Też tak myślę. Dziękuje za odpowiedź.Hightower pisze: ↑16 stycznia 2023, o 12:57W ramach uzupełnienia: nie ma to nic wspólnego z "uszkodzeniem mózgu". Po udarze efekt niedowładu byłby długotrwały i jednostronny.
Z Twojego opisu wynika, że na chwilę opadają Ci kąciki ust. W silnej nerwicy, ale zwłaszcza w przebiegu tężyczki (utajonej), która nierzadko rozwija się właśnie u osób z zaburzeniem lękowym, objawy somatyczne często koncentrują się wokół ust i brody, ale one wyglądają inaczej niż opisujesz: to bardziej silne mrowienie i skurcze w okolicach ust, zwłaszcza górnej wargi oraz tzw. usta karpia. Czasem efekt jest taki silny, że przypomina wrażenie po podaniu znieczulenia miejscowego. Wargi i broda mogą również drżeć, aż po efekt drżenia żuchwy i tzw. szczękania zębami, ale to już coś zupełnie innego.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 583
- Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 78
- Rejestracja: 11 grudnia 2022, o 08:45
Witam.
Pisałem jakiś czas temu o moich objawach ze strony brzucha i innych. Więc nie będe zanudzal. Wykryto u mnie sibo i o dziwo uspokoiłem się na chwilę. że znalazłem przyczynę moich dolegliwości a może nawet samej nerwicy:) Dostałem antybiotyk na 10 dni a później probiotyk na miesiąc i dieta foodmap. Spokoj trwał do dzisiaj kiedy to słuchając dietetyka zasugerował że może być to spowodowane jakaś inna choroba. Niestety niepokój wrócił. Tłumaczę sobie że mam nerwicę i pewnie od niej Ibs a od Ibs sibo. Robiłem morfologię w marcu tamtego roku, próby wątrobowe, enzymy trzustkowe i tarczycę TSH ft3 ft4. USG jamy brzusznej w tym roku dwa razy. Wszystko bylo ok. Lekko podniesiona bilirubina , minimalnie podniesiony potas wapń i zelazo. Jak powtórzyłem wypijając szklankę wody przed badaniem to wyszly w normie. Myślicie że powinienem powtórzyć badania? Miał ktoś z Was sibo? Pozdrawiam:)
Pisałem jakiś czas temu o moich objawach ze strony brzucha i innych. Więc nie będe zanudzal. Wykryto u mnie sibo i o dziwo uspokoiłem się na chwilę. że znalazłem przyczynę moich dolegliwości a może nawet samej nerwicy:) Dostałem antybiotyk na 10 dni a później probiotyk na miesiąc i dieta foodmap. Spokoj trwał do dzisiaj kiedy to słuchając dietetyka zasugerował że może być to spowodowane jakaś inna choroba. Niestety niepokój wrócił. Tłumaczę sobie że mam nerwicę i pewnie od niej Ibs a od Ibs sibo. Robiłem morfologię w marcu tamtego roku, próby wątrobowe, enzymy trzustkowe i tarczycę TSH ft3 ft4. USG jamy brzusznej w tym roku dwa razy. Wszystko bylo ok. Lekko podniesiona bilirubina , minimalnie podniesiony potas wapń i zelazo. Jak powtórzyłem wypijając szklankę wody przed badaniem to wyszly w normie. Myślicie że powinienem powtórzyć badania? Miał ktoś z Was sibo? Pozdrawiam:)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 14
- Rejestracja: 6 grudnia 2022, o 11:37
Hej ,od paru dni mam problem z bólem w klatce piersiowej. Już wcześniej miewałem podobnie, ale się uspokoiło. Miałem robione ekg serca i rtg klatki piersiowej I nic nie było. Wszystko dobrze , żadnych zmian itd. Od paru dni mam silny bol dokładnie jakby w lewej piersi . Robi mi się tak ,że zakuje mnie przez parę minut albo kilkanaście tak mocniej potem przechodzi ,ale czuje takie pobolewanie jakby po tym ataku . I tak nawet kilka razy w dzień i w nocy też. Czy to mogą być nerwobole ? One mogą trwać nawet kilka dni. Mieliście podobnie? Do tego jak mnie tak zacznie kuc to oczywiście czuje cale ciało jak mi drży i mam takie nogi i ręce jak z waty jakby i straszny niepokój
