Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
aveno
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 262
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 15:38

20 października 2015, o 13:30

Ah ok nic sie nie dzieje :D
Ja pomyslilam, ze pewnie masz juz dosc tego mojego lamentowania :DD

Myslisz, ze z tym lustrem wczoraj to wkretka? Bo Stiv napisal mi na czacie, ze to dp wiec w sumie tez nie ma powodu do paniki, ale mi juz w glowie mysli, ze do zwariowania jeden krok :D
Awatar użytkownika
Daszka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 63
Rejestracja: 10 września 2015, o 10:54

20 października 2015, o 13:33

Aveno ja też mam z tym lustrem tak samo :) Naczytalam się o dp i teraz jak patrzę w lustro czuję obawę. Ale zapewniam Cię, ze gdybyś miał dp to wiedzialbys o tym. Ja miałam i niefajne to uczucie, chociaż pamiętam, ze się nie bałam bo nie wiedziałam nic o schozofreniach , psychozach itd. A jak tylko wyczytałam w necie , ze to reakcja obronna to od razu mi przeszło :D
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

20 października 2015, o 13:39

Przypominam P r e v ze o akceptacji masz już nagranie Sluchalas go w ogole więcej niż raz ? Bo jeśli nie to drugie nagranie też zapewne nie da ci odpowiedzi jak akceptować
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
aveno
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 262
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 15:38

20 października 2015, o 13:51

Ja miewam derealizacje (chyba), ale nie taka ze czuje sie jak w bance raczej mnie tak odcina nagle, widze bardziej ostro, uczucie jakbym byla w tunelu, slabosc itd.
A przed dp zawsze jakos czulam lek wiec moze po czytaniu o tym na forum sie i mi udzielily wkretki na ten temat.

Mnie to meczy bo na logike, gdzies tam gleboko wiem ze ja to ja przed lustrem a ten lek i mysli sa silne i robia zamet a co jesli ... tak, ze im brdziej nad tym myslisz to juz sie nic nie wie :D wiec staram sie w to nie zaglebiac bo i tak nic nie wymysle.

Trzeba wkoncu zaczac sluchac sie rozumu :)
Prew
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 238
Rejestracja: 9 września 2015, o 08:53

20 października 2015, o 17:26

ddd pisze:Przypominam P r e v ze o akceptacji masz już nagranie Sluchalas go w ogole więcej niż raz ? Bo jeśli nie to drugie nagranie też zapewne nie da ci odpowiedzi jak akceptować
Taaak sluchalam ale ciezej wdrozyc w zycie:) ale nie ma innego wyjscia

-- 20 października 2015, o 17:26 --
Next pytanie:/ czy somatyzacja z przeklętym brzuchem znika?! (Przelewanie, burczenie, wzdety brzuch etc) czy raczej jak juz zlapie to cięzko zeby wrocil do ,,normy" w nerwicy
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

20 października 2015, o 23:27

No, niestety, to już zostaje. Wzdęcia, burczenie i koszmarnie hałaśliwe bąkale o zapachu gnijącego mięsa. Musisz to zaakceptować...
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

20 października 2015, o 23:29

Wcale nie zostaje no co Ty Jerry gadasz , ;luzz
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
On93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 203
Rejestracja: 7 grudnia 2014, o 23:15

20 października 2015, o 23:41

Hej. Mialem ostatnio bardzo ciezkie dni ... Natręty atakowały mnie + nastroj depresyjny, a przy moich natreach samobojczych było czyms ciezkimm, bo juz nie wiedzialem co czuje ... Teraz jest lepiej, ale jest wielka obawa, ale jest duzy slad po tych dniach ... Mam spore obawy przed tym jak to znowu wroci, a pewnie wroci ... Dlatego tutaj mam do Was pytanie i zaraz prosze o rade ... Jak macie kryzysy i z nich wychodzicie, to jak sobie tlumaczycie to, ze znowu ten kryzys przyjdzie, ze znowu bedzie Wam cholernie ciezko ? ...
usunietenaprosbe
Gość

