Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Wylękniona
Nowy Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 6 lutego 2024, o 10:51

14 lipca 2024, o 08:10

AgnieszkaM pisze:
13 lipca 2024, o 13:59
Wylękniona pisze:
12 lipca 2024, o 09:01
AgnieszkaM pisze:
10 lipca 2024, o 13:21


Ja zaczęłam suplementować magnez, koenzym Q10, witaminę b complex, witaminę c i kwasy omega. Do tego pije Melissę i rumianek. Migreny nie miałam od października 2023, ale lek pozostał, że się pojawi
Ale nie ma się co martwić na zapas. U mnie nie było migreny kilkanaście lat. Nie będziesz przecież martwiła sie kilkanaście lat czymś co może nie nadejść. Noś apap i wodę w torebce. Wczorajszy neurolog powiedział że nie martwimy się migreną, zmianami w głowie też nie bo przy aurze one są zawsze. To bardzo dobry neurolog, dlugo czekałam na wizytę. O ryzyku udaru nie wspomniał.
Ja się wyprowadziłam z miasta na obrzeża, ale dziecko tam jeszcze chodzi do przedszkola i ja do pracy. Dojazd w korkach zajmuje czasem 50 minut. Jak już się zbliża Poniedziałek to ja jestem chora, bo co będzie jak dostanę jadąc autem albo jak mnie złapie tak, że nie dam rady go odebrać z przedszkola... I tak się kręcę. Ostatnio mi nos mrowiał w pracy. Od razu lęk i zero rozumowania logicznego. A tydzień temu miałam leczenie kanałowe zęba i dosyć dużo znieczulenia i nie wzięłam w ogóle tego pod uwagę, że to może od tego
Wylękniona
Nowy Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 6 lutego 2024, o 10:51

14 lipca 2024, o 08:44

AgnieszkaM pisze:
13 lipca 2024, o 13:59
Wylękniona pisze:
12 lipca 2024, o 09:01
AgnieszkaM pisze:
10 lipca 2024, o 13:21


Ja zaczęłam suplementować magnez, koenzym Q10, witaminę b complex, witaminę c i kwasy omega. Do tego pije Melissę i rumianek. Migreny nie miałam od października 2023, ale lek pozostał, że się pojawi
Ale nie ma się co martwić na zapas. U mnie nie było migreny kilkanaście lat. Nie będziesz przecież martwiła sie kilkanaście lat czymś co może nie nadejść. Noś apap i wodę w torebce. Wczorajszy neurolog powiedział że nie martwimy się migreną, zmianami w głowie też nie bo przy aurze one są zawsze. To bardzo dobry neurolog, dlugo czekałam na wizytę. O ryzyku udaru nie wspomniał.
Ja się wyprowadziłam z miasta na obrzeża, ale dziecko tam jeszcze chodzi do przedszkola i ja do pracy. Dojazd w korkach zajmuje czasem 50 minut. Jak już się zbliża Poniedziałek to ja jestem chora, bo co będzie jak dostanę jadąc autem albo jak mnie złapie tak, że nie dam rady go odebrać z przedszkola... I tak się kręcę. Ostatnio mi nos mrowiał w pracy. Od razu lęk i zero rozumowania logicznego. A tydzień temu miałam leczenie kanałowe zęba i dosyć dużo znieczulenia i nie wzięłam w ogóle tego pod uwagę, że to może od tego
Ja zmieniłam miasto zamieszkania w ubiegłym roku. Stres związany ze żłobkiem, nowym mieszkaniem, powrotem do pracy zaowocował atakami paniki. Żeby się przekonać że to faktycznie to zrobiłam echo serca, holtera, rezonans głowy, kilka razy badania krwi, tarczycę, usg brzucha, próby wątrobowe. Wyniki pozwoliły mi zrozumieć że moje objawy to były ataki paniki. Jak odbierałam syna ze żłobka to spacerowałam tylko obok pracy męża gdyby coś mi się stało. Teraz jak czuje zawroty głowy albo słabe nogi to myślę że to atak paniki i mi przechodzi.
AgnieszkaM
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 184
Rejestracja: 29 października 2020, o 14:42

14 lipca 2024, o 14:30

Wylękniona pisze:
14 lipca 2024, o 08:44
AgnieszkaM pisze:
13 lipca 2024, o 13:59
Wylękniona pisze:
12 lipca 2024, o 09:01


