Odpocznij sobie jak będziesz miał wolny dzień. Jak czujesz że potrzebujesz leżeć cały dzień nie ma nic w tym złego. Widocznie jesteś przemęczony.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 1 lipca 2024, o 12:18
Witam, mam 28 lat i jestem mamą trzech córek. Ostatni poród 7 tygodni temu.
Przed ciążą leczyłam się na zaburzenia lękowe- wmawiałam sobie choroby.
Teraz po ciąży wróciło ze zdwojoną siłą, zaczęło się od tego, że w zeszłą niedzielę nagle zrobiło mi się słabo i cała spirala się nakręciła, że mam guza mózgu itd. Tak sobie wmawiałam objawy że codziennie kręci mi się w głowie, boję się ze zemdleje, mam ataki paniki.
Byłam też u psychiatry, dostałam lek Asentra po pół tabletki dziennie, ale to dopiero 5 dzień brania leku.
Ja po prostu tak bardzo się boję że mi się coś stanie, że zachoruje, że będę musiała jechać do szpitala i że zemdleje.
Parę dni temu byłam u cioci i też była zestresowana i zrobiło mi się słabo, dziś jak do niej pojechałam to byłam znowu w takim stresie, że aż piekły mnie mięśnie i miałam szum w uszach. I od razu panika że to guz mózgu.
Jestem wykończona tymi myślami
Przed ciążą leczyłam się na zaburzenia lękowe- wmawiałam sobie choroby.
Teraz po ciąży wróciło ze zdwojoną siłą, zaczęło się od tego, że w zeszłą niedzielę nagle zrobiło mi się słabo i cała spirala się nakręciła, że mam guza mózgu itd. Tak sobie wmawiałam objawy że codziennie kręci mi się w głowie, boję się ze zemdleje, mam ataki paniki.
Byłam też u psychiatry, dostałam lek Asentra po pół tabletki dziennie, ale to dopiero 5 dzień brania leku.
Ja po prostu tak bardzo się boję że mi się coś stanie, że zachoruje, że będę musiała jechać do szpitala i że zemdleje.
Parę dni temu byłam u cioci i też była zestresowana i zrobiło mi się słabo, dziś jak do niej pojechałam to byłam znowu w takim stresie, że aż piekły mnie mięśnie i miałam szum w uszach. I od razu panika że to guz mózgu.
Jestem wykończona tymi myślami
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 598
- Rejestracja: 28 lutego 2021, o 16:18
Stres niszczy człowieka i tylko potęguje objawy, ja się dziś gorzej czuję nie wiem jak będzie jutro, mam nadzieję że mi się polepszy
Goń królika za ogon daje tyle szczęścia !
Wolność słowa z umiarem
Szczęście to chwila ulotne jak motyle
Wolność słowa z umiarem
Szczęście to chwila ulotne jak motyle
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 124
- Rejestracja: 29 października 2020, o 14:42
Hej,
Ja nie radzę sobie z chorobą nie jest ona groźna, ale lubi utrudniać albo mieszać w planach . To migreny z aurą. Najnowsze badania mówią, że ten rodzaj migren zwiększa ryzyko udaru. Oczywiście o czym myślę, że tą osobą, która dostanie udaru będę ja... Codziennie czekam az co się wydarzy...
Ja nie radzę sobie z chorobą nie jest ona groźna, ale lubi utrudniać albo mieszać w planach . To migreny z aurą. Najnowsze badania mówią, że ten rodzaj migren zwiększa ryzyko udaru. Oczywiście o czym myślę, że tą osobą, która dostanie udaru będę ja... Codziennie czekam az co się wydarzy...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 28
- Rejestracja: 19 czerwca 2023, o 15:52
Cześć wszystkim nerwicową.
Niestety mam nawrót objawów zaburzeń lękowych, biorę lek wenlafaksyne(wcześniej 300mg dwa dni temu lekarz mi zwiększył do 375mg i dopisał jeszcze jakiś lek ale nie będę go brał, bo nie chce łykać tyle tabletek… bo wiem że tylko praca nad sobą i praca nad stresem tutaj może pomóc) mimo brania leków nastąpił nawrót objawów, jestem teraz na l4 tydzień ale w poniedziałek muszę już wrócić do pracy i zastanawiam się czy dam radę czując się teraz źle… jakoś będę musiał zacisnąć zęby… rok temu miałem taką samą sytuację tą nerwica i te objawy wracają do mnie co roku… już mam tego dosyć serio. Muszę się wdrożyć jakąś psychoterapię. Zauważyłem że jak dużo się dzieje u mnie w życiu tzn w pracy dużo stresu, teraz rozstanie i wyprowadzka od dziewczyny i to jeszcze potęguje te objawy. Wstaje rano i już mam takie skanowanie siedzę i myślę… potem nie jestem sobą, nie wiem czym się zająć bo nic mi się za bardzo nie chce robić, jestem taki jakiś obojętny znów…
Niestety mam nawrót objawów zaburzeń lękowych, biorę lek wenlafaksyne(wcześniej 300mg dwa dni temu lekarz mi zwiększył do 375mg i dopisał jeszcze jakiś lek ale nie będę go brał, bo nie chce łykać tyle tabletek… bo wiem że tylko praca nad sobą i praca nad stresem tutaj może pomóc) mimo brania leków nastąpił nawrót objawów, jestem teraz na l4 tydzień ale w poniedziałek muszę już wrócić do pracy i zastanawiam się czy dam radę czując się teraz źle… jakoś będę musiał zacisnąć zęby… rok temu miałem taką samą sytuację tą nerwica i te objawy wracają do mnie co roku… już mam tego dosyć serio. Muszę się wdrożyć jakąś psychoterapię. Zauważyłem że jak dużo się dzieje u mnie w życiu tzn w pracy dużo stresu, teraz rozstanie i wyprowadzka od dziewczyny i to jeszcze potęguje te objawy. Wstaje rano i już mam takie skanowanie siedzę i myślę… potem nie jestem sobą, nie wiem czym się zająć bo nic mi się za bardzo nie chce robić, jestem taki jakiś obojętny znów…