20 października 2015, o 23:42

Jak znowu przyjdzie kryzys to jesteś silniejszy i bardziej świadomy o poprzedni kryzys.
kasiaaaaka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 289
Rejestracja: 13 marca 2015, o 19:36

21 października 2015, o 07:08

Dawno mnie tu nie było, ale jak widać nerwica czasem wraca... i to ze zdwojoną siłą. Ściska mnie łydka,mrowi mi. Wkręcam sobie zakrzepicę. Nie potrafie się skupić. Ciągle ją dotykam, raz dotknelam to zabolało mnie coś w sercu to wmówiłam sobie zator płucny. Mam ochote iść na ostry dyżur, mieszkam w Holandii a tu lekarze nie chca w ogóle wypisywać skierowań. Najgorsze jest to że ten lęk i obraz mojej śmierci jest tak rzeczywisty, że jestem pewna że tym razem to ta choroba. Lęk mi podpowiada że zakrzep powstał bo nosiłam za małe buty, za dlugo siedziałam w samolocie. Ratunku. Ja już dłużej tak nie mogę.
Prew
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 238
Rejestracja: 9 września 2015, o 08:53

21 października 2015, o 07:58

Jerry pisze:No, niestety, to już zostaje. Wzdęcia, burczenie i koszmarnie hałaśliwe bąkale o zapachu gnijącego mięsa. Musisz to zaakceptować...
... Buziaczek w Twoja strone...:D
usunietenaprosbe
Gość

21 października 2015, o 09:46

Kasiak kazdy moze dostac zatoru udaru zawalu itp itd
Tylko po co o tym ciagle myslec. Dostane to dostane a jak nie dostane to nie dostane i bede zyc i tyle. Nie analizuj tak no to droga do nerwow ktore Cie beda pograzac.
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

21 października 2015, o 09:49

On93 pisze:Hej. Mialem ostatnio bardzo ciezkie dni ... Natręty atakowały mnie + nastroj depresyjny, a przy moich natreach samobojczych było czyms ciezkimm, bo juz nie wiedzialem co czuje ... Teraz jest lepiej, ale jest wielka obawa, ale jest duzy slad po tych dniach ... Mam spore obawy przed tym jak to znowu wroci, a pewnie wroci ... Dlatego tutaj mam do Was pytanie i zaraz prosze o rade ... Jak macie kryzysy i z nich wychodzicie, to jak sobie tlumaczycie to, ze znowu ten kryzys przyjdzie, ze znowu bedzie Wam cholernie ciezko ? ...

Zależy co rozumiesz przez słowo kryzys bo wnioskuję ,że u każdego z nas wyglada on inaczej albo ma większe lub mniejsze znaczenie. Moje kryzysy się nieco poprawiły, może dlatego ,że wiem ,że to nic grożnego i mijaja . Ja nie nadaję temu znaczenia ale nie leżę na kanapie i wyje do księżyca tylko staram się coś robić.
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
kasiaaaaka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 289
Rejestracja: 13 marca 2015, o 19:36

21 października 2015, o 10:10

Divam ja sobie mówie że jak dostane to dostane ale później mam myśli że jednak chciałabym jeszcze pożyć i wtedy pojawia sie lęk że jednak mam tą zakrzepicę. I tak w kółko. Ciągle sie dotykam po tej łydce, mierze ciśnienie i puls bo podobno jak ma się zakrzepicę to puls jest wysoki.
Awatar użytkownika
MaciekMacku
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 97
Rejestracja: 4 października 2015, o 15:22

21 października 2015, o 10:14

To może zrób postęp chociaż delikatny i dzisiaj zmierz puls 4 razy , potem nastepnego dnia zmierz 3 razy i tak dalej . Jeśli bardzo się boisz to spróbuj właśnie tej metody delikatnego progresu :)


Nie bój się lęku ...

"Zacząłem mecz o szczęście grać bez żadnych oczekiwań
I nagle się zorientowałem że wygrywam"

ODPOWIEDZ