Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Alicja539
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 168
Rejestracja: 3 czerwca 2018, o 21:45

9 grudnia 2020, o 11:52

Hejka,
Ja tez mam ostatnio problem. Wkręcam sobie każda możliwa chorobę psychiczna a nerwica atakuje. Natłoki myśli, ze to psychoza bo myśle tak a nie inaczej. Do tego od dawna towarzyszy mi takiw znużenie, ścisk w brzuchu i brak chęci do czegokolwiek, czasem mija ale ciagle to kontroluje. Potrafi przyjść znienacka a wtedy mam ochotę przeleżeć cały dzień. Wczoraj przeczytałam gdzieś ze przy depresji wcale nie muszę być wycięta z życia i nie muszę być smutna. Panicznie się tej depresji boje. Ktoś tak miewał i wie, ze to bardziej nerwicowe?
Daria.Dabrowska
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 17 czerwca 2019, o 16:17

9 grudnia 2020, o 12:51

Tak dokładnie.. Poczytaj albo posłuchaj sobie o depresji emocjonalnej.. To jest normalne... W Stanach nerwicowych to normalne.. Ten smutek podsyła Ci zaburzony stan emocjonalny.. Chciałabyś mieć nerwice i czuć się znakomicie.. To byś nerwicy nie miała..... Pamiętaj i zapamiętaj!!!!!!!!!! dobre samopoczucie przyjdzie na samym końcu.. A teraz musisz podchodzić do tego wszystkiego racjonalnie i działać na przekór to emocjom obawom itp chociaż wiem ze nie jest to proste 🙃 ale tylko tak jestes w stanie wyskoczyć z mechanizmu lękowego.. Bo skoro skanujesz swoją " Depresję" To co odczuwa Twój zalekniony mózg?? Że zagrożenie jest bo Ty sie tym martwisz i koło się zamyka... Psychoza... Ty masz za duża samokontrolę aby mieć psychozę kochana😘 posłuchaj sobie może nagrań poczytaj, wejdź sobie na emocjobranie.pl tam masz wszystko poukładane i po kolei czytamy i wdrażamy (♥ω♥*).. To tylko iluzja.. A uwierz mi ludzie z boku widzieli by chorobe psychiczna. Ty masz zaburzenie lękowe...
Daria.Dabrowska
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 17 czerwca 2019, o 16:17

9 grudnia 2020, o 12:54

songoten pisze:
9 grudnia 2020, o 11:21
Dziś jest lepiej ale czuje ze cos nie gra w porównaniu do np kilku dni wstecz. Chyba wlanczylo mi się bardziej tak jak mówisz to monitorowanie siebie. Nie wiem jak to ona robi ze znajduje nasze słabe punkty ale udaje jej się. Tak jak dobra jest w znajdowaniu słabych punktów tak ja bym chciał być dobry w olewaniu jej. Naprawdę masz guru? 😜
Mam(✿ ♥‿♥)
Awatar użytkownika
songoten
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 200
Rejestracja: 25 maja 2020, o 23:17

9 grudnia 2020, o 13:52

Chyba jest dobry bo widać ze masz duża wiedzę jeśli chodzi o nerwice i potrafisz ja fajnie przekazywać 😉
Alicja ja tez mam podobnie, nie pisze tu o wszystkim bo uzbierało by się tego tyle ze mógłbym pisać i pisać tu tygodniami. Czasami mam taki dzień ze nie umiem nie potrafię lub nie mam sily odpowiedzieć Np głupiego słowa DZIENDOBRY przy kasie w sklepie a nawet gdy to zrobię to brzmi to tak nienaturalnie. A gdy jest lepszy okres to mogę nawet bez problemu poderwać kasjerkę i aż chce się rozmawiać. Niestety, 80% czasu trwam w tym pierwszym stanie 😤
najlepszymi rzeczami w życiu nie są rzeczy
Awatar użytkownika
Alicja539
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 168
Rejestracja: 3 czerwca 2018, o 21:45

