Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
bozenka17
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 195
Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 13:19

8 grudnia 2015, o 11:17

Bartek ja bym chętnie założyła kurtkę i wyszła ale tu jest problem mieszkam na wsi na zakupie gdzie jedyna rozrywka to siąść pod sklepem jak panowie z ranczo Lubie miejskie klimaty ale za daleko żeby do nich dotrzeć poza tym z dzieckiem w domu jestem i raczej skazana jestem na dom. Ola nie o badanie krwi chodzi tego gastro w życiu nie robiłam a żołądek od dawna mi dokucza a głową podsuwa różne myśli co tam gdzie wyjdzie za 4 dni będzie po wszystkim widzę ze przez to wszystko dziecko zaniedbalam
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

8 grudnia 2015, o 11:23

No normalne ze.nie czujac leku czlowiek moze gory przenosic
Ale musisz wiedziec ze nawyki zmienia sie wtedy gdy czujemy opor bo nie robimy tego co normalnie codziennie bysmy zrobili w danej chwili . Mozesz sobie Ola to wziasc na taka logike ze majac lęk czujac go to wlasnie wtedy jest ten moment ze trzeba mocniej akceptowac mocniej dzialac z uporem . Mozesz to nawet potraktowac jak test egzamin . Ktora zawsze mozna oblac to tez wazne . :DD

-- 8 grudnia 2015, o 11:23 --
Bozenka jak bym slyszal swoja kobiete . Dla chcacego nic trudnego . Wymowki wymowki wymowki . Nie siedzisz z dzieckiem sama 24 na dobe mozesz zostawic na dwiegodziny dziecko babci tesciowej mezowi kolezqnce i zrobic cos dla siebie . Nawet zbierac kasztany w lesie jak ma to ci poprawic humor
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
bozenka17
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 195
Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 13:19

8 grudnia 2015, o 11:29

Mogę najwyżej wieczorem rowerem pojezdzic
Awatar użytkownika
ola36
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 91
Rejestracja: 7 grudnia 2015, o 12:34

8 grudnia 2015, o 11:45

Bardzo dobry artykuł, własnie skończyłam czytać. Nie są mi obce te mechanizmy, w ten własnie sposób pozbyłam się leków przed omdleniem w hipermarketach i na jednym takim nerwalgicznym skrzyżowaniu. Walkę z tym podjęłam intuicyjnie, wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to nerwica i że jest taki mechanizm jak zakotwiczenie i odkotwiczenie. Faktycznie to działa. Zmuszałam się do chodzenia po sklepach i kupowałam nowe piżamy- bardzo lubię tą część garderoby, toteż przebieranie w mięciutkich piżamkach i kupowanie dostarczyło mi mega frajdy ;-) Teraz chodzę po marketach bez lęku. Ze skrzyzowaniem jakoś nie mogłam wymyslić nic przyjemnego, toteż wsiadałam w auto i jeździłam po nim w kółko, chyba z tydzień przy każdej możliwej okazji i jakoś się odwrażliwiłam.

-- 8 grudnia 2015, o 11:40 --
Heh, to u mnie odwrotnie Bożenka. Ja uwielbiam wiejskie klimaty, mieszkam pod lasem. W duzym miescie źle się czuje, brr..Wolę dokarmiac ptaki i sarny ;-) Spróbuj być dla siebie czuła i wyrozumiała. Dzieciaszek przecież nie jest ani głodny ani wychłodzony, wierzę że opiekujesz się nim najlepiej jak potrafisz. Może to źle zabrzmi, ale odrobina zdrowego egoizmu tu nie zaszkodzi. Też jesteś człowiekiem i musisz się jakoś ze sobą uporać.. Nie czyń sobie wyrzutów z tego powodu. Sama jestem matką. Staram się, żeby moje zaburzenia nie rzutowały nie relacje z synem, ale jednoczesnie wiem, że mogę się gorzej poczuc i daję sobie na to przyzwolenie.

-- 8 grudnia 2015, o 11:45 --
A w jakim wieku jest Twoja pociecha? Może niedługo pójdzie do przedszkola i bedziesz mieć więcej czasu dla siebie? Nie masz w okolicy żadnej fajnej sąsiadki? Tez byłam sama z maleńkim dzieckiem, mąż ciągle w delegacji, do rodziców i tesciów daleko. Łaknełam kontaktu z innym człowiekiem baaardzo. Ale zawsze wtedy któraś sąsiadka mnie poratowała towarzystwem;-) Teraz mój syn ma 9 lat, to rano szkoła, potem jakieś zajęcia dodatkowe - tez organizowane w szkole, koledzy etc. Nawet na wsi jest życie, tylko zależy co kto lubi...
bozenka17
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 195
Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 13:19

