Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
- kasiaczek
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 171
- Rejestracja: 9 września 2014, o 09:47
Monia no szarpie mnie w klatce, przewraca się, bulgocze..trwa to ułamek sekundy, czasem gromadnie jeden za drugim takim przewracaniem. W tym samym czasie nawet jak chcę to zbagatelizować to nie mogę to za tym szarpnięciem idzie od razu wyrzut jakiegoś lęku i strachu o własne życie, ręce mi się pocą, serce szybko przyspiesza etc. Wczoraj udało mi się zażegnać atak paniki w parę minut i się ucieszyłam z tego sukcesu, ale ciągle te potykania mi przeszkadzają w pracy nad sobą, naprawdę się staram i nie wiem dlaczego one ciągle są!! Boje się, ze mi serce nie wróci kiedyś do rytmu i umrę albo nie wiem co...
- monika98
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 245
- Rejestracja: 26 października 2014, o 14:26
No to ja miałam podobne "atrakcje" ze swoim serduchem tylko dość szybko akurat na to przestałam zwracać uwagę i minęło. Przypuszczam, że zbadałaś sobie serce? Jeśli nie to może warto żeby się samemu uspokoić
a jeśli już to zrobiłaś to wiesz, że serce masz zdrowe i to tylko nerwica a na nią nie można umrzeć więc po co o tym rozmyślać. Nie wiem dlaczego ale dla mnie właśnie "problemy' z serduchem były najlżejszym objawem nerwicy i szybko się z nimi uporałam.

- monika98
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 245
- Rejestracja: 26 października 2014, o 14:26
Każdy ma swój jakiś "słaby punkt" widać u Ciebie jest to serce. Skoro lekarze twierdzą, że masz zdrowe serce to jak może Ci się coś stać? Próbowałaś sobie na to odpowiedzieć? jestem ciekawa Twojej odpowiedzi czy będzie ona logiczna?
- kasiaczek
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 171
- Rejestracja: 9 września 2014, o 09:47
Oczywiście, że nic mi się nie stanie, przecież przekonałam się o tym za każdym razem jak mnie to bierze....szkoda tylko, ze w ułamku sekundy idzie za tym ten strach, ten silny lęk, który chce bym gdzieś uciekła i spanikowała i on wszystko psuje.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 37
- Rejestracja: 18 listopada 2014, o 12:20
Kasiaczek, April I Monika98, mają rację. Mi też dziś potykało, ale ile można się tym stresować. Tym bardziej, że Ty masz czarno no białym, że wszystko jest ok. Ja wiem, że moje potykania są na tle nerwowym. Ale żeby uspokoić mojego gina idę dziś do rodzinnego lekarza je przebadać (w ciąży wychodzą różne wady organizmu bo jest bardziej obciążony). Ja korzystam z rady dota22, która mówi do swojej nerwiczki... Np. nerwiczko i co potykania serca, hehe, a co masz jeszcze dla mnie.. I powiem Ci, że na mnie to działa 

- kasiaczek
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 171
- Rejestracja: 9 września 2014, o 09:47
Ehhh jakbym ja chciała nie czuć tego lęku który narasta po nich samoczynnie, bez mojego nakręcania się, wtedy bym sobie z nimi poradziła. Ale w sekunde oblewa mnie strach i pot i czarna wizja śmierci kurde :/ Raz miałam tak, że w parę sekund już musiałam iść szybko do WC by się wypróżnić ze strachu.
- Yayatoure
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 266
- Rejestracja: 12 lutego 2014, o 15:29
Potykanie serca było u mnie pierwszym objawem i tak jak Wy bałem się wylewu, zawału i cholera jedna wie czego jeszcze
Ciśnienie 160 - 100, poty, duszność. Przebadałem się, serce jak dzwon, wyniki ok. Jak zaakceptowałem że to nerwica minęło, czasami mi przeskoczy i teraz, ale tak się zdarza. Zróbcie badania dla świętego spokoju i "walczcie" z nerwicą 


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 37
- Rejestracja: 18 listopada 2014, o 12:20
Z tym wypróżianiem też miałam problem
ale wmawiałam sobie za każdym razem, że kurczę kiedyś trzeba i to najbardziej normalna fizjologiczna rzecz. Jedzenie=wypróżnianie. Oj ja to miałam całą paletę objawów po ataku paniki, bóle żółądkowe i jelit (wytłumaczone że to na tle nerwowym po kilku dniach przeszło), brak apetytu (zmuszałam się dla dzidzi, bo normalnie pewnie wogóle bym nie jadła-pomogło). W sumie na dzień dzisiejszy zostało mi potykanie serca. Wczoraj po spacerze, po wejściu na ostatnie piętro, też długo mnie trzymało ale sobie mówiłam ale się zmachałaś i jakoś odpuściło. A jak czujesz mini lęk to zaczynasz myśleć o czymś zupełnie innym???? bo nawet jeśli myślisz tylko to mały lęk, to i tak dużo że o nim myślisz i to samo się nakręca (bynajmniej u mnie)

- monika98
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 245
- Rejestracja: 26 października 2014, o 14:26
A ja mam jeszcze pytanie do kobietek
czy przy nerwicy odczuwacie jakiś gorszy PMS? U mnie co miesiąc tydzień przed jest strasznie.... wcześniej nie miałam takich problemów. Teraz właśnie jestem w tym okresie i to chyba stąd biorą się moje stany depresyjne bo później wszystko mija i czuję się dużo lepiej.

-
- Administrator
- Posty: 1889
- Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54
Drogie Panie, nie zapominacje o olejku z wiesiołka w kapsułkach, ma on dla Was szczególne zastosowanie właśnie przy PMS. 
Kasiaczek,
Najlepiej spokojem, bo przecież już tyle razy myślałaś że umrzesz i nic się nie stało, patrz na fakty, w ten sposób zniszczysz iluzje. Emocjonalnie możesz odczuwać wszystko, ale realnie, nic się nie dzieje. O tym pamiętaj w takich chwilach. Pozwól sobie na te emocje bo emocje muszą płynać, nie hamuj ich ani nie wypieraj. Po prostu staraj się nie podążać za nimi czyli rób dalej swoje, obniżaj wartość, praktykuj to co już wiesz.

Kasiaczek,
Najlepiej spokojem, bo przecież już tyle razy myślałaś że umrzesz i nic się nie stało, patrz na fakty, w ten sposób zniszczysz iluzje. Emocjonalnie możesz odczuwać wszystko, ale realnie, nic się nie dzieje. O tym pamiętaj w takich chwilach. Pozwól sobie na te emocje bo emocje muszą płynać, nie hamuj ich ani nie wypieraj. Po prostu staraj się nie podążać za nimi czyli rób dalej swoje, obniżaj wartość, praktykuj to co już wiesz.

'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype