

-- 22 grudnia 2015, o 14:30 --
proszę nie śpieszcie się z odpowiedzią bo nie chce nikogo poganiać.
To nie życie zmienia nas to my wprowadzamy zmianę,
nikt nie da lepszych kart, mamy jedno rozdanie.
Paluch - To Nie Życie Zmienia Nas

strona na wattpad: https://www.wattpad.com/user/Michhhh95
profil na Youtube:
https://m.youtube.com/channel/UCpaHbqQXZUb0GDRCDtXNhFQ
Konto na Soundcloud:
https://soundcloud.com/user-248304313?utm_source=clipboard&utm_medium=text&utm_campaign=social_sharing
papryczka78
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 7 grudnia 2015, o 12:12

22 grudnia 2015, o 14:51

Mich potowarzyszę ci w niedoli, mnie też nie najlepiej.
martyna30
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 77
Rejestracja: 29 kwietnia 2015, o 13:27

22 grudnia 2015, o 16:06

Hej mich podobnie jak ty chodź jestem wierzaca zaluje ze sie urodziłam.tak bardzo boje sie śmierci unierania i chorób.nie radze sobie ze kazda sekunda może byc ta ostatnia.

Cris tak jak ty mam nawroty.urodzilam dziecko mam sie czym zajmować a mimo to jestem na dnie.tez mam derealizacje tylko ze ja tkwię w poczuciu bycie w niej od 15 lat bez przerwy.nie wiem jak to jest rzeczywiście co chwila mam momenty zanikania jakbym nie myślała zapomniala polykac i uczucie jakbym na chwile przestawala oddychać.i wracam.dziwne uczucie ogarnia mnie wielki lek ze zatracam się ze przestaje miec świadomość.do tego doszly od porodu dziwne uczucia w glowie ciśnienia prądu rozpierania pstrykania dreszcze w glowie wszystko mnie razi oczy są zbolale i wrażliwe ciągle mam poczucie strasznej choroby jednak nie mam juz sily latać po lekarzach.i boke die ze gdzies we mnie jest autentyczna choroba.i to przeżycie widzieć umierajaca bliska osobe i jak wygląda śmierć z bliska wszystko rozdrapalo.nie che travic mojej rodziny.boli mnie glowa i w oczach i glowie mam odczucie jakbym była po 4browarach.skat to odczucie takiego oduzenia.?

Pozdrawiam wad wszystkich życzę zzzdrowych i spppppokojnych swiat dla każdego z osobna
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

22 grudnia 2015, o 19:46

martyna 30-wszystko niestety wywodzi się z lęku każda twoja emocja....
uważam ,że po prostu nie pogodziłas się i nie umiesz się pogodzić z wieloma rzeczami i z czasem co raz to bardziej się zatracasz i tkwisz w kole lękowym. Można tak trwać latami jak się nie zmieni podejścia ,nie jestes jakimś wyjątkiem czy też inna albo gorsza. Wszystkie te rzeczy to nasze myśli nad którymi można się nauczyć zapanować bo myśli się nie wyzbędziemy aczkolwiek nie zrobią nam one zadnej krzywdy.
To co opisałaś z głową może cię zasmucę ale to napięcia nerwowe opisywałam to w moim poście NERWICA-A GŁOWA!
Sami często poprzez tkwienie w zaburzeniu wypisujemy na siebie wyrok! Pozwól ,że coś ci przytoczę( może już ci to wpadło w oczy) i może inni chętnie skorzystają! Jest to pewien fragment....

.....Kiedy nerwicowiec zaczyna żyć objawami, obawami o to co mu jest, strachem, że stanie sie coś złego, najgorszego, zaczyna bać się, codziennie "umierac", "wariować", "tracić niby kontrolę nad sobą" zaczyna tracić tak naprawdę jedno, swoje realne i prawdziwe życie, które daje wiele możliwości dla nas, naszych osobowości i charakterów.
Traci szczeście z samego życia a szczęściem tym jest dążenie do czegoś, nie mówię tu tylko o materialnych sprawach zycia ale i rozwojowych samych siebie.
Każdy lęk i nerwica blokuje to, doprowadza do tego, ze człowiek staje w miejscu, zatrzymuje się, a nawet można powiedzieć cofa się, cofa w takim sensie, że podczas trwania nerwicy i lęku staje się ciągle wystraszony, smutny, przybity, przygnębiony, jest zmuszany do myslenia o rzeczach nierealnych i dziwnych, głupich i pozbawionych sensu ale tak działa lęk.
Natomiast na lęk jest rada, oswajaj go, zmieniaj nastawienie do niego, racjonalizuj myśli lekowe, naprawde lepiej robić to, i przełamywac swoje lęki, porzucać kontrolę zaburzenia, niż stac w miejscu i wiecznie bać się, o to co może sie niby stać albo czy coś się stanie oraz co nam jest.....
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
ODPOWIEDZ