Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Katja
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1179
Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43

4 października 2021, o 12:23

DamianZ1984 pisze:
3 października 2021, o 19:48
Tak z ciekawości włączę się w rozmowę mam Dhea podwyższone 16,5 norma jest do 12,5, lekarz stwierdził że to nie problem ale wiecie jak lekarze, Myślice żeby coś z tym zrobić czy olać sprawę?
Nie mam pojęcia jak jest z normami u facetów. Hiperandrogenizm u mężczyzn może się przejawiać m.in. spadkiem libido. Warto sprawdzić poziom prolaktyny ponieważ może ona podwyższać DHEA, a przynajmniej tak jest u kobiet. Na wysoki poziom androgenów i niski poziom estrogenów dobra jest wierzbownica drobnokwiatowa, która mogą też stosować panowie. W Twoim przypadku nie wiem czy jest potrzebne. Pytanie też co z resztą hormonów np kortyzolem?
https://www.czlowiekczujacy.pl

Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Katja
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1179
Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43

4 października 2021, o 12:35

sebastian86 pisze:
4 października 2021, o 12:08
Katja pisze:
4 października 2021, o 12:06
sebastian86 pisze:
3 października 2021, o 20:23
dzis znow nekaja mnie bolace wydarzenia z lat szkolnych. sam nie rozumiem czemu po tylu latach to jest tak żywe i bolesne...
Temu że wszystko to czemu poświęcamy naszą uwagę/energie jest intensywne i żywe.
inne wspomnienia nie sa tak zywe i bolesne jak to
No i co z tego, dalej to Ty decydujesz, że poświęcasz mu swój czas. A decydując o tym, wzmacniasz to wspomnienia. I w ten sposób się to kręci.
https://www.czlowiekczujacy.pl

Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
madmag87
Gość

4 października 2021, o 12:47

sebastian86 pisze:
3 października 2021, o 20:23
dzis znow nekaja mnie bolace wydarzenia z lat szkolnych. sam nie rozumiem czemu po tylu latach to jest tak żywe i bolesne...
Wiem, że popadłam za to feralnie użyte słowo akceptacja, za co oczywiście wszystkich przepraszam

Ale tak od siebie jeszcze chciałam zapytać, czy jak czujesz te przykre emocje, to czy próbowałeś, zamiast tłumić i walczyć z obrazami w głowie, po prostu się im poddać, oglądać jak klatki filmu, pozwolić się temu obezwładnić, pozwolić nawet, żeby leciały łzy, lęk paraliżował, ból wykrzywiał i patrzeć na to wspomnienie tak długo, aż przestaniesz czuć cokolwiek?

I przypomnij sobie, czy w tamtym etapie życia, nie czułeś się z jakiegoś powodu gorszy od innych? Często jest tak, że tacy potencjalni oprawcy mają radar na to uczucie w drugim człowieku, i jak tylko spotkają kogoś takiego w życiu wylewają na niego cała agresję, proporcjonalną do poczucia niskiej wartości osoby nękanej, która oczywiście po takim wydarzeniach jeszcze się pogłębia...
Margarina1979
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 27 sierpnia 2021, o 08:31

4 października 2021, o 13:14

Katju, jesteś niesamowita! Słowa mojego uznania dla Ciebie i Twojej wiedzy :)

Badanie estrogenów, progesteronów, kortyzolu, melatoniny zrobię. Prolaktynę robiłam - jest w normie, ale była wysoka, bo w wakacje psychiatra dała mi lek, który mocno mi ją podbił, a za prolaktyną DHEA, który też się odniżył, ale jest nieco zawyżony. Endokrynolog stwierdziła, że będzie jeszcze spadać przez najbliższe 2-3 miesiące.

Pestki: dyni, słonecznika, nerkowca - jem. Wit. E piję codziennie. Siemię jem i piję. Olej lniany piję 2 x po łyżce. Ostatnio wypiłam w przeciągu miesiąca butelkę oleju z wiesiołka. Kolagen piję od lat.

Krem z Biovea już patrzyłam. Czy jeśli będę miała wyniki hormonów, to mogę je z Tobą skonsultować i dobrać dawkę estrogenów?

