Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

16 lipca 2015, o 11:28

Hej moi kochani.Nie jest dobrze.Jestesmy we wloszech a ja mam doly mysli natretne caly czas na ten sam temat.Ch ialam na sile byc szczesliwa na wakacjach i mowilam sobie ze wkoncu wypoczne.

-- 16 lipca 2015, o 11:19 --
Czuje normalnie depreche a tu tak pieknie

-- 16 lipca 2015, o 11:28 --
Boje sie kochani ze wpadne w jakas straszna depresje i sobie wkoncu cos zrobie skoro mam te mysli natretne.Chce mi siw plakac normalnie.Czy te mysli sa niegrozne.Tak ch ialabym wkoncu w to uwierzyc.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Awatar użytkownika
monika98
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 245
Rejestracja: 26 października 2014, o 14:26

16 lipca 2015, o 11:50

Agusia ja też miałam ciągłe uciski w głowie, bóle wszystkiego zresztą czego ja nie miałam.... Ale pamiętaj początkiem wyjścia z nerwicy jest uświadomienie sobie, że to wszystko wynika właśnie z niej i nie dziwienie się każdego nowego objawu. Zaakceptuj wszystko co Ci przyniesie dzisiaj to ucisk jutro może być coś innego. Podejście, że to wszystko wynika z nerwicy i olanie tych objawów naprawdę ułatwiają życie. Nie warto żyć obawami i objawami szkoda na to czasu. Powodzenia
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

16 lipca 2015, o 15:12

Agusia jezeli chodzi o uciski w glowie i w oczach bo tez je mam to tez normalka .Ciezka glowa w ogole dziwnie w niej oczy nie raz jak by mialay mi wyskoczyc z orbit, taki dziwny w nich nacisk czasami bola ,ucisk dotego nie raz plamki ,uczucie przytym takiego otepienia i odrealnienia to tez nam znane :buu:

-- 16 lipca 2015, o 15:12 --
dodam jeszcze Agusia ,ze przyjdzie czas ze i ty pogodzisz sie z dolegliwosciami i zaczniesz uczyc sie AKCEPTACJI bo do niej niestety trzeba dojrzec, a wtedy dopiero zacznie sie proces odburzania zycze ci wytrwalosci!
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
Agusiab1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 20 kwietnia 2015, o 07:01

16 lipca 2015, o 20:59

Przeżyłam gastroskopię coprawda nie do końca ale większośc mam lekkie zapalenie żołądka. Ciezko mi sie pogodzić z tym ze mi sie wydaje ze nie mam nerwicy jak mozna sie złe czuć bedą zdrowym. Jeszcze te kłucia w klatce piersiowej. Ja sie wykończę jak słowo daje. Zastanawiam sie czy zmienic Elicea na asertin. Teraz mam 5mg elicei bo jestem w trakcie odstawiania, ale szczerze boje sie tego asertinu.
zaburzony86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 2 maja 2015, o 22:07

16 lipca 2015, o 21:07

Każdy lek i tak prędzej czy później trzeba odstawić...
Jaga
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 29
Rejestracja: 20 maja 2015, o 09:54

16 lipca 2015, o 21:23

mam agorafobie. od dwóch tygodni zaczęłam jeździć komunikacją. autobusy, tramwaje, pociągi. tłok. i mega lęki.. Stosuję co tylko na tym forum wyczytam. nawet drukuję niektóre posty i czytam, kiedy jest napad paniki. czasem udaje się przejechać w miarę komfortowo. ale czasami, tak jak dzisiaj, znowu objawy atakują a ja nie wyrabiam tego zahamować, próbuje robić na przekór, drwić, akceptować, wchodzić w ten stan i obserwować, rozmawiać z tym swoim lękiem, oddychać spokojniej przeponą, ale za cholerę nie jestem w stanie zapanować nad tym chaosem...wydaje mi się to za silne i nie możliwe do ogarnięcia! kurde, motywacja mi siada..dopadają doły, ucieczki w sen. jestem wycieńczona. Ale nie chcę się poddać. jeszcze trochę, jeszcze nie odpuszczam. to kolejne podejście w ciągu ostatnich kilkunastu lat!! nie chcę tego zmarnować. bardzo proszę was o wsparcie.
Agusiab1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 20 kwietnia 2015, o 07:01

16 lipca 2015, o 21:31

Jaga kilkunastu lat?? Ja pierwszy atak miałam rok temu a juz ledwie wytrzymuje. Staram sie ale zawsze cos :(( sobie wmówie. Ale wierzę, że wszyscy z tego wyjdziemy. Musimy dac rade.
zaburzony86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 2 maja 2015, o 22:07

