Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

14 czerwca 2018, o 01:38

znerwicowana85 pisze:
13 czerwca 2018, o 21:40
Nipo pisze:
12 czerwca 2018, o 18:56
ewelinka1200 pisze:
12 czerwca 2018, o 18:54
Hejooo...macie takie coś?
Takie nagłe doły ale z mega lękiem i uczucie przy tym że to jakaś mega depresja i że nie wytrzymacie tego stanu i sobie coś zrobicie?
Takie uczucie że to nigdy nie minie i taka blokada w głowie przed zrobieniem czegokolwiek???
Doły Ewelinka są całkiem normalne w zaburzeniu ja mam tak dosyć często jaka propozycja z taojej strony żeby sobie z tym poradzić ?bo Ty to wiesz ;)
A takie mega nerwy??? Czasem czuje, ze juz jestem tak psychicznie maksymalnie zmeczona tym wszystkim. I zaburzeniem i w ogole swoja sytuacją. Zaczynam czuc ze juz nie wytrzymam i zaczyna sie jazda. Jestem mega wsciekla, odpycham wszystkich od siebie i byle co powoduje klotnie. Po 2/3 dniach takiej wscieklizny z reguly odczuwam jej skutki np derralizacja lub bol brzucha i jakos powoli wracam do normy. Ktos ma cos podobnego
yhym :friend:
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

14 czerwca 2018, o 08:38

Wartyw pisze:
13 czerwca 2018, o 22:10
Laurka2018 pisze:
13 czerwca 2018, o 22:06
Odbija mi wiem... przecież wiem że tak nie jest w rzeczywistości. To moja iluzja. Coś co sprawia że czuję się przez chwilę lepiej ale wiem że to tylko złudzenie. Poza tym oprócz ogólnego poczucia zdrowia (kretynizm) dochodzi żal , rozgoryczenie. Nienawidzę siebie za to co robię.
O co chodzi Laurka? Co się dzieje? Jesteś zdrowym człowiekiem, tylko od siedzenia w domu w samotności i tego googlowania trochę się pogubiłaś.

Jesteś na prostej, tak odnoszę wrażenie od paru dni. Nie próbuj tego spieprzyc.
Też miałam wrażenie że sie zaczyna prostować. Pani reumatolog mi wykluczyła wszystkie chorubska, ortopeda rozmyślil się z operacja ... No tylko się cieszyć. Obiecałam sobie że już nic więcej wymyślać nie będę. No u nie wymyślam tylko wciąż analizuje te poprzednie sprawy. Nie dość że boję się że reumatolog się pomyliła, albo jej się żal zrobiło dziewczyny na antydepresantach i nie chciała mnie odbijać więc nie powiedziała mi wszystkiego. A ostatnio udumalam sobie że mój ortopeda jest w zmowie z reumatolog którą mu powiedziała że jestem chora na coś strasznego i on teraz nie chce mnie operować bo nie warto :shock:
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Awatar użytkownika
znerwicowana85
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 268
Rejestracja: 24 maja 2018, o 10:16

14 czerwca 2018, o 08:44

Celine Marie pisze:
14 czerwca 2018, o 01:38
znerwicowana85 pisze:
13 czerwca 2018, o 21:40
Nipo pisze:
12 czerwca 2018, o 18:56


Doły Ewelinka są całkiem normalne w zaburzeniu ja mam tak dosyć często jaka propozycja z taojej strony żeby sobie z tym poradzić ?bo Ty to wiesz ;)
A takie mega nerwy??? Czasem czuje, ze juz jestem tak psychicznie maksymalnie zmeczona tym wszystkim. I zaburzeniem i w ogole swoja sytuacją. Zaczynam czuc ze juz nie wytrzymam i zaczyna sie jazda. Jestem mega wsciekla, odpycham wszystkich od siebie i byle co powoduje klotnie. Po 2/3 dniach takiej wscieklizny z reguly odczuwam jej skutki np derralizacja lub bol brzucha i jakos powoli wracam do normy. Ktos ma cos podobnego
yhym :friend:
Jak sobie z tym radzisz? Staram sie to opanować, ale czesto przegrywam😭
„Tylko rozsadek mnie dzis uratuje” 😎
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

14 czerwca 2018, o 11:02

znerwicowana85 pisze:
14 czerwca 2018, o 08:44
Celine Marie pisze:
14 czerwca 2018, o 01:38
znerwicowana85 pisze:
13 czerwca 2018, o 21:40


A takie mega nerwy??? Czasem czuje, ze juz jestem tak psychicznie maksymalnie zmeczona tym wszystkim. I zaburzeniem i w ogole swoja sytuacją. Zaczynam czuc ze juz nie wytrzymam i zaczyna sie jazda. Jestem mega wsciekla, odpycham wszystkich od siebie i byle co powoduje klotnie. Po 2/3 dniach takiej wscieklizny z reguly odczuwam jej skutki np derralizacja lub bol brzucha i jakos powoli wracam do normy. Ktos ma cos podobnego
yhym :friend:
Jak sobie z tym radzisz? Staram sie to opanować, ale czesto przegrywam😭
Nijak ,trzeba to przeczekać i działać,nic z tym nie zrobimy oprócz wdrażania rad z forum,musimy cierpieć tak długo aż kiedyś minie ,wiem,straszne i mało pocieszające ale co zrobić ,nie ma złotego środka :?
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
Majla
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 60
Rejestracja: 9 kwietnia 2018, o 08:19

