Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 134
- Rejestracja: 7 sierpnia 2020, o 08:30
Od marca. Brałam pregabalinę pol roku i to byl bląd. Odstawienie jej powodowało po prostu u mnie histerię. Teraz nie biorę nic poza magnezem i wit. B. Dziś od rana straszny szum w głowie i zawroty. Czy ty też tak szybko łapiesz zadyszkę? Ja tylko złożyłam pranie a strasznie sapię 
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 31
- Rejestracja: 21 stycznia 2020, o 16:08
Siema
Otoz niedawno byłem na imprezie ktora miała być normalna domówka.Oraz miałem tam miec przebijne ucho i miec swojego pierwszego kolczyka.Otoz gdy dotarłem na impreze i wszedłem do tego pokoju gdzie mieli mi przbeijac ucho wszyscy dziwnie podcigali nosami.Zapytałem sie kolezanki co one robia a ona ze wcigały mefedron.W ciagu jedenej
chwili dostałem ataku paniki.Nie chciałem zeby mi przebijały ucho ale presja osob wokół mnie była zbyt duza. Zdezynefkowała nowy wenflon i załozyła rękawiczki ale i tak cały czas sie boje ze gdzie małe dawki mefedronu dostały sie do mojej rany albo sie wchłonęły przez skóre.Potem cały czas sprawdzałem i nie miałem w ogóle szerokich zrenic ani nic ale i tak sie bardzo boje sie uzaleznie albo cos mi to uszkodziło.Nigdy nie chciałem miec kontaktu narkotykami ani nic.Czy nawet jakby taka mikroskopijna dawka sie mi dostała do organizmu to mogłaby mi zaszkodzic?
Otoz niedawno byłem na imprezie ktora miała być normalna domówka.Oraz miałem tam miec przebijne ucho i miec swojego pierwszego kolczyka.Otoz gdy dotarłem na impreze i wszedłem do tego pokoju gdzie mieli mi przbeijac ucho wszyscy dziwnie podcigali nosami.Zapytałem sie kolezanki co one robia a ona ze wcigały mefedron.W ciagu jedenej
chwili dostałem ataku paniki.Nie chciałem zeby mi przebijały ucho ale presja osob wokół mnie była zbyt duza. Zdezynefkowała nowy wenflon i załozyła rękawiczki ale i tak cały czas sie boje ze gdzie małe dawki mefedronu dostały sie do mojej rany albo sie wchłonęły przez skóre.Potem cały czas sprawdzałem i nie miałem w ogóle szerokich zrenic ani nic ale i tak sie bardzo boje sie uzaleznie albo cos mi to uszkodziło.Nigdy nie chciałem miec kontaktu narkotykami ani nic.Czy nawet jakby taka mikroskopijna dawka sie mi dostała do organizmu to mogłaby mi zaszkodzic?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 36
- Rejestracja: 12 lipca 2020, o 16:44
Nie możliwe, żeby mogła ci zaszkodzić jeśli nie wciągałeś ani nie brałeś do ust.ambor1993 pisze: ↑4 października 2020, o 11:03Siema
Otoz niedawno byłem na imprezie ktora miała być normalna domówka.Oraz miałem tam miec przebijne ucho i miec swojego pierwszego kolczyka.Otoz gdy dotarłem na impreze i wszedłem do tego pokoju gdzie mieli mi przbeijac ucho wszyscy dziwnie podcigali nosami.Zapytałem sie kolezanki co one robia a ona ze wcigały mefedron.W ciagu jedenej
chwili dostałem ataku paniki.Nie chciałem zeby mi przebijały ucho ale presja osob wokół mnie była zbyt duza. Zdezynefkowała nowy wenflon i załozyła rękawiczki ale i tak cały czas sie boje ze gdzie małe dawki mefedronu dostały sie do mojej rany albo sie wchłonęły przez skóre.Potem cały czas sprawdzałem i nie miałem w ogóle szerokich zrenic ani nic ale i tak sie bardzo boje sie uzaleznie albo cos mi to uszkodziło.Nigdy nie chciałem miec kontaktu narkotykami ani nic.Czy nawet jakby taka mikroskopijna dawka sie mi dostała do organizmu to mogłaby mi zaszkodzic?
