Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
nat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 157
Rejestracja: 6 marca 2018, o 16:30

10 czerwca 2018, o 15:16

bozenka17 pisze:
10 czerwca 2018, o 13:30
JAGODA ale tak długo mnie to trzyma to nie jest jakiś ciągły ten objaw przez dzień to kilkanaście razy😕 a w nocy jak zasnę to mija.Rano jak wstanę to za jakiś czas od nowa jakby coś z sercem to moze by i w nocy to dokuczało prawda?😢
Jak się martwisz zrób EKG, u rodzinnego powinni od ręki zrobić. A tak od siebie Ci powiem, że u mnie od serca się zaczęło. Szybki puls, bałam się zawału więc miałam wszystkie objawy zawałowe - dosłownie. Leżałam i byłam tak słaba, że bałam się wstać z łóżka bo serce się zatrzyma. Po ok. pół roku włączyły się potykania. Kolejny strach, kolejne problemy z sercem. Któregoś razu nie miałam już siły na serce bo wymyśliłam inną chorobę i potykania przestały mi przeszkadzać. Objawy zawałowe też zeszły na dalszy plan. Dla mnie to typowy objaw nerwicowy. Miałam tak, że jak się budziłam rano czułam się dobrze, póki nie pomyślałam o tym czy znów będzie tak samo źle jak dnia poprzedniego. Od razu wszystko wracało.
Awatar użytkownika
Halka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 457
Rejestracja: 18 czerwca 2017, o 21:29

10 czerwca 2018, o 15:46

Jak jest stres to serce bije szybciej i nawet jeśli wydaje sie nam że my wcale o tym niemyślimy to i tak gdzieś w podświadomości już jest zakodowana taka reakcja. Najlepiej nauczyć sie niezwracać na to uwagi a zająć zaburzeniem i emocjami a serce jest silne i nic mu niebędzie , przecież np po jakimś wysiłku te szybciej biło i daje rade , nawet przy zakochaniu też zaczyna bić szybciej tylko że wtedy nato niezwraca sie uwagi a myśli są skupione na obiekcie naszych westchnień
Wartyw
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 129
Rejestracja: 2 kwietnia 2018, o 13:45

10 czerwca 2018, o 17:47

Jak znosicie te upały trwające miesiąc już lekko? Susze? U mnie trawa wypalona, step. Dla mnie już za dużo tych upałów...
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

10 czerwca 2018, o 17:50

Ojjj...Opole deszcze i burzę 😒
bozenka17
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 195
Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 13:19

10 czerwca 2018, o 18:33

Dziękuję Jagoda i wszystkim😙😙😙😙😙😙
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

10 czerwca 2018, o 20:01

Wartyw pisze:
10 czerwca 2018, o 17:47
Jak znosicie te upały trwające miesiąc już lekko? Susze? U mnie trawa wypalona, step. Dla mnie już za dużo tych upałów...
Susza straszna,gdyby popadało byłoby rześko, a tak jak na pustyni ,nie ma czym oddychać
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
alfabetka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 3 czerwca 2018, o 14:41

10 czerwca 2018, o 20:23

Halka pisze:
10 czerwca 2018, o 15:46
Jak jest stres to serce bije szybciej i nawet jeśli wydaje sie nam że my wcale o tym niemyślimy to i tak gdzieś w podświadomości już jest zakodowana taka reakcja. Najlepiej nauczyć sie niezwracać na to uwagi a zająć zaburzeniem i emocjami a serce jest silne i nic mu niebędzie , przecież np po jakimś wysiłku te szybciej biło i daje rade , nawet przy zakochaniu też zaczyna bić szybciej tylko że wtedy nato niezwraca sie uwagi a myśli są skupione na obiekcie naszych westchnień
A ja mam pytanie, wracając do rozmowy na czacie, skąd wiesz, że nie krzyknę ? Że nie zwariuję ? Miałaś tak samo ? Niby świadomie wiem, że to się nie stanie..
Awatar użytkownika
thoro
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 17 maja 2018, o 09:40

11 czerwca 2018, o 11:39

Witam,

Mój kolejny słabszy dzień. Jestem totalnie zamulony, znów kontroluje swój oddech przy czym lekko się duszę. Na zewnątrz jest również taka duchota, że mam ochotę kupić sobie butlę z tlenem ^^ . Nie mogę skupić się na rzeczach ważnych, po prostu kontroluje oddech i się duszę, męczy mnie to powoli....
Awatar użytkownika
Formenos
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 239
Rejestracja: 14 maja 2018, o 08:37

