Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
maggie2223
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 251
Rejestracja: 28 stycznia 2020, o 08:55

22 maja 2021, o 23:27

Laurka2018 pisze:
22 maja 2021, o 23:12
sebastian86 pisze:
22 maja 2021, o 22:56
Laurka2018 pisze:
22 maja 2021, o 21:28
Witam wszystkich. Ktokolwiek tu jest. Niektórzy mnie mogą pamiętać jeszcze. Zapewne jest dużo nowych osób. Wróciłam 😟
witaj ponownie. jak sie masz obecnie?
Średnio. Fizycznie źle. Psychicznie dno.
jaka jest przyczyna tego stanu? jakies problemy zyciowe? czy poprostu znów koło nerwicowe?
życie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 596
Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26

23 maja 2021, o 14:46

Laurka2018 pisze:
22 maja 2021, o 21:28
Witam wszystkich. Ktokolwiek tu jest. Niektórzy mnie mogą pamiętać jeszcze. Zapewne jest dużo nowych osób. Wróciłam 😟
Cześć Laurka ja Ciebie trochę pamiętam 😃 u mnie też ostatnio jakoś słabo i po długim czasie zaczęłam wchodzić tu. Dużo rzeczy się nagromadziło i chyba teraz musi to wszystko jakoś wyjść. Rok czasu z dziećmi on-line i siedzenie w domu plus choroba jakoś mnie zniszczyło wewnętrzne, ale nie tylko mnie, bo dużo osób wśród znajomych przez pandemię poległo psychicznie.
Znamy mechanizmy, wiemy co robić tylko czasu potrzebujemy. Ja potrzebuje odpoczynku od dzieci, bo chyba to mnie najbardziej zniszczyło 24/7. Tulę cię mocno kobitko.
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

23 maja 2021, o 18:03

Laurka2018 pisze:
22 maja 2021, o 23:12
sebastian86 pisze:
22 maja 2021, o 22:56
Laurka2018 pisze:
22 maja 2021, o 21:28
Witam wszystkich. Ktokolwiek tu jest. Niektórzy mnie mogą pamiętać jeszcze. Zapewne jest dużo nowych osób. Wróciłam 😟
witaj ponownie. jak sie masz obecnie?
Średnio. Fizycznie źle. Psychicznie dno.
a co sie dzieje fizycznie?
Mistrz 2021 (L)
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

24 maja 2021, o 11:58

sebastian86 pisze:
23 maja 2021, o 18:03
Laurka2018 pisze:
22 maja 2021, o 23:12
sebastian86 pisze:
22 maja 2021, o 22:56


witaj ponownie. jak sie masz obecnie?
od

Średnio. Fizycznie źle. Psychicznie dno.
a co sie dzieje fizycznie?
Różnego rodzaju bóle, problemy trawienne, ciągle uczucie zimna, sinienie dłoni, swędzenie skóry. Morfologia CRP, OB, tarczyca przebadana. Byłam u jednego reumatologa który nic nie znalazł . Potem u drugiego który skierował mnie na dodatkowe badania . Badania zrobiłam ale boje się odebrać wyników
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

24 maja 2021, o 11:59

życie pisze:
23 maja 2021, o 14:46
Laurka2018 pisze:
22 maja 2021, o 21:28
Witam wszystkich. Ktokolwiek tu jest. Niektórzy mnie mogą pamiętać jeszcze. Zapewne jest dużo nowych osób. Wróciłam 😟
Cześć Laurka ja Ciebie trochę pamiętam 😃 u mnie też ostatnio jakoś słabo i po długim czasie zaczęłam wchodzić tu. Dużo rzeczy się nagromadziło i chyba teraz musi to wszystko jakoś wyjść. Rok czasu z dziećmi on-line i siedzenie w domu plus choroba jakoś mnie zniszczyło wewnętrzne, ale nie tylko mnie, bo dużo osób wśród znajomych przez pandemię poległo psychicznie.
Znamy mechanizmy, wiemy co robić tylko czasu potrzebujemy. Ja potrzebuje odpoczynku od dzieci, bo chyba to mnie najbardziej zniszczyło 24/7. Tulę cię mocno kobitko.
Też zostałam sama z dziećmi
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

24 maja 2021, o 14:00

Laurka2018 pisze:
24 maja 2021, o 11:58
sebastian86 pisze:
23 maja 2021, o 18:03
Laurka2018 pisze:
22 maja 2021, o 23:12
od