- zosialach
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 150
- Rejestracja: 23 października 2022, o 12:40
B9b9 pisze: ↑17 stycznia 2023, o 08:04Hej ,od paru dni mam problem z bólem w klatce piersiowej. Już wcześniej miewałem podobnie, ale się uspokoiło. Miałem robione ekg serca i rtg klatki piersiowej I nic nie było. Wszystko dobrze , żadnych zmian itd. Od paru dni mam silny bol dokładnie jakby w lewej piersi . Robi mi się tak ,że zakuje mnie przez parę minut albo kilkanaście tak mocniej potem przechodzi ,ale czuje takie pobolewanie jakby po tym ataku . I tak nawet kilka razy w dzień i w nocy też. Czy to mogą być nerwobole ? One mogą trwać nawet kilka dni. Mieliście podobnie? Do tego jak mnie tak zacznie kuc to oczywiście czuje cale ciało jak mi drży i mam takie nogi i ręce jak z waty jakby i straszny niepokój
Hej, kłucie mam w prawej piersi, kłuje cały czas, chyba że się dobrze uloze, wtedy przestaje. Olej, nerwoból
- songoten
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 200
- Rejestracja: 25 maja 2020, o 23:17
Hej. Mam dylemat a mianowicie biore parogen miesiac czasu (drugie podejscie). Dzis mam bardzo ale to bardzo stresujący dzien a działania leku wogole nie widze :/
Czasami jakbym był mniej lękliwy ale wlasciwie nic mi on nie dał. Zastanawiam sie czy przestać go brac. Jezeli ktos ma doświadczenia z tym lekiem chetnie posłucham…
Czasami jakbym był mniej lękliwy ale wlasciwie nic mi on nie dał. Zastanawiam sie czy przestać go brac. Jezeli ktos ma doświadczenia z tym lekiem chetnie posłucham…
najlepszymi rzeczami w życiu nie są rzeczy
- Hightower
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 389
- Rejestracja: 26 września 2022, o 20:22
Na jakiej jesteś dawce?songoten pisze: ↑17 stycznia 2023, o 10:32Hej. Mam dylemat a mianowicie biore parogen miesiac czasu (drugie podejscie). Dzis mam bardzo ale to bardzo stresujący dzien a działania leku wogole nie widze :/
Czasami jakbym był mniej lękliwy ale wlasciwie nic mi on nie dał. Zastanawiam sie czy przestać go brac. Jezeli ktos ma doświadczenia z tym lekiem chetnie posłucham…
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 331
- Rejestracja: 3 sierpnia 2020, o 13:16
Pytanie do kogoś kto się zna, może hightower, czy mając tężyczķę jawną będę kiedyś zdrowa? Bardzo potrzebuje myślenia o sobie że jestem zdrowa, nie umiem być chora i nie umiem być pacjentem onkologicznym i przewlekle chorym
- songoten
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 200
- Rejestracja: 25 maja 2020, o 23:17
Brałem 20 a od tygodnia 30mg.Hightower pisze: ↑17 stycznia 2023, o 22:14Na jakiej jesteś dawce?songoten pisze: ↑17 stycznia 2023, o 10:32Hej. Mam dylemat a mianowicie biore parogen miesiac czasu (drugie podejscie). Dzis mam bardzo ale to bardzo stresujący dzien a działania leku wogole nie widze :/
Czasami jakbym był mniej lękliwy ale wlasciwie nic mi on nie dał. Zastanawiam sie czy przestać go brac. Jezeli ktos ma doświadczenia z tym lekiem chetnie posłucham…
najlepszymi rzeczami w życiu nie są rzeczy
- Hightower
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 389
- Rejestracja: 26 września 2022, o 20:22
Jesteś dopiero po pierwszym miesiącu, lek ledwie wyszedł z fazy rozruchu, w dodatku dopiero wchodzisz na średnią dawkę. Maksymalna zalecana w przypadku paroksetyny i w leczeniu GAD to 50 mg. Są zatem jeszcze spore rezerwy.