Ale nie ma się co martwić na zapas. U mnie nie było migreny kilkanaście lat. Nie będziesz przecież martwiła sie kilkanaście lat czymś co może nie nadejść. Noś apap i wodę w torebce. Wczorajszy neurolog powiedział że nie martwimy się migreną,

zmianami w głowie też nie bo przy aurze one są zawsze. To bardzo dobry neurolog, dlugo czekałam na wizytę. O ryzyku udaru nie wspomniał.
Ja się wyprowadziłam z miasta na obrzeża, ale dziecko tam jeszcze chodzi do przedszkola i ja do pracy. Dojazd w korkach zajmuje czasem 50 minut. Jak już się zbliża Poniedziałek to ja jestem chora, bo co będzie jak dostanę jadąc autem albo jak mnie złapie tak, że nie dam rady go odebrać z przedszkola... I tak się kręcę. Ostatnio mi nos mrowiał w pracy. Od razu lęk i zero rozumowania logicznego. A tydzień temu miałam leczenie kanałowe zęba i dosyć dużo znieczulenia i nie wzięłam w ogóle tego pod uwagę, że to może od tego
Ja zmieniłam miasto zamieszkania w ubiegłym roku. Stres związany ze żłobkiem, nowym mieszkaniem, powrotem do pracy zaowocował atakami paniki. Żeby się przekonać że to faktycznie to zrobiłam echo serca, holtera, rezonans głowy, kilka razy badania krwi, tarczycę, usg brzucha, próby wątrobowe. Wyniki pozwoliły mi zrozumieć że moje objawy to były ataki paniki. Jak odbierałam syna ze żłobka to spacerowałam tylko obok pracy męża gdyby coś mi się stało. Teraz jak czuje zawroty głowy albo słabe nogi to myślę że to atak paniki i mi przechodzi.
Ja migren dostałam w wieku 19 lat, po upadku z konia i uderzenia w głowę. Najpierw były bez aury. Potem w wieku ok 21 lat to był 2015 rok aura polegała na tym, że znikały mi np. literki na komputerze i drętwienia. Potem do 2022 roku migreny bez aury. Ewentualnie czułam, ze pływam i taka byłam odrealniona a potem ból głowy. Dopiero w lipcu 2022 dostałam takiej migreny, że zaczęło się od tego że napielam szyję w nerwach i nagle nie widziałam na jedno oko tak jakby sygnał z tego oka do mózgu nie docierał, ale to był okres bardzo silnego stresu, dużej ilości alkoholu i mało jedzenia i sporo leków przeciwbólowych. Walczyłam wtedy z depresją u stresem pourazowym. Podejrzewam, że to był powód, że tak się nasiliły te migreny
Wylękniona
Nowy Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 6 lutego 2024, o 10:51

14 lipca 2024, o 15:14

AgnieszkaM pisze:
14 lipca 2024, o 14:30
Wylękniona pisze:
14 lipca 2024, o 08:44
AgnieszkaM pisze:
13 lipca 2024, o 13:59


Ja się wyprowadziłam z miasta na obrzeża, ale dziecko tam jeszcze chodzi do przedszkola i ja do pracy. Dojazd w korkach zajmuje czasem 50 minut. Jak już się zbliża Poniedziałek to ja jestem chora, bo co będzie jak dostanę jadąc autem albo jak mnie złapie tak, że nie dam rady go odebrać z przedszkola... I tak się kręcę. Ostatnio mi nos mrowiał w pracy. Od razu lęk i zero rozumowania logicznego. A tydzień temu miałam leczenie kanałowe zęba i dosyć dużo znieczulenia i nie wzięłam w ogóle tego pod uwagę, że to może od tego
Ja zmieniłam miasto zamieszkania w ubiegłym roku. Stres związany ze żłobkiem, nowym mieszkaniem, powrotem do pracy zaowocował atakami paniki. Żeby się przekonać że to faktycznie to zrobiłam echo serca, holtera, rezonans głowy, kilka razy badania krwi, tarczycę, usg brzucha, próby wątrobowe. Wyniki pozwoliły mi zrozumieć że moje objawy to były ataki paniki. Jak odbierałam syna ze żłobka to spacerowałam tylko obok pracy męża gdyby coś mi się stało. Teraz jak czuje zawroty głowy albo słabe nogi to myślę że to atak paniki i mi przechodzi.
Ja migren dostałam w wieku 19 lat, po upadku z konia i uderzenia w głowę. Najpierw były bez aury. Potem w wieku ok 21 lat to był 2015 rok aura polegała na tym, że znikały mi np. literki na komputerze i drętwienia. Potem do 2022 roku migreny bez aury. Ewentualnie czułam, ze pływam i taka byłam odrealniona a potem ból głowy. Dopiero w lipcu 2022 dostałam takiej migreny, że zaczęło się od tego że napielam szyję w nerwach i nagle nie widziałam na jedno oko tak jakby sygnał z tego oka do mózgu nie docierał, ale to był okres bardzo silnego stresu, dużej ilości alkoholu i mało jedzenia i sporo leków przeciwbólowych. Walczyłam wtedy z depresją u stresem pourazowym. Podejrzewam, że to był powód, że tak się nasiliły te migreny
Proponuję wizytę u neurologa. Mi pomogła rozmowa z nim i omówienie wyników badań. Na przerwanie aury są leki ale trzeba je wziąć bardzo szybko.
AgnieszkaM
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 184
Rejestracja: 29 października 2020, o 14:42

