Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
PatkaPatka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 3 lutego 2019, o 09:05

9 lutego 2019, o 22:15

SasankaLesna pisze:
9 lutego 2019, o 22:03
PatkaPatka pisze:
9 lutego 2019, o 21:53
Znacie Doktor G? Taka seria, ogladalam kiedys namietnie na YouTube. Lekarka robila sekcje zwlok przy podejrzanych zgonach i wychodzily takie cuda, ze szok. Czlowiek zdrowy i nagle pada martwy. Potrafilam ogladnac przed snem ze 3 odcinki i spac jak dzidzius. Dzis bym chyba na zawal padla..
Haha, nie znam, dobre! Jak mnie jakaś wkrętka zbytnio zmęczy psychicznie to sobie zapodam ten serial. Nic tak nie pomaga na męczącą wkrętkę, jak kolejna wkrętka ;D
^^
Hahaha wyobrazilam sobie jak my tu z forum siedzimy i ogladamy ten serial (oparty na prawdziwych wydarzeniach, zeby nie bylo!) i potem sprawdzamy kto szybciej do szpitala dobiegnie hahaha. Jezuu ale sie usmialam :D Az sie maz spytal czy juz mi lepiej czy wrecz przeciwnie :D
Awatar użytkownika
Litlle
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 28 listopada 2018, o 12:23

9 lutego 2019, o 22:24

SasankaLesna pisze:
9 lutego 2019, o 22:01
W ogóle to jest tu dział o kwiatkach, jakie można usłyszeć od psychologów i psychiatrów? To byłoby niezłe i pozwoliłoby nam nabrać trochę dystansu do nich. Na przykład mam problem z wierzeniem, że to co mówi autorytet jest świętą prawdą, nawet jak intuicja mi podpowiada, że to ja mam rację to, gdzieś pojawia się lęk, że jednak jest tak jak mówi dohtore.
Przykład: Doktor powiedział, że nie wyjdę z tego póki nie przepracuje swojego życia na terapii analitycznej. Bo targa mną konflikt, o którym nie mam pojęcia. Ten sam lekarz wcześniej powiedział, że terapia analityczna nie jest dla takich wrażliwców, jak ja - w trakcie się załamię i trudno mnie będzie pozbierać.

Little, pomogła Ci coś ta terapia z białym kitlem? Ten fartuch to miała chyba właśnie dla takich osób, jak Ty, które grożą zarzyganiem gabinetu :)
Wysztkie terapie super mi pomogły ale wpędzić mnie w poczucie winy - jaim jestem debilem, że nie potrafie przestać myśleć i analizować i przeanalizowywać. nad konfliktami też pracowałam. Goowno dało. Ja w terapiach różnych od 15 lat z przerwami. Książke mogłabym napisać, nie tylko wpisy. Jak słuchałam "piguł wiedzy" z DiviVica, to płakałam jak bóbr, że w końcu ktos mówi o tym co przeżywam.
Fartuch na terapie wymiotną :D Ubawiłaś mnie :hehe:
"Wziął poważnie słowa (i myśli ) bez znaczenia i stał się bardzo nieszczęśliwy." ;oh (Mały Książe)

Podświadomość zmienia się DZIAŁANIEM a nie rozkminianiem, nie analizowaniem ani tym bardziej rozkminianiem analiz
DZIAŁANIEM ZMIENIAJ MYŚLENIE!
:))

Myślenie: "zacznę działać jak sie lepiej poczuję (pozbieram się... itp)" jest jak myślenie, że zacznę się odchudzać jak schudnę :DD

Do tej pory żyłam w swojej głowie - to bardzo mała przestrzeń ;brr
I trudno w niej kogoś poznać nowego
:no

Jak jesteś w dole, to przestań kopać :!!!:
Awatar użytkownika
SasankaLesna
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 307
Rejestracja: 8 lutego 2019, o 13:51

9 lutego 2019, o 22:26

No tak, jak to przeczytałam i wyobraziłam sobie to też się zaczęłam śmiać ;D
I jeszcze na koniec ta doktor wyciąga jakieś takie flaki wszystko w makabrycznym stanie i mówi "to nerwica".
Cała sala mdleje ;D

