Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
- ola36
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 91
- Rejestracja: 7 grudnia 2015, o 12:34
Cześć dziewczyny;-) U mnie też fanfary nie graja, o 5.30 już miałam oczy jak 5 zł. I oczywiście męczenie się w łóżku! Teraz jest w miarę ok. Muszę jechać na zakupy, bo mój małż wymyślił wędzenie szynki na święta. Ale zaraz jak wrócę, robię kawę i pogadamy. Bożenka, zacznij odliczanie;-) Pojutrze będzie po wszystkim, będziesz najszczęśliwsza na świecie. Przemęczyłaś tyle czasu, to wytrzymaj jeszcze te kilkadziesiąt godzin.
Ewelka- to ten przykry poranny etap się kończy, bo już 10.30. A co robisz rano? Jesteś w pracy czy w domu?
Ewelka- to ten przykry poranny etap się kończy, bo już 10.30. A co robisz rano? Jesteś w pracy czy w domu?
- ola36
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 91
- Rejestracja: 7 grudnia 2015, o 12:34
No jestem, ale zmarzłam. Od wczoraj jestem mocno przeziębiona, a dziś na zakupy bez czapeczki i w lekkiej kurtce, a co. Kupiłam po drodze valused, boje się czuć lęk. Oglądałam wczoraj do późna nagrania Divovica, wchodzi mi ta wiedza do głowy, nie mam problemu ze zrozumieniem jej, no ale....tak ciężko ten nastrój wytrzymać.
-- 9 grudnia 2015, o 17:17 --
Bożenka jak tam u Ciebie? Czekałam z kawą w południe
-- 9 grudnia 2015, o 17:17 --
Bożenka jak tam u Ciebie? Czekałam z kawą w południe

-
- Gość
Ola36 jestem w domu dowozem dziecko do szkoły robię zakupy i wracam... do śniadania jest Oki bo A jak coś zjem daje mi popalić moje jelito drażliwe i okropny lęk kłuje mnie wszystko... Ale dziś rano się położyłam po śniadaniu i ból ustąpił do 15 minutach wczoraj z rana do fryzjera się wybrałam spóźniłam się godzinę bo miałam posiedzenie w toalecie☺ teraz jest oki zjadłam i nic sie nie dzieje ....jedynie boli mnie moja torbiel ale w piatek ide i na usg ginekologiczne i zwykłe.... jak i do psychoterapeuty na moje cotygodniowe spotkanie.... ☺☺☺
-- 9 grudnia 2015, o 18:09 --
Sorki za lirtrowki ale pisze z tableta i same wyrazy sie przestawiają
-- 9 grudnia 2015, o 18:09 --
Sorki za lirtrowki ale pisze z tableta i same wyrazy sie przestawiają
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 195
- Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 13:19
Ola nie było mnie w domu dziś i nie załapałem się na kawę ale jest fatalnie napisałam ci na priv
-- 9 grudnia 2015, o 10:30 --
Zalapalam pisze z telefonu i dlatego tak
-- 9 grudnia 2015, o 11:37 --
Dzisiaj to tylko czekałam żeby się położyć i po płakać no nie wiem czemu nie miałam dziś spokojnej godziny leżę i bucze
-- 9 grudnia 2015, o 10:30 --
Zalapalam pisze z telefonu i dlatego tak
-- 9 grudnia 2015, o 11:37 --
Dzisiaj to tylko czekałam żeby się położyć i po płakać no nie wiem czemu nie miałam dziś spokojnej godziny leżę i bucze
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 222
- Rejestracja: 13 listopada 2015, o 10:32
Bozenka jejku bidulko. Na pewno będzie dobrze zobaczysz. Jeszcze mnie będziesz wspierać jak ja się będę bać przed moją gastroskopia. Bozenko pomysl masz już tyle lat problemy z zoladkiem i gdyby to był tak to nieleczony już by Cię wykończył dawno. A Ty żyjesz już 10 lat z tym i przecież Ci się nie pogarsza a nawet lepiej po tych antybiotykach jest. Także na pewno będzie dobrze. A gastroskopie przeżyjesz. Pierwszy raz jest najlepszy.