14 lipca 2024, o 17:22

Wylękniona pisze:
14 lipca 2024, o 15:14
AgnieszkaM pisze:
14 lipca 2024, o 14:30
Wylękniona pisze:
14 lipca 2024, o 08:44


Ja zmieniłam miasto zamieszkania w ubiegłym roku. Stres związany ze żłobkiem, nowym mieszkaniem, powrotem do pracy zaowocował atakami paniki. Żeby się przekonać że to faktycznie to zrobiłam echo serca, holtera, rezonans głowy, kilka razy badania krwi, tarczycę, usg brzucha, próby wątrobowe. Wyniki pozwoliły mi zrozumieć że moje objawy to były ataki paniki. Jak odbierałam syna ze żłobka to spacerowałam tylko obok pracy męża gdyby coś mi się stało. Teraz jak czuje zawroty głowy albo słabe nogi to myślę że to atak paniki i mi przechodzi.
Ja migren dostałam w wieku 19 lat, po upadku z konia i uderzenia w głowę. Najpierw były bez aury. Potem w wieku ok 21 lat to był 2015 rok aura polegała na tym, że znikały mi np. literki na komputerze i drętwienia. Potem do 2022 roku migreny bez aury. Ewentualnie czułam, ze pływam i taka byłam odrealniona a potem ból głowy. Dopiero w lipcu 2022 dostałam takiej migreny, że zaczęło się od tego że napielam szyję w nerwach i nagle nie widziałam na jedno oko tak jakby sygnał z tego oka do mózgu nie docierał, ale to był okres bardzo silnego stresu, dużej ilości alkoholu i mało jedzenia i sporo leków przeciwbólowych. Walczyłam wtedy z depresją u stresem pourazowym. Podejrzewam, że to był powód, że tak się nasiliły te migreny
Proponuję wizytę u neurologa. Mi pomogła rozmowa z nim i omówienie wyników badań. Na przerwanie aury są leki ale trzeba je wziąć bardzo szybko.
Byłam u neurologa. Narazie nic nie zmieniał w leczeniu, bo migreny dalej są epizodyczne i pomaga Ibuprom 800 mg. O lekach na aurę nie slyszalam
Wylękniona
Nowy Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 6 lutego 2024, o 10:51

14 lipca 2024, o 21:47

AgnieszkaM pisze:
14 lipca 2024, o 17:22
Wylękniona pisze:
14 lipca 2024, o 15:14
AgnieszkaM pisze:
14 lipca 2024, o 14:30