11 czerwca 2018, o 11:49

thoro pisze:
11 czerwca 2018, o 11:39
Witam,

Mój kolejny słabszy dzień. Jestem totalnie zamulony, znów kontroluje swój oddech przy czym lekko się duszę. Na zewnątrz jest również taka duchota, że mam ochotę kupić sobie butlę z tlenem ^^ . Nie mogę skupić się na rzeczach ważnych, po prostu kontroluje oddech i się duszę, męczy mnie to powoli....
Hej,

od kilku dni też mam 'płytszy' nerwicowy oddech :-) U mnie znika w moment, gdy puszczam kontrolę - polecam i Tobie! Jak wraca, to znowu pozwalam temu przepłynąć i znika.
Nerwica 'wykorzystuje' to, ze jest duszno ;-) Ja tak sobie tłumaczę i to bardzo pomaga.
"A Ci, którzy tańczyli zostali uznani za szalonych przez Tych, którzy nie słyszeli muzyki"
Awatar użytkownika
thoro
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 17 maja 2018, o 09:40

11 czerwca 2018, o 12:08

Formenos pisze:
11 czerwca 2018, o 11:49
Hej, od kilku dni też mam 'płytszy' nerwicowy oddech :-) U mnie znika w moment, gdy puszczam kontrolę - polecam i Tobie! Jak wraca, to znowu pozwalam temu przepłynąć i znika.
Nerwica 'wykorzystuje' to, ze jest duszno ;-) Ja tak sobie tłumaczę i to bardzo pomaga.
Trochę pomogło, dzięki! Ale nie wiem skąd biorą się tzw "mrówki" na skroniach i w klatce piersiowej, w takich sytuacjach tłumaczę sobie, że umieram i jest pozamiatane... :(
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1904
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

11 czerwca 2018, o 12:25

thoro pisze:
11 czerwca 2018, o 12:08
Formenos pisze:
11 czerwca 2018, o 11:49
Hej, od kilku dni też mam 'płytszy' nerwicowy oddech :-) U mnie znika w moment, gdy puszczam kontrolę - polecam i Tobie! Jak wraca, to znowu pozwalam temu przepłynąć i znika.
Nerwica 'wykorzystuje' to, ze jest duszno ;-) Ja tak sobie tłumaczę i to bardzo pomaga.
Trochę pomogło, dzięki! Ale nie wiem skąd biorą się tzw "mrówki" na skroniach i w klatce piersiowej, w takich sytuacjach tłumaczę sobie, że umieram i jest pozamiatane... :(
To po co od razu wdrążasz ten czarny scenariusz?
Myśl o czymś pozytywnym.Zajmij się czymś.To pomaga. :^
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

11 czerwca 2018, o 12:29

alfabetka pisze:
10 czerwca 2018, o 20:23
Halka pisze:
10 czerwca 2018, o 15:46
Jak jest stres to serce bije szybciej i nawet jeśli wydaje sie nam że my wcale o tym niemyślimy to i tak gdzieś w podświadomości już jest zakodowana taka reakcja. Najlepiej nauczyć sie niezwracać na to uwagi a zająć zaburzeniem i emocjami a serce jest silne i nic mu niebędzie , przecież np po jakimś wysiłku te szybciej biło i daje rade , nawet przy zakochaniu też zaczyna bić szybciej tylko że wtedy nato niezwraca sie nie krzykniesz i nie zwariujesz...amenuwagi a myśli są skupione na obiekcie naszych westchnień
A ja mam pytanie, wracając do rozmowy na czacie, skąd wiesz, że nie krzyknę ? Że nie zwariuję ? Miałaś tak samo ? Niby świadomie wiem, że to się nie stanie..
Awatar użytkownika
thoro
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 17 maja 2018, o 09:40

11 czerwca 2018, o 14:42

Iwona29 pisze:
11 czerwca 2018, o 12:25
To po co od razu wdrążasz ten czarny scenariusz?
Myśl o czymś pozytywnym.Zajmij się czymś.To pomaga. :^
Wdrażam ten czarny scenariusz ponieważ nie mam sposobu jak mógłbym sobie poradzić z tym co wokół mnie się dzieje.
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

11 czerwca 2018, o 15:43

Wy z sercem, mrowkami A ja mam bardziej oryginalne natrety. Rano w łazience boję się spojrzeć w lustro bo się boję że może mi się motyl na twarzy zrobił. Oglądam sobie ręce co chwila, naprawdę co chwila, o grzebaniu w buzi w poszukiwaniu aft szkoda gadać... Boję się iść na morfologię A zakład pracy mnie wysyła właśnie na badania. Ja już nie chce żadnym badań . Chciałabym zspomieć o chorobach
....
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

11 czerwca 2018, o 17:03

Laurka2018 pisze:
11 czerwca 2018, o 15:43
Boję się iść na morfologię A zakład pracy mnie wysyła właśnie na badania. Ja już nie chce żadnym badań . Chciałabym zspomieć o chorobach
....
To pokaż im te co dopiero robiłaś ;)
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
ODPOWIEDZ