Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ewagos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 373
Rejestracja: 12 kwietnia 2016, o 19:24

29 kwietnia 2018, o 08:21

Popieram dziewczyny , jak można psa przez 10 lat trzymać w kojcu.Całe swoje psie życie tak biedak przesiedział ,może przez skąpstwo właścicieli ,żeby go nie szczepić.Wścieklizną się nie martw ale rodziną w jaką wchodzisz
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

29 kwietnia 2018, o 10:29

ewagos pisze:
29 kwietnia 2018, o 08:21
Wścieklizną się nie martw ale rodziną w jaką wchodzisz
Pięknie napisane ;witajka
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
Kataraka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 366
Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 20:30

29 kwietnia 2018, o 11:05

Ja pędzę powiedzieć że u mnie dzisiaj trochę lepiej :) Trochę wychodzę z dołka....choć lęk ciśnie....nie ma takiej tragedii jak była... jutro wizyta u lekarza więc pewnie zwiększe paro, może poproszę coś doraźnie na uspokojenie...

Chyba z tego wychodzę :))

CO do pieska, nie powinnaś się martwić bo szczepienie na wściekliznę jest obowiązkowe...
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

29 kwietnia 2018, o 11:27

Kataraka pisze:
29 kwietnia 2018, o 11:05


CO do pieska, nie powinnaś się martwić bo szczepienie na wściekliznę jest obowiązkowe...
:pp teoretycznie tak ,są obowiązkowe ale mało kto tego przestrzega ,jak nie zaprowadzisz psa do weta i nie zapłacisz wielkiej sumy 20 zł ,to wet nie zapuka do drzwi i nikt inny też żeby nie wyegzekwować to prawo ;)
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
Kataraka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 366
Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 20:30

29 kwietnia 2018, o 11:45

Celine Marie pisze:
29 kwietnia 2018, o 11:27
Kataraka pisze:
29 kwietnia 2018, o 11:05


CO do pieska, nie powinnaś się martwić bo szczepienie na wściekliznę jest obowiązkowe...
:pp teoretycznie tak ,są obowiązkowe ale mało kto tego przestrzega ,jak nie zaprowadzisz psa do weta i nie zapłacisz wielkiej sumy 20 zł ,to wet nie zapuka do drzwi i nikt inny też żeby nie wyegzekwować to prawo ;)
Na wsiach...zazwyczaj są ogłoszenia.... i wet chodzi po wsi i szczepi po domach. Co więcej niedługo będzie przy szczepieniu na wściekliznę dodatkowo obowiązkowe czipowanie... ;)
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

29 kwietnia 2018, o 12:19

Kataraka pisze:
29 kwietnia 2018, o 11:45
Celine Marie pisze:
29 kwietnia 2018, o 11:27
Kataraka pisze:
29 kwietnia 2018, o 11:05


CO do pieska, nie powinnaś się martwić bo szczepienie na wściekliznę jest obowiązkowe...
:pp teoretycznie tak ,są obowiązkowe ale mało kto tego przestrzega ,jak nie zaprowadzisz psa do weta i nie zapłacisz wielkiej sumy 20 zł ,to wet nie zapuka do drzwi i nikt inny też żeby nie wyegzekwować to prawo ;)
Na wsiach...zazwyczaj są ogłoszenia.... i wet chodzi po wsi i szczepi po domach. Co więcej niedługo będzie przy szczepieniu na wściekliznę dodatkowo obowiązkowe czipowanie... ;)
O ciekawe ,niemniej naszego rzeczonego psa to nie objęło jak widać :dres:
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
usunietenaprosbe
Gość

29 kwietnia 2018, o 14:10

Coraz głębszy dół,coraz większa autoagresja...ewidentne niedopasowanie do reszty układanki/społeczeństwa.
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1904
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

29 kwietnia 2018, o 14:37

Celine Marie pisze:
29 kwietnia 2018, o 12:19
Kataraka pisze:
29 kwietnia 2018, o 11:45
Celine Marie pisze:
29 kwietnia 2018, o 11:27


:pp teoretycznie tak ,są obowiązkowe ale mało kto tego przestrzega ,jak nie zaprowadzisz psa do weta i nie zapłacisz wielkiej sumy 20 zł ,to wet nie zapuka do drzwi i nikt inny też żeby nie wyegzekwować to prawo ;)
Na wsiach...zazwyczaj są ogłoszenia.... i wet chodzi po wsi i szczepi po domach. Co więcej niedługo będzie przy szczepieniu na wściekliznę dodatkowo obowiązkowe czipowanie... ;)
O ciekawe ,niemniej naszego rzeczonego psa to nie objęło jak widać :dres:
U mnie też chodził weterynarz od 7 boleści co bał się moich psów i mi kazał zaszczepić.....I niestety ale będzie musiał sam przyjechać bo ja się już nie biorę za to po ostatnim ekscesie nieudanej próby szczepienia.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

29 kwietnia 2018, o 14:48

Iwona29 pisze:
29 kwietnia 2018, o 14:37
Celine Marie pisze:
29 kwietnia 2018, o 12:19
Kataraka pisze:
29 kwietnia 2018, o 11:45


Na wsiach...zazwyczaj są ogłoszenia.... i wet chodzi po wsi i szczepi po domach. Co więcej niedługo będzie przy szczepieniu na wściekliznę dodatkowo obowiązkowe czipowanie... ;)
O ciekawe ,niemniej naszego rzeczonego psa to nie objęło jak widać :dres:
U mnie też chodził weterynarz od 7 boleści co bał się moich psów i mi kazał zaszczepić.....I niestety ale będzie musiał sam przyjechać bo ja się już nie biorę za to po ostatnim ekscesie nieudanej próby szczepienia.
To w ogóle jest dziwne,że niby weterynarze chodzą i szczepią ,a nie widzą maltretowania,psów na łańcuchach itd. a tyle się słyszy w wiadomościach,że na wsiach zawsze coś z tymi psami robią złego. :grr:
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
Marek S.
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 12 kwietnia 2018, o 18:28

30 kwietnia 2018, o 18:58

Ostatnio nie miałem stresów, nie było lęku, a tu nagle wstaję i totalne rozbicie. Jakby moje ja się rozpadło na części i potrzebowałem chyba 30 minut zanim zebrałem się do kupy. Ale jazda... czasami naprawdę trudno się połapać z tą nerwicą - zaraz pomysł, że to borelioza. Tych badań nie robiłem. Ale miesiąc spokoju przy boreliozie? Wątpię. Powiem Wam - uważam, że mimo wszystko jesteśmy tu bohaterami :-) Żeby wytrzymywać, przechodzić takie jazdy... I nikt poza nami nie ma pojęcia jakie to czasami okropne... No cóż, praca trwa.
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

30 kwietnia 2018, o 19:13

A ja właśnie powtórzę test na boreliozę i candidie bo to się w głowie nie mieści jak ja się czuję dzień w dzień,jest coraz gorzej nawet poza domem ,gdzie kiedyś było trochę lepiej ,a to daje do myślenia,dam sobie czas do jesieni,jeśli nawet odrobinę objawy nie ustąpią to nie ma po co się tak męczyć i cierpieć kolejny rok chora nie wiadomo na co albo na wszystko
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
Szczesciara
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 1 marca 2018, o 11:38

30 kwietnia 2018, o 23:17

Celine Marie pisze:
30 kwietnia 2018, o 19:13
A ja właśnie powtórzę test na boreliozę i candidie bo to się w głowie nie mieści jak ja się czuję dzień w dzień,jest coraz gorzej nawet poza domem ,gdzie kiedyś było trochę lepiej ,a to daje do myślenia,dam sobie czas do jesieni,jeśli nawet odrobinę objawy nie ustąpią to nie ma po co się tak męczyć i cierpieć kolejny rok chora nie wiadomo na co albo na wszystko
Jakie badania masz już za sobą?
Wiem że często boli Cię głowa. Ja czekam na wizytę u neurologa i zastanawiam się czy da mi tylko skierowanie na tk czy rezonans... tak myślę i myślę bo podobno tk nie pokazuje rdzenia mózgu i przez to się boję że jak tk wyjdzie ok to moja jazda z guzem będzie trwać i trwać...
Dzisiaj było w miarę ok, nawet jestem w szoku bo wczoraj trochę wypiłam a teraz na wieczór odpadły mnie nudności... nic nie boli, a psycha robi swoje.
Narzekając nie zdajemy sobie sprawy z tego jak bardzo w danym momencie możemy być szczęśliwi .
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

30 kwietnia 2018, o 23:56

Opiuek pisze:
29 kwietnia 2018, o 06:29
beautiful_kate pisze:
28 kwietnia 2018, o 23:22