16 lipca 2015, o 21:34

Ja pierwszy atak miałem ponad 15 lat temu zdążyłem się odburzyć i zaburzyć ponownie. Doskonale wiem o czym piszesz i powiem Ci jedno - trzeba przeczekać.
Awatar użytkownika
monika98
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 245
Rejestracja: 26 października 2014, o 14:26

16 lipca 2015, o 21:38

Jaga dobrze rozumiem, że próbujesz zapanować nad atakiem paniki? Hmmm nad tym nie da się zapanować nie ma co się szarpać. Kiedy przyjdzie atak paniki poddaj mu się ze spokojem. Myśl o tym, że skoro przyszedł to sobie pójdzie i nic złego Ci się nie stanie. Spokojne podejście do tego i akceptacja tego stanu na prawdę działają cuda. Zobaczysz, że z czasem nawet z atakiem paniki dalej można robić swoje. Ja np. potrafię dalej kontynuować zakupy i normalnie rozmawiać z ludźmi.
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

16 lipca 2015, o 22:16

Jaga mnie terapeutka wyleczyła z ataków paniki jak prosiła żebym opisywała
co się stanie jak ten atak dostane. Aż wreszcie doszłam do wniosku że nic
właściwie się nie stanie. I tak z tego wyszłam.
Przestałam się bać "konsekwencji" których tak naprawdę nie ma.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

16 lipca 2015, o 22:21

hehehe, a ja miałem przy swojej terapeutce. patrzyła na mnie z takim niedowierzaniem, że ja daję się temu ponieść. "no i co ci się stanie?", "no i co on ci zrobi?", "już umierasz?".. no i nie umarłem :D a jak umrę to trudno, nie będę miał na to wpływu. Ty na swoje umieranie raczej też nie :P więc lepiej to przyjąć z godnością :)
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

16 lipca 2015, o 22:26

Jerry ja też miałam ataki przy terapeutce, albo walczyłam żeby ich nie dostać.
Na co ona oczywiście mówiła żebym sobie pozwoliła mieć ten atak i że jakos go razem przeżyjemy:)
Dlatego uważam że tak jak pisze Jerry trzeba przestac się bać konsekwencji ataku bo ich nie ma tak naprawdę.
I to wydaje mi się jest sposób najlepszy.
Zaniam trafiłam do terapeutki czytałam i atakach, kontrolowałam się, unikałam wychodzenia
ale to nie wiele dało bo cały czas się ich bałam.

Tak sobie jeszcze pomyślałam Jaga że jak przestaniesz się bać tych ataków
to może się okazać że wychodzenie sprawia Ci przyjemność i żadnej agrofobii nie ma...:)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

17 lipca 2015, o 13:10

Jaga tak jak wszyscy pisza trzeba to poprostu przetrwac z czasem samo sie wyciszy ja jak odstawialam leki poszlam z corka na targ.Byla poprostu masakra nie potrfilam sie skupic na niczym stalam sie wrecz nerwowa wobec corki i kazalam jej szybciej koncentrowac sie na zakupach aby jak najszybciej oposcic targowisko. Mialam takie zjazdy,uczucie mdlenia, ogromne rozkojarzenie,dusznosci,wewnetrzeny niepokoj, lekkie odrealnienia i chec ucieczki ogromy. Stwierdzilam ze musze to przetrwac i przetrwalam zrobilysmy spokojnie zakupy a za tydzien znow ruszylam na targ;-) i tak wychodzac pomalu do ludzi ,pomalu ustepuje .
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

17 lipca 2015, o 13:14

A jesli chcesz posluchac o przyzwalaniu przy ataku paniki to zobacz sobie to nagranko

segment-5-ataki-paniki-t5832.html

Bo tez zalezy na jakiego terapeute sie trafi bo nie kazdy reflektuje taka opcje przyzwalania na ataki.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
anyxym21
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 30
Rejestracja: 22 czerwca 2014, o 21:02

17 lipca 2015, o 15:21

Czesc wszystkim!

Mieliście może tak że to o czym mysleliscie się się sprawdziło? Tzn miałem tak że jechałem rowerem obok domu kolegi i jakoś poczułem wiatr w nosie i pomyślałem że nos mi się zatka. Powiedziałem sb że to głupota i nie muszę się wracać. Jednak dziś mi się nos akurat zatkał. Bardzo mnie to przerazilo bo pomyślałem że przez to że się nie wróciłem ta myśl się spełniła. W takim razie pomyślałem że inne moje myśli też mogą się spełnić np. Że pójdę do piekła albo obudze się w trumnie :/

Z drugiej strony realistycznie staram się myśleć że w sumie problemy z nosem miałem już kilka dni i do tego dziś było strasznie duszno i do tego pojechałem na plażę więc w sumie nawet logiczne ale i tak nie daje mi to spokoju.
ODPOWIEDZ