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 28
- Rejestracja: 19 czerwca 2023, o 15:52
Ogólnie też czuję od rana taki lęk wolniolynacy i takie jakby napięcie, dzisiaj byłem u fryzjera i ogólnie zawsze jak jestem to lekko jakbym drżał siedząc na krześle, trzęsie mi się głowa z tego napięcia… nie wiem jak temu zaradzić próbuje w głowie się uspokoić a wtedy ta głowa jeszcze bardziej się trzęsie to jest strasznie irytujące i wstydliwe dla mnie… ma ktoś podobnie ? Jak temu zaradzić pomóżcie dobrzy ludzie 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 230
- Rejestracja: 24 września 2013, o 22:28
Masaże szyi. Pewnie masz bardzo spięte mięśnie.Bartezik98 pisze: ↑5 lipca 2024, o 17:05Ogólnie też czuję od rana taki lęk wolniolynacy i takie jakby napięcie, dzisiaj byłem u fryzjera i ogólnie zawsze jak jestem to lekko jakbym drżał siedząc na krześle, trzęsie mi się głowa z tego napięcia… nie wiem jak temu zaradzić próbuje w głowie się uspokoić a wtedy ta głowa jeszcze bardziej się trzęsie to jest strasznie irytujące i wstydliwe dla mnie… ma ktoś podobnie ? Jak temu zaradzić pomóżcie dobrzy ludzie![]()
Może pomyśl też o zmianie fryzury, możesz np. golić się na łyso w domu i tak uniknąć wizyt u fryzjera.
F40.1
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 28
- Rejestracja: 19 czerwca 2023, o 15:52
Myślałem właśnie o goleniu się na krótko maszynką, ale już z lat mam taką fryzurę i myślę że w niej wyglądam najkorzystniej. No ogólnie cały jestem jakiś spięty … ale jak siedzę normalnie albo z kimś rozmawiam to nie trzęsie mi się głowa, ale przychodzi wizyta u fryzjerki i już się nakręcam że będę spięty i ta głowa będzie drzeć, jeszcze widzę że fryzjerka to widzi i chyba ja to też irytuje, nie wiem bo nie pytałem … i ogólnie też się pocę wtedy dzisiaj np z tego napięcia się spociłem i fryzjerka chyba to wyczaiła bo zaczęła mi jakiś puder dawać i tak jakby dziwnie na mnie zerkać … ahhh ciężkie to jestArya pisze: ↑5 lipca 2024, o 17:13Masaże szyi. Pewnie masz bardzo spięte mięśnie.Bartezik98 pisze: ↑5 lipca 2024, o 17:05Ogólnie też czuję od rana taki lęk wolniolynacy i takie jakby napięcie, dzisiaj byłem u fryzjera i ogólnie zawsze jak jestem to lekko jakbym drżał siedząc na krześle, trzęsie mi się głowa z tego napięcia… nie wiem jak temu zaradzić próbuje w głowie się uspokoić a wtedy ta głowa jeszcze bardziej się trzęsie to jest strasznie irytujące i wstydliwe dla mnie… ma ktoś podobnie ? Jak temu zaradzić pomóżcie dobrzy ludzie![]()
Może pomyśl też o zmianie fryzury, możesz np. golić się na łyso w domu i tak uniknąć wizyt u fryzjera.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 28
- Rejestracja: 19 czerwca 2023, o 15:52
Pamiętam też że kiedyś na rozmowie o pracę też byłem spięty i ta głowa lekko drżała, ale jakoś podpierałem się ręką
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 28
- Rejestracja: 19 czerwca 2023, o 15:52
No też myślałem o masażu szyi, będę musiał spróbować. Myślałem też żeby się zmęczyć fizycznie przed strzyżeniem wtedy czuję się bardziej rozluźniony, co myślisz ?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 28
- Rejestracja: 19 czerwca 2023, o 15:52
Hehe to nie przejdzie bo jadę 10km do fryzjerki
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 28
- Rejestracja: 19 czerwca 2023, o 15:52
Myślałem żeby sobie jakiś xanax łyknąć przed wizytą 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 151
- Rejestracja: 19 lutego 2024, o 18:41
Znowu gorzej... Było już lepiej i depersonalizacja zmalała a tu wszystko znowu jeszcze mocniej.. zawsze wcześniej odczuwałem bicie mojego serca, po prostu czułem uderzenia serca w klatce piersiowej. Miałem nagły atak, którego nie mogłem opanować, nagle jak siedziałem zaczęło kołatać serce, myślałem że mi wyskoczy, lekka duszność, dyskomfort w sercu, ucisk, puls 180, oddychanie nie pomaga. Wziąłem hydro, zasnąłem. Teraz nie czuję pulsu, tych uderzeń w klatce piersiowej co wcześniej... Ale puls jak mierzę 130 cały czas... Boję się że to co miałem to był jakiś napad arytmii czy zawał.. mam wrażenie jakby serce teraz było słabsze i dlatego go nie czuję. Próbuję się nie nakręcać ale nie potrafię. EKG robione w marcu i nic poważnego nie wykazało, chyba muszę je powtórzyć to się trochę uspokoję.. depersonalizacja znów wzrosła...
Can someone tell me I'm not going crazy?

The thoughts in my head make me hate me

Maybe I'm too far from saving