Patka, mi też pomogła terapia, ale za wcześnie ją skończyłam (na zalecenie terapeuty), stwierdziła że dojrzałam i mogę ruszać sama do boju. Pierwszy mój bój skończył się bardzo kiepsko i właśnie się zbieram z kolan.
Jeśli chodzi o alko, to rzeczywiście dla nas nerwicowców to może być problem, ponieważ skutecznie maskuje lęk. Też się opamiętałam w odpowiednim momencie :) Teraz piję tylko małe ilości i tylko jak mam dobry humor. Skoro uporałaś się z takimi demonami to i z tym się uporasz.
Czasami lepiej użyć miotacza ognia niż narzekać na ciemność. [T. Pratchett]
PatkaPatka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 3 lutego 2019, o 09:05

9 lutego 2019, o 22:30

SasankaLesna pisze:
9 lutego 2019, o 22:26
I jeszcze na koniec ta doktor wyciąga jakieś takie flaki wszystko w makabrycznym stanie i mówi "to nerwica".
Cała sala mdleje ;D
HAHAHAHAHHAHAAH!!! PADLAM ; DDDD Az sie zakrztusilam ze smiechu. Ojjaaaa to na pewno rak, dzwoncie po karetke : D :D :D
Awatar użytkownika
Litlle
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 28 listopada 2018, o 12:23

9 lutego 2019, o 22:32

Violek pisze:
9 lutego 2019, o 20:00
SasankaLesna pisze:
9 lutego 2019, o 19:46
Też miałam etap chorób :). Bałam się wszystkich i robiłam wiele badań. O dziwo jednak, jak jedno badanie wyszło mi kiepsko i okazało się, że mam coś nie teges to... łatwiej mi było się z tym pogodzić niż z nerwica :). Kurczę. Wiecie co, od dwóch dni czytam forum i trochę mam ambiwalentne uczucia. Trochę złości na siebie (wiem, że nie jest to pożądane) za błędy, które popełniam. Brak zaufania do własnych decyzji. Ale z drugiej strony dzisiejszy dzień postanowiłam spędzić tak, jakbym nie miała nerwicy :) dzięki Wam i sobie za ten dzień!
Miałam tak samo :) jak wyszło mi badanie tarczycy ciut gorzej to nawet poczułam chwilową ulgę, że to nie nerwica. Taki paradoks- niby boimy się tych chorób, a jak przyjdzie co do czego to już nie takie straszne :) Najgorsza walka z samym sobą i swoją wyobraźnią. Czyli rozumiem, że udało się spędzić dobrze dzień? Gratuluję i oby takich więcej!
Też tak miałam :) Nawet się cieszyłam jak coś wyszło w badaniach, no bo w kooońcu wiadomo co mi jest i mnie wyleczą :D
na terapiach zresztą była ta sama historia. No ale kuźwa nie wyleczyli uhuhuh
"Wziął poważnie słowa (i myśli ) bez znaczenia i stał się bardzo nieszczęśliwy." ;oh (Mały Książe)

Podświadomość zmienia się DZIAŁANIEM a nie rozkminianiem, nie analizowaniem ani tym bardziej rozkminianiem analiz
DZIAŁANIEM ZMIENIAJ MYŚLENIE!
:))

Myślenie: "zacznę działać jak sie lepiej poczuję (pozbieram się... itp)" jest jak myślenie, że zacznę się odchudzać jak schudnę :DD

Do tej pory żyłam w swojej głowie - to bardzo mała przestrzeń ;brr
I trudno w niej kogoś poznać nowego
:no

Jak jesteś w dole, to przestań kopać :!!!:
Awatar użytkownika
SasankaLesna
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 307
Rejestracja: 8 lutego 2019, o 13:51