14 czerwca 2018, o 11:08

Laurka2018 pisze:
14 czerwca 2018, o 08:38
Wartyw pisze:
13 czerwca 2018, o 22:10
Laurka2018 pisze:
13 czerwca 2018, o 22:06
Odbija mi wiem... przecież wiem że tak nie jest w rzeczywistości. To moja iluzja. Coś co sprawia że czuję się przez chwilę lepiej ale wiem że to tylko złudzenie. Poza tym oprócz ogólnego poczucia zdrowia (kretynizm) dochodzi żal , rozgoryczenie. Nienawidzę siebie za to co robię.
O co chodzi Laurka? Co się dzieje? Jesteś zdrowym człowiekiem, tylko od siedzenia w domu w samotności i tego googlowania trochę się pogubiłaś.

Jesteś na prostej, tak odnoszę wrażenie od paru dni. Nie próbuj tego spieprzyc.
Też miałam wrażenie że sie zaczyna prostować. Pani reumatolog mi wykluczyła wszystkie chorubska, ortopeda rozmyślil się z operacja ... No tylko się cieszyć. Obiecałam sobie że już nic więcej wymyślać nie będę. No u nie wymyślam tylko wciąż analizuje te poprzednie sprawy. Nie dość że boję się że reumatolog się pomyliła, albo jej się żal zrobiło dziewczyny na antydepresantach i nie chciała mnie odbijać więc nie powiedziała mi wszystkiego. A ostatnio udumalam sobie że mój ortopeda jest w zmowie z reumatolog którą mu powiedziała że jestem chora na coś strasznego i on teraz nie chce mnie operować bo nie warto :shock:
Jezu ja mam takie same czarne scenariusze. Mój narzeczony mówi że nie mogę tak myśleć itd zresztą on uważa że go nic złego nie spotka i oby tego mu życzę ale ja inaczej nie mogę myśleć jestem straszną pesymistka...
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

14 czerwca 2018, o 11:21

Majla pisze:
14 czerwca 2018, o 11:08
Laurka2018 pisze:
14 czerwca 2018, o 08:38
Wartyw pisze:
13 czerwca 2018, o 22:10


O co chodzi Laurka? Co się dzieje? Jesteś zdrowym człowiekiem, tylko od siedzenia w domu w samotności i tego googlowania trochę się pogubiłaś.

Jesteś na prostej, tak odnoszę wrażenie od paru dni. Nie próbuj tego spieprzyc.
Też miałam wrażenie że sie zaczyna prostować. Pani reumatolog mi wykluczyła wszystkie chorubska, ortopeda rozmyślil się z operacja ... No tylko się cieszyć. Obiecałam sobie że już nic więcej wymyślać nie będę. No u nie wymyślam tylko wciąż analizuje te poprzednie sprawy. Nie dość że boję się że reumatolog się pomyliła, albo jej się żal zrobiło dziewczyny na antydepresantach i nie chciała mnie odbijać więc nie powiedziała mi wszystkiego. A ostatnio udumalam sobie że mój ortopeda jest w zmowie z reumatolog którą mu powiedziała że jestem chora na coś strasznego i on teraz nie chce mnie operować bo nie warto :shock:
Jezu ja mam takie same czarne scenariusze. Mój narzeczony mówi że nie mogę tak myśleć itd zresztą on uważa że go nic złego nie spotka i oby tego mu życzę ale ja inaczej nie mogę myśleć jestem straszną pesymistka...
Mnie też przyjaciółka wyśmiała jak jej powiedziałam że podejrzewam że ortopeda jest w zmowie z moim reumatologiem...
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Awatar użytkownika
Majla
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 60
Rejestracja: 9 kwietnia 2018, o 08:19

14 czerwca 2018, o 11:31

Laurka2018 pisze:
14 czerwca 2018, o 11:21
Majla pisze:
14 czerwca 2018, o 11:08
Laurka2018 pisze:
14 czerwca 2018, o 08:38


Też miałam wrażenie że sie zaczyna prostować. Pani reumatolog mi wykluczyła wszystkie chorubska, ortopeda rozmyślil się z operacja ... No tylko się cieszyć. Obiecałam sobie że już nic więcej wymyślać nie będę. No u nie wymyślam tylko wciąż analizuje te poprzednie sprawy. Nie dość że boję się że reumatolog się pomyliła, albo jej się żal zrobiło dziewczyny na antydepresantach i nie chciała mnie odbijać więc nie powiedziała mi wszystkiego. A ostatnio udumalam sobie że mój ortopeda jest w zmowie z reumatolog którą mu powiedziała że jestem chora na coś strasznego i on teraz nie chce mnie operować bo nie warto :shock:
Jezu ja mam takie same czarne scenariusze. Mój narzeczony mówi że nie mogę tak myśleć itd zresztą on uważa że go nic złego nie spotka i oby tego mu życzę ale ja inaczej nie mogę myśleć jestem straszną pesymistka...
Mnie też przyjaciółka wyśmiała jak jej powiedziałam że podejrzewam że ortopeda jest w zmowie z moim reumatologiem...
Jeszcze mówi że jak tak będę myśleć to jeszcze sobie coś wmowie i to wywolam.. takie osoby nie mają pojęcia co się czuje jak nie są w takiej sytuacji.
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