Co mogę wziąć, gdy lęk będzie już nieznośny? Coś ziołowego czy doraźnie hydroksyzynę? Ten niepokój jest mało przyjemny. Puszcza wieczorem i wtedy mogę też coś zjeść :(
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

4 października 2021, o 18:35

Katja pisze:
4 października 2021, o 12:35
sebastian86 pisze:
4 października 2021, o 12:08
Katja pisze:
4 października 2021, o 12:06


Temu że wszystko to czemu poświęcamy naszą uwagę/energie jest intensywne i żywe.
inne wspomnienia nie sa tak zywe i bolesne jak to
No i co z tego, dalej to Ty decydujesz, że poświęcasz mu swój czas. A decydując o tym, wzmacniasz to wspomnienia. I w ten sposób się to kręci.
to jest absolutnie mimowolne...
Mistrz 2021 (L)
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

4 października 2021, o 18:38

madmag87 pisze:
4 października 2021, o 12:47
sebastian86 pisze:
3 października 2021, o 20:23
dzis znow nekaja mnie bolace wydarzenia z lat szkolnych. sam nie rozumiem czemu po tylu latach to jest tak żywe i bolesne...
Wiem, że popadłam za to feralnie użyte słowo akceptacja, za co oczywiście wszystkich przepraszam

Ale tak od siebie jeszcze chciałam zapytać, czy jak czujesz te przykre emocje, to czy próbowałeś, zamiast tłumić i walczyć z obrazami w głowie, po prostu się im poddać, oglądać jak klatki filmu, pozwolić się temu obezwładnić, pozwolić nawet, żeby leciały łzy, lęk paraliżował, ból wykrzywiał i patrzeć na to wspomnienie tak długo, aż przestaniesz czuć cokolwiek?

I przypomnij sobie, czy w tamtym etapie życia, nie czułeś się z jakiegoś powodu gorszy od innych? Często jest tak, że tacy potencjalni oprawcy mają radar na to uczucie w drugim człowieku, i jak tylko spotkają kogoś takiego w życiu wylewają na niego cała agresję, proporcjonalną do poczucia niskiej wartości osoby nękanej, która oczywiście po takim wydarzeniach jeszcze się pogłębia...
tak, probowalem robic to co mowisz. nie pomoglo. nie moge zaakceptowac tego co mi robiono mimo usilnych prob, taka to trauma.
Mistrz 2021 (L)
madmag87
Gość

4 października 2021, o 18:46

sebastian86 pisze:
4 października 2021, o 18:38
madmag87 pisze:
4 października 2021, o 12:47
sebastian86 pisze:
3 października 2021, o 20:23
dzis znow nekaja mnie bolace wydarzenia z lat szkolnych. sam nie rozumiem czemu po tylu latach to jest tak żywe i bolesne...
Wiem, że popadłam za to feralnie użyte słowo akceptacja, za co oczywiście wszystkich przepraszam

Ale tak od siebie jeszcze chciałam zapytać, czy jak czujesz te przykre emocje, to czy próbowałeś, zamiast tłumić i walczyć z obrazami w głowie, po prostu się im poddać, oglądać jak klatki filmu, pozwolić się temu obezwładnić, pozwolić nawet, żeby leciały łzy, lęk paraliżował, ból wykrzywiał i patrzeć na to wspomnienie tak długo, aż przestaniesz czuć cokolwiek?

I przypomnij sobie, czy w tamtym etapie życia, nie czułeś się z jakiegoś powodu gorszy od innych? Często jest tak, że tacy potencjalni oprawcy mają radar na to uczucie w drugim człowieku, i jak tylko spotkają kogoś takiego w życiu wylewają na niego cała agresję, proporcjonalną do poczucia niskiej wartości osoby nękanej, która oczywiście po takim wydarzeniach jeszcze się pogłębia...
tak, probowalem robic to co mowisz. nie pomoglo. nie moge zaakceptowac tego co mi robiono mimo usilnych prob, taka to trauma.
A próbowałeś odwrócić rolę i wyobrażać sobie, jak robisz im to co oni Tobie robili? Waląc przy tym w jakiś worek treningowy?
Katja
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1179
Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43

4 października 2021, o 19:36

sebastian86 pisze:
4 października 2021, o 18:35
Katja pisze:
4 października 2021, o 12:35
sebastian86 pisze:
4 października 2021, o 12:08


inne wspomnienia nie sa tak zywe i bolesne jak to
No i co z tego, dalej to Ty decydujesz, że poświęcasz mu swój czas. A decydując o tym, wzmacniasz to wspomnienia. I w ten sposób się to kręci.
to jest absolutnie mimowolne...
No tak... nic się nie da, bez sensu, nie potrafię, wszystko już zrobiłem i u mnie nic nie działa.... :roll: To w takim razie po co ciągle o tym piszesz, jak wszystko już jest przegrane?
https://www.czlowiekczujacy.pl

Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Katja
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1179
Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43

4 października 2021, o 20:09

Margarina1979 pisze:
4 października 2021, o 13:14
Katju, jesteś niesamowita! Słowa mojego uznania dla Ciebie i Twojej wiedzy :)

Badanie estrogenów, progesteronów, kortyzolu, melatoniny zrobię. Prolaktynę robiłam - jest w normie, ale była wysoka, bo w wakacje psychiatra dała mi lek, który mocno mi ją podbił, a za prolaktyną DHEA, który też się odniżył, ale jest nieco zawyżony. Endokrynolog stwierdziła, że będzie jeszcze spadać przez najbliższe 2-3 miesiące.

