Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
-
martusia1979
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 921
- Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28
7 października 2015, o 19:32
zgadzam sie wzupełnosci tylko dodam jedno ale.....to oczywiscie sprawa indywidualna kazdego z nas sa osoby, ktore wcielają w życie i sie utwierdzaja dłużej niż inni i chyba gorzej maja ludzie tzw ''pesymiści'' albo hipochondrycy tak samo jak ludzie z zaburzeniem kompulsywno impulsywnymi( to zaburzenie bardziej uciążliwe) oni muszą pracować nad sobą dłużej i potrzebują więcej czasu! Ale Gosiu masz racje czas się wziąść do pracy i przestać się użalać i wciąż utwierdzać!
dodam jeszcze , że dużo ludzi twierdzi ,że to choroba ponieważ większość ma tak przekazane od lekarza psychiatrii

Ostatnio zmieniony 7 października 2015, o 19:35 przez
martusia1979, łącznie zmieniany 1 raz.
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
-
Gocha079
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 189
- Rejestracja: 6 stycznia 2014, o 08:52
7 października 2015, o 19:34
Więc wspieramy Cię całymi sobą

Uwierz, zaakceptuj, doświadcz, działaj!!!!
Odwaga to robienie tego, czego boisz się zrobić. Nie można mówić o odwadze, w przypadku, gdy nie jesteś przestraszony.
-
Asiek
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 21
- Rejestracja: 2 października 2015, o 08:09
8 października 2015, o 06:51
martusia1979 pisze:zgadzam sie wzupełnosci tylko dodam jedno ale.....to oczywiscie sprawa indywidualna kazdego z nas sa osoby, ktore wcielają w życie i sie utwierdzaja dłużej niż inni i chyba gorzej maja ludzie tzw ''pesymiści'' albo hipochondrycy tak samo jak ludzie z zaburzeniem kompulsywno impulsywnymi( to zaburzenie bardziej uciążliwe) oni muszą pracować nad sobą dłużej i potrzebują więcej czasu! Ale Gosiu masz racje czas się wziąść do pracy i przestać się użalać i wciąż utwierdzać!
dodam jeszcze , że dużo ludzi twierdzi ,że to choroba ponieważ większość ma tak przekazane od lekarza psychiatrii

Dokładnie tak Martusia! Jest ciężko, ale przecież od razu Rzymu nie zbudowano. Początki są najtrudniejsze, ale z Waszym wsparciem wygram tę walkę

Jestem pełna optymizmu.
Dodam, że nie byłam u psychologa ani psychiatry oraz że nie brałam żadnych leków. Jedynie POSITIVUM ziołowe bez recepty.
-
Prew
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 238
- Rejestracja: 9 września 2015, o 08:53
8 października 2015, o 08:18
Qrdeee co zrobić zeby tak nie chudnąc w tej nerwicy?? Macie jakies sposoby:/?!
-
Gocha079
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 189
- Rejestracja: 6 stycznia 2014, o 08:52
8 października 2015, o 08:27
A ja właśnie przytyłam w ostatnim rzucie nerwicy

Chyba coś z hormonami. Ale w zeszłym roku np., jak mnie ta franca capnęła, to rzeczywiście chudłam na potęgę. Ale to się da odrobić, na co wskazuje mój przykład

Odwaga to robienie tego, czego boisz się zrobić. Nie można mówić o odwadze, w przypadku, gdy nie jesteś przestraszony.
-
buull2323
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 282
- Rejestracja: 11 października 2014, o 00:07
8 października 2015, o 08:37
Prew pisze:Qrdeee co zrobić zeby tak nie chudnąc w tej nerwicy?? Macie jakies sposoby:/?!
ja również chudnąłem ale po 4 gastroskopii jak lekarz kolejny raz mi powiedział żebym przestał się denerwować zacząłem normalnie żyć i wszystko jeść, wiadomo że trzeba się odżywiać zdrowo ale trzeba jeść jeść i jeszcze raz jeść i w ostatnim czasie przytyłem 10 kg

