Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1034
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
Wiem że jest prawdziwy Aniu ale ile może się wytrzymywać w dodatku w ostatnim czasie zacząłem bać się wychodzić do ludzi, Oki biorę leki sprawdzę co dadzą, może uspokoją i trochę odetchnę, piszę bo wiem że mnie rozumiecie i pomaga mi wasze wsparcie
wogole bóle jak bóle ale ty myśli że coś mi jest , i w końcu po całym dniu i zachowuje się jak dziadek, jakbym naprawdę był chory
- martusia1979
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 921
- Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28
Damian nie znam twojej historii ale na pewno powinieneś iść do kardiologa żeby się przebadać i żeby w ten sposób uspokoić swój stan umysłu że to tylko nerwica. Somatyka jest jak najbardziej prawdziwa bo to wysuwa twój układ emocjonalny. Nie ogladaj wiadomości na razie omijaj stresujących sytuacji. Jak najwięcej się relaksuj.(muzyka Jacobsa),TO jak reagujesz na bliskich to tez raczej normalne bo to raczej frustracja.DamianZ1984 pisze: ↑22 czerwca 2021, o 20:42Wiem że jest prawdziwy Aniu ale ile może się wytrzymywać w dodatku w ostatnim czasie zacząłem bać się wychodzić do ludzi, Oki biorę leki sprawdzę co dadzą, może uspokoją i trochę odetchnę, piszę bo wiem że mnie rozumiecie i pomaga mi wasze wsparciewogole bóle jak bóle ale ty myśli że coś mi jest , i w końcu po całym dniu i zachowuje się jak dziadek, jakbym naprawdę był chory
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1034
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
Badania Oki ekg, echo wysiłkowy wszystko, kiedyś badania uspakajał teraz już nie, już mnie max denerwuje ten stan, jest zły na te nerwice, tracę czas, dni, znajomych wszystko dlatego bo się skupiam na jakiś bólach i lęku i mimo że wiem że mam zdrowe serce to przychodzi atak jeden drugi mysli i dzień pozamiatany
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1034
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
Ale to co mam nie oglądać meczu Polski, mam uciekać ciągle, nie oglądać filmów, telewizji to tylko się pogrążam za nie długo do kibla będę się bał iść.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1034
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
Powiedzcie mi doświadczeni zaburzeni czy w tych stanach powinienem coś robić pracować czy wziąść wolne i odciąć się od pracy i ludzi z pracy,?? Bo już sam nie wiem co lepsze???
- martusia1979
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 921
- Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28
Damian z tego co piszesz jetes pełen frustracji i to zrozumiałe. NIE O TO CHODZI ZE MASZ ISE ODCIAC OD WSZYSTKIEGO. Napisałam ci ze od stresujacych sytuacji. Divo Vicki doskonale o tym opowiadają i wyjaśniają dlaczego tak sie dzieje. Denerwujesz isię bo masz juz dosyć takiego stanu ale to do niczego cię nie doprowadzi. Musisz zrozumieć ten stan i nerwicę. Niby wiesz co i jak ale jak sam widzisz po istniejącym stanie nie idzie to w dobrym kierunku. Leki hmmm. Bierzesz ok ale nie odwalą za ciebie dobrej roboty. Nie będzie zrozumienia i twojej pracy , ryzykowania, przekraczania barier strachu to będziesz kręcić się w kółko dalej. Ja też wiele przeszłam , też byłam w czarnej dupie przez 5 lat. Pełno somatyki.Też byłam zła, sfrustrowana nakrecałam się , załamana że życie mi ucieka przez palce. Brałam leki, chodziłam na terapię i dałam radę! Ludzią się udaje. Pisząc do ciebie nie wysłałam sobie tego z palca tylko przeszłam to na własnej skórze.Musisz złapać babcyla i wyciągać wnioski. Damian siedzenie w domu to najgorsze dla ciebie ,a najlepsze rozwiązanie dla nerwicy. Na pewno nie będzie lepiej.DamianZ1984 pisze: ↑22 czerwca 2021, o 21:28Powiedzcie mi doświadczeni zaburzeni czy w tych stanach powinienem coś robić pracować czy wziąść wolne i odciąć się od pracy i ludzi z pracy,?? Bo już sam nie wiem co lepsze???