Średnio. Fizycznie źle. Psychicznie dno.
a co sie dzieje fizycznie?
Różnego rodzaju bóle, problemy trawienne, ciągle uczucie zimna, sinienie dłoni, swędzenie skóry. Morfologia CRP, OB, tarczyca przebadana. Byłam u jednego reumatologa który nic nie znalazł . Potem u drugiego który skierował mnie na dodatkowe badania . Badania zrobiłam ale boje się odebrać wyników
boisz sie ze cos wykryly?
Mistrz 2021 (L)
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

24 maja 2021, o 14:19

sebastian86 pisze:
24 maja 2021, o 14:00
Laurka2018 pisze:
24 maja 2021, o 11:58
sebastian86 pisze:
23 maja 2021, o 18:03


a co sie dzieje fizycznie?
Różnego rodzaju bóle, problemy trawienne, ciągle uczucie zimna, sinienie dłoni, swędzenie skóry. Morfologia CRP, OB, tarczyca przebadana. Byłam u jednego reumatologa który nic nie znalazł . Potem u drugiego który skierował mnie na dodatkowe badania . Badania zrobiłam ale boje się odebrać wyników
boisz sie ze cos wykryly?
Bardzo
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
życie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 596
Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26

24 maja 2021, o 16:28

Laurka2018 pisze:
24 maja 2021, o 11:59
życie pisze:
23 maja 2021, o 14:46
Laurka2018 pisze:
22 maja 2021, o 21:28
Witam wszystkich. Ktokolwiek tu jest. Niektórzy mnie mogą pamiętać jeszcze. Zapewne jest dużo nowych osób. Wróciłam 😟
Cześć Laurka ja Ciebie trochę pamiętam 😃 u mnie też ostatnio jakoś słabo i po długim czasie zaczęłam wchodzić tu. Dużo rzeczy się nagromadziło i chyba teraz musi to wszystko jakoś wyjść. Rok czasu z dziećmi on-line i siedzenie w domu plus choroba jakoś mnie zniszczyło wewnętrzne, ale nie tylko mnie, bo dużo osób wśród znajomych przez pandemię poległo psychicznie.
Znamy mechanizmy, wiemy co robić tylko czasu potrzebujemy. Ja potrzebuje odpoczynku od dzieci, bo chyba to mnie najbardziej zniszczyło 24/7. Tulę cię mocno kobitko.
Też zostałam sama z dziećmi
Ja nie zostałam sama z dziećmi, a i tak ten czas mnie zniszczył wewnętrznie.
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

24 maja 2021, o 18:27

Kolejny wieczór przepierdzielam na zaleganiu w łóżku i gapieniu się w filmy na FB 😒
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
życie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 596
Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26

24 maja 2021, o 21:48

Laurka2018 pisze:
24 maja 2021, o 18:27
Kolejny wieczór przepierdzielam na zaleganiu w łóżku i gapieniu się w filmy na FB 😒
I pozwól sobie na to. Nie dręcz siebie. Przecież masz prawo poleżeć i marnować czas. Jesteś niedobra dla siebie, a to w niczym nie pomaga.
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
nimbus
Gość

25 maja 2021, o 17:45

Hej, czy to objaw nerwicy/jakiś atak paniki że zaczynam czuć taki lęk że boję się wstać z łóżka godzinami, ledwo oddycham, całe ciało jest spięte, to jest nie do wytrzymania, to piekło. Zastanawiam się, czy to może być efekt risperidonu neuroleptyku który niby ma pomagać mi właśnie na lęk, ale w okolicy przyjęcia pierwszej dawki miałem taki atak, a za 2 dni znowu. Naprawdę nie wiem już co robić, chyba będę błagał psychiatrę o benzodiazepiny, nikt nie chce tego przepisywać, ale nie mam wyboru. Te ataki są tak mocne że mam ochotę zgłosić się do psychiatryka, nie wiem co się dzieje, całe życie byłem nerwowy, leczę się od roku ale teraz to już stało się nie do wytrzymania. Ogólnie obawiam się że mój ogólny poziom lęku po prostu się tak pogorszył, ale nie wiem co mogę z tym zrobić, bo ledwo przeżyłem 2 razy te ataki, nie dam tak długo rady.
maggie2223
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 251
Rejestracja: 28 stycznia 2020, o 08:55