także powiedz tej nerwicy dość tego i zaryzykuj

"mam twarde łokcie i miękkie serce zawsze tak miałem, dziękuje Bogu za ten dar który dostałem"
"od zawsze na zawsze wiara, nadzieja i miłość"
"Życie nie po to by się śpieszyć,
Życie jest po to by się życiem cieszyć,
A kiedy w życiu gonią nas terminy,
To się nie przejmuj najwyżej nie zdążymy"
"Carpe Diem"
-
monika98
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 245
- Rejestracja: 26 października 2014, o 14:26
8 października 2015, o 08:49
Na "problemy" z wagą w nerwicy nie znalazłam sposobu. Na początku schudłam bardzo szybko i bardzo dużo. Później przez długi czas próbowałam przytyć i nic waga nawet nie drgnęła. Całe szczęście już nie chudnę przyzwyczaiłam się do swojej wagi, wymieniłam całą garderobę na mniejszą. Zaakceptowałam siebie i moja rodzina też nie podejrzewa mnie już o jakąś anoreksję czy inne zaburzenia jedzenia.
-
Prew
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 238
- Rejestracja: 9 września 2015, o 08:53
8 października 2015, o 08:50
Dobra z tym zeby sie nie denerwować to cięzko w nerwicy bo wszystko nas denerwuje:D ale co zaczac moze wiecej jesc i bedzie efekt?:D
-
Asiek
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 21
- Rejestracja: 2 października 2015, o 08:09
8 października 2015, o 09:13
Prew pisze:Qrdeee co zrobić zeby tak nie chudnąc w tej nerwicy?? Macie jakies sposoby:/?!
Samo minie jak się chociaż trochę uspokoisz. W moim przypadku nie mogłam jeść jak miałam najmocniejsze stadium nerwicy, jak nie widziałam wyjścia z sytuacji.
Także minie Ci samo tylko spokojnie. Na wszystko potrzeba czasu.

-
Atena
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 54
- Rejestracja: 4 października 2015, o 15:51
8 października 2015, o 09:24
a ja niestety od pieciu lat czyli odkąd mam nerwice to mam problemy z nadwagą , zawsze miałam wagę idealną a teraz nadwage , ale tez juz własnie wracam do formy
-- 8 października 2015, o 09:24 --
a ja niestety od pieciu lat czyli odkąd mam nerwice to mam problemy z nadwagą , zawsze miałam wagę idealną a teraz nadwage , ale tez juz własnie wracam do formy
NIE TRAĆ ANI MINUTY NA COŚ CO NIE WNOSI NIC POZYTYWNEGO W TWOJE ŻYCIE
-
bart26
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
8 października 2015, o 09:34
Prew pisze:Dobra z tym zeby sie nie denerwować to cięzko w nerwicy bo wszystko nas denerwuje:D ale co zaczac moze wiecej jesc i bedzie efekt?:D
Haha wiesz co samo jedzenie nic ci nie da . Po pierwsze treningi na silowni na mase polecam duze ciezary 70 % - 95 % tego co dygniesz

. Do tego dieta odpowiednia . 5 posilkow dziennie o odpowiedzniej kalorycznosci . Posilki najlepiej spozywac o stalych godzin zeby organizm mog pakowac w miesnie a nie w tluszcz . (Jest taki fajny program na telefon liczy kalorie za ciebie ale to jak bedziesz zainteresowany ) . A najwazniejsze.co ci to daa . Zajecie pasje cel motywacje . Pozwoli ci to oderwac sie id nerwicy naprawde idac na trening myslisz tylko o nim jestes ty i silownia i twoja wytrzymalosc. Twoja walka z samym soba udany trening daje kopa endorfin za tym ida szczescie lepsze samopoczucie . Pewnisc siebie uczysz sie samorealizacji i sumiennosci co w nerwicy jestem zlotym atutem . Kurde mogl bym tak wypisywac zalety . A wady hmm wszystkie dupy na ciebie leca nawet te brzydkie haha

. Zarcik .
A jezeli ty chcesz przytyc od burgerow i tv sory .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
-
Prew
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 238
- Rejestracja: 9 września 2015, o 08:53
8 października 2015, o 09:45
Wszystkie dupyy lecą?! Dzieki za rady slr jestem dziewczyną:D dziekuje za rady, chodzilam na siłke ale wystraszyłam sie tego zaburzenia i wypisalam sie:/ a ćwizyłam typowo crossfit, a teraz wyglądam jak kostucha:D
-
bart26
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
8 października 2015, o 09:51
Ale co to zmienia mozesz cwiczyc rownie dobrze treningi masowe jak mezczyzni napewno sa inne specjalne.dla kobiet .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
-
zlekniona
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 217
- Rejestracja: 18 września 2015, o 22:53
8 października 2015, o 10:47
Uf myslalam ze tylko ja tyje :-D
Niestety, zajadam stres bardzo czesto. Nie umiem przejsc w sklepie obojetnie obok chipsow. Moze nie mam jakiejs duzej nadwagi, bo staram sie mimo wszystko ograniczac, ale jestem na granicy prawidlowego bmi. Jakies sugestie? :-D
Matką wolności jest dyscyplina - Leonardo Da Vinci