8 grudnia 2015, o 11:53

Dziękuję Ola za odpowiedz ale to takie trudne jak się człowiek sam ze sobą meczy święta idą zawsze te klimaty mnie cieszyły A teraz jakbym byLa w innym świecie byle do piątku ale ten czas tak się wlecze chce się dowiedzieć czy mi coś jest czy to nerwy a zarazem boje się dowiedzieć i te myśli rąk kotlujo w głowie

-- 8 grudnia 2015, o 01:51 --
Tak kotlujo w głowie to chciałam napisac

-- 8 grudnia 2015, o 01:53 --
4 lata ma mam sąsiadka super ale chociaż z nią siedzę to jedna myśl wszystko zabija
Awatar użytkownika
ola36
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 91
Rejestracja: 7 grudnia 2015, o 12:34

8 grudnia 2015, o 12:21

Wiem Bożenka..Ja to wszystko wiem. Jeśli w jakiś sposób Ci to pomoże, to ja do południa tu jestem, możemy rozmawiac, czas szybciej leci. Wieczorem też mogę tu wskoczyć jak urwis pójdzie spac. Siedzę sama.
Nie bój się diagnozy, nic Ci nie jest. To tylko stres według mnie spowodowany tym właśnie 'duszeniem się w domu". To chyba nawet normalne, wiele młodych matek na to narzeka...I również wiele ludzi odczuwa stres związany z badaniami i diagnozą. Nie jesteś sama. To i tak jest bardzo dobrze, że potrafisz zdefiniować zródla lęku!
Tak, świeta idą, też mi nie za wesoło bo chciałabym je spędzić jak co roku a nie wiem jak się będę czuła. Na pewno będę starała się dostarczyć sobie przyjemności- kocyk, książeczka, grzane piwo z sokiem malinowym. Bożenka, ja myślę że Ty musisz sobie jakąś pasję znaleźć. Jeśli masz ograniczone możliwości na wsi to może fotografia? Do niej nie trzeba duzego miasta;-) Ewidentnie czuję, że brak Ci motywacji do zycia, po raz przez te badania a po dwa przez to, ze nie zyjesz w sposób w jaki byś chciała. Co zrobisz po badaniu, jak już odbierzesz dobre wyniki???
bozenka17
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 195
Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 13:19

8 grudnia 2015, o 12:35

Ola jak odbiorę wyniki a będą ok to będę najszczesliwsza osobą na świecie chyba się rozpaczy ze szczęścia oby tak było wiesz ja zrobiłam badania i mam heliko i dlatego się boje bo od dawien dawna boli z przerwami chociaż teraz po antybiotyka jakby się uspokoił ale i tak się boje nie jestem młodą matka mam 2 córki 21 i 20 lat a co do pasji to czuje ze coś mnie ominęło przeleciał o obok mnie wszystko i nie mam hobby tylko dom i dom i tak się duszę i odbieram do glowy

-- 8 grudnia 2015, o 02:35 --
Rozplakam się teraz do tego leci w radiu świąteczna piosenka
Awatar użytkownika
ola36
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 91
Rejestracja: 7 grudnia 2015, o 12:34

8 grudnia 2015, o 12:42

Bożenka, i tego Ci życzę, zebyś się rozpłakała ze szczęścia! Emocje znajdą ujście i będzie szansa, zeby uratować klimat swiateczny;-) To ile Ty masz lat Bozenka? Obstawam, że z 42. Tyle życia jeszcze przed Tobą! Jeszcze masz dużo czasu na hobby, tylko zastanów się co byś chciała robić. Wnioskuje, że nie pracujesz zawodowo, może to też by Cie postawiło na nogi...
A propos badania, moja teściowa przed jakimiś badaniami brała hydroksyzynę na dwa dni przed badaniem- jedną rano i jedną na noc. I tak jakoś dotrwała i badanie też bez problemu przetrwała. Zastanów się, to bezpieczny lek. Moze po prostu nabawiłaś się wrzodów żolądka?
bozenka17
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 195
Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 13:19

8 grudnia 2015, o 13:00

Może nie wiem ale przy wrzody to chyba boli żołądek a ja bólu nie mam tylko teraz po miesiąc to jakby się uspokoił trochę lekko mnie ucieknie od czasu do czasu ale nie dziwie się jak juz dwa miesiące tak żyje w letargu dobrze obstawiam 42 lata mam

-- 8 grudnia 2015, o 03:00 --
Ucisnie od czasu do czasu
Awatar użytkownika
ola36
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 91
Rejestracja: 7 grudnia 2015, o 12:34

