Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Mily
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 120
Rejestracja: 12 listopada 2018, o 06:39

20 marca 2021, o 14:44

anna0101 pisze:
20 marca 2021, o 12:35
Hej. U mnie też ostatnio, jakoś słabo. Od grudnia było w miarę ok. Myśli o zabijaniu dziecka minely, ale znowu dręczą mnie mysli o zabiciu siebie. Wiem, że z nimi się nie walczy, staram się je przepuszczać przez głowę, ale ostatnio znowu zaczyna mnie to męczyć. Zwłaszcza w sytuacji kiedy np. Mam kłótnie z mężem czy w pracy jakaś spina z dyr i wtedy od razu pojawia się mysl "żebyś tylko nie chciala przez to sobie coś zrobic" Nie boję się ich tak jak kiedys, kiedy to płakałam, trzęsłam się czy bałam się wejść do kuchni, że zobaczę jakis nóż. Wkurza mnie, że się taka myśl pojawia. Dziś się zaczęłam zastanawiać nad tym, że może to niedobrze, że przestalam się bac tych myśli. Jak myślicie? Macie jakieś sprawdzone sposoby, żeby przestaly się pojawiać?
Tak, sprawdzonym sposobem jest nie wypieranie tych mysli, pogodzenie sie, ze one są i najwazniejsze zdac sobie sprawę z jakiego powodu sie pojawiają, czyli masz rozhustany stan emocjonalny. Bardzo dobrze, ze przestalas sie ich bać,jak przestaniesz analizowac te mysli, to zmniejszysz im wartość, puscisz wtedy kontrole i będziesz free ... I nie martw sie nie zabijesz siebie, ani nikogo innego, to tylko mysli.... Ja cale zycie o milionach na koncie i jakos do dzisiaj ich nie mam 🤷🏼‍♀️😉
Aniaaa87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: 18 maja 2020, o 19:38

20 marca 2021, o 15:53

Mily pisze:
20 marca 2021, o 14:31
Aniaaa87 pisze:
20 marca 2021, o 13:20
znerwicowana_ja pisze:
20 marca 2021, o 11:33
U mnie parę dni było ok a teraz duży spadek, nerwy na wszystko, doslownie taki wk...w że aż złość ze mnie kipi. 😭😭😭Denerwuje mnie moje dziecko z którym jestem non stop, wściekam się jak ciągle czegoś ode mnie chce, nie moge w spokoju usiąść bo odrazu przychodzi, włazi na mnie, krzyczy do ucha, piszczy, wbija łokcie gdzie tylki się da . Mam wrażenie że mój układ nerwowy jest na skraju już wyczerpania. I znów szczekoscisk, uciski w glowie uczucie jakby ta glowa nie była moja, do tego bardzo niskie ciśnienie które mnie wykańcza. Bóle żołądka, kręgosłupa, rozkojarzenie. Mam jeszcze coś takiego że usłyszę jakiś dźwięk i niby wiem że np sąsiad zamyka drzwi a i tak przez ułamek sekundy jakbym myślała że to dźwięk czegoś co mi zagraża. Wiem że to dlatego że jestem w lęku i mózg wyszukuje tego zagrożenia. Czuję się koszmarnie naprawde. Mam. Kryzys jestem zmęczona fizycznie, psychicznie i jak to tylko możliwe 🥴🙉
Ooo tak z dziećmi to jest jak w ruskim czołgu. Ja mam trójkę dzieci po 3lata różnicy między nimi i nie raz po prostu nerwowo nie daje rady. Dodatkowo jestem z nimi sama prawie non stop.Tez mam często dokładnie taki wk... w jak Ty. Nie ma na to rady. Ja dla mojego zdrowia psychicznego daje im tablety. Trudno... Mam też takie uciski w głowie że tragedia i cała resztę tego dobrobytu. Co jest najgorsze że my wszyscy wiemy że to nas nie zabije ale życie z tym wszystkim to krzyż panski
Musze Was dziewszyny zmartwic, moj starszy prawie 20 na kraku, a czasami wbija lokcie moze nie doslownie, ale dają te nasze winorośla nie zle popalić 😅, mlodszy 11 takze tez mam wesoło,ciągle coś chcą, wiecznie czegoś szukają, jakby byli gośćmi w domui nie wiedzieli gdzie co jest ... No, ale co my bysmy bez nich zrobiły, złość mija, a my Kochamy ich najbardziej na swiecie i tak bedzie cale życie. Moze czasami trzeba troszke wyluzować, "olać" te nasze dzieci i zrobic cos dla siebie, nalac sobie wanne gorącej wody, slychawki na uszy z jakąś fajna muzą i po prostu sie odciąć, niech inni sie zajmą dziećmi, my tez potrzebujemy troszkę czasu dla siebie.
Porzadki, pranie, prasowanie poczeka, nie ucieknie( a szkoda😏)
Dzieciaki tez odczuwają nasze napięcie, spróbujcie dla nich troche wyluzowac 😉
Na napięciowe bole glowy pomagala mi masc typu Vick, masowalam sobie wtedy skronie, tył glowy, kark, nakładałam ciepłą opaske i tak śmigałam po domu 😬 no ale czasami bez tabsa sie nie obeszło, na początku mialam opory, bo to chemia i w ogóle szkodliwe, ale później zeby tylko odczuć ulge mialam to gdzieś i bralam tabletke...
Dziewczyny zycze Wam wytrwałości i siły 💪 i niech wasi małżonkowie, kochankowie, partnerzy rozmasuja Wam karczki, najczesciej jest to przyczyna napieciowego bólu glowy, no bo jak sama nazwa wskazuje, jestesmy
spięte, napięte 😏 ... Więc rączki w ruch 👐😉