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1034
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
Czyli lepiej do pracy na jakiś czas popracuje fizycznie bo umysłową praca nie pomaga, brałem leki 7 lat rexetin tylko brałem raz pół raz całe nie było takich ataków więc jakoś sobie żyłem ale od roku to koszmar plus 3 miesiące nie brałem nic z nadzieją ze bez leków dam radę, jaśniej to zrozumie, i faktycznie 3 miesiące z jednej strony dzięki forum dużo mi dały ale też załamały Mnie mój związek, więc stąd powrót do leków, wiem że wszystkim jest ciężko, nie którym już lepiej ale Oki zaczynam się stosować do tego co mówią mądrzejsi odemnie dlatego dzięki za wsparcie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1034
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
Czy ja nie mam jakiejś psychozy że cały czas od paru miesięcy siedzę w swojej głowie i analizuje ciągle??
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1179
- Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43
Masz wziąć swoje życie takim jaki jest, dokładnie takim jakim teraz jest i się z tym wreszcie pogodzić, że tak masz zaburzenie lękowe, masz somaty, natrętne myśli, siedzisz w swojej głowie i tak teraz jest i ChU* nie zmienisz tego siłą swojej frustracji. Ludzie muszą czasem miesiącami/latami rezygnować z jakiś rzeczy, jedzenia, przechodzą cięzkie rehabilitacje, chemioterapię a Ty odwalasz sobie cyrk codziennie, bo Twój umysł przekonuje Cię, że to takie ważne że miałabyś coś teraz ograniczyć np epatowanie się chorobami i że to jest nie do pomyślenia, że Cię ta klata boli. Chłopie złap wreszcie proporcje, a gdzie masz powiedziane, że nic Cię nigdy nie będzie boleć, że w Twoim życiu nie ma miejsce na cierpienie czy trudne chwile? To jest bardzo typowe dla nerwicy, że przekonuje Cię, że musisz rozwiązać tą sytuację na już, w tej chwili, ale to jest guzik prawda. Na tą chwilę to muszisz się wreszcie pogodzić z tym jak jest i przestać chodzić w glori wielkiego meczennika wkurwioneg* na cały świat, bo gówno Ci to zmieni, a tylko pogrąży. Ja coś o tym wiem. Ile jeszcze czasu potrzebujesz żeby nabrać jakieś refleksji i pokory?DamianZ1984 pisze: ↑22 czerwca 2021, o 21:14Ale to co mam nie oglądać meczu Polski, mam uciekać ciągle, nie oglądać filmów, telewizji to tylko się pogrążam za nie długo do kibla będę się bał iść.
Siedzenie w swoje głowie jest TYPOWE dla zaburzenia lękowego, czytasz w ogóle coś?
Przecież to jest klasyk tego stanu. Jak masz nie siedzieć w swojej głowie skoro tam się rozgrywa dramat, skoro Twoja podświadomość jest w stanie totalnego alarmu, więc nie dziwne, że umysł nie pozwoli CI spokojnie oglądać TV.
https://www.czlowiekczujacy.pl
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1034
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
Narazie leki chyba nasilają mój stan bo aż takich jazd nie miałem, zwyczajnie mnie odcina ból, cierpienia się zwiększa a logika ma mniej do powiedzenia.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1034
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
Oki kuman nerwica może nawet złapać się tego że zacząłem brać tabletki wystarczy poddać wątpliwością i gotowa analiza ból i cierpienie, Oki tylko teraz co trwać w tych stanach i nie reagować chodź ciężko, czy akceptować i mimo wszystko starać się żyć normalnie.
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 390
- Rejestracja: 10 marca 2014, o 22:12
Ty nie rozumiesz chyba jednego. Ty masz żyć pomimo tych objawów, one będą/są a Ty masz robić wszystko tak jakby tego nie było. Masz lać moczem i mieć w dupie objawy, bo te objawy wysyła Ci wystraszony umysł i dopóki go nie uspokoisz będzie to tak trwać. Trzeba uspokajać umysł emocjonalny jednocześnie żyć jakby tego nie było. Wiem, że łatwo się mówi, ale jest do zrobienia.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1034
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
A jak go Martyna uspokoić poprostu zlewając objawy?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1034
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
Narazie ten depralin daje więcej somatow niż plusów.