Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
- Laurka2018
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 382
- Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59
Ja też czasem mam wrażenie że z tych wszystkich lekarzy najbardziej kompetentna (naprawde) jestem ja sama .....
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
- Laurka2018
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 382
- Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59
Hej. Ja wiem że ostatnio tu na topie są wycieki płynów ustrojowych z późnych części ciała ale teraz ja próbuje się wbić z czymś innym..
Otóż. Jak już wiecie z bieżących relacji byłam wczoraj u reumatologa z moimi wynikami i tymi moimi przeciwcialami .... Reumatolog stwierdził że nic mi nie jest i żadnego tocznia nie mam. Strasznie się ucieszyłam bo te całe ANA i choroby reumatyczne odjęły mi 10 lat życia. Normalnie wczoraj byłam szczęśliwa jak nigdy....
Wczoraj
A dziś nadszedł czas refleksji i kwestia którą nie daje mi spokoju.. Chodzi o morfologię. Pani doktor spytała mnie czy mam jakąś morfologię (miałam 6 - o reakcję lekarza nie pytajcie....) I na jednej morfologii miałam znużony późiom leukocytów 3,8 A norma zaczyna się od 4, w następnej morfologię było już 4,2 no ALE
ALE
Leukopenia występuje przy toczniu. I właśnie Pani doktor się dłużej na tej morfologii skupiła ale powiedziała też coś takiego że mogłam wtedy mieć jakąś infekcje i dlatego tak...
Ale dziś o tym myślę cały czas. Że przecież mam te przeciwciała i ta leukopenia w dodatku... No lekarz wyliczył tocznia ale jeśli to dopiero początek choroby .... chorób y którą się we mnie rozkręca, przeciwciała się mnożą A ja nie dostaje żadnych leków i umrę?
Co myślicie?

Otóż. Jak już wiecie z bieżących relacji byłam wczoraj u reumatologa z moimi wynikami i tymi moimi przeciwcialami .... Reumatolog stwierdził że nic mi nie jest i żadnego tocznia nie mam. Strasznie się ucieszyłam bo te całe ANA i choroby reumatyczne odjęły mi 10 lat życia. Normalnie wczoraj byłam szczęśliwa jak nigdy....
Wczoraj
A dziś nadszedł czas refleksji i kwestia którą nie daje mi spokoju.. Chodzi o morfologię. Pani doktor spytała mnie czy mam jakąś morfologię (miałam 6 - o reakcję lekarza nie pytajcie....) I na jednej morfologii miałam znużony późiom leukocytów 3,8 A norma zaczyna się od 4, w następnej morfologię było już 4,2 no ALE
ALE
Leukopenia występuje przy toczniu. I właśnie Pani doktor się dłużej na tej morfologii skupiła ale powiedziała też coś takiego że mogłam wtedy mieć jakąś infekcje i dlatego tak...
Ale dziś o tym myślę cały czas. Że przecież mam te przeciwciała i ta leukopenia w dodatku... No lekarz wyliczył tocznia ale jeśli to dopiero początek choroby .... chorób y którą się we mnie rozkręca, przeciwciała się mnożą A ja nie dostaje żadnych leków i umrę?
Co myślicie?
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
- Formenos
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 239
- Rejestracja: 14 maja 2018, o 08:37
Ja rok temu miałem 3,2 leukocytów. Po odstawieniu alkoholu i regularnym posiłkom w grudniu było ich już 4,8. Alarmujący poziom leukocytów to około 2 tyś.Laurka2018 pisze: ↑8 czerwca 2018, o 14:36Hej. Ja wiem że ostatnio tu na topie są wycieki płynów ustrojowych z późnych części ciała ale teraz ja próbuje się wbić z czymś innym..![]()
Otóż. Jak już wiecie z bieżących relacji byłam wczoraj u reumatologa z moimi wynikami i tymi moimi przeciwcialami .... Reumatolog stwierdził że nic mi nie jest i żadnego tocznia nie mam. Strasznie się ucieszyłam bo te całe ANA i choroby reumatyczne odjęły mi 10 lat życia. Normalnie wczoraj byłam szczęśliwa jak nigdy....
Wczoraj
A dziś nadszedł czas refleksji i kwestia którą nie daje mi spokoju.. Chodzi o morfologię. Pani doktor spytała mnie czy mam jakąś morfologię (miałam 6 - o reakcję lekarza nie pytajcie....) I na jednej morfologii miałam znużony późiom leukocytów 3,8 A norma zaczyna się od 4, w następnej morfologię było już 4,2 no ALE
ALE
Leukopenia występuje przy toczniu. I właśnie Pani doktor się dłużej na tej morfologii skupiła ale powiedziała też coś takiego że mogłam wtedy mieć jakąś infekcje i dlatego tak...