14 czerwca 2018, o 11:35

Ktoś tu nie odrabia pracy domowej i nie słucha nagrań,przecież chłopaki mówią,że podważanie lekarskich diagnoz to norma,a nerwica to jedne wielkie obawy i wątpliwości.Tyle razy tego słuchałam,że mogę ich cytować :D
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
Majla
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 60
Rejestracja: 9 kwietnia 2018, o 08:19

14 czerwca 2018, o 11:38

Ja mam tak samo. Robie badania lekarz mówi że lepszych wyników nie można mieć a coś mnie zaboli czy coś to już mam ochotę powtarzać..
agnefka28
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 505
Rejestracja: 6 listopada 2016, o 17:34

14 czerwca 2018, o 11:59

Majla pisze:
14 czerwca 2018, o 11:38
Ja mam tak samo. Robie badania lekarz mówi że lepszych wyników nie można mieć a coś mnie zaboli czy coś to już mam ochotę powtarzać..
Nie ma co kwestionować badań. Masz czarno na białym wynik-patrz na niego w chwilach wątpliwości😉
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

14 czerwca 2018, o 13:06

Wątpliwości, obawy, zmartwienie, ciągle myślenie, analizy, czarne scenariusze, paraliżujący strach, smutek, przygnębienie, brak wiary, bezradność, uczucie bezsensu, bez celu, zmuszanie się do zrobienia prostych czynności, niemożność cieszenia się z czegokolwiek, próby "przewidywania przyszłości " , strach o przyszłość, wrażenie że nic dobrego mnie już nie spotka, krytycyzm, niechęć do siebie, przekonanie o ciężkiej chorobie , strach przed badaniami , lekarzami, wynikami, oczekiwanie nieszczęścia - to JA
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Wartyw
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 129
Rejestracja: 2 kwietnia 2018, o 13:45

14 czerwca 2018, o 14:01

Laurka2018 pisze:
14 czerwca 2018, o 13:06
Wątpliwości, obawy, zmartwienie, ciągle myślenie, analizy, czarne scenariusze, paraliżujący strach, smutek, przygnębienie, brak wiary, bezradność, uczucie bezsensu, bez celu, zmuszanie się do zrobienia prostych czynności, niemożność cieszenia się z czegokolwiek, próby "przewidywania przyszłości " , strach o przyszłość, wrażenie że nic dobrego mnie już nie spotka, krytycyzm, niechęć do siebie, przekonanie o ciężkiej chorobie , strach przed badaniami , lekarzami, wynikami, oczekiwanie nieszczęścia - to JA
Lepiej Ci po tym poście?
Awatar użytkownika
Zestresowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 457
Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22

14 czerwca 2018, o 14:15

Celine Marie pisze:
14 czerwca 2018, o 11:35
Ktoś tu nie odrabia pracy domowej i nie słucha nagrań,przecież chłopaki mówią,że podważanie lekarskich diagnoz to norma,a nerwica to jedne wielkie obawy i wątpliwości.Tyle razy tego słuchałam,że mogę ich cytować :D
Celine, brawo, jestem pod wrażeniem:) Może tego nie widzisz, ale zrobłaś spory postęp:)
Awatar użytkownika
Zestresowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 457
Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22

14 czerwca 2018, o 14:15

Laurka2018 pisze:
14 czerwca 2018, o 13:06
Wątpliwości, obawy, zmartwienie, ciągle myślenie, analizy, czarne scenariusze, paraliżujący strach, smutek, przygnębienie, brak wiary, bezradność, uczucie bezsensu, bez celu, zmuszanie się do zrobienia prostych czynności, niemożność cieszenia się z czegokolwiek, próby "przewidywania przyszłości " , strach o przyszłość, wrażenie że nic dobrego mnie już nie spotka, krytycyzm, niechęć do siebie, przekonanie o ciężkiej chorobie , strach przed badaniami , lekarzami, wynikami, oczekiwanie nieszczęścia - to JA
No ok, a co z tym robisz, żeby sobie pomóc?
Awatar użytkownika
Majla
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 60
Rejestracja: 9 kwietnia 2018, o 08:19

14 czerwca 2018, o 14:18

agnefka28 pisze:
14 czerwca 2018, o 11:59
Majla pisze:
14 czerwca 2018, o 11:38
Ja mam tak samo. Robie badania lekarz mówi że lepszych wyników nie można mieć a coś mnie zaboli czy coś to już mam ochotę powtarzać..
Nie ma co kwestionować badań. Masz czarno na białym wynik-patrz na niego w chwilach wątpliwości😉
Zdaje sobie sprawę że to głupie ale myśli czasem biorą górę 😋
ODPOWIEDZ