Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 535
- Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11
Siema, słyszałem przed chwilą o dniu walki z depresją i tam jakiś doktor mówił że warto zbadać hormony przy depresji czy stanach lękowych, ja myślałem że to głównie chodzi o odburzanie wpływaniem swoimi postawami na zaburzenie, a teraz jestem trochę zakłopotany, bo wynika to z tego że jak jakiś hormon się nie zgadza to wystarczy podnieść te wartości?
- anilewe
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 102
- Rejestracja: 10 września 2018, o 11:49
Warto kontrolować tarczycę ponieważ nadczynność może dawać objawy zaburzeń lękowych, a z kolei niedoczynność objawy depresjiPatro1995 pisze: ↑23 lutego 2024, o 09:43Siema, słyszałem przed chwilą o dniu walki z depresją i tam jakiś doktor mówił że warto zbadać hormony przy depresji czy stanach lękowych, ja myślałem że to głównie chodzi o odburzanie wpływaniem swoimi postawami na zaburzenie, a teraz jestem trochę zakłopotany, bo wynika to z tego że jak jakiś hormon się nie zgadza to wystarczy podnieść te wartości?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 535
- Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11
To tarczycę parę razy miałam badana i ok wyszło na pewnoanilewe pisze: ↑23 lutego 2024, o 13:02Warto kontrolować tarczycę ponieważ nadczynność może dawać objawy zaburzeń lękowych, a z kolei niedoczynność objawy depresjiPatro1995 pisze: ↑23 lutego 2024, o 09:43Siema, słyszałem przed chwilą o dniu walki z depresją i tam jakiś doktor mówił że warto zbadać hormony przy depresji czy stanach lękowych, ja myślałem że to głównie chodzi o odburzanie wpływaniem swoimi postawami na zaburzenie, a teraz jestem trochę zakłopotany, bo wynika to z tego że jak jakiś hormon się nie zgadza to wystarczy podnieść te wartości?
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 8
- Rejestracja: 11 lutego 2024, o 11:56
U mnie też dzisiaj dół na maksa , niebyt , nerw na siebie że pomimo super pogody ja siedzę w domu i gnije w tym niebycie zamiast wyjść z dzieckiem na spacer nie mam siły na to wszystko i użeranie się ze sobą
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 145
- Rejestracja: 23 listopada 2023, o 13:29
Wszystko mnie wkurza.
Mam katastrofalny dzień.
Wykańczają mnie problemy finansowe i partnerskie.
Staram sobie z tym poradzić i jakoś mi to nie wychodzi.
Nie mam ochoty wyjść z domu, zmuszam się aby jeść.
Wiem że to tylko chwilowe problemy ale szczerze to chciałabym mieć to za sobą.
Do tego mój facet znów traktuje mnie jak powietrze.
Jak przychodzi do domu to nawet do mnie dzień dobry nie powie.
Jego dzień to zje, śpi i znów je i idzie do pracy.
Dziś już przekroczył granicę.
Nie można tak kogoś traktować!
Zero szacunku!
Za grosz!
Kolacje mu zrobiłam a on nawet nie podziękuję.
Zaczynam mieć tego dość. .... Jakoś staram się trzymać ale teraz to już przesadził.
Nie można z kimś mieszkać w jednym domu i udawać że się go nie widzi.
To mnie przerasta, nie wiem czy to przemoc ale zdecydowanie brak szacunku.
Jak proszę go o pomoc to udaje ze nie słyszy.
To jest jakieś chore, tak się nie da żyć w ten sposób.
Mam katastrofalny dzień.
Wykańczają mnie problemy finansowe i partnerskie.
Staram sobie z tym poradzić i jakoś mi to nie wychodzi.
Nie mam ochoty wyjść z domu, zmuszam się aby jeść.
Wiem że to tylko chwilowe problemy ale szczerze to chciałabym mieć to za sobą.
Do tego mój facet znów traktuje mnie jak powietrze.
Jak przychodzi do domu to nawet do mnie dzień dobry nie powie.
Jego dzień to zje, śpi i znów je i idzie do pracy.
Dziś już przekroczył granicę.
Nie można tak kogoś traktować!
Zero szacunku!
Za grosz!
Kolacje mu zrobiłam a on nawet nie podziękuję.
Zaczynam mieć tego dość. .... Jakoś staram się trzymać ale teraz to już przesadził.
Nie można z kimś mieszkać w jednym domu i udawać że się go nie widzi.
To mnie przerasta, nie wiem czy to przemoc ale zdecydowanie brak szacunku.
Jak proszę go o pomoc to udaje ze nie słyszy.
To jest jakieś chore, tak się nie da żyć w ten sposób.
Nigdy się nie poddawaj w drodze do optymizmu............
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 39
- Rejestracja: 5 czerwca 2021, o 17:49
Poszłam dzisiaj do lekarza z tym. Powiedział, że to może być z miliona powodów, nie sądzi, żebym miała raka trzustki, ale nie zrobi mi przecież wszystkich badań świata. Nie dał mi nawet skierowania na USG... Rzucił jeszcze tekstem, że gdybym miała raka trzustki, to bym o nim nie wiedziała, a gdybym się dowiedziała, że go mam, to byłoby za późno już