- siwa
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 67
- Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 19:35
Tzn dzisiaj w wiekszosci bylo ok. Byly mysli obawy ale starałam sie je ignorować i tłumaczyć sobie. Pojawiły sie rowniez stare objawy ( bo zapomniane ) na poczatku troche we mnie wzrósł niepokoj ( sukcesem dla mnie jest to ze uczę sie go rozpoznawać ) ale dalam sobie powoli rade. Bez presji, poprostu pozwolilam sobie na odczuwanie go. Napotkał mnie taki stan troche beznadzieji ale mimo tego nie poddalam sie i staralm sie robic to co powinnam. Dzisiaj samopoczucie nie na 100% i w samej radosci ale na 60% - i radosc i smutek. Staram sie je zaakceptować i poprostu pozwolić sobie na ich bycie. Ze to ze jestem smutna czy mam smutniejsze mysli nie oznacza depresji-poprostu mam prawo czuc sie gorzej, a jutro tez jest dzien i zobaczymy co mi przyniesie. Skoro jestem dzisiaj słabsza to starałam sie poprostu zrobic cos dla siebie. Noi tak to dzisiaj
Tchórzem jest ten, kto się boi i ucieka, a ja się boję, ale nie uciekam. - Fiodor Dostojewski
Ten, kto ma odwagę sądzić samego siebie, staje się coraz lepszy. - Albert Schweitzer
Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu. - Mark Twain
Doskonała miłość odrzuca lęk. - 1 List św. Jana 4,18
Bóg daje nam odwagę, by iść pod prąd- papież Franciszek
Nie bój się wielkiego kroku-nie pokonasz przepaści dwoma małymi.- David Lloyd George
Strach zapukał do drzwi, otworzyła mu odwaga i nikogo tam nie było. - kard. Stefan Wyszyński
Odwaga jest to wiedza o tym, czego się bać, a czego nie. - Platon
Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć- Napoleon
Ten, kto ma odwagę sądzić samego siebie, staje się coraz lepszy. - Albert Schweitzer
Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu. - Mark Twain
Doskonała miłość odrzuca lęk. - 1 List św. Jana 4,18
Bóg daje nam odwagę, by iść pod prąd- papież Franciszek
Nie bój się wielkiego kroku-nie pokonasz przepaści dwoma małymi.- David Lloyd George
Strach zapukał do drzwi, otworzyła mu odwaga i nikogo tam nie było. - kard. Stefan Wyszyński
Odwaga jest to wiedza o tym, czego się bać, a czego nie. - Platon
Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć- Napoleon
- siwa
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 67
- Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 19:35
Super Ola
cel nasz to odburzanie
mimo trudnych chwil, mimo wątpliwości i calego tego koła nerwicowego. To od nas samych zalezy czy sie z tym szybko uporamy czy to bedziemy rozwlekac w czasie.


Tchórzem jest ten, kto się boi i ucieka, a ja się boję, ale nie uciekam. - Fiodor Dostojewski
Ten, kto ma odwagę sądzić samego siebie, staje się coraz lepszy. - Albert Schweitzer
Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu. - Mark Twain
Doskonała miłość odrzuca lęk. - 1 List św. Jana 4,18
Bóg daje nam odwagę, by iść pod prąd- papież Franciszek
Nie bój się wielkiego kroku-nie pokonasz przepaści dwoma małymi.- David Lloyd George
Strach zapukał do drzwi, otworzyła mu odwaga i nikogo tam nie było. - kard. Stefan Wyszyński
Odwaga jest to wiedza o tym, czego się bać, a czego nie. - Platon
Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć- Napoleon
Ten, kto ma odwagę sądzić samego siebie, staje się coraz lepszy. - Albert Schweitzer
Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu. - Mark Twain
Doskonała miłość odrzuca lęk. - 1 List św. Jana 4,18
Bóg daje nam odwagę, by iść pod prąd- papież Franciszek
Nie bój się wielkiego kroku-nie pokonasz przepaści dwoma małymi.- David Lloyd George
Strach zapukał do drzwi, otworzyła mu odwaga i nikogo tam nie było. - kard. Stefan Wyszyński
Odwaga jest to wiedza o tym, czego się bać, a czego nie. - Platon
Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć- Napoleon
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 193
- Rejestracja: 2 maja 2015, o 22:07
Ja się właśnie popłakałem. Przyczyna? Prozaiczna. Wymieniłem wycieraczkę przed drzwiami ze zwykłej na świąteczną, taką z reniferkiem. I jak raz stanęło mi przed oczami to gdy kupowałem ją i kładłem rok temu. Że byłem wtedy szczęśliwy, że moje życie było takie bezproblemowe, że robiłem co chciałem i czego nie chciałem też robiłem, ale bez strachu, co najwyżej z niechęcią.