Milego dzionka dla Wszystkich
:) Tak to jest już z dziećmi.Ja swoim daje tablety jak chce odpocząć i mam to gdzieś ze niby nie powinno się 🤣Mojego męża nie ma na co dzień bo wyjeżdża na kontrakty a szkoda 🙄Właśnie muszę kupić tego vicka a jeszcze mi się przypomniało ze amolem można tez skronie posmarować..Ja tez biorę ibuprom bez wyrzutów sumienia 😁Wczoraj wieczorem zrobiłam sobie trening Jacobsona żeby trochę chociaż zdjąć to napięcie.Of kors sprzątałam dziś swoje rejony żeby nie siedzieć i nie wymyślać głupot🤣
DamianZ1984
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1036
Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58

20 marca 2021, o 17:00

Ja dziś z dziewczyną szukałem samochodu, znalezlismy, kupiliśmy ale tak od rana normalnie humor Oki mimo nocnego drętwienie i oka, teraz zamiast się z nią cieszyć znowu jakieś somaty uczucie drętwienie prawej strony twarzy, lekki ból głowy i udar w myślach, po co i dlaczego? Oki stres był przy zakupie jak u każdego tyle że ludzie zamieniają to napięcie w radość po kupnie a ja już myśli nie wiem jakie.
DamianZ1984
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1036
Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58

20 marca 2021, o 17:42

Jeszcze jedno ważne pytanie czy macie cele w życiu, marzenia bo ja odkąd mam nerwice jakoś ciężko mi o cel itdm w dodatku związek też odkąd rzuciłem tabletki zastanawiam się czy ma sens, więc nie wiem czy zaburzenie tak skrzywia świat czy poprostu taki jestem.
Aniaaa87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: 18 maja 2020, o 19:38

20 marca 2021, o 17:55

DamianZ1984 pisze:
20 marca 2021, o 17:42
Jeszcze jedno ważne pytanie czy macie cele w życiu, marzenia bo ja odkąd mam nerwice jakoś ciężko mi o cel itdm w dodatku związek też odkąd rzuciłem tabletki zastanawiam się czy ma sens, więc nie wiem czy zaburzenie tak skrzywia świat czy poprostu taki jestem.
Damian ja w tej chwili myśle tylko o tym żeby przeżyć kolejny dzień 🤣Cieszę się z każdej codziennej czynności wykonanej pomimo tego ze mam takie czasem okropne objawy.
Żakuj1497
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 598
Rejestracja: 28 lutego 2021, o 16:18