9 grudnia 2020, o 14:28

songoten pisze:
9 grudnia 2020, o 13:52
Chyba jest dobry bo widać ze masz duża wiedzę jeśli chodzi o nerwice i potrafisz ja fajnie przekazywać 😉
Alicja ja tez mam podobnie, nie pisze tu o wszystkim bo uzbierało by się tego tyle ze mógłbym pisać i pisać tu tygodniami. Czasami mam taki dzień ze nie umiem nie potrafię lub nie mam sily odpowiedzieć Np głupiego słowa DZIENDOBRY przy kasie w sklepie a nawet gdy to zrobię to brzmi to tak nienaturalnie. A gdy jest lepszy okres to mogę nawet bez problemu poderwać kasjerkę i aż chce się rozmawiać. Niestety, 80% czasu trwam w tym pierwszym stanie 😤
Ja chyba za dużo wchodzę w analizy wewnętrzna, nerwica dawno się w miarę uspokoiła ale czasem są jeszcze delikatne leki czy ataki. Najgorszy teraz ten stan, ciągła analiza i brak siły czasem na cokolwiek. Myśl: muszę sprzątać, kiedyś lubiłam tak ogarniać mieszkanie a teraz- ścisk w brzuchu i niechęć..
Daria.Dabrowska
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 17 czerwca 2019, o 16:17

9 grudnia 2020, o 15:17

Ała gdybyśmy nie mieli tych myśli jak łatwiej by się odburzać... Olej te myśli.. Podsyła Ci je Twój umysł emocjonalny .. One takiej będą żeby Cię dołować.. A prawda jest taka że czasem trzeba coś na siłę zrobić nawet sprzątać.. Zobaczysz że lepiej się poczujesz.. Spróbowac nie zaszkodzi
Daria.Dabrowska
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 17 czerwca 2019, o 16:17

9 grudnia 2020, o 15:27

songoten pisze:
9 grudnia 2020, o 13:52
Chyba jest dobry bo widać ze masz duża wiedzę jeśli chodzi o nerwice i potrafisz ja fajnie przekazywać 😉
Alicja ja tez mam podobnie, nie pisze tu o wszystkim bo uzbierało by się tego tyle ze mógłbym pisać i pisać tu tygodniami. Czasami mam taki dzień ze nie umiem nie potrafię lub nie mam sily odpowiedzieć Np głupiego słowa DZIENDOBRY przy kasie w sklepie a nawet gdy to zrobię to brzmi to tak nienaturalnie. A gdy jest lepszy okres to mogę nawet bez problemu poderwać kasjerkę i aż chce się rozmawiać. Niestety, 80% czasu trwam w tym pierwszym stanie 😤
Pisalam do Ali o tym.. Przede wszystkim na początku akceptacja... Tu Wam jej brakuje cholernie... A te podrywy każdego dnia przyjdą ale na końcu.. O to chodzi każdy czeka na dobre samopoczucie a to będzie na końcu 😁 Tłumacze Wam ze gdybyście mieli ciągle super samopoczucie to byscie nerwicy nie mieli... A odnośnie mojego 👳🔮 Guru to sam założyciel tego forum.. Więc uczę się od najlepszych.. Bez niego nie było mi też tak łatwo.... Ale teraz zauważam te mechanizmy a na innych osobach to już w ogóle 🙃
Awatar użytkownika
songoten
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 200
Rejestracja: 25 maja 2020, o 23:17

9 grudnia 2020, o 16:45

A nie jest dwóch założycieli? Ależ ja naprawdę staram sie akceptować wszystko gdyby tak nie było dalej bym przeżywał codziennie „zawaly, udary; ciagle odrealnienie i cały wachlarz innych zeczy. Poprostu moja nerwica się jakby zmieniła trochę. Inaczej atakuje czasami nowymi objawami. Nie jestem bierny, staram się jak umiem. A Ty już tez jesteś guru....? 😉
najlepszymi rzeczami w życiu nie są rzeczy
Awatar użytkownika
Neli
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 24 października 2020, o 15:54