9 lutego 2019, o 22:34

Little,
Kurdę, nie mogę się zabrać za te nagrania. Mam zamiar, ale ostatnio jak próbowałam i włączyłam to poczułam taki jakiś dyskomfort i wyłączyłam. Czegoś się boję dowiedzieć, chyba tego, że wszystko źle robię w odburzaniu i, że się wkręcę, że się nie odburzę.
Bosh... jutro włączę pierwszy filmik :) - po pierwsze trochę mnie przekonałaś, bo sprawiasz wrażenie osoby, która z lękami sobie radzi. Po drugie przekonała mnie nerwica, że każe mi się tego bać, bo chyba ona się boi ^^

Swoją drogą to zaczęłam patrzeć na nerwicę jak na małą francę, widzę ją jak tego Bobka z Muminków (kojarzycie?). Tak sobie siedzi na ramieniu i knuje, jakby mnie tu sprowadzić do parteru. Taka mała dygresja :)
Czasami lepiej użyć miotacza ognia niż narzekać na ciemność. [T. Pratchett]
PatkaPatka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 3 lutego 2019, o 09:05

9 lutego 2019, o 22:39

Jakie nagrania, gdzie nagrania, polecacie? Pokazcie :)
Awatar użytkownika
Litlle
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 28 listopada 2018, o 12:23

9 lutego 2019, o 22:52

SasankaLesna pisze:
9 lutego 2019, o 22:34
Little,
Kurdę, nie mogę się zabrać za te nagrania. Mam zamiar, ale ostatnio jak próbowałam i włączyłam to poczułam taki jakiś dyskomfort i wyłączyłam. Czegoś się boję dowiedzieć, chyba tego, że wszystko źle robię w odburzaniu i, że się wkręcę, że się nie odburzę.
Bosh... jutro włączę pierwszy filmik :) - po pierwsze trochę mnie przekonałaś, bo sprawiasz wrażenie osoby, która z lękami sobie radzi. Po drugie przekonała mnie nerwica, że każe mi się tego bać, bo chyba ona się boi ^^

Swoją drogą to zaczęłam patrzeć na nerwicę jak na małą francę, widzę ją jak tego Bobka z Muminków (kojarzycie?). Tak sobie siedzi na ramieniu i knuje, jakby mnie tu sprowadzić do parteru. Taka mała dygresja :)
Tak dojaśnie jeszcze, że terapia ogólnie trochę mi dała, tzn świadomość pewną siebie, mechanizmy dda itd, ale na moje samopoczucie i to nie wiele dało. Ja dopiero teraz po DivoVicu kumam co oni na tej terapii do mnie mówili... Bo ja miałam myślenie głównie takie, że jestem tak popierdzielona (nie będę przeklinać - myslałam gorzej ;) ) że nigdy tego nie poukładam. Ciężkie dzieciństwo, cieżkie małżeństwo, kupa wkręconych mechanizmów i konfliktów. Ale u mnie to było tak jak w tym Victorowym przykładowym Jasiu, że nerwica wykorzystywała tą wiedzę do straszenia - że właśnie jestem tak popiepszona, że nigdy tego nie ogarnę, nie ma opcji. (Nagranie z sezonu drugiego o kryzysach i terapiach, jak wejdziesz na pleyliste Chyba 6 w drugim sezonie)
Ja słuchałam najpierw to co mnie zaciekawiło. Ale szybko przeszłam do "piguł wiedzy" - sezon 3 zdaje się. Fajnie chłopaki opowiadają. Zdecydowanie polecam. Oni nie wkręcają, ale odkręcają. Też lęk mi na karku siedzi. Ale ja mówie mu "cześć, znowu jesteś, wiem, że nie chcesz ale dziś działamy" :P

A lęk poczułaś, bo nerwica się przestraszyła, że się za nią bierzesz :dres: - tak myślę ;)
Powodzenia ^^ i lepiej cytuj mnie jak coś do mnie piszesz, bo tak to ja nie wiem i jak zejdę z wątku, to nie znajdę ;) i nie odpowiem, a to gadanie tu dużo daje ;)
"Wziął poważnie słowa (i myśli ) bez znaczenia i stał się bardzo nieszczęśliwy." ;oh (Mały Książe)