- songoten
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 200
- Rejestracja: 25 maja 2020, o 23:17
DreamOn nie jesteś sama tez czuje się podobnie dziś. A pregabalina ci cos pomogła? Tak, mecze się szybciej niż wczesniej. Witaminki bierzesz ja tez magnez b6 witaminę b12 kwasy omega3 witaminę d.
najlepszymi rzeczami w życiu nie są rzeczy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 140
- Rejestracja: 15 listopada 2018, o 07:27
jasne, ze od kataru moga ci sie zatkac uszy, szczegolnie jak masz jeszcze w srodku zalegajaca woskowine. Idz po prostu do laryngologa,żeby sprawdził uszy. Wezly chlonne raczej robia sie wieksze z infekcji, więc jak jestes przeziebiony caly czas itd. to normalne. To nie jest symptom nerwicy.Patro1995 pisze: ↑4 października 2020, o 00:39Witam od około miesiąca mam zatkane uszy albo takie wrażenie jakbym daleko słyszał swój głos jakbym był pod wodą nie wiem czy to od kataru czy od zaburzenia bo wątpię że od kataru tyle czasu a źle mi z tym i tylko do każdego co i co bo nie słyszę tak normalnie , druga sprawa czy można mieć od nerwicy opuchnięty węzeł chłonny który mam taki już od dwóch miesięcy ?
- songoten
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 200
- Rejestracja: 25 maja 2020, o 23:17
Ja nie czuje się sobą wogole po tym pierwszym ataku jest jakoś inaczej. Tęsknie za sobą z przed kilku miesięcy
Ja nie wiem jak to jest z tym zemdleniem ale głowa do góry nosek do przodu włosy na wiatr chyba jesteś za bardzo wrażliwa widać to już po paru wiadomościach 
najlepszymi rzeczami w życiu nie są rzeczy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 134
- Rejestracja: 7 sierpnia 2020, o 08:30
Ja mam czasem naprawdę dobre momenty. Wtedy normalnie się śmieje, cieszę różnymi rzeczami. Po lekach czułam się może fizycznie lepiej za to psychicznie znacznie gorzej. Dlatego nie będę ich brać. Zastanawiam się jedynie nad terapią.
- songoten
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 200
- Rejestracja: 25 maja 2020, o 23:17
Terapia napewno nie zaszkodzi. Ale nie jest dla wszystkich, tak myśle. Znam jedna młoda psycholog osobiście oczywiście ona nie wie co mi dolega. Nie widzę siebie opowiadającego o swoich przeżyciach emocjach głębokich sprawach osobistych takiej osobie. Ale to mój punkt widzenia.
najlepszymi rzeczami w życiu nie są rzeczy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 906
- Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05
Czuję się dzisiaj koszmarnie. Chodzę od lipca na terapię i było już dużo lepiej. Teraz znowu niedosypiam bo mój facet strasznie chrapie wiem może to śmieszne, ale on tak daje czadu a ja nie mogę tego znieść. Dzisiaj kolejne pól nocy nie spałam, wstałam wściekła i tak pobudzona nerwowo że aż mam całe plecy i glowe spietą, czuję mrowienie w mięśniach i właściwie w całym ciele. To takie uczucie jakbym była tuż przed wybuchem silnego płaczu, mam takie momenty że przez to napięcie mam myśli że najchętniej bym uciekla sama od siebie
. Wiem Ze to tylko straszaki i staram się nie wkrecac a to ale i tak mi źle. Musiałam się wygadac.
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Jim Morrison
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 134
- Rejestracja: 7 sierpnia 2020, o 08:30
znerwicowana_ja pisze: ↑4 października 2020, o 14:46Czuję się dzisiaj koszmarnie. Chodzę od lipca na terapię i było już dużo lepiej. Teraz znowu niedosypiam bo mój facet strasznie chrapie wiem może to śmieszne, ale on tak daje czadu a ja nie mogę tego znieść. Dzisiaj kolejne pól nocy nie spałam, wstałam wściekła i tak pobudzona nerwowo że aż mam całe plecy i glowe spietą, czuję mrowienie w mięśniach i właściwie w całym ciele. To takie uczucie jakbym była tuż przed wybuchem silnego płaczu, mam takie momenty że przez to napięcie mam myśli że najchętniej bym uciekla sama od siebie. Wiem Ze to tylko straszaki i staram się nie wkrecac a to ale i tak mi źle. Musiałam się wygadac.