9 grudnia 2020, o 18:16

Mam pytanie, być może oczywiste. Skąd wiecie, że to nerwica a nie inna choroba somatyczna? No wiadomo jak ktoś ma kłucie w mostku itd. to łatwo to zdiagnozować, kilka badań i już wiadomo, że to nie serce. A co z innymi somatami? Np. ciągle zmęczenie, drżenie rąk, zawroty głowy? Chyba nie da się zrobić wszystkich badań jakie istnieją,a nerwica raczej wychodzi z wykluczenia innych chorób. Skąd wiecie, że to nie np. borelioza (diagnostyka jej wcale nie jest taka oczywista), albo zespół przewlekłego zmęczenia? Sorawa dotyczy moj j osoby. Jak mogę to odróżniać? Ostatnio czytałam objawy sla albo ataksji i one też są bardzo podobne do moich (zawroty głowy, osłabienie mięśni). W przeci z nie ma szans zbadać się pod kątem każdej istniejącej jednostki chorobowej. Nie mam już pojęcia czy noj objawy to serio jakaś odmiana nerwicy czy nerwica jest skutkiem jakiejś choroby :( nie wiem co robić w takiej sytuacji. Wiadomo każdy lekarz po dotknięciu już odrazu wyskakuje z diagnoza nerwicy. Ale komu wierzyć? To nie o ich zdrowie chodzi, a wiadomo, kasę za wizytę trzeba zgarnąć. Czasem wierzę, że to serio podłoże psychogenne jest powodem moich dziwnych somatów. Ale dziwi mnie fakt, że moje objawy nie są stałe, niektóre się pogłębiają jak choćby zmęczenie. Czuje się gorzej niż np. kilka tygodni temu. Jakbym była pod wpływem alkoholu, środka odurzającego. Męczy mnie wszystko. Nie jestem w stanie umyć naczyń bez odpoczynku. Dziwne to wszystko, za dziwne...
Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów.
;col
Daria.Dabrowska
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 17 czerwca 2019, o 16:17

9 grudnia 2020, o 18:24

songoten pisze:
9 grudnia 2020, o 16:45
A nie jest dwóch założycieli? Ależ ja naprawdę staram sie akceptować wszystko gdyby tak nie było dalej bym przeżywał codziennie „zawaly, udary; ciagle odrealnienie i cały wachlarz innych zeczy. Poprostu moja nerwica się jakby zmieniła trochę. Inaczej atakuje czasami nowymi objawami. Nie jestem bierny, staram się jak umiem. A Ty już tez jesteś guru....? 😉
Niestety jeszcze nie... I chyba nigdy nie będę 🙃
Daria.Dabrowska
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 17 czerwca 2019, o 16:17

9 grudnia 2020, o 18:25

Daria.Dabrowska pisze:
9 grudnia 2020, o 18:24
songoten pisze:
9 grudnia 2020, o 16:45
A nie jest dwóch założycieli? Ależ ja naprawdę staram sie akceptować wszystko gdyby tak nie było dalej bym przeżywał codziennie „zawaly, udary; ciagle odrealnienie i cały wachlarz innych zeczy. Poprostu moja nerwica się jakby zmieniła trochę. Inaczej atakuje czasami nowymi objawami. Nie jestem bierny, staram się jak umiem. A Ty już tez jesteś guru....? 😉
A to że objawy się zmieniają standard... Przecież ona ma Cie wkręcić.. 🙃

Niestety jeszcze nie... I chyba nigdy nie będę 🙃
Awatar użytkownika
songoten
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 200
Rejestracja: 25 maja 2020, o 23:17

9 grudnia 2020, o 21:48

Tak jak napisała Pani neli dziwne to wszystko, za dziwne...
najlepszymi rzeczami w życiu nie są rzeczy
Awatar użytkownika
songoten
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 200
Rejestracja: 25 maja 2020, o 23:17

9 grudnia 2020, o 21:52

Guru Daria 😜 a Ty również masz słabszy okres czy poprostu starasz się pomagać...?
najlepszymi rzeczami w życiu nie są rzeczy
Daria.Dabrowska
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 17 czerwca 2019, o 16:17

10 grudnia 2020, o 06:25

Nie jest źle u mnie... Wiadomo nie jest tak jakby człowiek chciał.. Ale akceptacja wchodzi w krew 😂 trzeba dawać sobie czas... Bo tak naprawdę to wszystko nie zmienia się w parę dni.. Tylko tu potrzeba solidnego, uparte go działania przez naprawdę dłuższy czas... Te zmiany w podświadomosci nie zachodzą z dnia na dzień... Uważam że najważniejsze to pojąć akceptacje🙃
Awatar użytkownika
songoten
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 200
Rejestracja: 25 maja 2020, o 23:17

10 grudnia 2020, o 09:33

Ja już nie ogarniam tego czasami a napewno ostatnio. Znowu to miałem to chyba PARALIŻ SENNY. Pierwszy raz jak to przeżyłem to było tak mocne ze zrobiłem prywatnie rezonans magnetyczny bo myślałem ze miałem w nocy jakiś udar czy cos podobnego. Ja nawet nie wiem do końca czy to ten paraliż czy jednak coś innego. Przerażajace uczucie jakby się umierało z różnymi doznaniami. Ale co ma być to będzie dalej żyje 😜
najlepszymi rzeczami w życiu nie są rzeczy
ODPOWIEDZ