Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
usunietenaprosbe
Gość

1 czerwca 2018, o 21:43

Laurka2018 pisze:
1 czerwca 2018, o 18:50
Wierzycie że po śmierci coś tam jeszcze jest czy już nic, jak napisała Celine , nic ?
„W ciągu życia esencje które otrzymaliśmy od rodziców,pozostają wewnątrz centralnego kanału w formie dwóch kulek jasnego światła,czyli Bindu.

Jedna z nich znajduje się na górnym końcu centralnego kanału
w czakrze wierzchołka głowy w formie odwróconej białej sylaby HAM

Druga przebywa na dolnym końcu centralnego kanału w formie czerwonego ASZE
czyli kreski A podobnej do płomienia świecy.



Białe Bindu odpowiada elementowi męskiej energii odziedziczonej po ojcu dla wyrażenia współczucia

Czerwone Bindu koresponduje z elementem żeńskiej energii odziedziczonej po matce dla wyrażenia mądrości.



W momencie poczęcia białe i czerwone elementy męskiej i żeńskiej energii łączą się ze sobą i tak rozpoczyna się nasza egzystencja.

W podobny sposób elementy te łączą się ponownie podczas rozpuszczenia.


Kiedy zbliża się śmierć,Bindu zaczynają się do siebie zbliżać.

Najpierw świadomość rozpuszcza się w fazie wizji,podczas gdy białe Bindu z wierzchołka głowy zaczyna „zstępować” w dół centralnego kanału w kierunku serca.

W tym momencie pojawia się świetlista biała wizja,podobna do światła Księżyca na bezchmurnym niebie.

Równocześnie ustają 33 rodzaje myśli związanych z pierwszą podstawową Klesią-agresją.

W drugim etapie wizja przechodzi w”zwiększanie” podczas gdy czerwone Bindu poniżej czakry pępka zaczyna wznosić się w kierunku serca.

W tym czasie pojawia się świetlista czerwona wizja podobna do światła Słońca na bezchmurnym niebie.

Teraz całkowicie zanika 40 aspektów myśli związanych z drugą podstawową Klesią-pożądaniem.



W trzecim etapie”zwiększanie” przechodzi w „osiągnięcie”,podczas gdy dwa Bindu(białe i czerwone) spotykają się w czakrze serca i stapiają,ściskając świadomość między sobą.


W tym czasie ustaje 7 myśli związanych z ignorancją i pojawia się całkowicie ciemna wizja
podobna do bezchmurnego nieba bez światła słonecznego,księżycowego lub gwiazd.

Wewnętrzny oddech zanika i w kontekście samsary jest to moment nazwany”śmiercią”

Jeżeli nie ćwiczyliśmy umysłu podczas praktyki,w tym momencie tracimy świadomość".




Prof. dr hab. n.med. Andrzej Brodziak - Jesteś nieśmiertelny

"Jeśli nie wierzysz to posłuchaj konkluzji fizyków, biologów i lekarzy o wnioskach płynących z Zasady Antropicznej.
Prof. dr hab. n.med. Andrzej Brodziak
Tekst sformułowano w stylistycznej formie wykładu, a ściślej scenariusza audycji nagranej na taśmę magnetofonową. Uczyniłem tak, aby móc przekazywać bardzo dotykające uwagi, formułowane czasami w formie gramatycznej drugiej osobie. Przygotowawcze prace edytorskie prowadziła V Katedra i Klinika Chorób Wewnętrznych Śląskiej Akademii Medycznej, Bytom, ul. Żeromskiego 7".
https://bialczynski.pl/2017/10/24/profe ... miertelny/
agnefka28
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 505
Rejestracja: 6 listopada 2016, o 17:34

2 czerwca 2018, o 09:40

Obserwowanie ludzi chorych na stronach społecznościowych stało się chyba moim natręctwem😐😐😑Przynajmniej kilkanaście razy dziennie wchodzę na owe osoby(jest ich już 4...). Nie umiem pozbyć się lęku.
Awatar użytkownika
Jagoda_a
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 25 marca 2017, o 18:16

2 czerwca 2018, o 11:34

Kataraka pisze:
1 czerwca 2018, o 16:53
samopoczucie fizyczne coraz lepsze, samopoczucie psychiczne jeszcze w głowie analiza...brak silnych objawów. W pracy jest super...przyjdzie wolny weekend i rzygać mi się chce i znowu wpadam w doły :)
Jesli Cię to pocieszy to mam tak samo. Na mysl o 4 dniach wolnych ogarnął mnie niepokoj ☺. Znalazlam sobie zajęcie i jaknormalnosci.Jeszcze niedziela i znow wrócimy do normalnosci.Czemu nie lubisz przebywac w domu? Masz jakis konkretny powod?
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

