Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

8 czerwca 2018, o 07:58

Ja też czasem mam wrażenie że z tych wszystkich lekarzy najbardziej kompetentna (naprawde) jestem ja sama .....
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Awatar użytkownika
Jagoda_a
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 25 marca 2017, o 18:16

8 czerwca 2018, o 08:17

Wartyw pisze:
7 czerwca 2018, o 22:56
A spróbujcie ten wyciek nazbierać do kubka i wypić. Uzupełnicie niedobory w razie czego.
Jestes taki pocieszny z tymi swoimi radami ze od rana mi się humor poprawil ^^
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

8 czerwca 2018, o 14:36

Hej. Ja wiem że ostatnio tu na topie są wycieki płynów ustrojowych z późnych części ciała ale teraz ja próbuje się wbić z czymś innym.. ;,,

Otóż. Jak już wiecie z bieżących relacji byłam wczoraj u reumatologa z moimi wynikami i tymi moimi przeciwcialami .... Reumatolog stwierdził że nic mi nie jest i żadnego tocznia nie mam. Strasznie się ucieszyłam bo te całe ANA i choroby reumatyczne odjęły mi 10 lat życia. Normalnie wczoraj byłam szczęśliwa jak nigdy....

Wczoraj

A dziś nadszedł czas refleksji i kwestia którą nie daje mi spokoju.. Chodzi o morfologię. Pani doktor spytała mnie czy mam jakąś morfologię (miałam 6 - o reakcję lekarza nie pytajcie....) I na jednej morfologii miałam znużony późiom leukocytów 3,8 A norma zaczyna się od 4, w następnej morfologię było już 4,2 no ALE

ALE

Leukopenia występuje przy toczniu. I właśnie Pani doktor się dłużej na tej morfologii skupiła ale powiedziała też coś takiego że mogłam wtedy mieć jakąś infekcje i dlatego tak...

Ale dziś o tym myślę cały czas. Że przecież mam te przeciwciała i ta leukopenia w dodatku... No lekarz wyliczył tocznia ale jeśli to dopiero początek choroby .... chorób y którą się we mnie rozkręca, przeciwciała się mnożą A ja nie dostaje żadnych leków i umrę?

Co myślicie?
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Awatar użytkownika
Formenos
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 239
Rejestracja: 14 maja 2018, o 08:37

8 czerwca 2018, o 15:00

Laurka2018 pisze:
8 czerwca 2018, o 14:36
Hej. Ja wiem że ostatnio tu na topie są wycieki płynów ustrojowych z późnych części ciała ale teraz ja próbuje się wbić z czymś innym.. ;,,

Otóż. Jak już wiecie z bieżących relacji byłam wczoraj u reumatologa z moimi wynikami i tymi moimi przeciwcialami .... Reumatolog stwierdził że nic mi nie jest i żadnego tocznia nie mam. Strasznie się ucieszyłam bo te całe ANA i choroby reumatyczne odjęły mi 10 lat życia. Normalnie wczoraj byłam szczęśliwa jak nigdy....

Wczoraj

A dziś nadszedł czas refleksji i kwestia którą nie daje mi spokoju.. Chodzi o morfologię. Pani doktor spytała mnie czy mam jakąś morfologię (miałam 6 - o reakcję lekarza nie pytajcie....) I na jednej morfologii miałam znużony późiom leukocytów 3,8 A norma zaczyna się od 4, w następnej morfologię było już 4,2 no ALE

ALE

Leukopenia występuje przy toczniu. I właśnie Pani doktor się dłużej na tej morfologii skupiła ale powiedziała też coś takiego że mogłam wtedy mieć jakąś infekcje i dlatego tak...

Ale dziś o tym myślę cały czas. Że przecież mam te przeciwciała i ta leukopenia w dodatku... No lekarz wyliczył tocznia ale jeśli to dopiero początek choroby .... chorób y którą się we mnie rozkręca, przeciwciała się mnożą A ja nie dostaje żadnych leków i umrę?