Pestki: dyni, słonecznika, nerkowca - jem. Wit. E piję codziennie. Siemię jem i piję. Olej lniany piję 2 x po łyżce. Ostatnio wypiłam w przeciągu miesiąca butelkę oleju z wiesiołka. Kolagen piję od lat.

Krem z Biovea już patrzyłam. Czy jeśli będę miała wyniki hormonów, to mogę je z Tobą skonsultować i dobrać dawkę estrogenów?

Co mogę wziąć, gdy lęk będzie już nieznośny? Coś ziołowego czy doraźnie hydroksyzynę? Ten niepokój jest mało przyjemny. Puszcza wieczorem i wtedy mogę też coś zjeść :(
Jeśli chodzi o pestki to dobrze je jeść w takim schemacie: do 14 dnia cyklu pestki z dyni ( wspierają estrogen ), a od 14 dnia cyklu pestki ze słonecznika ( wspierają progesteron ).
Jeśli chodzi o badania to dobrze byłoby ustalić co powoduje u Ciebie niedobór estrogenów, czy np. towarzyszy temu wysoki poziom kortyzolu i niski progesteronu ( na co mogą wskazywać problemy ze snem ). Bardzo ważna jest też równowaga progesteronu i estrogenu ( ich odpowiednie proporcje ), co za tym możesz mieć jednocześnie za wysoki i za niski estrogen tj za niski w ogóle i za wysoki w stosunku do progesteronu, warto to sprawdzić. Prolaktyna i DHEA rosną też bardzo od stresu ( ja miałam bardzo mocno przekroczone normy).

Myślę, że nie jestem na tyle kompetentną osobą żebyś dobierała ze mną dawki estrogenu, ale jakbyś miała jakieś pytania to chętnie służę radą, o ile oczywiście będę się orientowała. Krem z estrogenem podejrzewam, że stosuje się podobnie jak z krem progesteronem czyli 1 dziennie łyżeczkę wciera się w brzuch albo nadgarstki. U mnie krem z progesteronem bardzo szybko zadziałał ( znikną mi praktycznie PMS, za który odpowiada niski progesteron ).

Na niepokój najlepszy jest spokój ;) im większym poruszeniem reagujesz na niepokój, im bardziej przeraża Cię Twój lęk tym bardziej potęgujesz sobie te doznania. Moja metoda to podchodzenie do niepokoju/lęku na luzie, nie wypychanie go na siłę, tylko totalne przyzwanie na to i jednocześnie nie poświęcenia temu zbyt wiele czasu oraz zgoda na to, że nie upilnuje w życiu wszystkiego, im większe miałam przyzwolenie na złe samopoczucie, nawet na rozmaite bóle i naprawdę kiepskie doznania ( w tym związane z realnymi problemami zdrowotnymi ) tym mniejszy był napór lęku, im bardziej chciałam coś tym zrobić, niedopuszczać do /unikać czegoś, tym więcej tego lęku w sobie gromadziłam. Ja nie napiszę nic oryginalnego, bo w sumie wszystko co ważne już zostało tutaj napisane, rzecz jest w tym żeby nauczyć się przyzwalać na emocje i być jej obserwatorem zamiast cenzorem, który chce decydować o tym jakie emocje ma mieć, a jakie nie. Na lęk też musi być miejsce w naszym życiu.
Mnie bardzo też relaksował i usypiał masaż stóp.
https://www.czlowiekczujacy.pl

Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

4 października 2021, o 22:28

madmag87 pisze:
4 października 2021, o 18:46
sebastian86 pisze:
4 października 2021, o 18:38
madmag87 pisze:
4 października 2021, o 12:47


Wiem, że popadłam za to feralnie użyte słowo akceptacja, za co oczywiście wszystkich przepraszam

Ale tak od siebie jeszcze chciałam zapytać, czy jak czujesz te przykre emocje, to czy próbowałeś, zamiast tłumić i walczyć z obrazami w głowie, po prostu się im poddać, oglądać jak klatki filmu, pozwolić się temu obezwładnić, pozwolić nawet, żeby leciały łzy, lęk paraliżował, ból wykrzywiał i patrzeć na to wspomnienie tak długo, aż przestaniesz czuć cokolwiek?