2 czerwca 2018, o 11:55

Pocisnęłam wczoraj na rowerze ze 30 km i teraz wiem,że to był błąd uhuhuh
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Wartyw
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 129
Rejestracja: 2 kwietnia 2018, o 13:45

2 czerwca 2018, o 12:32

Celine Marie pisze:
2 czerwca 2018, o 11:55
Pocisnęłam wczoraj na rowerze ze 30 km i teraz wiem,że to był błąd uhuhuh
Podziwiam, w taki upał to ja mam problem z chodzeniem po dworze uhuhuh
Awatar użytkownika
Kataraka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 366
Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 20:30

2 czerwca 2018, o 18:10

Jagoda_a pisze:
2 czerwca 2018, o 11:34
Kataraka pisze:
1 czerwca 2018, o 16:53
samopoczucie fizyczne coraz lepsze, samopoczucie psychiczne jeszcze w głowie analiza...brak silnych objawów. W pracy jest super...przyjdzie wolny weekend i rzygać mi się chce i znowu wpadam w doły :)
Jesli Cię to pocieszy to mam tak samo. Na mysl o 4 dniach wolnych ogarnął mnie niepokoj ☺. Znalazlam sobie zajęcie i jaknormalnosci.Jeszcze niedziela i znow wrócimy do normalnosci.Czemu nie lubisz przebywac w domu? Masz jakis konkretny powod?
Cały czas odczuwam niepokój :) jest mniejszy niż poprzednio ale jest. Nachodzą mnie myśli że nigdy z tego nie wyjdę 'niemoge 'niemoge a ładnie już wychodzę z tego.
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1492
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

3 czerwca 2018, o 15:10

Kataraka pisze:
2 czerwca 2018, o 18:10
Jagoda_a pisze:
2 czerwca 2018, o 11:34
Kataraka pisze:
1 czerwca 2018, o 16:53
samopoczucie fizyczne coraz lepsze, samopoczucie psychiczne jeszcze w głowie analiza...brak silnych objawów. W pracy jest super...przyjdzie wolny weekend i rzygać mi się chce i znowu wpadam w doły :)
Jesli Cię to pocieszy to mam tak samo. Na mysl o 4 dniach wolnych ogarnął mnie niepokoj ☺. Znalazlam sobie zajęcie i jaknormalnosci.Jeszcze niedziela i znow wrócimy do normalnosci.Czemu nie lubisz przebywac w domu? Masz jakis konkretny powod?
Cały czas odczuwam niepokój :) jest mniejszy niż poprzednio ale jest. Nachodzą mnie myśli że nigdy z tego nie wyjdę 'niemoge 'niemoge a ładnie już wychodzę z tego.
dokladnie tak samo u mnie jest. a coraz mniej mam ochotę walczyc z tym.ostatnio czuje obojetnosc i nie ma we mnie determinacji do wyjscia z tego bagienka...zaburzenia nastroju utrudniaja wychodzenie z zaburzen lekowych...
Mistrz 2021 (L)
usunietenaprosbe
Gość

3 czerwca 2018, o 19:14

Może by tak skasować profil...w sumie czytanie i pisanie o chorobach ani mnie ani innym nie pomoże w niczym.
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

3 czerwca 2018, o 19:17

Opiuek pisze:
3 czerwca 2018, o 19:14
Może by tak skasować profil...w sumie czytanie i pisanie o chorobach ani mnie ani innym nie pomoże w niczym.
Zależy czy to forum pomaga Ci w jakiś sposób , czy je lubisz ? I jak Ty się tu czujesz ?
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

3 czerwca 2018, o 19:41

A ja lubię to forum. Nawet jeśli piszemy czasem o chorobach , a raczej o strachu przed nimi to jakoś uczucie że nie jestem z tym wszystkim sama jest dla mnie trochę pocieszające. Tzn. Mogę wymienić kilka zdań z ludźmi którzy wiedzą i czują podobnie, rozumieją problem . Bo to jest problem A nie widzi misie jak uważają zdrowe osoby .
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Awatar użytkownika
Halka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 457
Rejestracja: 18 czerwca 2017, o 21:29

3 czerwca 2018, o 19:45

Czasem czytając czyje posty gdzie wtedy lepiej widzimy gdzie ktoś popełnia błąd i nawet mu doradzając , sami uczymy i wyłapujemy coś u siebie. Czasem jakieś olśnienie jagby .
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

3 czerwca 2018, o 21:28

Mam wrażenie że nic dobrego już mnie w życiu nie spotka. Że to co mnie jeszcze czeka, będzie tylko gorsze od stanu obecnego. Jestem już nawet obojętna na nowe, negatywne wydarzenia. Nie dziwią mnie . Jakby to była w moim przypadku norma. Hmmm...

