[/quote]
Dokładnie ja to bym chciała szybko żebym nie musiała tak cierpieć a wiem ze nie ma drogi na skróty będę starała się być cierpliwa

Dokładnie ja to bym chciała szybko żebym nie musiała tak cierpieć a wiem ze nie ma drogi na skróty będę starała się być cierpliwaMa23dziara pisze: ↑26 stycznia 2019, o 19:02Na tą samą chorobę zmarła chrzestna mojego męża, tyle, że ona paliła 2,5 paczki dziennie...Chyba nie da się określić ile czasu zajmie Ci uporanie się z tym wszystkim. To w końcu Twoja mama. Nie stawarzaj sobie presji.
madzia88 pisze: ↑27 stycznia 2019, o 19:02Witam,
Czy jeśli mam wrażenie, że mnie rozsadza od środka, mam uczucie jakbym miała wysokie ciśnienie, ale w cale nie mam, to czy to jest to napięcie nerwicowe???? A i jeszcze, czy ktoś ma tak przy nerwicy, że jak dopada Was zmęczenie to od razu dopada Was niepokój, że coś się dzieje.... ja w południe zwykle mam kryzys zmęczenia i wtedy się zaczyna... na szczęście jest juz lepiej niż było, ale bardzo mnie to dołuje...
Tez to mam, juz drugi tydzien i sama nie wiem czemu. Chyba ogolna frustracja, przeraza mnie to bo mam tak dosc.niepojęta pisze: ↑27 stycznia 2019, o 18:03Słabsze dni, sto myśli na minutę, tak dawno tego nie miałam.. Lęk przed lękiem, ciągłe zamartwianie się, i objawy fizyczne, napięcie mięśni, gula w gardle, nie wiem kto jest w lustrze.. Już prawie zapomniałam, jak to jest.. Ale walczęNie poddam się
Dzięki za takie forum, gdzie można to z siebie wyrzucić![]()
Ja mam cos takiego, kazdy moment kiedy np orzez pogode zachce mi sie spac to juz moment krytyczny i obawa o zdrowie.Halka pisze: ↑27 stycznia 2019, o 19:07
madzia88 pisze: ↑27 stycznia 2019, o 19:02Witam,
Czy jeśli mam wrażenie, że mnie rozsadza od środka, mam uczucie jakbym miała wysokie ciśnienie, ale w cale nie mam, to czy to jest to napięcie nerwicowe???? A i jeszcze, czy ktoś ma tak przy nerwicy, że jak dopada Was zmęczenie to od razu dopada Was niepokój, że coś się dzieje.... ja w południe zwykle mam kryzys zmęczenia i wtedy się zaczyna... na szczęście jest juz lepiej niż było, ale bardzo mnie to dołuje...emocje rozsadzają od środka Jak np ktoś Cie wku..i to czujesz że wybuchniesz. Przy zaburzonych czasem ma sie wrażenie że bez powodu. Trzeba dać być temu , nieanalizować
Ech, nerwica czasem daje popalić.. Szczególnie wtedy, kiedy jest silniejsza niż zazwyczaj. Dobrze jednak wiedzieć, że nie jest się z tym samemu..znerwicowana85 pisze: ↑27 stycznia 2019, o 19:27Tez to mam, juz drugi tydzien i sama nie wiem czemu. Chyba ogolna frustracja, przeraza mnie to bo mam tak dosc.niepojęta pisze: ↑27 stycznia 2019, o 18:03Słabsze dni, sto myśli na minutę, tak dawno tego nie miałam.. Lęk przed lękiem, ciągłe zamartwianie się, i objawy fizyczne, napięcie mięśni, gula w gardle, nie wiem kto jest w lustrze.. Już prawie zapomniałam, jak to jest.. Ale walczęNie poddam się
Dzięki za takie forum, gdzie można to z siebie wyrzucić![]()
Mogloby juz na stale przyjsc to slonce i doslowniw i w przenosni. W koncu byloby lepiej, chyba pojde na solarium. Kiedys zalecal to psycho w ktorejs sniadaniowce i w sumie raz na ruski rok na pare minut nie zaszkodzi, ale jakos lepiej bylo u mnie z humoremniepojęta pisze: ↑27 stycznia 2019, o 19:35Ech, nerwica czasem daje popalić.. Szczególnie wtedy, kiedy jest silniejsza niż zazwyczaj. Dobrze jednak wiedzieć, że nie jest się z tym samemu..znerwicowana85 pisze: ↑27 stycznia 2019, o 19:27Tez to mam, juz drugi tydzien i sama nie wiem czemu. Chyba ogolna frustracja, przeraza mnie to bo mam tak dosc.niepojęta pisze: ↑27 stycznia 2019, o 18:03Słabsze dni, sto myśli na minutę, tak dawno tego nie miałam.. Lęk przed lękiem, ciągłe zamartwianie się, i objawy fizyczne, napięcie mięśni, gula w gardle, nie wiem kto jest w lustrze.. Już prawie zapomniałam, jak to jest.. Ale walczęNie poddam się
Dzięki za takie forum, gdzie można to z siebie wyrzucić![]()
przetrwałyśmy tyle, to i to przetrwamy.. po każdej burzy jest słońce
![]()
![]()
No to już! Jak dla mnie każdy sposób jest dobry, byle lepiej się poczućznerwicowana85 pisze: ↑27 stycznia 2019, o 19:43Mogloby juz na stale przyjsc to slonce i doslowniw i w przenosni. W koncu byloby lepiej, chyba pojde na solarium. Kiedys zalecal to psycho w ktorejs sniadaniowce i w sumie raz na ruski rok na pare minut nie zaszkodzi, ale jakos lepiej bylo u mnie z humoremniepojęta pisze: ↑27 stycznia 2019, o 19:35Ech, nerwica czasem daje popalić.. Szczególnie wtedy, kiedy jest silniejsza niż zazwyczaj. Dobrze jednak wiedzieć, że nie jest się z tym samemu..znerwicowana85 pisze: ↑27 stycznia 2019, o 19:27
Tez to mam, juz drugi tydzien i sama nie wiem czemu. Chyba ogolna frustracja, przeraza mnie to bo mam tak dosc.przetrwałyśmy tyle, to i to przetrwamy.. po każdej burzy jest słońce
![]()
![]()
![]()
Tez odczekam jeszcze chwile po zabiegach na kregoslup i tez zaczynam jakis sportniepojęta pisze: ↑27 stycznia 2019, o 19:47No to już! Jak dla mnie każdy sposób jest dobry, byle lepiej się poczućznerwicowana85 pisze: ↑27 stycznia 2019, o 19:43Mogloby juz na stale przyjsc to slonce i doslowniw i w przenosni. W koncu byloby lepiej, chyba pojde na solarium. Kiedys zalecal to psycho w ktorejs sniadaniowce i w sumie raz na ruski rok na pare minut nie zaszkodzi, ale jakos lepiej bylo u mnie z humorem![]()
Ja się za to zapisałam na siłownie, i raz się tak zmęczyłam, oczywiście panika bo tętno, bo puls wysoki, ale potem taka fala ciepła i mięśnie się rozluźniły.. opadło to całe napięcie..