Dziś chyba taki dzień, że wszyscy spięci
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 906
- Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05
Moziwe jakieś przesilenie czy coś.. Może pogoda.? U mnie pada i mocno wieje. Ale co jak co to niewyspanie przez jego chrapanie serio doprowadza mnie do furii. Wrzeszcz co chwile na dziecko, wszystko mnie drażni i czuję się jak psycholDreamOn pisze: ↑4 października 2020, o 16:18znerwicowana_ja pisze: ↑4 października 2020, o 14:46Czuję się dzisiaj koszmarnie. Chodzę od lipca na terapię i było już dużo lepiej. Teraz znowu niedosypiam bo mój facet strasznie chrapie wiem może to śmieszne, ale on tak daje czadu a ja nie mogę tego znieść. Dzisiaj kolejne pól nocy nie spałam, wstałam wściekła i tak pobudzona nerwowo że aż mam całe plecy i glowe spietą, czuję mrowienie w mięśniach i właściwie w całym ciele. To takie uczucie jakbym była tuż przed wybuchem silnego płaczu, mam takie momenty że przez to napięcie mam myśli że najchętniej bym uciekla sama od siebie. Wiem Ze to tylko straszaki i staram się nie wkrecac a to ale i tak mi źle. Musiałam się wygadac.
Dziś chyba taki dzień, że wszyscy spięci![]()
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Jim Morrison
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 134
- Rejestracja: 7 sierpnia 2020, o 08:30
znerwicowana_ja pisze: ↑4 października 2020, o 16:55Moziwe jakieś przesilenie czy coś.. Może pogoda.? U mnie pada i mocno wieje. Ale co jak co to niewyspanie przez jego chrapanie serio doprowadza mnie do furii. Wrzeszcz co chwile na dziecko, wszystko mnie drażni i czuję się jak psycholDreamOn pisze: ↑4 października 2020, o 16:18znerwicowana_ja pisze: ↑4 października 2020, o 14:46Czuję się dzisiaj koszmarnie. Chodzę od lipca na terapię i było już dużo lepiej. Teraz znowu niedosypiam bo mój facet strasznie chrapie wiem może to śmieszne, ale on tak daje czadu a ja nie mogę tego znieść. Dzisiaj kolejne pól nocy nie spałam, wstałam wściekła i tak pobudzona nerwowo że aż mam całe plecy i glowe spietą, czuję mrowienie w mięśniach i właściwie w całym ciele. To takie uczucie jakbym była tuż przed wybuchem silnego płaczu, mam takie momenty że przez to napięcie mam myśli że najchętniej bym uciekla sama od siebie. Wiem Ze to tylko straszaki i staram się nie wkrecac a to ale i tak mi źle. Musiałam się wygadac.
Dziś chyba taki dzień, że wszyscy spięci![]()
![]()
U mnie akurat pogoda ładna, ale mój nastrój zdecydowanie na NIE. Bolą mnie wszystkie mięśnie karku i pleców
Dalej nie wiem jak pozbyć się napięcia w karku i ... w czole 🤯🤯🤯
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 47
- Rejestracja: 14 kwietnia 2020, o 10:06
Cześć, od paru dni mam gorszy okres w ,którym natręty się mieszają , ale pojawiła się mega zazdrość o kobietę i o to że z tej zazdrości mógłbym coś komuś zrobić, czuje wewnętrzny żal, złość ponieważ wiem , że to bzdura ale te myśli są silne.
Od czasu do czasu doczepie się czegoś na face czy insta ale rzadko, zdarza mi się też coś znaleźć , nie wiem jak to odebrać a czytałem o syndromie o....?
I brak humoru, że to już tak będzie, złość , żal a do tego inne drobne natręty
Od czasu do czasu doczepie się czegoś na face czy insta ale rzadko, zdarza mi się też coś znaleźć , nie wiem jak to odebrać a czytałem o syndromie o....?
I brak humoru, że to już tak będzie, złość , żal a do tego inne drobne natręty
- songoten
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 200
- Rejestracja: 25 maja 2020, o 23:17
Cześć. Pół dnia bylo dobrze i się skończyło. Po krótkiej silowni zaczęło się od uczucia osłabienia zero energii. Drażliwość a bardziej nerwowość, zawroty głowy jak na karuzeli, nie mogę się skupić mam lekkie odrealnienie, ucisk w głowie który jakby daje takie otępienie. Od jakichś 2 dni przestałem mierzyć ciśnienie chociaż czuje nawet można powiedzieć słyszę jak mi serce mocno bije. Jestem zły na siebie ze nie mogę tego pokonać jeśli to „tylko” nerwica 
najlepszymi rzeczami w życiu nie są rzeczy