Ale dziś o tym myślę cały czas. Że przecież mam te przeciwciała i ta leukopenia w dodatku... No lekarz wyliczył tocznia ale jeśli to dopiero początek choroby .... chorób y którą się we mnie rozkręca, przeciwciała się mnożą A ja nie dostaje żadnych leków i umrę?
Co myślicie?
"A Ci, którzy tańczyli zostali uznani za szalonych przez Tych, którzy nie słyszeli muzyki"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 373
- Rejestracja: 12 kwietnia 2016, o 19:24
Laurka jeśli o mnie chodzi to pooprostu myślę, ba nawet wiem to napewno ,że nie masz tocznia za to porządną nerwicę 
Daj se spokój dziewczyno , uwierz w to ,że fizycznie jesteś zdrowa. Właśnie dlatego radziłam Ci wrócić do pracy, zebyś zajęła swoją uwagę czymś innym a nie ciągłą analizą stanu zdrowia.Każdy kiedyś może zachorować ,ale póki co jesteś zdrowa

Daj se spokój dziewczyno , uwierz w to ,że fizycznie jesteś zdrowa. Właśnie dlatego radziłam Ci wrócić do pracy, zebyś zajęła swoją uwagę czymś innym a nie ciągłą analizą stanu zdrowia.Każdy kiedyś może zachorować ,ale póki co jesteś zdrowa
- Laurka2018
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 382
- Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59
Co chwila oglądam sobie gardło czy mam jakieś afty. Mniewałam kiedyś.... Normalnie prawie się zrzygałam jak sobie palec do buzi wkładałam żeby pomacać....
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1549
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
W końcu Ci się to znudzi spokojnjeLaurka2018 pisze: ↑8 czerwca 2018, o 15:23Co chwila oglądam sobie gardło czy mam jakieś afty. Mniewałam kiedyś.... Normalnie prawie się zrzygałam jak sobie palec do buzi wkładałam żeby pomacać....



- Sine
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 245
- Rejestracja: 5 listopada 2017, o 10:24
Nipo pisze: ↑8 czerwca 2018, o 15:58W końcu Ci się to znudzi spokojnjeLaurka2018 pisze: ↑8 czerwca 2018, o 15:23Co chwila oglądam sobie gardło czy mam jakieś afty. Mniewałam kiedyś.... Normalnie prawie się zrzygałam jak sobie palec do buzi wkładałam żeby pomacać....ja miałem kiedyś miliony takich wkretek
mogę napisać o jednej z miliona która z perspektywy czasu jest cholernie śmieszna.Wkrecilem sibie ze mam raka i mam powiększone węzły chłonne wiec postanowiłem sobie wygolic pachy i sprawdzałem co chwile gdziekolwiek byłem a było lustro czy mam powiększone,nawet do lekarza łaziłem co chwile i uparcie mu wmawialem ze mam powiększone
![]()
Jahahaha Mateo
Możesz mieć albo wymówki albo rozwiązania, ale nie możesz mieć ich obu naraz.
- Estersis
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 198
- Rejestracja: 5 lutego 2018, o 09:39
No padłam na podłogę MatiSine pisze: ↑8 czerwca 2018, o 16:17Nipo pisze: ↑8 czerwca 2018, o 15:58W końcu Ci się to znudzi spokojnjeLaurka2018 pisze: ↑8 czerwca 2018, o 15:23Co chwila oglądam sobie gardło czy mam jakieś afty. Mniewałam kiedyś.... Normalnie prawie się zrzygałam jak sobie palec do buzi wkładałam żeby pomacać....ja miałem kiedyś miliony takich wkretek
mogę napisać o jednej z miliona która z perspektywy czasu jest cholernie śmieszna.Wkrecilem sibie ze mam raka i mam powiększone węzły chłonne wiec postanowiłem sobie wygolic pachy i sprawdzałem co chwile gdziekolwiek byłem a było lustro czy mam powiększone,nawet do lekarza łaziłem co chwile i uparcie mu wmawialem ze mam powiększone
![]()
Jahahaha Mateo![]()
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Dokładnie,czasem już człowiek się nudzi tymi chorobami,bo ile można ? Też w morfologi zawsze mam coś nie tak,niewielkie jakieś odstępstwa od normy ale wiem,że człowiek nie może mieć zawsze książkowych wyników kropka w kropkę za każdym razem.Procesy w organizmie zachodzą ciągle i dlatego te wyniki też będą różne,jakieś wielkie odchylenia od normy mogą nas zaniepokoić ale takie drobne to w sumie norma.A ile mam guzków w ciele? Pełno ! węzły chłonne jak bania ale to gdyby był któryś złośliwy to już i tak byłoby po mnie.Nie zbadamy się na wszystko, a dużo chorób jest nieuleczalnych ,więc po co myśleć co będzie,będzie to będzie.Laurka czasem ten temat wyczerpiesz ,może wejdziesz na inny ale kiedyś to się skończy,skoro nie masz objawów chorobowych to po co się zadręczasz.Ciesz się,że teraz jesteś zdrowa,równie dobrze,możesz już naciągać skórę bo kiedyś będzie stara i pomarszczona,bezsens.
