To tak samo jakbyś se pomyślała ,,oooo jestem na bachama,, czy na jakiejś dzikiej plaży...
Czy siłą myśli będziesz na tej plaży?
Noooo słabe szansę
Ewelinka akurat takie myślenie ooo jestem na bachama , czy na jakiejś dzikiej plaży... jest bardzo dobre to afirmacje !ewelinka1200 pisze: ↑7 czerwca 2018, o 18:46Tak jest!!! Jedna wielka ściema
To tak samo jakbyś se pomyślała ,,oooo jestem na bachama,, czy na jakiejś dzikiej plaży...
Czy siłą myśli będziesz na tej plaży?
Noooo słabe szansę![]()
A coto znaczy oszaleć?sebastian86 pisze: ↑7 czerwca 2018, o 18:58oszaleje z tej pustki i zobojetnienia...czuje sie jakbym nie mial duszy
Widzisz, to samo mówili ci ludzie z forum i jeszcze w bezpłatnym pakiecie dorzucili magnez , poza ta witamina D.Laurka2018 pisze: ↑7 czerwca 2018, o 19:38No i wyroku nie było....
Byłam na wizycie u najlepszej Pani reumatolog w Województwie, która pracuje też w klinice reumatologii.
Spędziłam 1,5 godziny w gabinecie. Dokładne badanie, wywiad, analiza wszystkich wyników....
Pani dla odmiany stwierdziła że moje wynik i są.... BARDZO DOBRE. Miano ANA graniczne, wszystkie antygeny szczegółowe ujemne A test Walera Rosego ... przy tym poziomie czynnika reumatoidalnego.... bez znaczenia
Doktor wykluczyła tocznia i wszystkie inne choroby reumatyczne.
Zalecenia : wir D. Tyle.
Trzeba się leczyć na głowę....
Fakt. Ja mam miednice skręcona z prawej strony i dziwie sie dlaczego mam bola i napięcia z prawej strony.Wartyw pisze: ↑7 czerwca 2018, o 19:48Do wszystkich którzy zmagają się z bólami stawów lub miesni. Zainteresujcie się swoją postawą, jak ona wyglada i jak ona wpływa na napięcie waszych miesni i obciążenie stawów. Spójrzcie w lustro i jak wyglądacie? Takie bóle wynikają często ze zmian przeciazeniowych w obrębie tkanek miękkich które powodują z kolei nieprawidłowe wzorce ruchowe, ktore od lat stosujesz. Jak siedzisz na krześle 8 godzin i narzekasz na ból karku, robisz rezonans i nic nie wychodzi tzn. ze jeszcze masz zdrowy kręgosłup ale tkanki miękki, miesnie, więzadła są obciążone i one bolą. Niestety. Jak ktoś będzie tylko napisał miesnie i nie będzie rehabilitacji prowadził, to będzie chodził obolały. Ja sam jestem tego przykładem i zaczynam to zmieniać.
No rozumiem rozumiem, że nie są prawdą, ale często się na nie niestety łapie. Dzisiaj jakoś miałam gorszy dzień z tymi o chorobach. Ale wiecie co? Po napisaniu tego posta, posłuchałam nagrania Divovica o obawach i wątpliwościach. Po czym pojechałam na rower na moją wieś, jakoś trwało to ponad pół godziny, ta moja przyjeżdżka, i powiedziałam sobie "a kit, dajcie mi tutaj teraz te choroby, te natręty, to wszystko co macie w zanadrzu, jeśli mam tak się martwić przez całe życie, że mam tego raka czy coś, to już wolę go mieć teraz!" i tak jechałam i specjalnie te myśli przywoływałam i nie stało się ZUPEŁNIE NIC! Później już o tym nie myślałam i skupiłam się na jeździe. Teraz przyjechałam i czuję się nieźle.schanis22 pisze: ↑7 czerwca 2018, o 18:33Julia Ty w ogóle rozumiesz że te myśli o chorobach nie są prawdą , to nerwicowe natręty straszaki ! Nie prawda !Juliaaa78569 pisze: ↑7 czerwca 2018, o 18:28Ogólnie trzymam się dobrze, ALE (zawsze w nerwicy jakieś jest) wciąż się zamartwiam i to bardzo. Myśli te katastroficzne nadal mi się zmieniają. Teraz boję się jakiejś poważnej choroby. Staram się to akceptować i ignorować ale lęk wciąż jest. Najgorsze jest to że nie robiłam wszystkich badań (tylko morfologie, mocz, które wyszły dobrze nawet bardzo i byłam u neurologa, zrobił jakieś ćwiczenia i powiedział że nie trzeba robić dodatkowych badań a to było we wrześniu i listopadzie 2017 bo u neurologa byłam z uciskiem i przelewaniem, pieczeniem w głowie ale teraz to już przeszło) i się martwię że może mam jakąś chorobę a nie robiłam innych badań i nwm czy mam zrobić. Sama nic nie zdziałam a mam 15 lat, a mama nie rozumie po co mam robić te badania, przecież jestem zdrowa. Wie że mam nerwice ale jednak nie rozumie że ja się boję jakiejś choroby. Rozumiem to bo osoba, która nie ma nerwicy nie wie jak to jest. Ale wracając, co powinnam zrobić? Najbardziej martwią mnie te odruchy neurologiczne, czyli nagle lekko mi się coś poruszy, takie jakby zrywy ciała (?) nie wiem jak to określić. A wszystko pojawiło się jakoś od września 2017 (nie licząc mdłości i bólów brzucha od grudnia 2016)kiedy zaczęłam stres u mnie byl bardzo duży.