Ja migren dostałam w wieku 19 lat, po upadku z konia i uderzenia w głowę. Najpierw były bez aury. Potem w wieku ok 21 lat to był 2015 rok aura polegała na tym, że znikały mi np. literki na komputerze i drętwienia. Potem do 2022 roku migreny bez aury. Ewentualnie czułam, ze pływam i taka byłam odrealniona a potem ból głowy. Dopiero w lipcu 2022 dostałam takiej migreny, że zaczęło się od tego że napielam szyję w nerwach i nagle nie widziałam na jedno oko tak jakby sygnał z tego oka do mózgu nie docierał, ale to był okres bardzo silnego stresu, dużej ilości alkoholu i mało jedzenia i sporo leków przeciwbólowych. Walczyłam wtedy z depresją u stresem pourazowym. Podejrzewam, że to był powód, że tak się nasiliły te migreny
Proponuję wizytę u neurologa. Mi pomogła rozmowa z nim i omówienie wyników badań. Na przerwanie aury są leki ale trzeba je wziąć bardzo szybko.
Byłam u neurologa. Narazie nic nie zmieniał w leczeniu, bo migreny dalej są epizodyczne i pomaga Ibuprom 800 mg. O lekach na aurę nie slyszalam
Skoro są epizodyczne to nie ma co się martwić na zapas. Twoje objawy moze są somatyczne. Ja myślałam że mam sm i drętwiały mi palce u ręki, jak się okazało że sm nie mam to palce przestały dretwieć.
AgnieszkaM
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 184
Rejestracja: 29 października 2020, o 14:42

14 lipca 2024, o 21:55

Wylękniona pisze:
14 lipca 2024, o 21:47
AgnieszkaM pisze:
14 lipca 2024, o 17:22
Wylękniona pisze:
14 lipca 2024, o 15:14

Proponuję wizytę u neurologa. Mi pomogła rozmowa z nim i omówienie wyników badań. Na przerwanie aury są leki ale trzeba je wziąć bardzo szybko.
Byłam u neurologa. Narazie nic nie zmieniał w leczeniu, bo migreny dalej są epizodyczne i pomaga Ibuprom 800 mg. O lekach na aurę nie slyszalam
Skoro są epizodyczne to nie ma co się martwić na zapas. Twoje objawy moze są somatyczne. Ja myślałam że mam sm i drętwiały mi palce u ręki, jak się okazało że sm nie mam to palce przestały dretwieć.
Problem jest taki, że jestem na grupie dla osób z migrena z aurą i bez. I tam czytałam, że ludziom się te migreny przekształcają i np. są częstsze albo aury bardziej dotkliwe i mega się boje, że mi też się tak stanie...
Wylękniona
Nowy Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 6 lutego 2024, o 10:51

15 lipca 2024, o 08:39

AgnieszkaM pisze:
14 lipca 2024, o 21:55
Wylękniona pisze:
14 lipca 2024, o 21:47
AgnieszkaM pisze:
14 lipca 2024, o 17:22


Byłam u neurologa. Narazie nic nie zmieniał w leczeniu, bo migreny dalej są epizodyczne i pomaga Ibuprom 800 mg. O lekach na aurę nie slyszalam
Skoro są epizodyczne to nie ma co się martwić na zapas. Twoje objawy moze są somatyczne. Ja myślałam że mam sm i drętwiały mi palce u ręki, jak się okazało że sm nie mam to palce przestały dretwieć.
Problem jest taki, że jestem na grupie dla osób z migrena z aurą i bez. I tam czytałam, że ludziom się te migreny przekształcają i np. są częstsze albo aury bardziej dotkliwe i mega się boje, że mi też się tak stanie...
No to ja jestem z aurą. Nie miałam jej kilkanaście lat. Pojawiła się znów po ciąży ale już powoli jest jej mniej. Czego konkretnie się boisz ? Jak Cie złapie w trasie z dzieckiem to staniesz na poboczu weźmiesz leki i poczwkasz aż aura ustąpi a leki zaczną działać.
AgnieszkaM
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 184
Rejestracja: 29 października 2020, o 14:42

15 lipca 2024, o 12:05

Wylękniona pisze:
15 lipca 2024, o 08:39
AgnieszkaM pisze:
14 lipca 2024, o 21:55
Wylękniona pisze:
14 lipca 2024, o 21:47


Skoro są epizodyczne to nie ma co się martwić na zapas. Twoje objawy moze są somatyczne. Ja myślałam że mam sm i drętwiały mi palce u ręki, jak się okazało że sm nie mam to palce przestały dretwieć.
Problem jest taki, że jestem na grupie dla osób z migrena z aurą i bez. I tam czytałam, że ludziom się te migreny przekształcają i np. są częstsze albo aury bardziej dotkliwe i mega się boje, że mi też się tak stanie...
No to ja jestem z aurą. Nie miałam jej kilkanaście lat. Pojawiła się znów po ciąży ale już powoli jest jej mniej. Czego konkretnie się boisz ? Jak Cie złapie w trasie z dzieckiem to staniesz na poboczu weźmiesz leki i poczwkasz aż aura ustąpi a leki zaczną działać.
Boje się że dostanę takiej aury, że mnie sparaliżuje na jedną stronę, przestanę mówić całkiem albo stracę wzrok lub przytomność
Wylękniona
Nowy Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 6 lutego 2024, o 10:51