8 grudnia 2015, o 13:20

heh, ale trafiłam z tym wiekiem;-) No widzisz Bożenka, to jak się uspokoiło po antybiotykach, to dobry znak. Też miałam taki ucisk, czy jakby skurcz w zołądku w zeszłym tygodniu chyba z trzy dni, ale nie przejełam się tym i samo przeszło. Przeleciało mi przez głowę że w zeszłym tygodniu nie miałam lęków ani zbytnich napięć, to nerwica uznała, że bedzie manifestować swoją obecność w inny sposób.
Jak wyglada twój zwykły dzień Bożenka?
bozenka17
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 195
Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 13:19

8 grudnia 2015, o 13:27

Ola mój dzień ostatnio przez 2 miesiące rano mąż do pracy i córki tez potem kolo 7 jeszcze się położę bo nie mam sensu wstawać jak dziecko wstanie robie śniadanie potem coś gotuje dziecko ogląda bajki bawi się a ja takie domowe czynności wykonuje teraz to co z grubsza bo nie mam ochoty i tak zleci do popołudnia powracają wszyscy i znów taki długu wieczór ze szok wszystko na sile wykonuje a jeszcze parę miesięcy temu wszystko mnie cieszyło krajobraz śpiew ptaków pójście do sklepu moja mama niedaleko mieszka nawet nie mam ochoty do niej iść i taki mój ponury dzionek
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

8 grudnia 2015, o 13:34

To nie ponury dzionek taki tylko ty sama go tworzysz . Ja w nerwicy nawet sobie gitare kupilem i ucze sie grac zaczolem chodzic na silownie 5 razy w tygodniu czytam rozne artykuly o diecie ciele czlowieka . A pracyje od 7 rano do 18. 40 . Mam dziecko 3 letnie corke z ktora tez spedzam czas tato najleoiej kapie i tyle . Nie sciemniaj bozenka ze nie ma niczego co by cie zainteresowalo mozesz malowac spiewac nawet z prakami pisac wiersze piosenki uprawiac gimnastyke nawet mozesz dziecku poswiecic dwie godziny dziennie na nauke np czytania lub rysowania zeby malemu bylo latwiej w przyszlosci w szkole . Problem polega na tym ze wpadlas w rutyne !! . Czas to najcenniejsza rzecz jaka mamy nie ma nic cenniejszego . I warto sie zastanowic czas3m na co tracimy go bo moze sie okazac ze oddajemy swoj czas przyszlosci za darmo nic z tego nie majac . Wszystko siedzi w glowie bozenka
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
bozenka17
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 195
Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 13:19

8 grudnia 2015, o 13:40

Bartek to jest szczera prawda wpadłam w rutynę i obstawiam ze każdy dzień musi być taki sam. Dziecku przydałoby się trochę nauki bo niedługo do szkoły ale jak mam to przebić w moim zablokowany łbie gitary nie mam ale znalazłam flet.
Awatar użytkownika
ola36
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 91
Rejestracja: 7 grudnia 2015, o 12:34

8 grudnia 2015, o 13:43

Czyli straciłaś przyjemność zajmowania sie domem i rodziną...Ja dla ukojenia nerwów własnie bardzo gruntownie sprzątam, potem przychodzi syn ze szkoły, jemy obiad i idę do pracy na parę godzin. Dzięki temu omija mnie ta watpliwa przyjemność ciągnących się w nieskończoność wieczorów, bo wracam po 20.00- węc zanim kolacja, kapiel, porządki i czasem jeszcze zadania domowe, to prawie 21.30.
Ty się tak czujesz jak ja w weekend. Nic konstruktywnego się nie robi i się człowiek frustruje.
Ale popatrz, już za trzy miesiące będziemy wygladac wiosny ;-) Ty będziesz miała zdrowy brzuszek, ja zdrowe podejście do stresu - wtedy popędzę do ogrodu i moich ukochanych roslinek. Może Ty też lubisz ogrodnictwo?? Wiesz, tak się zastanawiam czy to nasze samopoczucie nie jest też spowodowane porą roku. Nigdy nie lubiałam jesieni, stresów też miałam dużo przez ostatni rok i może się "czara przepełnila" tej jesieni.
Powiedz lepiej Bożenka co dziś gotujesz na obiad? Bo ja mam bigos z niedzieli i własnie kończę pierogi ruskie. Ale już zgłodniałam przez ten post śniadaniowy.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

8 grudnia 2015, o 13:50

Flet :DD bozenka ja to mam bujna wyobraznie ;) . A tak serio to moze byc flet jak cie to kreci . Poprostu casem warto zatrzymac sie i zadbac o siebie , o swoje przyjemnosci .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
ODPOWIEDZ