No i nwm co mam z tym zrobić. Wiem że mam zaryzykować i olac te wszystkie objawy, no ale jeżeli oleje coś co faktycznie wskazuję na jakąś chorobę? Jak to odróżnić?
Ja wiem oczywiście że wyjdę z nerwicy, oswoje ją i będzie dobrze, kurczowo trzymam się tej myśli. Ale dopadają mnie często ogromne wątpliwości, czy robię dobrze i czy nie stoję w miejscu i że nigdy nie przestanę się skupiać przesadnie na swoim zdrowiu. Dziękuję za przeczytanie
Ja nadal będę działać dalej, ale jednak martwi mnie to bardzo że zawsze będę tkwić w tej nerwicy i że stoję w miejscu.
Ulżyło. Temat tocznia uważam za zamknięty. Nowych nie otwieram.Ptasiek pisze: ↑7 czerwca 2018, o 19:47Widzisz, to samo mówili ci ludzie z forum i jeszcze w bezpłatnym pakiecie dorzucili magnez , poza ta witamina D.Laurka2018 pisze: ↑7 czerwca 2018, o 19:38No i wyroku nie było....
Byłam na wizycie u najlepszej Pani reumatolog w Województwie, która pracuje też w klinice reumatologii.
Spędziłam 1,5 godziny w gabinecie. Dokładne badanie, wywiad, analiza wszystkich wyników....
Pani dla odmiany stwierdziła że moje wynik i są.... BARDZO DOBRE. Miano ANA graniczne, wszystkie antygeny szczegółowe ujemne A test Walera Rosego ... przy tym poziomie czynnika reumatoidalnego.... bez znaczenia
Doktor wykluczyła tocznia i wszystkie inne choroby reumatyczne.
Zalecenia : wir D. Tyle.
Trzeba się leczyć na głowę....
Ulżyło?![]()
Słuszna decyzjaLaurka2018 pisze: ↑7 czerwca 2018, o 19:59Ulżyło. Temat tocznia uważam za zamknięty. Nowych nie otwieram.Ptasiek pisze: ↑7 czerwca 2018, o 19:47Widzisz, to samo mówili ci ludzie z forum i jeszcze w bezpłatnym pakiecie dorzucili magnez , poza ta witamina D.Laurka2018 pisze: ↑7 czerwca 2018, o 19:38No i wyroku nie było....
Byłam na wizycie u najlepszej Pani reumatolog w Województwie, która pracuje też w klinice reumatologii.
Spędziłam 1,5 godziny w gabinecie. Dokładne badanie, wywiad, analiza wszystkich wyników....
Pani dla odmiany stwierdziła że moje wynik i są.... BARDZO DOBRE. Miano ANA graniczne, wszystkie antygeny szczegółowe ujemne A test Walera Rosego ... przy tym poziomie czynnika reumatoidalnego.... bez znaczenia
Doktor wykluczyła tocznia i wszystkie inne choroby reumatyczne.
Zalecenia : wir D. Tyle.
Trzeba się leczyć na głowę....
Ulżyło?![]()