Podświadomość zmienia się DZIAŁANIEM a nie rozkminianiem, nie analizowaniem ani tym bardziej rozkminianiem analiz
DZIAŁANIEM ZMIENIAJ MYŚLENIE!
:))

Myślenie: "zacznę działać jak sie lepiej poczuję (pozbieram się... itp)" jest jak myślenie, że zacznę się odchudzać jak schudnę :DD

Do tej pory żyłam w swojej głowie - to bardzo mała przestrzeń ;brr
I trudno w niej kogoś poznać nowego
:no

Jak jesteś w dole, to przestań kopać :!!!:
Violek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 12 stycznia 2019, o 16:27

9 lutego 2019, o 22:56

SasankaLesna pisze:
9 lutego 2019, o 22:34
Little,
Kurdę, nie mogę się zabrać za te nagrania. Mam zamiar, ale ostatnio jak próbowałam i włączyłam to poczułam taki jakiś dyskomfort i wyłączyłam. Czegoś się boję dowiedzieć, chyba tego, że wszystko źle robię w odburzaniu i, że się wkręcę, że się nie odburzę.
Bosh... jutro włączę pierwszy filmik :) - po pierwsze trochę mnie przekonałaś, bo sprawiasz wrażenie osoby, która z lękami sobie radzi. Po drugie przekonała mnie nerwica, że każe mi się tego bać, bo chyba ona się boi ^^

Swoją drogą to zaczęłam patrzeć na nerwicę jak na małą francę, widzę ją jak tego Bobka z Muminków (kojarzycie?). Tak sobie siedzi na ramieniu i knuje, jakby mnie tu sprowadzić do parteru. Taka mała dygresja :)
Hehe dobre z tym Bobkiem:) Ja z kolei nerwicę sobie nazwałam Bazyl. Zawsze jak mnie męczy to sobie mówie "Bazyl daj żyć" :). Szczerze mówiąc obracanie wszystkiego w żart i podchodzenie z przymrużeniem oka też całkiem nieźle działa antyzaburzeniowo :)
"Wobec odwagi strach jest bezsilny. Jakkolwiek silny jest ten potwór- zapomniany przestanie istnieć"
Awatar użytkownika
Litlle
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 28 listopada 2018, o 12:23

9 lutego 2019, o 23:00

PatkaPatka pisze:
9 lutego 2019, o 22:39
Jakie nagrania, gdzie nagrania, polecacie? Pokazcie :)
Tu na forum na głownej jest dział: uporządkowane-nagrania-kanał-youtube

Ja zaczynałam od DivoVica - piguły wiedzy - Wiedza w pigułce z dystansem i humorem :)
Słucham przy robocie w domu - fajnie wchodzi do glowy - ale glowa oporna, to trzeba często, tzn w moim przypadku ;)
Jak cos do mnie to cytujcie, bo się gubie ;)
"Wziął poważnie słowa (i myśli ) bez znaczenia i stał się bardzo nieszczęśliwy." ;oh (Mały Książe)

Podświadomość zmienia się DZIAŁANIEM a nie rozkminianiem, nie analizowaniem ani tym bardziej rozkminianiem analiz
DZIAŁANIEM ZMIENIAJ MYŚLENIE!
:))

Myślenie: "zacznę działać jak sie lepiej poczuję (pozbieram się... itp)" jest jak myślenie, że zacznę się odchudzać jak schudnę :DD

Do tej pory żyłam w swojej głowie - to bardzo mała przestrzeń ;brr
I trudno w niej kogoś poznać nowego
:no

Jak jesteś w dole, to przestań kopać :!!!:
Awatar użytkownika
SasankaLesna
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 307
Rejestracja: 8 lutego 2019, o 13:51

9 lutego 2019, o 23:04

Wszyscy bardzo polecają :D
Mówisz, że to trzeba tak dużo razy słuchać? Ja też jestem uparta, jeśli chodzi o racjonalne rozumowanie przy wielkich emocjach. Więc też pewnie będę zapętlać filmiki.