20 marca 2021, o 18:00

Ja aktualnie czekam na wyniki 2tyg około jeszcze i jak rozwiąże ten problem z głośnym zaladkiem to wracam na treningi i ogień !! Wezmę się za siebie a nie tak zamulam, Marzenia to może na jakimś dziesiątym planie jak stanę twardo na nogach haha tak od siebie z serucha wyrzucę KOCHAM ŻYĆ
Goń królika za ogon daje tyle szczęścia !
Wolność słowa z umiarem
Szczęście to chwila ulotne jak motyle
DamianZ1984
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1036
Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58

20 marca 2021, o 18:13

Aniu ja mam podobnie dlatego cały czas musimy ryzykować, po co robimy z siebie kaleki, ja próbuje przeżyć dzień ale dlaczego co nas powstrzymuje od normalnego funkcjonowania, wiem co złe postrzeganie rzeczywistości.
Żakuj1497
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 598
Rejestracja: 28 lutego 2021, o 16:18

20 marca 2021, o 18:18

Nie wiem czy was to będzie śmieszyć ale mnie za każdym razem to śmieszy jak sobie przypomnę z ponad rok temu jak byłem się zapisać u sekretarki do profesorka od główki to ta do mnie coś takiego : "to co, ciężko się panu wstaje ? " Nie wiem dlaczego ale cały czas mnie to śmieszy
Goń królika za ogon daje tyle szczęścia !
Wolność słowa z umiarem
Szczęście to chwila ulotne jak motyle
Żakuj1497
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 598
Rejestracja: 28 lutego 2021, o 16:18

20 marca 2021, o 18:26

Ja wiem że nie robiąc nic nic nie zmienię a jakoś tak samo leci, ja mam tak że mam mocna motywację jak przeżyje jakiś spadek albo wzrost emocjonalny. Rozkminilem ostatnio że ten problem tą nerwicę da się rozwiązać i można żyć mając więcej dobrych i szczęśliwych dni tylko trzeba mocno wziąć się za siebie pracą jak pan Mariusz Pudzianowski co dziś powali czarna mambę pozamulam se jeszcze te parę tygodni i w końcu będę miał powody by przycisnąć samego siebie bo wstanie nowy dzień
Goń królika za ogon daje tyle szczęścia !
Wolność słowa z umiarem
Szczęście to chwila ulotne jak motyle
Awatar użytkownika
Mily
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 120
Rejestracja: 12 listopada 2018, o 06:39

20 marca 2021, o 22:14

DamianZ1984 pisze:
20 marca 2021, o 17:42
Jeszcze jedno ważne pytanie czy macie cele w życiu, marzenia bo ja odkąd mam nerwice jakoś ciężko mi o cel itdm w dodatku związek też odkąd rzuciłem tabletki zastanawiam się czy ma sens, więc nie wiem czy zaburzenie tak skrzywia świat czy poprostu taki jestem.
Jak to nie masz celu? Ja wiem ze masz, wyjsc zaburzenia🤪
Awatar użytkownika
Mily
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 120
Rejestracja: 12 listopada 2018, o 06:39

20 marca 2021, o 22:18

Aniaaa87 pisze:
20 marca 2021, o 15:53
Mily pisze:
20 marca 2021, o 14:31
Aniaaa87 pisze:
20 marca 2021, o 13:20


Ooo tak z dziećmi to jest jak w ruskim czołgu. Ja mam trójkę dzieci po 3lata różnicy między nimi i nie raz po prostu nerwowo nie daje rady. Dodatkowo jestem z nimi sama prawie non stop.Tez mam często dokładnie taki wk... w jak Ty. Nie ma na to rady. Ja dla mojego zdrowia psychicznego daje im tablety. Trudno... Mam też takie uciski w głowie że tragedia i cała resztę tego dobrobytu. Co jest najgorsze że my wszyscy wiemy że to nas nie zabije ale życie z tym wszystkim to krzyż panski
Musze Was dziewszyny zmartwic, moj starszy prawie 20 na kraku, a czasami wbija lokcie moze nie doslownie, ale dają te nasze winorośla nie zle popalić 😅, mlodszy 11 takze tez mam wesoło,ciągle coś chcą, wiecznie czegoś szukają, jakby byli gośćmi w domui nie wiedzieli gdzie co jest ... No, ale co my bysmy bez nich zrobiły, złość mija, a my Kochamy ich najbardziej na swiecie i tak bedzie cale życie. Moze czasami trzeba troszke wyluzować, "olać" te nasze dzieci i zrobic cos dla siebie, nalac sobie wanne gorącej wody, slychawki na uszy z jakąś fajna muzą i po prostu sie odciąć, niech inni sie zajmą dziećmi, my tez potrzebujemy troszkę czasu dla siebie.
Porzadki, pranie, prasowanie poczeka, nie ucieknie( a szkoda😏)
Dzieciaki tez odczuwają nasze napięcie, spróbujcie dla nich troche wyluzowac 😉
Na napięciowe bole glowy pomagala mi masc typu Vick, masowalam sobie wtedy skronie, tył glowy, kark, nakładałam ciepłą opaske i tak śmigałam po domu 😬 no ale czasami bez tabsa sie nie obeszło, na początku mialam opory, bo to chemia i w ogóle szkodliwe, ale później zeby tylko odczuć ulge mialam to gdzieś i bralam tabletke...
Dziewczyny zycze Wam wytrwałości i siły 💪 i niech wasi małżonkowie, kochankowie, partnerzy rozmasuja Wam karczki, najczesciej jest to przyczyna napieciowego bólu glowy, no bo jak sama nazwa wskazuje, jestesmy
spięte, napięte 😏 ... Więc rączki w ruch 👐😉

