Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
- MaciekMacku
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 97
- Rejestracja: 4 października 2015, o 15:22
czy po dobrym okresie i progresie bo nie boję się tego powiedzieć o sobie może się przytrafić brak dalszej motywacji i lekka depresja? Miałem ostatnio bardzo dobre dni a nawet jeśli czasem gorsze to tylko dlatego że więcej się "skanowałem" bo akurat nie miałem innych myśli w głowie i mniej mogłem się skupić na wykonywanych czynnościach . Ale od paru dni gdy nawet czułem się lepiej to nie miałem żadnej z tego tak jakby satysfakcji ,którą początkowo miałem w postaci euforii szczęścia gdy tylko czułem się lepiej w pierwszych dniach nerwicy. Zastanawiam się czy nie straciłem motywacji albo siły i czy nie stanę teraz w miejscu.... Chcę mieć radość z życia chcę dalej dążyć do tego kim byłem przed nerwicą ale tak jakby oddala mi się to teraz i wydaję już nie osiągalne.. nie wiem co robić , narazie staram się pozostać spokojny bo może to tylko natrętne myśli wróciły w postaci obaw przed depresją której się właśnie boję ? Aha i mam jeszcze pytanie czy powinienem zgłosić się po jakieś leki ? na początku potyczki z nerwicą myślałem że to nieuniknione bo mój przypadek jest mega beznadziejny i że tracę życie ale potem przyzwyczaiłem się do nerwicy i wahań nastroju ale ciągle miałem gdzieś tą siłę i motywację. Nie chcę przyzwyczaić się do nerwicy na zawsze i stać się zombie bez uczuć...
Nie bój się lęku ...
"Zacząłem mecz o szczęście grać bez żadnych oczekiwań
I nagle się zorientowałem że wygrywam"
- PANGIRYK
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 135
- Rejestracja: 10 czerwca 2015, o 13:15
Maciekmacku a jak myslisz? Pewnie ze.nerwica lubi wracac...ale skoro wraca to odchodzi i z czasem slabnie. Ja sam po mega progresie mam nawrot. Spowodowalo go przeziebienie i lekkie problemy z praca- gowbiana szefowa itd. Nie mam sily ale walcze. Przypomnam jak to bylo na poczatku i jak jest teraz. Ile drogi za mna. To daje choc na chwile ciut sily;)
- Jerry
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12
Jeżeli myślisz, że zawsze będziesz czuć się cudownie to nie, nie będziesz
To, że tak się poczułeś jak nerwica trochę odpuściła jest normalne. Natomiast zwyczajne życie składa się z dni lepszych i gorszych i tak będzie jak się odburzysz. Jeżeli przed nerwicą miałeś tylko same super dni to poproszę o kontakt do Twojego dilera 


Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 238
- Rejestracja: 9 września 2015, o 08:53
Qrdddde oszlaeje!! Juz kolejna noc nie spie i sobie wmawiam, trudno najwyzej pozniej sie wyspie- oczywiscie nie wysypiam sie bo co usypiam na 5min to mnie atak lęku wybudza, prEczekuje go i znowu to samo i tak w kolko:/ juz laze jak zombi, mowie dzis pogoda z dupy poloze sie teraz na godzinke moze usne- znowu to samo cala godzina lezenia i probowania usnac :/ ludzie tak sie nie da ja oszaleje;(((((
- Gocha079
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 189
- Rejestracja: 6 stycznia 2014, o 08:52
No co zrobisz? 

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Odwaga to robienie tego, czego boisz się zrobić. Nie można mówić o odwadze, w przypadku, gdy nie jesteś przestraszony.
- kadaweryna
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 206
- Rejestracja: 6 października 2015, o 13:41
Jak próbujesz olać to się nie uda bo się spinasz i automatycznie wtedy pojawia się obawa że nie zaśniesz i jesteś w stanie pobudzenia
spróbuj z drugiej strony zajmij się mocno czymś innym, najlepiej jakąś swoją pasją, tak żebyś się czymś najbardziej zafascynował, albo nawet świadomie sobie mówiąc że nie chcesz zasnąć bo to jest takie ciekawe, wtedy napięcie Ci pusci i poczujesz że jesteś do tego zdolny - i połóż się jak będą Ci się oczy już kleily ale tak "bez przygotowania" z myślami jeszcze o tym czymś super ciekawym i nie o tym że masz zasnąć

- Gocha079
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 189
- Rejestracja: 6 stycznia 2014, o 08:52
Robótki na drucie. Przepraszam, na drutach!!!!
A na poważnie Prew: bez spiny. Jak nie możesz spać- nie śpij. Poczytaj, pooglądaj, albo inne rady zastosuj
Im większy będziesz kładł nacisk na potrze zaśnięcia, tym większy opór wytworzysz. I na pewno nie zaśniesz.


Odwaga to robienie tego, czego boisz się zrobić. Nie można mówić o odwadze, w przypadku, gdy nie jesteś przestraszony.