też myślę, że śmiech to dobre lekarstwo, czasem jednak trudno się zdystansować do świata i przede wszystkim do siebie :)

Bazyl, takie ładne imię ;D no wiesz!
Czasami lepiej użyć miotacza ognia niż narzekać na ciemność. [T. Pratchett]
Awatar użytkownika
Litlle
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 28 listopada 2018, o 12:23

9 lutego 2019, o 23:11

SasankaLesna pisze:
9 lutego 2019, o 23:04
Wszyscy bardzo polecają :D
Mówisz, że to trzeba tak dużo razy słuchać? Ja też jestem uparta, jeśli chodzi o racjonalne rozumowanie przy wielkich emocjach. Więc też pewnie będę zapętlać filmiki.

też myślę, że śmiech to dobre lekarstwo, czasem jednak trudno się zdystansować do świata i przede wszystkim do siebie :)

Bazyl, takie ładne imię ;D no wiesz!
To trochę jak nauka obcego jezyka, na lekcji wszystko kumasz i myslisz że pamietasz, a jak potem masz cos powiedzieć, to pustka...
"Wziął poważnie słowa (i myśli ) bez znaczenia i stał się bardzo nieszczęśliwy." ;oh (Mały Książe)

Podświadomość zmienia się DZIAŁANIEM a nie rozkminianiem, nie analizowaniem ani tym bardziej rozkminianiem analiz
DZIAŁANIEM ZMIENIAJ MYŚLENIE!
:))

Myślenie: "zacznę działać jak sie lepiej poczuję (pozbieram się... itp)" jest jak myślenie, że zacznę się odchudzać jak schudnę :DD

Do tej pory żyłam w swojej głowie - to bardzo mała przestrzeń ;brr
I trudno w niej kogoś poznać nowego
:no

Jak jesteś w dole, to przestań kopać :!!!:
Awatar użytkownika
mike48
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 176
Rejestracja: 18 kwietnia 2018, o 21:17

13 lutego 2019, o 08:39

Witam! W procesie mojego odburzania nadszedł niestety mały aczkolwiek nieprzyjemny kryzys. Otóż mam problem ze snem. Co prawda zasypiam tak jak zawsze, ale budzę się w nocy niemal codziennie o stałej porze (4.30 - 5). Wybudzam się bardzo spięty i pobudzony. Czuję się jakbym wypił dwie kawy i czekał na sygnał do startu. Najbardziej mam napięte nogi i brzuch. Nie mam lęków, ale przez to zaczynam się czuć spięty już jak się kładę spać. W dzień czuję się w miarę dobrze, chociaż cały czas jestem niewyspany i zmęczony tym wybudzaniem. Zaczynam się również bać konsekwencji małej ilości snu. Wiem, że takie przypadki na forum były, czy ktoś ma jakaś radę jak wrócić do normalnego snu? Pozdrawiam ;)
ewagos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 373
Rejestracja: 12 kwietnia 2016, o 19:24

13 lutego 2019, o 08:50

Ja też w listopadzie miałam problemy ze snem.Próbowałam relaksacji, nerwosolu raz wzięłam hydroxyzinę.W końcu samo przeszło i śpię dobrze.Może najlepiej to się nienakręcać , prawie każdemu się zdarza czasami gorszy okres ze spaniem.W końcu przejdzie
Awatar użytkownika
Edward27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 29 marca 2016, o 20:35

13 lutego 2019, o 12:27

Hej. Wiem że piszę nie na temat, ale przy ostatniej wizycie u mojej lekarki zapomniałem się dopytać czy jak biorę 37,5 mg bądź 75 mg anafanilu na noc to mogę do tego wziąć 3 tabletki zma (cytrynian magnezu 350mg, cynk 15mg i witamina b6 5mg) a dodatkowo w południe 1 tabletkę kwasów omega 3? Mam zdiagnozowaną nerwicę natręctw. Proszę o poradę jeśli ktoś by wiedział. Dzięki
Mały chłopczyk w dużym ciele w zwariowanym świecie ;)
ODPOWIEDZ