Milego dzionka dla Wszystkich
:) Tak to jest już z dziećmi.Ja swoim daje tablety jak chce odpocząć i mam to gdzieś ze niby nie powinno się 🤣Mojego męża nie ma na co dzień bo wyjeżdża na kontrakty a szkoda 🙄Właśnie muszę kupić tego vicka a jeszcze mi się przypomniało ze amolem można tez skronie posmarować..Ja tez biorę ibuprom bez wyrzutów sumienia 😁Wczoraj wieczorem zrobiłam sobie trening Jacobsona żeby trochę chociaż zdjąć to napięcie.Of kors sprzątałam dziś swoje rejony żeby nie siedzieć i nie wymyślać głupot🤣
Ania, spróbuj mindfulness, technika uwaznosci,tez bardzo fajnie rozluźnia 🧘
DamianZ1984
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1036
Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58

20 marca 2021, o 22:49

Wyjście z zaburzenia to raczej życiowa podstawa a nie cel :)
Awatar użytkownika
Mily
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 120
Rejestracja: 12 listopada 2018, o 06:39

20 marca 2021, o 23:02

DamianZ1984 pisze:
20 marca 2021, o 22:49
Wyjście z zaburzenia to raczej życiowa podstawa a nie cel :)
No ale jakby nie bylo, jest to Twoj cel 🤪zeby dojsc do zyciowej podstawy😅🤪czyli odburzenia🤪
Daria.Dabrowska
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 17 czerwca 2019, o 16:17

21 marca 2021, o 06:25

Mily pisze:
20 marca 2021, o 22:14
DamianZ1984 pisze:
20 marca 2021, o 17:42
Jeszcze jedno ważne pytanie czy macie cele w życiu, marzenia bo ja odkąd mam nerwice jakoś ciężko mi o cel itdm w dodatku związek też odkąd rzuciłem tabletki zastanawiam się czy ma sens, więc nie wiem czy zaburzenie tak skrzywia świat czy poprostu taki jestem.
Jak to nie masz celu? Ja wiem ze masz, wyjsc zaburzenia🤪
Ja jeżeli chodzi o cele to stawiam sobie je💪 uwielbiam ryzykować i nowe wyzwania gorzej z akecptacja ale mam nadzieję że przyjdzie kiedyś taka w 100 procentach ale nie nie bez presji taka na 80 procent 🤔 mam dwoje dzieci ale rozpoczęłam kolejne studia, wróciłam do pracy takiej dorywczej gdzie muszę dużo jeździć autem po dużym mieście gdzie jeszcze rok temu to byłoby nie do pomyślenia 🤭 dni sobie planuje całe bo siedzenie bezczynne nie służy mi🙃
Żakuj1497
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 598
Rejestracja: 28 lutego 2021, o 16:18

21 marca 2021, o 11:05

Słowo na niedzielę: "Jak się w końcu obudzisz, to 3/4 tu pozmieniasz"
Goń królika za ogon daje tyle szczęścia !
Wolność słowa z umiarem
Szczęście to chwila ulotne jak motyle
ODPOWIEDZ