Spokojnie Iwcia
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1550
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
-
Nerwyzestali
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
90 to nie jest duze tętno. Ludzie w nerwicy maja ponad 100 na codzień i nic im nie jest. Jak ma sie stale podniesione tetno to lekarz przepisuje lek ktory obniza.Iwona29 pisze: ↑13 sierpnia 2018, o 17:16Było dobrze i się skończyło.
Dziś nie mogę tętna opanować .Mam około 90 a czuje jak cała chodzę.Wali w klacie.Drgania mięśni pod piersią mam i się gorzej denerwuje.
Nie chce leków.A nie wiem jak uspokoić tętno.Zawalu w końcu dostanę od tego wysiłku jakie ma.![]()
-
Nerwyzestali
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
I jak wyniki?Celine Marie pisze: ↑13 sierpnia 2018, o 15:56Dalej czekam bo pojechałam po wynik i był tylko szyjny bo mózgu lekarka nie opisała,superNerwyzestali pisze: ↑13 sierpnia 2018, o 15:32I jak tam?Celine Marie pisze: ↑10 sierpnia 2018, o 23:48
Mózg mi się ściska od dwóch lat,jak mam to olać jak wytrzymać nie idzie ,a RTG to akurat żałosne badanie,mi też wyszło prawidłowo,a mam garba jak staruszkazobaczymy co powie rezonans
- rit
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 265
- Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 11:51
Nie przejmuj się, ja mam 100-120 jak leżę i serce wyrabiaIwona29 pisze: ↑13 sierpnia 2018, o 17:16Było dobrze i się skończyło.
Dziś nie mogę tętna opanować .Mam około 90 a czuje jak cała chodzę.Wali w klacie.Drgania mięśni pod piersią mam i się gorzej denerwuje.
Nie chce leków.A nie wiem jak uspokoić tętno.Zawalu w końcu dostanę od tego wysiłku jakie ma.![]()
„Póki jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas” – Epikur
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
W czwartek będą ,od razu w czwartek mam drugi rezonans angio żylny mózgu to 2 w 1 będzie,niemniej czuję się jak gówno które zmiażdzył walecNerwyzestali pisze: ↑14 sierpnia 2018, o 12:19I jak wyniki?Celine Marie pisze: ↑13 sierpnia 2018, o 15:56Dalej czekam bo pojechałam po wynik i był tylko szyjny bo mózgu lekarka nie opisała,super
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
-
kamila0530
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 166
- Rejestracja: 14 września 2017, o 15:27
Na zmianę czuję motywację do pokonania tej nerwicy i rezygnacje 
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Skrajne emocje to norma,jednego dnia chcę umrzeć,nie obudzić się,zabić,żeby to gówno wreszcie się skończyło ,a drugiego mam więcej wojownika w sobie i nadziei , niestety te pierwsze są 99,9% częstrzekamila0530 pisze: ↑14 sierpnia 2018, o 18:22Na zmianę czuję motywację do pokonania tej nerwicy i rezygnacje![]()
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
częstsze *Celine Marie pisze: ↑14 sierpnia 2018, o 18:46Skrajne emocje to norma,jednego dnia chcę umrzeć,nie obudzić się,zabić,żeby to gówno wreszcie się skończyło ,a drugiego mam więcej wojownika w sobie i nadziei , niestety te pierwsze są 99,9% częstrzekamila0530 pisze: ↑14 sierpnia 2018, o 18:22Na zmianę czuję motywację do pokonania tej nerwicy i rezygnacje![]()
![]()
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
- natretnapaula
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 173
- Rejestracja: 6 października 2016, o 19:29
Hej, nie było mnie tu już dawno. Było wreszcie dobrze. Jakieś małe chochliki wracały ale teraz mam problem. Mój mąż pracuje zagranicą. Poszłam do nowej pracy. Mam kolegę który jest ode mnie sporo starszy ma żonę i dzieci. Zaczął ostatnio jakieś dziwne podteksty do mnie mieć. Tam tak jakby mnie trochę adorował. Zaczęło mi się podobać to że ktoś mnie adoruje chociaż sama totalnie w drugą stronę nie działam. Wszelkie dziwne podteksty olewam i nie daje żadnej odpowiedzi aby mnie to interesowało. Ale było mi miło że ktoś się mną interesuje. Facet absolutnie mi się nie podoba i nie pociąga ani nic. Nawet jako np ktoś żeby się spotkać po pracy też mnie nie interesuje. No i tu pojawia się problem. Wmowilam sobie że pewnie mi się podoba, że to zdrada, że chcę. Kiedy próbuję sobie wyobrazić mojego męża że jestem z nim w głowie nagle ten facet a ja umieram z obrzydzenia
do siebie i do tego faceta... Nie chciałabym nic z nim. Kocham mojego męża... A czuję jakbym go zdradziła... Miałam ponad rok spokoju i coś takiego głupiego mnie niszczy...
Korci mnie żeby powiedzieć mężowi o tym ale boje się że on poczuje się zdradzony... Że sprawie mu ból...
Korci mnie żeby powiedzieć mężowi o tym ale boje się że on poczuje się zdradzony... Że sprawie mu ból...
Jestem sobie prawdą, fałszem i zagadką też...