Wytrzymaj jeszcze miesiąc i poczekaj na lepsze efekty. Odstawianie leku w tym momencie nie ma sensu, jedynie wystawiłbyś się na efekt z odbicia, czyli nasilenie lęku.
- Hightower
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 389
- Rejestracja: 26 września 2022, o 20:22
Tężyczka jawna zostanie z Tobą do samej mety, chyba że w którymś laboratorium ktoś wymyśli w porę coś nowego. Na razie zostaje regularna suplementacja i stałe monitorowanie poziomu wapnia. Przy pewnej dozie samodyscypliny możesz niemal zupełnie wyeliminować ryzyko silniejszych ataków.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 12
- Rejestracja: 3 stycznia 2023, o 20:53
Cześć. Ostatnio męczy mnie myśl, że gdyby nie zaburzenie byłbym nadal szczęśliwym człowiekiem. Wydaje mi się, że to kolejny natręt, jak myślicie?
Nie mam też ochoty na nic bo emocjonalnie tego nie czuję, dręcz mnie myśli po co.... ale to chyba minie prawda?
Macie może jakieś rady? Bo nawet hobby mnie nie zadowala...
Pozdrawiam!
Nie mam też ochoty na nic bo emocjonalnie tego nie czuję, dręcz mnie myśli po co.... ale to chyba minie prawda?
Macie może jakieś rady? Bo nawet hobby mnie nie zadowala...
Pozdrawiam!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 331
- Rejestracja: 3 sierpnia 2020, o 13:16
Spodziewałam się takiej odpowiedzi chociaż bardzo miałam nadzieję na inną, nie wiem czy powinnam czytać to forum bo jak czytam że inni są zdrowi to mi się robi jeszcze gorzej, też chciałabym o sobie powiedzieć że jestem zdrowaHightower pisze: ↑18 stycznia 2023, o 23:54Tężyczka jawna zostanie z Tobą do samej mety, chyba że w którymś laboratorium ktoś wymyśli w porę coś nowego. Na razie zostaje regularna suplementacja i stałe monitorowanie poziomu wapnia. Przy pewnej dozie samodyscypliny możesz niemal zupełnie wyeliminować ryzyko silniejszych ataków.
- songoten
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 200
- Rejestracja: 25 maja 2020, o 23:17
Tak, wiem. Lecz dawka terapeutyczna to 20mg i taką biore od miesiaca, powinny byc juz jakies pozytywy. Zastanawiam się nad powrotem do setraliny, bardziej mnie aktywizowała za to parogen gdy bralem pierwszy raz był bardziej przeciwlękowy. Potrzebuje teraz cos na lęki a parogen z ssri jest chyba na to najlepszy?Hightower pisze: ↑18 stycznia 2023, o 22:05Jesteś dopiero po pierwszym miesiącu, lek ledwie wyszedł z fazy rozruchu, w dodatku dopiero wchodzisz na średnią dawkę. Maksymalna zalecana w przypadku paroksetyny i w leczeniu GAD to 50 mg. Są zatem jeszcze spore rezerwy.
Wytrzymaj jeszcze miesiąc i poczekaj na lepsze efekty. Odstawianie leku w tym momencie nie ma sensu, jedynie wystawiłbyś się na efekt z odbicia, czyli nasilenie lęku.
najlepszymi rzeczami w życiu nie są rzeczy