Co myślicie?
Ja rok temu miałem 3,2 leukocytów. Po odstawieniu alkoholu i regularnym posiłkom w grudniu było ich już 4,8. Alarmujący poziom leukocytów to około 2 tyś.
"A Ci, którzy tańczyli zostali uznani za szalonych przez Tych, którzy nie słyszeli muzyki"
ewagos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 373
Rejestracja: 12 kwietnia 2016, o 19:24

8 czerwca 2018, o 15:13

Laurka jeśli o mnie chodzi to pooprostu myślę, ba nawet wiem to napewno ,że nie masz tocznia za to porządną nerwicę :(
Daj se spokój dziewczyno , uwierz w to ,że fizycznie jesteś zdrowa. Właśnie dlatego radziłam Ci wrócić do pracy, zebyś zajęła swoją uwagę czymś innym a nie ciągłą analizą stanu zdrowia.Każdy kiedyś może zachorować ,ale póki co jesteś zdrowa
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

8 czerwca 2018, o 15:23

Co chwila oglądam sobie gardło czy mam jakieś afty. Mniewałam kiedyś.... Normalnie prawie się zrzygałam jak sobie palec do buzi wkładałam żeby pomacać....
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1549
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

8 czerwca 2018, o 15:58

Laurka2018 pisze:
8 czerwca 2018, o 15:23
Co chwila oglądam sobie gardło czy mam jakieś afty. Mniewałam kiedyś.... Normalnie prawie się zrzygałam jak sobie palec do buzi wkładałam żeby pomacać....
W końcu Ci się to znudzi spokojnje ;) ja miałem kiedyś miliony takich wkretek ;) mogę napisać o jednej z miliona która z perspektywy czasu jest cholernie śmieszna.Wkrecilem sibie ze mam raka i mam powiększone węzły chłonne wiec postanowiłem sobie wygolic pachy i sprawdzałem co chwile gdziekolwiek byłem a było lustro czy mam powiększone,nawet do lekarza łaziłem co chwile i uparcie mu wmawialem ze mam powiększone ;)
Awatar użytkownika
Sine
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 245
Rejestracja: 5 listopada 2017, o 10:24

8 czerwca 2018, o 16:17

Nipo pisze:
8 czerwca 2018, o 15:58
Laurka2018 pisze:
8 czerwca 2018, o 15:23
Co chwila oglądam sobie gardło czy mam jakieś afty. Mniewałam kiedyś.... Normalnie prawie się zrzygałam jak sobie palec do buzi wkładałam żeby pomacać....
W końcu Ci się to znudzi spokojnje ;) ja miałem kiedyś miliony takich wkretek ;) mogę napisać o jednej z miliona która z perspektywy czasu jest cholernie śmieszna.Wkrecilem sibie ze mam raka i mam powiększone węzły chłonne wiec postanowiłem sobie wygolic pachy i sprawdzałem co chwile gdziekolwiek byłem a było lustro czy mam powiększone,nawet do lekarza łaziłem co chwile i uparcie mu wmawialem ze mam powiększone ;)


Jahahaha Mateo 😂😂😂
Możesz mieć albo wymówki albo rozwiązania, ale nie możesz mieć ich obu naraz.
Awatar użytkownika
Estersis
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 198
Rejestracja: 5 lutego 2018, o 09:39

8 czerwca 2018, o 16:35

Sine pisze:
8 czerwca 2018, o 16:17
Nipo pisze:
8 czerwca 2018, o 15:58
Laurka2018 pisze:
8 czerwca 2018, o 15:23
Co chwila oglądam sobie gardło czy mam jakieś afty. Mniewałam kiedyś.... Normalnie prawie się zrzygałam jak sobie palec do buzi wkładałam żeby pomacać....
W końcu Ci się to znudzi spokojnje ;) ja miałem kiedyś miliony takich wkretek ;) mogę napisać o jednej z miliona która z perspektywy czasu jest cholernie śmieszna.Wkrecilem sibie ze mam raka i mam powiększone węzły chłonne wiec postanowiłem sobie wygolic pachy i sprawdzałem co chwile gdziekolwiek byłem a było lustro czy mam powiększone,nawet do lekarza łaziłem co chwile i uparcie mu wmawialem ze mam powiększone ;)


Jahahaha Mateo 😂😂😂
No padłam na podłogę Mati😂😂😂😂
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