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 191
- Rejestracja: 29 sierpnia 2017, o 18:54
Takie wachania to rzecz normalna tez mam mnóstwo morfologi i porównując je różnice sa dość duże ale normy sa Ok Ew minimalnie w dół albo minimalnie w gore. To co jesz i jak odpoczywasz ma duże znaczenie. Skończ ta analizę !!Laurka2018 pisze: ↑8 czerwca 2018, o 14:36Hej. Ja wiem że ostatnio tu na topie są wycieki płynów ustrojowych z późnych części ciała ale teraz ja próbuje się wbić z czymś innym..![]()
Otóż. Jak już wiecie z bieżących relacji byłam wczoraj u reumatologa z moimi wynikami i tymi moimi przeciwcialami .... Reumatolog stwierdził że nic mi nie jest i żadnego tocznia nie mam. Strasznie się ucieszyłam bo te całe ANA i choroby reumatyczne odjęły mi 10 lat życia. Normalnie wczoraj byłam szczęśliwa jak nigdy....
Wczoraj
A dziś nadszedł czas refleksji i kwestia którą nie daje mi spokoju.. Chodzi o morfologię. Pani doktor spytała mnie czy mam jakąś morfologię (miałam 6 - o reakcję lekarza nie pytajcie....) I na jednej morfologii miałam znużony późiom leukocytów 3,8 A norma zaczyna się od 4, w następnej morfologię było już 4,2 no ALE
ALE
Leukopenia występuje przy toczniu. I właśnie Pani doktor się dłużej na tej morfologii skupiła ale powiedziała też coś takiego że mogłam wtedy mieć jakąś infekcje i dlatego tak...
Ale dziś o tym myślę cały czas. Że przecież mam te przeciwciała i ta leukopenia w dodatku... No lekarz wyliczył tocznia ale jeśli to dopiero początek choroby .... chorób y którą się we mnie rozkręca, przeciwciała się mnożą A ja nie dostaje żadnych leków i umrę?
Co myślicie?

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 191
- Rejestracja: 29 sierpnia 2017, o 18:54
Celinę piąteczkaCeline Marie pisze: ↑8 czerwca 2018, o 16:48Dokładnie,czasem już człowiek się nudzi tymi chorobami,bo ile można ? Też w morfologi zawsze mam coś nie tak,niewielkie jakieś odstępstwa od normy ale wiem,że człowiek nie może mieć zawsze książkowych wyników kropka w kropkę za każdym razem.Procesy w organizmie zachodzą ciągle i dlatego te wyniki też będą różne,jakieś wielkie odchylenia od normy mogą nas zaniepokoić ale takie drobne to w sumie norma.A ile mam guzków w ciele? Pełno ! węzły chłonne jak bania ale to gdyby był któryś złośliwy to już i tak byłoby po mnie.Nie zbadamy się na wszystko, a dużo chorób jest nieuleczalnych ,więc po co myśleć co będzie,będzie to będzie.Laurka czasem ten temat wyczerpiesz ,może wejdziesz na inny ale kiedyś to się skończy,skoro nie masz objawów chorobowych to po co się zadręczasz.Ciesz się,że teraz jesteś zdrowa,równie dobrze,możesz już naciągać skórę bo kiedyś będzie stara i pomarszczona,bezsens.

- nat
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 157
- Rejestracja: 6 marca 2018, o 16:30
Muszę to wdrożyć w życie ! Świetny wpisCeline Marie pisze: ↑8 czerwca 2018, o 16:48Dokładnie,czasem już człowiek się nudzi tymi chorobami,bo ile można ? Też w morfologi zawsze mam coś nie tak,niewielkie jakieś odstępstwa od normy ale wiem,że człowiek nie może mieć zawsze książkowych wyników kropka w kropkę za każdym razem.Procesy w organizmie zachodzą ciągle i dlatego te wyniki też będą różne,jakieś wielkie odchylenia od normy mogą nas zaniepokoić ale takie drobne to w sumie norma.A ile mam guzków w ciele? Pełno ! węzły chłonne jak bania ale to gdyby był któryś złośliwy to już i tak byłoby po mnie.Nie zbadamy się na wszystko, a dużo chorób jest nieuleczalnych ,więc po co myśleć co będzie,będzie to będzie.Laurka czasem ten temat wyczerpiesz ,może wejdziesz na inny ale kiedyś to się skończy,skoro nie masz objawów chorobowych to po co się zadręczasz.Ciesz się,że teraz jesteś zdrowa,równie dobrze,możesz już naciągać skórę bo kiedyś będzie stara i pomarszczona,bezsens.