![]()
Tak, ja to wiem, ale czasem trudno w praktykę wprowadzić;) poza tym okrutne uczucie, zwłaszcza jak dochodzi niepokój i wysoki puls;)Halka pisze: ↑27 stycznia 2019, o 19:07
madzia88 pisze: ↑27 stycznia 2019, o 19:02Witam,
Czy jeśli mam wrażenie, że mnie rozsadza od środka, mam uczucie jakbym miała wysokie ciśnienie, ale w cale nie mam, to czy to jest to napięcie nerwicowe???? A i jeszcze, czy ktoś ma tak przy nerwicy, że jak dopada Was zmęczenie to od razu dopada Was niepokój, że coś się dzieje.... ja w południe zwykle mam kryzys zmęczenia i wtedy się zaczyna... na szczęście jest juz lepiej niż było, ale bardzo mnie to dołuje...emocje rozsadzają od środka Jak np ktoś Cie wku..i to czujesz że wybuchniesz. Przy zaburzonych czasem ma sie wrażenie że bez powodu. Trzeba dać być temu , nieanalizować
Czyli uwrażliwienie do potęgi n;) kiedyś po prostu bym usiadła lub się położyła, a teraz panika;) poza tym przy tym cholerstwie, mam wrażenie, że sto razy szybciej się męczę...znerwicowana85 pisze: ↑27 stycznia 2019, o 19:29Ja mam cos takiego, kazdy moment kiedy np orzez pogode zachce mi sie spac to juz moment krytyczny i obawa o zdrowie.Halka pisze: ↑27 stycznia 2019, o 19:07
madzia88 pisze: ↑27 stycznia 2019, o 19:02Witam,
Czy jeśli mam wrażenie, że mnie rozsadza od środka, mam uczucie jakbym miała wysokie ciśnienie, ale w cale nie mam, to czy to jest to napięcie nerwicowe???? A i jeszcze, czy ktoś ma tak przy nerwicy, że jak dopada Was zmęczenie to od razu dopada Was niepokój, że coś się dzieje.... ja w południe zwykle mam kryzys zmęczenia i wtedy się zaczyna... na szczęście jest juz lepiej niż było, ale bardzo mnie to dołuje...emocje rozsadzają od środka Jak np ktoś Cie wku..i to czujesz że wybuchniesz. Przy zaburzonych czasem ma sie wrażenie że bez powodu. Trzeba dać być temu , nieanalizować
Mam tez tak, ze juz nie wytrzymuje tego calego shitu i kloce sie o byle co, zeby rozladowac emocje. Wale atmosfere i mam wyrzuty sumienia. Nie daje rady juz!
Ja w ogole mam wrazenie, ze wszystko inaczej odczuwam. Wszystko napawa mnie przerazeniem. Ogolnie mialam sporo mcy poprawy i wrocilomadzia88 pisze: ↑28 stycznia 2019, o 08:15Czyli uwrażliwienie do potęgi n;) kiedyś po prostu bym usiadła lub się położyła, a teraz panika;) poza tym przy tym cholerstwie, mam wrażenie, że sto razy szybciej się męczę...znerwicowana85 pisze: ↑27 stycznia 2019, o 19:29Ja mam cos takiego, kazdy moment kiedy np orzez pogode zachce mi sie spac to juz moment krytyczny i obawa o zdrowie.
Mam tez tak, ze juz nie wytrzymuje tego calego shitu i kloce sie o byle co, zeby rozladowac emocje. Wale atmosfere i mam wyrzuty sumienia. Nie daje rady juz!
Ja tez tak mam:-/I fajnie że to nie tylko mój problem:-pmadzia88 pisze: ↑28 stycznia 2019, o 08:15Czyli uwrażliwienie do potęgi n;) kiedyś po prostu bym usiadła lub się położyła, a teraz panika;) poza tym przy tym cholerstwie, mam wrażenie, że sto razy szybciej się męczę...znerwicowana85 pisze: ↑27 stycznia 2019, o 19:29Ja mam cos takiego, kazdy moment kiedy np orzez pogode zachce mi sie spac to juz moment krytyczny i obawa o zdrowie.
Mam tez tak, ze juz nie wytrzymuje tego calego shitu i kloce sie o byle co, zeby rozladowac emocje. Wale atmosfere i mam wyrzuty sumienia. Nie daje rady juz!