8 czerwca 2018, o 16:48

Dokładnie,czasem już człowiek się nudzi tymi chorobami,bo ile można ? Też w morfologi zawsze mam coś nie tak,niewielkie jakieś odstępstwa od normy ale wiem,że człowiek nie może mieć zawsze książkowych wyników kropka w kropkę za każdym razem.Procesy w organizmie zachodzą ciągle i dlatego te wyniki też będą różne,jakieś wielkie odchylenia od normy mogą nas zaniepokoić ale takie drobne to w sumie norma.A ile mam guzków w ciele? Pełno ! węzły chłonne jak bania ale to gdyby był któryś złośliwy to już i tak byłoby po mnie.Nie zbadamy się na wszystko, a dużo chorób jest nieuleczalnych ,więc po co myśleć co będzie,będzie to będzie.Laurka czasem ten temat wyczerpiesz ,może wejdziesz na inny ale kiedyś to się skończy,skoro nie masz objawów chorobowych to po co się zadręczasz.Ciesz się,że teraz jesteś zdrowa,równie dobrze,możesz już naciągać skórę bo kiedyś będzie stara i pomarszczona,bezsens.
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
zaburzony25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 191
Rejestracja: 29 sierpnia 2017, o 18:54

8 czerwca 2018, o 17:00

Laurka2018 pisze:
8 czerwca 2018, o 14:36
Hej. Ja wiem że ostatnio tu na topie są wycieki płynów ustrojowych z późnych części ciała ale teraz ja próbuje się wbić z czymś innym.. ;,,

Otóż. Jak już wiecie z bieżących relacji byłam wczoraj u reumatologa z moimi wynikami i tymi moimi przeciwcialami .... Reumatolog stwierdził że nic mi nie jest i żadnego tocznia nie mam. Strasznie się ucieszyłam bo te całe ANA i choroby reumatyczne odjęły mi 10 lat życia. Normalnie wczoraj byłam szczęśliwa jak nigdy....

Wczoraj

A dziś nadszedł czas refleksji i kwestia którą nie daje mi spokoju.. Chodzi o morfologię. Pani doktor spytała mnie czy mam jakąś morfologię (miałam 6 - o reakcję lekarza nie pytajcie....) I na jednej morfologii miałam znużony późiom leukocytów 3,8 A norma zaczyna się od 4, w następnej morfologię było już 4,2 no ALE

ALE

Leukopenia występuje przy toczniu. I właśnie Pani doktor się dłużej na tej morfologii skupiła ale powiedziała też coś takiego że mogłam wtedy mieć jakąś infekcje i dlatego tak...

Ale dziś o tym myślę cały czas. Że przecież mam te przeciwciała i ta leukopenia w dodatku... No lekarz wyliczył tocznia ale jeśli to dopiero początek choroby .... chorób y którą się we mnie rozkręca, przeciwciała się mnożą A ja nie dostaje żadnych leków i umrę?

Co myślicie?
Takie wachania to rzecz normalna tez mam mnóstwo morfologi i porównując je różnice sa dość duże ale normy sa Ok Ew minimalnie w dół albo minimalnie w gore. To co jesz i jak odpoczywasz ma duże znaczenie. Skończ ta analizę !! :) wszystko jest Ok wyrzuć te wyniki
zaburzony25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 191
Rejestracja: 29 sierpnia 2017, o 18:54

8 czerwca 2018, o 17:03

Celine Marie pisze:
8 czerwca 2018, o 16:48
Dokładnie,czasem już człowiek się nudzi tymi chorobami,bo ile można ? Też w morfologi zawsze mam coś nie tak,niewielkie jakieś odstępstwa od normy ale wiem,że człowiek nie może mieć zawsze książkowych wyników kropka w kropkę za każdym razem.Procesy w organizmie zachodzą ciągle i dlatego te wyniki też będą różne,jakieś wielkie odchylenia od normy mogą nas zaniepokoić ale takie drobne to w sumie norma.A ile mam guzków w ciele? Pełno ! węzły chłonne jak bania ale to gdyby był któryś złośliwy to już i tak byłoby po mnie.Nie zbadamy się na wszystko, a dużo chorób jest nieuleczalnych ,więc po co myśleć co będzie,będzie to będzie.Laurka czasem ten temat wyczerpiesz ,może wejdziesz na inny ale kiedyś to się skończy,skoro nie masz objawów chorobowych to po co się zadręczasz.Ciesz się,że teraz jesteś zdrowa,równie dobrze,możesz już naciągać skórę bo kiedyś będzie stara i pomarszczona,bezsens.
Celinę piąteczka :) to jest podejście które jest nam potrzebne !
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1549
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