-
Nerwyzestali
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
Daj spokój, nie mów mężowi, bo nie ma o czym. Natręty. Ignorować.natretnapaula pisze: ↑15 sierpnia 2018, o 13:28Hej, nie było mnie tu już dawno. Było wreszcie dobrze. Jakieś małe chochliki wracały ale teraz mam problem. Mój mąż pracuje zagranicą. Poszłam do nowej pracy. Mam kolegę który jest ode mnie sporo starszy ma żonę i dzieci. Zaczął ostatnio jakieś dziwne podteksty do mnie mieć. Tam tak jakby mnie trochę adorował. Zaczęło mi się podobać to że ktoś mnie adoruje chociaż sama totalnie w drugą stronę nie działam. Wszelkie dziwne podteksty olewam i nie daje żadnej odpowiedzi aby mnie to interesowało. Ale było mi miło że ktoś się mną interesuje. Facet absolutnie mi się nie podoba i nie pociąga ani nic. Nawet jako np ktoś żeby się spotkać po pracy też mnie nie interesuje. No i tu pojawia się problem. Wmowilam sobie że pewnie mi się podoba, że to zdrada, że chcę. Kiedy próbuję sobie wyobrazić mojego męża że jestem z nim w głowie nagle ten facet a ja umieram z obrzydzeniado siebie i do tego faceta... Nie chciałabym nic z nim. Kocham mojego męża... A czuję jakbym go zdradziła... Miałam ponad rok spokoju i coś takiego głupiego mnie niszczy...
Korci mnie żeby powiedzieć mężowi o tym ale boje się że on poczuje się zdradzony... Że sprawie mu ból...
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Nie rób z muchy słonia,ucinaj jego teksty ,nie rozpamiętuj tego i tyle.Nic się nie stało,o czym tu rozmyślać .Wejdz w temat "Zanik uczuć" a zobaczysz ,że takie bzdurne rozkminiania to kolejny wkręt nerwy i ma je wielu .natretnapaula pisze: ↑15 sierpnia 2018, o 13:28Hej, nie było mnie tu już dawno. Było wreszcie dobrze. Jakieś małe chochliki wracały ale teraz mam problem. Mój mąż pracuje zagranicą. Poszłam do nowej pracy. Mam kolegę który jest ode mnie sporo starszy ma żonę i dzieci. Zaczął ostatnio jakieś dziwne podteksty do mnie mieć. Tam tak jakby mnie trochę adorował. Zaczęło mi się podobać to że ktoś mnie adoruje chociaż sama totalnie w drugą stronę nie działam. Wszelkie dziwne podteksty olewam i nie daje żadnej odpowiedzi aby mnie to interesowało. Ale było mi miło że ktoś się mną interesuje. Facet absolutnie mi się nie podoba i nie pociąga ani nic. Nawet jako np ktoś żeby się spotkać po pracy też mnie nie interesuje. No i tu pojawia się problem. Wmowilam sobie że pewnie mi się podoba, że to zdrada, że chcę. Kiedy próbuję sobie wyobrazić mojego męża że jestem z nim w głowie nagle ten facet a ja umieram z obrzydzeniado siebie i do tego faceta... Nie chciałabym nic z nim. Kocham mojego męża... A czuję jakbym go zdradziła... Miałam ponad rok spokoju i coś takiego głupiego mnie niszczy...
Korci mnie żeby powiedzieć mężowi o tym ale boje się że on poczuje się zdradzony... Że sprawie mu ból...
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
- natretnapaula
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 173
- Rejestracja: 6 października 2016, o 19:29
Dziękuję wam za rady. Zaraz wskakuję do poleconego wątku.
Jestem sobie prawdą, fałszem i zagadką też...
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1550
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Daj spokój.Jakby takie sytuacje były zdrada to co drugie małżeństwo by się sypało w mik.Daj spokój to żadna zdradanatretnapaula pisze: ↑15 sierpnia 2018, o 13:28Hej, nie było mnie tu już dawno. Było wreszcie dobrze. Jakieś małe chochliki wracały ale teraz mam problem. Mój mąż pracuje zagranicą. Poszłam do nowej pracy. Mam kolegę który jest ode mnie sporo starszy ma żonę i dzieci. Zaczął ostatnio jakieś dziwne podteksty do mnie mieć. Tam tak jakby mnie trochę adorował. Zaczęło mi się podobać to że ktoś mnie adoruje chociaż sama totalnie w drugą stronę nie działam. Wszelkie dziwne podteksty olewam i nie daje żadnej odpowiedzi aby mnie to interesowało. Ale było mi miło że ktoś się mną interesuje. Facet absolutnie mi się nie podoba i nie pociąga ani nic. Nawet jako np ktoś żeby się spotkać po pracy też mnie nie interesuje. No i tu pojawia się problem. Wmowilam sobie że pewnie mi się podoba, że to zdrada, że chcę. Kiedy próbuję sobie wyobrazić mojego męża że jestem z nim w głowie nagle ten facet a ja umieram z obrzydzeniado siebie i do tego faceta... Nie chciałabym nic z nim. Kocham mojego męża... A czuję jakbym go zdradziła... Miałam ponad rok spokoju i coś takiego głupiego mnie niszczy...
Korci mnie żeby powiedzieć mężowi o tym ale boje się że on poczuje się zdradzony... Że sprawie mu ból...