Tak moi drodzy, 30 grudnia, a więc za niecałe trzy tygodnie minie rok tej gehenny. Niby jest lepiej niż było, niby wszystko jest słabiej, niby rzadziej, ale wciąż JEST. I wcale nie objawy są w tym najgorsze, bo one przychodzą i odchodzą. Najgorszy jest ten cholerny i irracjonalny lęk. Wiem, że jest on idiotyczny, bo gdyby to wszystko czego się boję się spełniało to przez ten rok umarłbym ze 100 razy, drugie tyle zemdlał, a na dodatek kilkadziesiąt razy zostałbym na zawsze w "strasznych miejscach" typu sklep, park itp.
Być może nie rozkleiłbym się gdybym tą wycieraczkę kładł wczoraj, w niedzielę, albo w inny dobry dzień, który dawałby nadzieję, że już wszystko będzie na dobrej drodze. Niestety, położyłem ją w dzień zły, może nie taki najgorszy ze wszystkich jakie były przez ten rok, ale jednak zły.
Tak bardzo chiałbym cieszyć się na te święta tak jak rok temu, spędzać je radośnie z rodziną tak jak rok temu, chodzić na świąteczne spacery tak jak rok temu. I wiem, że wszystko to mogę robić. ALE SIĘ BOJĘ.
Tak moi drodzy, 30 grudnia, a więc za niecałe trzy tygodnie minie rok tej gehenny. Niby jest lepiej niż było, niby wszystko jest słabiej, niby rzadziej, ale wciąż JEST. I wcale nie objawy są w tym najgorsze, bo one przychodzą i odchodzą. Najgorszy jest ten cholerny i irracjonalny lęk. Wiem, że jest on idiotyczny, bo gdyby to wszystko czego się boję się spełniało to przez ten rok umarłbym ze 100 razy, drugie tyle zemdlał, a na dodatek kilkadziesiąt razy zostałbym na zawsze w "strasznych miejscach" typu sklep, park itp.
Być może nie rozkleiłbym się gdybym tą wycieraczkę kładł wczoraj, w niedzielę, albo w inny dobry dzień, który dawałby nadzieję, że już wszystko będzie na dobrej drodze. Niestety, położyłem ją w dzień zły, może nie taki najgorszy ze wszystkich jakie były przez ten rok, ale jednak zły.
Tak bardzo chiałbym cieszyć się na te święta tak jak rok temu, spędzać je radośnie z rodziną tak jak rok temu, chodzić na świąteczne spacery tak jak rok temu. I wiem, że wszystko to mogę robić. ALE SIĘ BOJĘ.
- siwa
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 67
- Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 19:35
Zaburzony86. Strach nie jest zla czy negatywna emocja. Jest emocja taka sama jak inna. Moim zdaniem powinienes zaakceptować ten stan i nie szarpać sie z nim. To ty sam robisz z niego wielkiego agresora. Skoro nie chcesz sie go bac to masz gwarantowane ze sie go boisz. A lek na to tylko czeka. Niestety za wiele nie moge Ci pomoc bo jestem na poczatku...