Zły wynik ? .... spoko.. kolejny do kolekcji...

Operacja ? Nie ma sprawy.... proszę ciąć....

Mąż mnie zdradza ? .... dziwne że dopiero teraz, myślałam że od dawna ...

Dziecko mi się rozchorowalo ? .... nic nowego....

Coś jeszcze ? Proszę bardzo. Proszę dokładać. Wszystko przyjmę z pokorną miną.

Gdy już ktoś leży wszystko mu jedno ile kopów dostaje .
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Awatar użytkownika
JestemNadzieja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 8 sierpnia 2017, o 09:22

4 czerwca 2018, o 07:39

Siema. Jak zwykle po kilku mscach znow kryzys. Sluchajcie 7 lat szukalam w necie i u lekarzy pomocy. Mialam odjazdy kilkusekundowe w ktorych prawie tracilam kontakt z rzeczywistością mialam dejavu w glowie mialam wspomnienia i twarze ludzi ktorych znalam ale ni z dupy w tej glowie w ataku sie pojawialy. Ataki twaly kilka sekund pozniej chodzilam i czylam sie jakbym miala dd... zgadnijcie co badania wykryly po 7 latach..... Mam kurw...a PADACZKE SKRONIOWA.
:lov:
Awatar użytkownika
Jagoda_a
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 25 marca 2017, o 18:16

4 czerwca 2018, o 07:53

sebastian86 pisze:
3 czerwca 2018, o 15:10
Kataraka pisze:
2 czerwca 2018, o 18:10
Jagoda_a pisze:
2 czerwca 2018, o 11:34


Jesli Cię to pocieszy to mam tak samo. Na mysl o 4 dniach wolnych ogarnął mnie niepokoj ☺. Znalazlam sobie zajęcie i jaknormalnosci.Jeszcze niedziela i znow wrócimy do normalnosci.Czemu nie lubisz przebywac w domu? Masz jakis konkretny powod?
Cały czas odczuwam niepokój :) jest mniejszy niż poprzednio ale jest. Nachodzą mnie myśli że nigdy z tego nie wyjdę 'niemoge 'niemoge a ładnie już wychodzę z tego.
dokladnie tak samo u mnie jest. a coraz mniej mam ochotę walczyc z tym.ostatnio czuje obojetnosc i nie ma we mnie determinacji do wyjscia z tego bagienka...zaburzenia nastroju utrudniaja wychodzenie z zaburzen lekowych...
To chyba jakas epidemia :DD ja wczoraj wieczorem prawie do ataku sie dopriwadzilam myslami ze znow do początku powrot i znow psycholog a moze leki zacząć brac? Ciężko cos idzie. A byly juz miesiące ze się śmiałam ze jak mozna się czyms takim jak nerwica przejmowac.
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1549
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

4 czerwca 2018, o 08:11

Jagoda_a pisze:
4 czerwca 2018, o 07:53
sebastian86 pisze:
3 czerwca 2018, o 15:10
Kataraka pisze:
2 czerwca 2018, o 18:10


Cały czas odczuwam niepokój :) jest mniejszy niż poprzednio ale jest. Nachodzą mnie myśli że nigdy z tego nie wyjdę 'niemoge 'niemoge a ładnie już wychodzę z tego.
dokladnie tak samo u mnie jest. a coraz mniej mam ochotę walczyc z tym.ostatnio czuje obojetnosc i nie ma we mnie determinacji do wyjscia z tego bagienka...zaburzenia nastroju utrudniaja wychodzenie z zaburzen lekowych...
To chyba jakas epidemia :DD ja wczoraj wieczorem prawie do ataku sie dopriwadzilam myslami ze znow do początku powrot i znow psycholog a moze leki zacząć brac? Ciężko cos idzie. A byly juz miesiące ze się śmiałam ze jak mozna się czyms takim jak nerwica przejmowac.
Spokojnie Jagoda kryzysy tez są potrzebne ;)
ODPOWIEDZ