Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
rafal3net
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 153
Rejestracja: 11 września 2014, o 19:09

18 listopada 2014, o 22:18

Damy rade,zawsze mozna sie powyzalac na forum wieczorem i nastepnego dnia walczyc dalej:)
marmon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 18 listopada 2014, o 12:20

18 listopada 2014, o 22:43

Ja muszę przyznać, że cały dzień zaczytywałam się na tym forum w tym jak sobie pomóc. Ból serca towarzyszył mi od nocnych koszmarów, wieczorem w końcu powiedziałam mojemu lękowi (choć nie wiem konkretnie jaki to był), że ma nadejść a kiedy już przyszedł wyśmiałam go, tak po prostu w myślach. Zrobiło mi się lżej na sercu, a teraz pomogło mi coś jeszcze zrozumienie, że mam prawo mieć koszmary i czuć obojętność.
Awatar użytkownika
elala73
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44

18 listopada 2014, o 22:46

ja także staram się właśnie wyśmiać lęk ,że mi dziecko umrze , bo zaczyna kaszleć . Niby sobie poszedł , ale sranko zostało. :D
Awatar użytkownika
agaa
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 177
Rejestracja: 17 sierpnia 2014, o 15:13

18 listopada 2014, o 23:15

elaela uwielbiam Twoje posty :D poprawiają humor, sposób w jaki to opowiadasz :D
Do the thing you fear most and the death of fear is certain.
Ona_Zaburzona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 81
Rejestracja: 9 kwietnia 2014, o 00:38

18 listopada 2014, o 23:52

A ja się o mojej drozdzycy naczytalam głupia i teraz się czuje jak jeden wielki chodzący grzybcio.
Ze to niebezpieczne, że trudne w leczeniu i sobie wkrecilam, że mam na pewno już zaawansowany etap grzybicy i że ogóle to koniec. Ja to we wkrecaniu sobie mam mistrza :D nie wiem czy ktoś tak miał, pewnie tak, że jak o czym kolwiek czyta z chorób, to od razu myśli, że ma albo najgorszą postać, albo późny etap, albo w ogóle to pewnie to ma tylko nie wykryte.
Hipochondria jak się patrzy :P a teraz mam iść spać. Ja! Gdzie ja przy zasypianiu mam jakieś skurcze jelit. A jak się podniose i wybudze to od razu mija. Dobrze ze chociaż to sobie tłumacze nerwica :)
Awatar użytkownika
Zestresowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 457
Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22

19 listopada 2014, o 07:33

Dzisiaj mam jakiś beznadziejny dzień, w zasadzie nie chce mi się pisać jeszcze raz tego samego, jakby ktoś chciał wesprzeć, czy pocieszyć, to zapraszam do mojego wątku.
dota22
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 83
Rejestracja: 12 września 2014, o 19:48

19 listopada 2014, o 09:11

Beznajdziejnie dni to specjalność nerwiczki,pindy jednej,ale też każdy ma do nich prawo,nie załamuj się Zestresowana,będzie lepiej!!!
Awatar użytkownika
elala73
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44

19 listopada 2014, o 09:20

a ja mam taką sąsiadkę , starszą panią , z którą razem codziennie odprowadzamy dzieci do szkoły . I ta pani codziennie nawija mi o chorobach i zgonach. Dzisiaj jak ją z daleka zobaczyłam , to spierdzielałam aż się kurzyło .
Kimek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 145
Rejestracja: 9 października 2014, o 08:29

19 listopada 2014, o 09:35

Witam, dd się zmniejszyło achchch :) :):)..wczoraj miałem mieć terapie ale pani t. zapisała mnie i jeszcze jedną dziewczune na sesje na jedną godzinę, więc zrezygnowałem i ustapiłem miejsca młodej dziewcyznie w ciąży:). Za to byłem u pani doktor swojej, mam zapisywac w tabeli swoje sytuacje lękowe , nastroje i emocje oraz automatyczne myśli.W zasadzie od przedwczorajszego wieczoru zaczęło mi się zmniejszać dd , wczoraj już było o wiele wiele lepiej.Jaka to jest ulga echchchch.. :):):):)..Mam nadzieje, że będzie jeszcze lepiej
rafal3net
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 153
Rejestracja: 11 września 2014, o 19:09

19 listopada 2014, o 09:42

Klimek tez robilem te tabelki, nie sa zle. Jak sie przylozysz to zobaczysz ze wszystko wynika z nerwicy, pojawia sie objaw,mysl a reszta nakreca sie juz sama;p tzn my nakrecamy ;)
Awatar użytkownika
Zestresowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 457
Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22

19 listopada 2014, o 10:37

Dota, wiem, wiem, i tak nie jest tak beznadziejnie, jak jeszcze jakiś czas temu;-) Tylko wyżalić się czasem trzeba, zresztą teraz w pracy widzę, że nawet nie tylko nerwicowcy nie czują się najszczęśliwiej;)
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

19 listopada 2014, o 10:48

Ela, a czemu spierdzielalas :D? Nie lepiej bylo jednak posluchac i pocwiczyc dystans :D?

Kimek dobrze ze juz troche lepiej, takie momenty daja duzego kopa pozytywnego, bo pokazuja ze jednak moze byc lepiej. Teraz tylko oby do przodu :)

Co do tych tabelek co piszecie...osobiscie chyba musialabym napisac tyle tomow ile ma Encyklopedia :huh 'xxdd
To jest wszystko bujda!
Awatar użytkownika
elala73
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44

19 listopada 2014, o 12:10

Miesinia w myśl forumowej zasady , że trza zmieniać otoczenie myślowe . Ale w drodze powrotnej , to się wycwaniła , bo przyszła po mnie pod klasę.
rafal3net
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 153
Rejestracja: 11 września 2014, o 19:09

19 listopada 2014, o 19:45

No dzis jakos fatalnie sie czuje po poludniu,moze przez stres bo redukcje w pracy i mam robic do konca tygodnia.
Pod prysznicem jakos dziwnie mi sie wszystko wydawalo i zaraz rzeka mysli,ze umre, ze wariuje, ze to wszystko nie dzieje sie naprawde, prawie do paniki.... Ciezko zatrzymac ta rozpedzona machine, ale skoro sie nawarzylo piwa to trzeba je wypic;p
marmon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 18 listopada 2014, o 12:20

19 listopada 2014, o 21:20

Może mi ktoś powiedzieć, dlaczego jest tak, że gdy staram się obejrzeć film to w jego trakcie cały czas myślę o nerwicy, a gdy tylko czytam o nerwicy na forum to potrafię się skupić :) wogóle dziś też kiepski dzień bo po przebudzeniu w nocy cały czas myśli moje krążyły wokół tego skąd się wzięła nerwica u mnie, czy to konflikt wewnętrzny (tak jak sugerowano), czy masa stresu z tego roku. Dodam, że w dzieciństwie chorowałam na nerwicę, ale wtedy to był pikuś bo nawet się cieszyłam, bo rodzice nie mogli krzyczeć itp... Szkoda, że ona trafiła mi się w tak pięknym okresie, jakim jeszcze do niedawna była dla mnie ciąża :cry:
ODPOWIEDZ