Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Gafa
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 723
Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27

30 grudnia 2018, o 22:17

O jaką utratę kontroli Ci chodzi?
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

30 grudnia 2018, o 22:19

Gafa pisze:
30 grudnia 2018, o 22:17
Słuchaj, przecież zazdrość w rozsądnych granicach jest normalna. To znak, że Co zależy. Oczywiście nie można robić jazd, awantur. Ale czy Ty je robisz? Pogadaj z chłopakiem jak on odbiera Twoje zachowanie.
Było mu przykro, a ja mam wrażenie ze przy nerwicy wiele rzeczy mnie razi. Mowi ze idzie spać, zastanawiam sie czy na pewno. To chore, traktować jako natrety i przejdzie?
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

30 grudnia 2018, o 22:20

Ze zacznę być jak jakaś psychopatka, przestane sie kontrolować i bede robila z zazdrosci awanatury nie mając przy tym rozsądku.
Gafa
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 723
Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27

30 grudnia 2018, o 22:27

A robisz tak? Kiedykolwiek? Zachowujesz się jak psychopatka. No co ty.
W kwestii zazdrosci to pracuj nad sobą Kochana. Zastanów się 20 razy zanim wyślesz SMS. Przecież masz jeszcze wolną wolę. Nie jesteś swoimi emocjami, myślami. Staraj się nerwa cię nie usprawiedliwia. Ja mam ochotę zabić czasem najbliższych bo tak mnie wkurzają wiem jednak że nie mogę się na nich wyżywać z powód nerwicy.
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

30 grudnia 2018, o 22:29

Niby to wiem, ale planujemy ślub i boje sie ze po ślubie zrobię mu piekło, boje sie że mi odbije. Ja boje sie chorób psychicznych, przeszła mi faza na schize więc teraz boje sie ze mam co innego.
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

30 grudnia 2018, o 22:30

Przede wszystkim boje sie tych uczuć które sa we mnie gdy jestem zazdrosna. Potrzebuje ciągłych zapewnień. Z deszczu pod rynnę...
Gafa
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 723
Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27

30 grudnia 2018, o 22:36

No to jest pole do pracy nad sobą. Czemu się boisz tych uczuć.
Patro1995
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 535
Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11

30 grudnia 2018, o 22:37

Ja to ostatnio wam mówie serce bije jakby mnie goniło stado tygrysów, kołocze, potyka się, przyspiesza a jutro mam wynajęty lokal i sylwestra xd i zastanawiam się co teraz
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

30 grudnia 2018, o 22:39

Tylko jak nad tym zdrowo pracować? Boje sie ze przyjedzie utrata kontroli z tych uczuć i wpadnę w szał.
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

30 grudnia 2018, o 22:40

Patro1995 pisze:
30 grudnia 2018, o 22:37
Ja to ostatnio wam mówie serce bije jakby mnie goniło stado tygrysów, kołocze, potyka się, przyspiesza a jutro mam wynajęty lokal i sylwestra xd i zastanawiam się co teraz
Nic się nie stanie. Jeśli nie będziesz o tym myślał to przejdzie. Ja jak sie czymś zajmę to zawsze przechodzi.
Gafa
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 723
Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27

30 grudnia 2018, o 22:47

Zalękniona25 pisze:
30 grudnia 2018, o 22:39
Tylko jak nad tym zdrowo pracować? Boje sie ze przyjedzie utrata kontroli z tych uczuć i wpadnę w szał.
Wiesz ja nie jestem terapeutą.
Kurcze a puść to, no to przyjdzie utrata kontroli. Ja myślę sobie nie raz tak Nie mam sily dluzej... No i kończy się to lękiem. Staram się jednak puszczać kontrolę. No to najwyżej nie dam rady - wyniosa mnie kopytami do przodu. Trudno nie na wszystko mam wpływ. Wolę tak myśleć niz być w leku przed słabością. Świadomie oczywiście wiem że nie strzelę kopytami. 😂😂😂
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

30 grudnia 2018, o 22:51

Gafa pisze:
30 grudnia 2018, o 22:47
Zalękniona25 pisze:
30 grudnia 2018, o 22:39
Tylko jak nad tym zdrowo pracować? Boje sie ze przyjedzie utrata kontroli z tych uczuć i wpadnę w szał.
Wiesz ja nie jestem terapeutą.
Kurcze a puść to, no to przyjdzie utrata kontroli. Ja myślę sobie nie raz tak Nie mam sily dluzej... No i kończy się to lękiem. Staram się jednak puszczać kontrolę. No to najwyżej nie dam rady - wyniosa mnie kopytami do przodu. Trudno nie na wszystko mam wpływ. Wolę tak myśleć niz być w leku przed słabością. Świadomie oczywiście wiem że nie strzelę kopytami. 😂😂😂
Tu pojawia się też lęk ze stracę faceta. Zapetlilam się, juz sama nie wiem czy ta zazdrość jest tak ogromna czy ja ją tak wyolbrzymilam.
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

30 grudnia 2018, o 23:01

Gafa pisze:
30 grudnia 2018, o 22:47
Zalękniona25 pisze:
30 grudnia 2018, o 22:39
Tylko jak nad tym zdrowo pracować? Boje sie ze przyjedzie utrata kontroli z tych uczuć i wpadnę w szał.
Wiesz ja nie jestem terapeutą.
Kurcze a puść to, no to przyjdzie utrata kontroli. Ja myślę sobie nie raz tak Nie mam sily dluzej... No i kończy się to lękiem. Staram się jednak puszczać kontrolę. No to najwyżej nie dam rady - wyniosa mnie kopytami do przodu. Trudno nie na wszystko mam wpływ. Wolę tak myśleć niz być w leku przed słabością. Świadomie oczywiście wiem że nie strzelę kopytami. 😂😂😂
A z tym ze nie mam siły dłużej to też mam problem, boję sie samobójstwa
agnefka28
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 505
Rejestracja: 6 listopada 2016, o 17:34

30 grudnia 2018, o 23:48

Nie wiem, być może zadawałam podobne pytanie kiedyś...Jak oswoić lęk przed śmiercią i obawami o życie i zdrowie swoje i bliskich? Zatruwa to życie, oj zatruwa...Teorie znam, póbuje wcielać wszystkie metody w życie...ale od roku nic się nie zmienia...Mogę śmiało stwierdzić, że jest to tzw stan przewlekły, a nawet, że mój problem wręcz pogłębia się. Leków nie biorę, bo przecież one nie rozwiążą moich problemów ani nie zagwarantują zdrowia mnie i moim bliskim...
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

31 grudnia 2018, o 08:41

Matko ale dzień. przeczytałam tu na forum coś i dostałam ataku paniki. Mając ZOK myślałam że nie mogę dostać schizy, a tu bach ktoś jednak tak ma.
ODPOWIEDZ