Tchórzem jest ten, kto się boi i ucieka, a ja się boję, ale nie uciekam. - Fiodor Dostojewski
Ten, kto ma odwagę sądzić samego siebie, staje się coraz lepszy. - Albert Schweitzer
Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu. - Mark Twain
Doskonała miłość odrzuca lęk. - 1 List św. Jana 4,18
Bóg daje nam odwagę, by iść pod prąd- papież Franciszek
Nie bój się wielkiego kroku-nie pokonasz przepaści dwoma małymi.- David Lloyd George
Strach zapukał do drzwi, otworzyła mu odwaga i nikogo tam nie było. - kard. Stefan Wyszyński
Odwaga jest to wiedza o tym, czego się bać, a czego nie. - Platon
Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć- Napoleon
Ten, kto ma odwagę sądzić samego siebie, staje się coraz lepszy. - Albert Schweitzer
Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu. - Mark Twain
Doskonała miłość odrzuca lęk. - 1 List św. Jana 4,18
Bóg daje nam odwagę, by iść pod prąd- papież Franciszek
Nie bój się wielkiego kroku-nie pokonasz przepaści dwoma małymi.- David Lloyd George
Strach zapukał do drzwi, otworzyła mu odwaga i nikogo tam nie było. - kard. Stefan Wyszyński
Odwaga jest to wiedza o tym, czego się bać, a czego nie. - Platon
Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć- Napoleon
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 193
- Rejestracja: 2 maja 2015, o 22:07
Problem polega na niestabilności tego wszystkiego. W niedzielę np. miałem iść do kina. Bałem się, fakt, ale poszedłem. Ostatecznie w kinie nie byłem (nie było biletów), ale w zamian za to byliśmy z moją drugą połówką u znajomych, w kawiarni i w markecie i naprawdę czułem się zupełnie normalnie. Szczęśliwy. Jak kiedyś. Jakby każdy dzień był taki jak tamten to poprosiłbym admina o zmianę rangi na "odburzony". Ale potem przyszedł przeciętny poniedziałek, masakryczny wtorek, taka sobie środa i zły czwartek. I tak w koło Macieju. W święta równie dobrze mogę być w zajebistej formie i sam wyciągnąć dziewczynę na długi spacer, a równie dobrze mogę siedzieć odciety na przyjęciu świątecznym i się męczyć. Nie wiem co będzie jutro, za godzinę. Dziś też było całkiem dobrze w pracy, a po pracy lipa. I weź tu się pozbądź lęku i akceptuj to, że Twój los nie zależy od Ciebie 

- Ciasteczko
- Administrator
- Posty: 2682
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01
Zaburzony, wiesz dobrze jest się czasem wypłakać.
Na prawdę, to takie ujście emocji. Ale rozumiem, że takie porównanie do zeszłego roku jest bolesne. Tylko, że nie ma co patrzeć na to, jak na wspomnienie z serii "to już nie wróci", że wszystkie mosty spalone. Teraz jesteś w złym momencie i czujesz się pokonany, ale jak to mawiają- to tylko zły dzień, a nie złe życie. W tej chwili się boisz, ale zbierzesz w sobie odwagę. Na to potrzeba czasu, żeby pewne rzeczy zrozumieć, zaakceptować i zrobić krok naprzód. Więc nie traktuj tych wspomnień jak inspiracji do żałoby ale spróbuj sięgnąć po swoje marzenie by było inaczej niż jest teraz. Masz w sobie tę moc, tylko musisz zobaczyć to, a prędzej czy później się to stanie, bo każdego dnia Twoja świadomość czym jest nerwica i jak sobie z nią radzić się poszerza. 
A co do tej huśtawki, nie jesteś odosobniony. Walczysz więc są lepsze i gorsze dni. Lepsze są wtedy kiedy np. nie wstaniesz lewą nogą, ale też wtedy, kiedy lepiej Ci idzie stosowanie rad i nowego podejścia. A gorsze są wtedy kiedy wraca stary sposób myślenia. Jest to naturalne ponieważ próbując w sobie coś zmieniać przeprogramowujesz się, ale zmiana nie jest natychmiastowa. To są próby i błędy, starania by zastąpić stare nowym. I siłą rzeczy rożnie bywa. Ale ta niestabilność na prawdę przydarza się, zaryzykuję to stwierdzić, każdemu na pewnym etapie wychodzenia z nerwicy.


A co do tej huśtawki, nie jesteś odosobniony. Walczysz więc są lepsze i gorsze dni. Lepsze są wtedy kiedy np. nie wstaniesz lewą nogą, ale też wtedy, kiedy lepiej Ci idzie stosowanie rad i nowego podejścia. A gorsze są wtedy kiedy wraca stary sposób myślenia. Jest to naturalne ponieważ próbując w sobie coś zmieniać przeprogramowujesz się, ale zmiana nie jest natychmiastowa. To są próby i błędy, starania by zastąpić stare nowym. I siłą rzeczy rożnie bywa. Ale ta niestabilność na prawdę przydarza się, zaryzykuję to stwierdzić, każdemu na pewnym etapie wychodzenia z nerwicy.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