25 maja 2021, o 22:53

Ile trwa taki atak ?
Truskawka43
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 30 marca 2021, o 19:20

25 maja 2021, o 23:04

Hej, moje lęki i obawy ustąpiły, ale ponad tydzień temu straciłam bliską mi osobę..dzisiaj wyłączyło mi kompletnie uczucia przez stres i szok jaki przeżyłam z nagłą śmiercią bliskiej mi osoby i teraz mam poczucie winy bo mam natrętne myśli ze „przeszło” mi po tygodniu...wiem ze nie przeszło i nadal tęsknie i kocham oraz jestem załamana ale nie czuje nic nawet jak pomyśle, że mogłoby coś stać się innym których kocham..czy to przez stres stłumiły mi się emocje?..przez ostatni tydzień brałam dużo relanium i hydroksyzyny i od wczoraj odstawiając nie czuje nic poza bólem w sercu, że coś mi zabrano. Chodzę cały czas zdezorientowana i muszę dwa razy pomyśleć jak coś zaczynam robić, a poza tym jest jedna wielka pustka. Nie mam siły już płakać..nie wiem co o tym myśleć :( myślałam ze żałoba to ciągły płacz, a u mnie wyglada to tak, że przychodzi on falami i większość to pustka i ból
nimbus
Gość

26 maja 2021, o 09:33

maggie2223 pisze:
25 maja 2021, o 22:53
Ile trwa taki atak ?
U mnie kilka godzin, a nawet pół dnia. Szczerze mówiąc coraz bardziej podejrzewam że to neuroleptyk wywołał, bo zbiegło się w czasie jak zacząłem go brać. Odstawię na razie i zobaczę czy znowu będę miał atak. Przeżyłem piekło a stało się to ledwo 2 razy. Ogólnie to uczucie takiego niesamowitego spięcia całego ciała że aż wijesz się w agonii w łóżku. Mam nadzieję że to to a nie nerwica, bo nikt nie chce mi wypisać benzodiazepin, psychiatrzy nie rozumieją co to za męka...
Katja
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1179
Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43

26 maja 2021, o 12:52

Truskawka43 pisze:
25 maja 2021, o 23:04
Hej, moje lęki i obawy ustąpiły, ale ponad tydzień temu straciłam bliską mi osobę..dzisiaj wyłączyło mi kompletnie uczucia przez stres i szok jaki przeżyłam z nagłą śmiercią bliskiej mi osoby i teraz mam poczucie winy bo mam natrętne myśli ze „przeszło” mi po tygodniu...wiem ze nie przeszło i nadal tęsknie i kocham oraz jestem załamana ale nie czuje nic nawet jak pomyśle, że mogłoby coś stać się innym których kocham..czy to przez stres stłumiły mi się emocje?..przez ostatni tydzień brałam dużo relanium i hydroksyzyny i od wczoraj odstawiając nie czuje nic poza bólem w sercu, że coś mi zabrano. Chodzę cały czas zdezorientowana i muszę dwa razy pomyśleć jak coś zaczynam robić, a poza tym jest jedna wielka pustka. Nie mam siły już płakać..nie wiem co o tym myśleć :( myślałam ze żałoba to ciągły płacz, a u mnie wyglada to tak, że przychodzi on falami i większość to pustka i ból
Twoje lęki ustąpiły bo przez jakiś czas Twój umysł był zaabsorbowany czyms innym, gdy opadł kurz szoku i zaabsorbowania innymi niż nerwicowe tematami wróciły nerwicowe straszaki, bo móc dalej utrzymywać stan zagrożenia. A straszaki łapią się wszystkiego, teraz na "topie" ( sorki za określenie ) jest śmierć bliskiej Ci osoby ( wyrazy współczucia ) więc nerwica uczepia się tego tematu żeby Cię straszyć.

Żałoba to jest bardzo różny stan, u każdego może się to objawiać inaczej w żależności od osobowości, nawyków, blokad emocjonalnych, doświadczeń itd jedni rozpaczają, drudzy zamykają się w sobie, jeszcze inni czują pustkę ( czasem wynika to z odcięcia od uczuć, co jest po prostu mechanizmem obronnym organizmu ). Nie ma czegoś takiego jak jeden schemat przeżywania żałoby i naprawdę nie musisz ciągle płakać i rwać włosów z głowy żeby dawać wyraz temu, że pamiętasz i przejmujesz się.
https://www.czlowiekczujacy.pl

Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
ODPOWIEDZ