- Laurka2018
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 382
- Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59
Jeszcze coś dodam od siebie. Strasznie mi głupio.... otóż gdy byłam wczoraj u tego reumatologa z pełną teczka badać i przerażeniem, przekonaniem że ona mi powie że mam tocznia (nie powiedziała)...
To.... ta Pani ma gabinet w Olsztyńskim centrum onkologicznym... to znaczy po prostu pokój tam ma , nic z rękami wspólnego nie ma. Chodzi o to że siedziałam w kolejce na krzesełku i czekałam godzinę na swoją kolej bo było opóźnienie.... A zaraz obok była sala chemioterapi jednego dnia . Z tego co było moim oczom dostępne, bo drzwi były otwarte to widziałam dwie Panie podłącze do tej całej chemi, jedna była tak około 30-40 lat i była łysa i strasznie chuda A druga starsza. Ta młoda Pani źle się czuła i musieli ja odłączyć od chemii o musiała do łazienki lecieć...
Wyszła na korytarz , spojrzałam na nią... szkielet w ubraniach , strasznie zniszczona. Wyszła z tej łazienki i na korytarzu pielęgniarka ja pyta czy jej podać coś na te wymioty A ona UŚMIECHNĘŁA SIE serdecznie do pielęgniarki i powiedziała tylko że mąż już jedzie z lekami i da radę po czym wróciła na łóżko, podzieli ja spowrotem i rozmawiała długo pod tą chemią przez telefon.
Było mi strasznie głupio i wstyd. Że ja tu siedzę i histeruzuje podczas gdy ta młoda kobieta bardzo chętnie by się zamieniła że mną nawet na tego potencjalnego tocznia. Że z tym rocznie też ludzie bardzo długo żyją i daje radę A ja .... szkoda gadać. Było mi wstyd za siebie , że to że latam do psychiatry i biorę leki na depresję, użalam się nad sobą , płacze jak to mi źle A tu dziewczyna z rakiem się uśmiecha do pielęgniarki. Brzydziłam się sobą. Zrozumiałam jak głupie i bezczelne jest wymyślanie sobie potencjalnych chorób podczas gdy ludzie mają prawdziwe problemy . Zrozumiałam że jestem samolubna i próżna i marnuje życie na .... No właśnie na co ? Na fikcję?
To.... ta Pani ma gabinet w Olsztyńskim centrum onkologicznym... to znaczy po prostu pokój tam ma , nic z rękami wspólnego nie ma. Chodzi o to że siedziałam w kolejce na krzesełku i czekałam godzinę na swoją kolej bo było opóźnienie.... A zaraz obok była sala chemioterapi jednego dnia . Z tego co było moim oczom dostępne, bo drzwi były otwarte to widziałam dwie Panie podłącze do tej całej chemi, jedna była tak około 30-40 lat i była łysa i strasznie chuda A druga starsza. Ta młoda Pani źle się czuła i musieli ja odłączyć od chemii o musiała do łazienki lecieć...
Wyszła na korytarz , spojrzałam na nią... szkielet w ubraniach , strasznie zniszczona. Wyszła z tej łazienki i na korytarzu pielęgniarka ja pyta czy jej podać coś na te wymioty A ona UŚMIECHNĘŁA SIE serdecznie do pielęgniarki i powiedziała tylko że mąż już jedzie z lekami i da radę po czym wróciła na łóżko, podzieli ja spowrotem i rozmawiała długo pod tą chemią przez telefon.
Było mi strasznie głupio i wstyd. Że ja tu siedzę i histeruzuje podczas gdy ta młoda kobieta bardzo chętnie by się zamieniła że mną nawet na tego potencjalnego tocznia. Że z tym rocznie też ludzie bardzo długo żyją i daje radę A ja .... szkoda gadać. Było mi wstyd za siebie , że to że latam do psychiatry i biorę leki na depresję, użalam się nad sobą , płacze jak to mi źle A tu dziewczyna z rakiem się uśmiecha do pielęgniarki. Brzydziłam się sobą. Zrozumiałam jak głupie i bezczelne jest wymyślanie sobie potencjalnych chorób podczas gdy ludzie mają prawdziwe problemy . Zrozumiałam że jestem samolubna i próżna i marnuje życie na .... No właśnie na co ? Na fikcję?
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce