Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Zestresowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 457
Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22

15 czerwca 2018, o 14:39

weird_thoughts pisze:
15 czerwca 2018, o 14:23
U mnie okropny kryzys. Mam tysiące natrętnych myśli, lęków. Przez długi czas sobie doskonale radziłam, a teraz znów boję się, że to jednak nie nerwica, a początek schizofrenii, chad. Po roku powinnam być bardziej świadoma, a teraz sobie wymyśliłam, że pewnie już wtedy się coś zaczynało, a ja to zepchnęłam w swojej świadomości. Najbardziej niepokoją mnie coraz dziwniejsze lęki, przez co boję się że to jakaś paranoja :(
Chodzisz na terapię?
Pamiętaj, że to tylko kryzys, których miałaś już sporo, poradzisz sobie i z tym.
Rok to dużo i niedużo, ja po 4 latach też powinnam sobie lepiej radzić :P Ale takie myślenie nie pomaga. Generalnie radzisz sobie dobrze, chwilowo masz kryzys. Przyjmij go, przepuść przez siebie, nie nakręcaj się! Pamiętaj, że paranoję, schizę albo chad byś po prostu miała, a nie zastanawiała się, czy je masz, czy nie. Czyli to jest najlepszy i najsilniejszy dowód, że to tylko zaburzenie daje o sobie znać. Chwilowo też się po prsotu czymś zajmij, żeby nie brnąć w złe myśli.
Awatar użytkownika
weird_thoughts
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 300
Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57

15 czerwca 2018, o 14:46

Zestresowana pisze:
15 czerwca 2018, o 14:39

Chodzisz na terapię?
Pamiętaj, że to tylko kryzys, których miałaś już sporo, poradzisz sobie i z tym.
Rok to dużo i niedużo, ja po 4 latach też powinnam sobie lepiej radzić :P Ale takie myślenie nie pomaga. Generalnie radzisz sobie dobrze, chwilowo masz kryzys. Przyjmij go, przepuść przez siebie, nie nakręcaj się! Pamiętaj, że paranoję, schizę albo chad byś po prostu miała, a nie zastanawiała się, czy je masz, czy nie. Czyli to jest najlepszy i najsilniejszy dowód, że to tylko zaburzenie daje o sobie znać. Chwilowo też się po prsotu czymś zajmij, żeby nie brnąć w złe myśli.
Nie chodzę. Już myślałam, że jestem na dobrej drodze. Ciągle staram się czymś zająć, ale to już nie pomaga. Wszystko na forum przeczytane, wysłuchane, ale do mnie znów dobijają się natręty, że będę jakimś wyjątkiem nienerwicowym.
Awatar użytkownika
Zestresowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 457
Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22

15 czerwca 2018, o 15:09

weird_thoughts pisze:
15 czerwca 2018, o 14:46
Zestresowana pisze:
15 czerwca 2018, o 14:39

Chodzisz na terapię?
Pamiętaj, że to tylko kryzys, których miałaś już sporo, poradzisz sobie i z tym.
Rok to dużo i niedużo, ja po 4 latach też powinnam sobie lepiej radzić :P Ale takie myślenie nie pomaga. Generalnie radzisz sobie dobrze, chwilowo masz kryzys. Przyjmij go, przepuść przez siebie, nie nakręcaj się! Pamiętaj, że paranoję, schizę albo chad byś po prostu miała, a nie zastanawiała się, czy je masz, czy nie. Czyli to jest najlepszy i najsilniejszy dowód, że to tylko zaburzenie daje o sobie znać. Chwilowo też się po prsotu czymś zajmij, żeby nie brnąć w złe myśli.
Nie chodzę. Już myślałam, że jestem na dobrej drodze. Ciągle staram się czymś zająć, ale to już nie pomaga. Wszystko na forum przeczytane, wysłuchane, ale do mnie znów dobijają się natręty, że będę jakimś wyjątkiem nienerwicowym.
A bierzesz leki?
Słuchaj, wiesz, że to tylko natręty, olej je sikiem prostym, przepuść, zajmij się czymś angażującym myślenie. Posłuchaj jeszcze może nagrania Victora o kryzysach
Awatar użytkownika
weird_thoughts
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 300
Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57

15 czerwca 2018, o 15:15

Zestresowana pisze:
15 czerwca 2018, o 15:09
weird_thoughts pisze:
15 czerwca 2018, o 14:46
Zestresowana pisze:
15 czerwca 2018, o 14:39

Chodzisz na terapię?
Pamiętaj, że to tylko kryzys, których miałaś już sporo, poradzisz sobie i z tym.
Rok to dużo i niedużo, ja po 4 latach też powinnam sobie lepiej radzić :P Ale takie myślenie nie pomaga. Generalnie radzisz sobie dobrze, chwilowo masz kryzys. Przyjmij go, przepuść przez siebie, nie nakręcaj się! Pamiętaj, że paranoję, schizę albo chad byś po prostu miała, a nie zastanawiała się, czy je masz, czy nie. Czyli to jest najlepszy i najsilniejszy dowód, że to tylko zaburzenie daje o sobie znać. Chwilowo też się po prsotu czymś zajmij, żeby nie brnąć w złe myśli.
Nie chodzę. Już myślałam, że jestem na dobrej drodze. Ciągle staram się czymś zająć, ale to już nie pomaga. Wszystko na forum przeczytane, wysłuchane, ale do mnie znów dobijają się natręty, że będę jakimś wyjątkiem nienerwicowym.
A bierzesz leki?
Słuchaj, wiesz, że to tylko natręty, olej je sikiem prostym, przepuść, zajmij się czymś angażującym myślenie. Posłuchaj jeszcze może nagrania Victora o kryzysach
Nie biorę, uznałam, że problem muszę wyeliminować bez nich, zmianą myślenia, innym podejściem. Nadal staram się robić to co zwykle, nawet nie chciałam pisać o kryzysie, ale od pewnego czasu jestem coraz bardziej lękliwa na wszystko w otoczeniu i mnie to już dobija.
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