Ogólnie czuję się jeszcze bardziej spanikowana.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 906
- Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05
Jutro idę na badania krwi,ponieważ od jakiegoś czasu walczę z silną anemią,nowa lekarka dała mi skierowania na dość dużą ilość badań ,pełna morfologia, poziomy witamin ,crp,no bardzo dużo plus markery nowotworowe wątroby , trzustki i jajników i o ile wiem że mam te anemię, robiłam morfo w listopadzie i wiem że w tej kwestii wyniki napewno jeszcze nie są za dobre i spoko tego się spodziewam to strasznie się boje te markery zrobić,bardzo się boje nawet nie wiem czy czasem nie powiem w laboratorium żeby tego nie badać.z jednej strony wiem że lepiej wiecziec jak coś nie tak,z drugiej ostanio mam kłucia w dole brzucha i przeraża mnie myśl że może mi cos wyjść.ratunku 


"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Jim Morrison
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 95
- Rejestracja: 20 maja 2022, o 10:28
Badaj wszystko, jak powiesz ze nie, to po wyjściu z gabinetu będziesz żałowała, że nie sprawdziłaś wszystkiego. Teraz się boisz tych markerów, a później będziesz żałowała. Miałem tak samo, wiecej tak nie zrobię. Lepsza prawda niż niepewność.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 906
- Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05
Ryzyk fizyk, zbadałam
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Jim Morrison
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 906
- Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05
Odebrałam wyniki poza anemia i niedoborów wit D3 wszytsko gra,makrery też w normach ufffff
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Jim Morrison
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 5
- Rejestracja: 31 stycznia 2024, o 09:06
Wstałam dziś i jakieś dziwne uczucie w głowie i ból karku. Od razu pomyslałam, że może znowu będzie mnie boleć całe ciało jak kilka dni temu sie zmartwiłam. Po chwili doszła taka słabość w klatce piersiowej jak przed atakiem paniki, ta pewność, że zaraz umrę, ale jakby mniej nasilona i tak cały dzień na tym siedzę. Dodatkowo niedawno miałam kolejno epizody tygodniowe najpierw osłabienia, a pozniej ogarniającej senności plus od przedwczoraj okropne wzdęcia więc jak mi to nawraca to od razu myśl, że to coś niebezpiecznego i przewlekłego. Nie wpadam w atak, ale to męczy jeszcze bardziej, bo nie mija. Niby mogę spokojnie chodzić, nie czuję nic, a po chwili znowu ta ogarniająca słabość i lęk, że to coś złego się dzieje, że tam jest tak dziwnie w środku, że tak pewnie jest na koniec życia. Później jedyna mysla i checia to jest sie polozyc i nawet nie mam ochoty na oglupianie sie telefonem. Najbardziej nie znoszę tych właśnie objawów, których nie umiem zinterpretować, które są takie nierealne, a nie jak np kołatanie serca, które przebadane setki razy łatwiej mi zignorować. Te wprawiają mnie w najgorsze stany i obawy o siebie. Na lekach znowu od jakiegoś czasu. Przyzwyczajanie się też mnie wytrzepało. Było chwilę lepiej, a teraz znowu do pieca. Wydawało mi się, że te leki jakoś pomagają na somatyki 

Ostatnio zmieniony 27 lutego 2024, o 19:49 przez Papużanka, łącznie zmieniany 1 raz.