I przypomnij sobie, czy w tamtym etapie życia, nie czułeś się z jakiegoś powodu gorszy od innych? Często jest tak, że tacy potencjalni oprawcy mają radar na to uczucie w drugim człowieku, i jak tylko spotkają kogoś takiego w życiu wylewają na niego cała agresję, proporcjonalną do poczucia niskiej wartości osoby nękanej, która oczywiście po takim wydarzeniach jeszcze się pogłębia...
tak, probowalem robic to co mowisz. nie pomoglo. nie moge zaakceptowac tego co mi robiono mimo usilnych prob, taka to trauma.
A próbowałeś odwrócić rolę i wyobrażać sobie, jak robisz im to co oni Tobie robili? Waląc przy tym w jakiś worek treningowy?
tego nie probowalem.
Mistrz 2021 (L)
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

4 października 2021, o 22:30

Katja pisze:
4 października 2021, o 19:36
sebastian86 pisze:
4 października 2021, o 18:35
Katja pisze:
4 października 2021, o 12:35


No i co z tego, dalej to Ty decydujesz, że poświęcasz mu swój czas. A decydując o tym, wzmacniasz to wspomnienia. I w ten sposób się to kręci.
to jest absolutnie mimowolne...
No tak... nic się nie da, bez sensu, nie potrafię, wszystko już zrobiłem i u mnie nic nie działa.... :roll: To w takim razie po co ciągle o tym piszesz, jak wszystko już jest przegrane?
nie napisalem ze wszystko przegrane. piszac o tym chce sie po prostu wygadac komus.
Mistrz 2021 (L)
Katja
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1179
Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43

4 października 2021, o 22:51

sebastian86 pisze:
4 października 2021, o 22:30
Katja pisze:
4 października 2021, o 19:36
sebastian86 pisze:
4 października 2021, o 18:35


to jest absolutnie mimowolne...
No tak... nic się nie da, bez sensu, nie potrafię, wszystko już zrobiłem i u mnie nic nie działa.... :roll: To w takim razie po co ciągle o tym piszesz, jak wszystko już jest przegrane?
nie napisalem ze wszystko przegrane. piszac o tym chce sie po prostu wygadac komus.
Tak, chcesz gadać/pisać o tym i tyle.
https://www.czlowiekczujacy.pl

Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Margarina1979
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 27 sierpnia 2021, o 08:31

5 października 2021, o 08:22

Katju, jeśli chodzi o sen, to wiem, że mam niedobory melatoniny. Mam mądrą naturopatkę, która sprawdziła mi ją i kazała suplementować. Jeśli chodzi o estrogeny, to dziś wybieram się do ginekologa, by powiedział, czy mogę je na ten moment sprawdzić (miesiączki nie mam). Naturopatka powiedziała mi, że mam ich za mało.

Czy znasz mądrego lekarza, myślę o naturopacie, który określiłby, czy te hormony mocno mi się rozjechały i jak je ustawić, bym się nie męczyła. Mam krem z naturalnym progesteronem, ale nie wiem, czy mogę go używać bez estrogenu? Szukam mądrego lekarza, może kogoś polecisz z własnego doświadczenia?

Chcę Ci powiedzieć, że jesteś cudowna :) Dziękuję Ci za wszystkie rady :)

Jutro robię badanka hormonów i kortyzolu. Żebym tylko jeszcze znalazła mądrego lekarza, który będzie wiedział, co z nimi zrobić.
kaldunia18
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 431
Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38

5 października 2021, o 19:18

Witajcie, dawno mnie tu nie było. Wiecie mam nowa wkretke i nie wiem na ile to jest nerwica a na ile moja wrażliwość. Ostatnio bardzo przeżywam, gdy czytam o psiakach ze schronisk, bezdomnych, skrzywdzonych. Nie mogę o niczym innym myśleć, płacze nad nimi. Najchętniej wszystkie bym przygarnęła… chciałabym przestać czytać ale zaraz mam myśli, ze jestem egoistka, ze nie udostępnię, pomogę. Tak strasznie się mecze. Jak czytam
Na fb o tych skrzywdzonych istnieniach to płacze jak bóbr! Mam wyrzuty sumienia, ze bardziej przeżywam losy psow niż ludzi. Na ludzi (dzieci) tez miałam wkretke. Tez czytałam i tez się bałam i zadreczalam. Biore anafranil 25 mg. Czuje się dobrze. Tylko ta nadwrażliwość… nie chciałabym z wszystkim
Walczyć lekami. Ale ja poprostu nie umiem filtrować informacji, które do mnie docierają. Czuje się okropnie, czuje wewnętrzny lęk, smutek.
DamianZ1984
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1034
Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58

5 października 2021, o 19:24

Cześć ja zapytam z innej beczki długo bierzesz anafranil, lekarka mi przepisała i wącham się go wziąść? Pomaga na lęki i inne sprawy.
ODPOWIEDZ