15 czerwca 2018, o 15:19

Ale czy Ty rozumiesz że ja mam to samo...
Identycznie tocka w tocke...weź ochłoń😂
życie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 596
Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26

15 czerwca 2018, o 15:50

ewelinka1200 pisze:
15 czerwca 2018, o 15:19
Ale czy Ty rozumiesz że ja mam to samo...
Identycznie tocka w tocke...weź ochłoń😂
Ja też ostatnio miałam taki kryzys, że nic nie działało na mnie i myślałam, że cofnę się do początku (tak nerwica mi podpowiadała), ale nie nadałam temu wartości, zaakceptowałam ( choć nerwica mówiła mi co innego, że tym razem nie dam rady). Oczywiście czuje teraz się jeszcze bardziej silna. Tak to już jest. Pozwólmy jej nas straszyć, a gdzieś z tyłu głowy mniejmy to, że damy radę, bo nie warto żyć z zaburzeniem.
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
Awatar użytkownika
weird_thoughts
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 300
Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57

15 czerwca 2018, o 15:58

U mnie ten kryzys wziął się z tego, że moje myśli stały się jakieś dziwne, niepokojące. Boję się wtedy, że skoro takie rzeczy się w głowie dzieją to będą prowadzić do choroby psychicznej.
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

15 czerwca 2018, o 16:02

Czy myślicie że jeśli lekarz reumatolog wykluczył tocznia to go nie mam?
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

15 czerwca 2018, o 16:08

weird_thoughts pisze:
15 czerwca 2018, o 15:58
U mnie ten kryzys wziął się z tego, że moje myśli stały się jakieś dziwne, niepokojące. Boję się wtedy, że skoro takie rzeczy się w głowie dzieją to będą prowadzić do choroby psychicznej.
Ja jak się uporałam z lękiem i myślami no biorę też leki noi teraz mam jazdę że mi odpierdoli po tych lekach...albo że te leki zmienia moje myślenie i coś zrobię...nerwica zawszę coś kobieta luźna w udach znajdzie😎
agnefka28
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 505
Rejestracja: 6 listopada 2016, o 17:34

15 czerwca 2018, o 16:16

Laurka2018 pisze:
15 czerwca 2018, o 16:02
Czy myślicie że jeśli lekarz reumatolog wykluczył tocznia to go nie mam?
:haha: Nie masz! Jeśli się mylę, stawiam Ci piwo!!!😋
ewagos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 373
Rejestracja: 12 kwietnia 2016, o 19:24

15 czerwca 2018, o 16:17

Laurka to bardziej wierzysz nam niż lekarzowi, a właściwie kilku lekarzom??? Znajdż sobie jakieś zajęcie ,wyjdż do koleżanki , przestań w kółłko rozkminiać temat tej choroby , tylko sobie szkodzisz
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

15 czerwca 2018, o 16:20

ewagos pisze:
15 czerwca 2018, o 16:17
Laurka to bardziej wierzysz nam niż lekarzowi, a właściwie kilku lekarzom??? Znajdż sobie jakieś zajęcie ,wyjdż do koleżanki , przestań w kółłko rozkminiać temat tej choroby , tylko sobie szkodzisz
Wiem. Ale się boję. Co poradzę. Gdy napiszcie że nie mam trochę mi lepiej.... troszeczkę.... mocno to we mnie wlazło i wywieźć nie chce
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

15 czerwca 2018, o 16:21

agnefka28 pisze:
15 czerwca 2018, o 16:16
Laurka2018 pisze:
15 czerwca 2018, o 16:02
Czy myślicie że jeśli lekarz reumatolog wykluczył tocznia to go nie mam?
:haha: Nie masz! Jeśli się mylę, stawiam Ci piwo!!!😋
Ja ci postawię skrzynkę jeśli się nie mylisz
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
agnefka28
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 505
Rejestracja: 6 listopada 2016, o 17:34

15 czerwca 2018, o 16:24

Laurka2018 pisze:
15 czerwca 2018, o 16:21
agnefka28 pisze:
15 czerwca 2018, o 16:16
Laurka2018 pisze:
15 czerwca 2018, o 16:02
Czy myślicie że jeśli lekarz reumatolog wykluczył tocznia to go nie mam?
:haha: Nie masz! Jeśli się mylę, stawiam Ci piwo!!!😋
Ja ci postawię skrzynkę jeśli się nie mylisz
Kochana,w takim razie już czekam na wysylkę😋😀Nie masz tocznia, reumatolog się nie myli.
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1549
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

15 czerwca 2018, o 16:26

Laurka2018 pisze:
15 czerwca 2018, o 16:21
agnefka28 pisze:
15 czerwca 2018, o 16:16
Laurka2018 pisze:
15 czerwca 2018, o 16:02
Czy myślicie że jeśli lekarz reumatolog wykluczył tocznia to go nie mam?
:haha: Nie masz! Jeśli się mylę, stawiam Ci piwo!!!😋
Ja ci postawię skrzynkę jeśli się nie mylisz
A najlepiej na to zaryzykuj na to i sobie powiedz ciul najwyżej masz tocznia i tyle to najlepiej Ci pomoże ;)
ODPOWIEDZ