8 czerwca 2018, o 17:14

Prosze się ze mnie nie śmiać heheh
Awatar użytkownika
nat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 157
Rejestracja: 6 marca 2018, o 16:30

8 czerwca 2018, o 17:15

Celine Marie pisze:
8 czerwca 2018, o 16:48
Dokładnie,czasem już człowiek się nudzi tymi chorobami,bo ile można ? Też w morfologi zawsze mam coś nie tak,niewielkie jakieś odstępstwa od normy ale wiem,że człowiek nie może mieć zawsze książkowych wyników kropka w kropkę za każdym razem.Procesy w organizmie zachodzą ciągle i dlatego te wyniki też będą różne,jakieś wielkie odchylenia od normy mogą nas zaniepokoić ale takie drobne to w sumie norma.A ile mam guzków w ciele? Pełno ! węzły chłonne jak bania ale to gdyby był któryś złośliwy to już i tak byłoby po mnie.Nie zbadamy się na wszystko, a dużo chorób jest nieuleczalnych ,więc po co myśleć co będzie,będzie to będzie.Laurka czasem ten temat wyczerpiesz ,może wejdziesz na inny ale kiedyś to się skończy,skoro nie masz objawów chorobowych to po co się zadręczasz.Ciesz się,że teraz jesteś zdrowa,równie dobrze,możesz już naciągać skórę bo kiedyś będzie stara i pomarszczona,bezsens.
Muszę to wdrożyć w życie ! Świetny wpis :)
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

8 czerwca 2018, o 21:33

Jeszcze coś dodam od siebie. Strasznie mi głupio.... otóż gdy byłam wczoraj u tego reumatologa z pełną teczka badać i przerażeniem, przekonaniem że ona mi powie że mam tocznia (nie powiedziała)...
To.... ta Pani ma gabinet w Olsztyńskim centrum onkologicznym... to znaczy po prostu pokój tam ma , nic z rękami wspólnego nie ma. Chodzi o to że siedziałam w kolejce na krzesełku i czekałam godzinę na swoją kolej bo było opóźnienie.... A zaraz obok była sala chemioterapi jednego dnia . Z tego co było moim oczom dostępne, bo drzwi były otwarte to widziałam dwie Panie podłącze do tej całej chemi, jedna była tak około 30-40 lat i była łysa i strasznie chuda A druga starsza. Ta młoda Pani źle się czuła i musieli ja odłączyć od chemii o musiała do łazienki lecieć...
Wyszła na korytarz , spojrzałam na nią... szkielet w ubraniach , strasznie zniszczona. Wyszła z tej łazienki i na korytarzu pielęgniarka ja pyta czy jej podać coś na te wymioty A ona UŚMIECHNĘŁA SIE serdecznie do pielęgniarki i powiedziała tylko że mąż już jedzie z lekami i da radę po czym wróciła na łóżko, podzieli ja spowrotem i rozmawiała długo pod tą chemią przez telefon.

Było mi strasznie głupio i wstyd. Że ja tu siedzę i histeruzuje podczas gdy ta młoda kobieta bardzo chętnie by się zamieniła że mną nawet na tego potencjalnego tocznia. Że z tym rocznie też ludzie bardzo długo żyją i daje radę A ja .... szkoda gadać. Było mi wstyd za siebie , że to że latam do psychiatry i biorę leki na depresję, użalam się nad sobą , płacze jak to mi źle A tu dziewczyna z rakiem się uśmiecha do pielęgniarki. Brzydziłam się sobą. Zrozumiałam jak głupie i bezczelne jest wymyślanie sobie potencjalnych chorób podczas gdy ludzie mają prawdziwe problemy . Zrozumiałam że jestem samolubna i próżna i marnuje życie na .... No właśnie na co ? Na fikcję?
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
ODPOWIEDZ