15 lipca 2024, o 16:40

AgnieszkaM pisze:
15 lipca 2024, o 12:05
Wylękniona pisze:
15 lipca 2024, o 08:39
AgnieszkaM pisze:
14 lipca 2024, o 21:55


Problem jest taki, że jestem na grupie dla osób z migrena z aurą i bez. I tam czytałam, że ludziom się te migreny przekształcają i np. są częstsze albo aury bardziej dotkliwe i mega się boje, że mi też się tak stanie...
No to ja jestem z aurą. Nie miałam jej kilkanaście lat. Pojawiła się znów po ciąży ale już powoli jest jej mniej. Czego konkretnie się boisz ? Jak Cie złapie w trasie z dzieckiem to staniesz na poboczu weźmiesz leki i poczwkasz aż aura ustąpi a leki zaczną działać.
Boje się że dostanę takiej aury, że mnie sparaliżuje na jedną stronę, przestanę mówić całkiem albo stracę wzrok lub przytomność
A są takie aury jak opisujesz ?
AgnieszkaM
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 184
Rejestracja: 29 października 2020, o 14:42

15 lipca 2024, o 18:22

Wylękniona pisze:
15 lipca 2024, o 16:40
AgnieszkaM pisze:
15 lipca 2024, o 12:05
Wylękniona pisze:
15 lipca 2024, o 08:39

No to ja jestem z aurą. Nie miałam jej kilkanaście lat. Pojawiła się znów po ciąży ale już powoli jest jej mniej. Czego konkretnie się boisz ? Jak Cie złapie w trasie z dzieckiem to staniesz na poboczu weźmiesz leki i poczwkasz aż aura ustąpi a leki zaczną działać.
Boje się że dostanę takiej aury, że mnie sparaliżuje na jedną stronę, przestanę mówić całkiem albo stracę wzrok lub przytomność
A są takie aury jak opisujesz ?
Tak
Wylękniona
Nowy Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 6 lutego 2024, o 10:51

15 lipca 2024, o 20:35

AgnieszkaM pisze:
15 lipca 2024, o 18:22
Wylękniona pisze:
15 lipca 2024, o 16:40
AgnieszkaM pisze:
15 lipca 2024, o 12:05


Boje się że dostanę takiej aury, że mnie sparaliżuje na jedną stronę, przestanę mówić całkiem albo stracę wzrok lub przytomność
A są takie aury jak opisujesz ?
Tak
Ale to chyba stan przejściowy? Moje trwają kilkanaście minut.
AgnieszkaM
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 184
Rejestracja: 29 października 2020, o 14:42

15 lipca 2024, o 22:29

Tak przejściowy, moja aura najdłuższa trwała 3h
DepresyjnaOna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 145
Rejestracja: 23 listopada 2023, o 13:29

16 lipca 2024, o 11:15

Za oknem pada i robi się depresyjna pogoda.
Nic sobie z tego nie robię staram sie wykonywać swoje obowiązki jak najlepiej.
Ale powróciło hroniczne poczucie winy i napady lękowe.
Po problemie z córką wróciły problemy związane z partnerem.
Brak koncentracji i skupienia utrudnia mi trochę funkcjonowanie.
Ale nie mogę się poddać.
Skonfrontuję się sama z sobą i tak dojdę do tego że muszę walczyć o siebie.
Ale najważniejsze jest dla mnie bezpieczeństwo.
Nigdy się nie poddawaj w drodze do optymizmu............
AgnieszkaM
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 184
Rejestracja: 29 października 2020, o 14:42

16 lipca 2024, o 12:40

Wylękniona pisze:
15 lipca 2024, o 20:35
AgnieszkaM pisze:
15 lipca 2024, o 18:22
Wylękniona pisze:
15 lipca 2024, o 16:40

A są takie aury jak opisujesz ?
Tak
Ale to chyba stan przejściowy? Moje trwają kilkanaście minut.
Tak, przejściowy. Moja najdłuższa trwała 3 godziny
ODPOWIEDZ