Ciekawe jak mam być dzogczen jak muszę cały sklep i je.niętych ludzi obsłużyć, co w ogóle nie szanują tego, że przez weekend dla nich zap.
:D i o to chodzi,tacy ludzie dają Ci możliwość do sprawdzenia swoich postępów :)
to nie jest żadna sztuka zachować spokój gdy wszyscy wokół nas są grzeczni i mili.
Akurat ja mam beke z ludzi, to niekończąca się opowieść. Bawi mnie to. Wku. Wiają ogólnie, ale mam za duży dystans. Ja po prostu nie chce natretow
Tadam!
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

30 kwietnia 2018, o 23:58

Szczesciara pisze:
30 kwietnia 2018, o 23:17
Celine Marie pisze:
30 kwietnia 2018, o 19:13
A ja właśnie powtórzę test na boreliozę i candidie bo to się w głowie nie mieści jak ja się czuję dzień w dzień,jest coraz gorzej nawet poza domem ,gdzie kiedyś było trochę lepiej ,a to daje do myślenia,dam sobie czas do jesieni,jeśli nawet odrobinę objawy nie ustąpią to nie ma po co się tak męczyć i cierpieć kolejny rok chora nie wiadomo na co albo na wszystko
Jakie badania masz już za sobą?
Wiem że często boli Cię głowa. Ja czekam na wizytę u neurologa i zastanawiam się czy da mi tylko skierowanie na tk czy rezonans... tak myślę i myślę bo podobno tk nie pokazuje rdzenia mózgu i przez to się boję że jak tk wyjdzie ok to moja jazda z guzem będzie trwać i trwać...
Dzisiaj było w miarę ok, nawet jestem w szoku bo wczoraj trochę wypiłam a teraz na wieczór odpadły mnie nudności... nic nie boli, a psycha robi swoje.
Trudno nazwać stan w mojej głowie chociaż nie tylko na głowę się uskarżam ,to nie tyle ból coś jakby zainfekowało całą prawą półkulę i rozsadzało od środka od oka,za okiem ,ucho,itd.otępienie,ucisk,otumanienie,rozsadzanie ,jest kilka diagnoz (jaskra,nadciśnienie,zły przepływ w tętnicy,bruksizm,zatoki i wszystko właśnie po tej prawej stronie) ale rzekomo żadna z moich chorób nie daje aż takich objawów ,może wszystkie naraz dają,nie wiem.Mam sporo badań:rezonans z kontrastem,TK angio z kontrastem,rtg szyjnego,rtg zatok,morfologia kilka razy ,borelioza,candidia ,doppler tętnic (nieprawidłowy wynik) ,badania u okulisty (nieprawidłowe dno oka pod względem żylnym i zrobiła mi się wada ) .Zależy mi jeszcze na badaniu całego kręgosłupa rezonansem (na polecenie neurologa) ,rezonans gałek ocznych (na polecenie okulistki) i rezonans angio bo te badania by dopełniły obraz od czego tak się czuję ale za to trzeba płacić kupę szmalu . :(: :buu:
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Angela
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 26 lutego 2018, o 20:57

1 maja 2018, o 17:54

Dzień dobry wszystkim! Pytanie jak to przewija się pewnie tutaj dzień za dniem, ale dla własnego spkokoju chciałam się poradzić:) wszystko było okey aż do dzisiaj, nerwica ustępowała i wszytsko było dobrze ale dzisiaj w szkole, już z rana silnie zakręciło mi się w głowie kiedy siedziałam w ławce od tamtego momentu już trzecia godzinę czuje się tak jakbym miała się przewrócić, łapią mnie takie dziwne momenty z dziwnym uczuciem w brzuchu, dziwne patrzenie i ogólnie cały czas mam ciężka głowę i zawroty. Ostatnio wymyśliłam sobie kolejna dolegliwość, już sobie uświadomiłam jak to zadziałało, tamta rzecz przeszła od razu a dzisiaj od nowa to. Czy wam tez się tak zdaża, ze jest dobrze a potem bum i nie wiecie jak stać, może od pogody, bo dzisiaj strasznie ciepło, nie wiem jak już sobie to tłumaczyć://
Każdy mały sukces jest ważny, to on pozwala nam stawiać coraz to większe kroki✊
ODPOWIEDZ