Tzn dla mnie najgorsze jest się skupianie i we mnie to ugadza że się z tym mecze. No j przy okazji ze to widać i słychać ... Dziękuję za odpowiedź. Czyli wszystko kręci się wokół ignorancji i puszczeniu kontroli.helpmi pisze: ↑28 kwietnia 2018, o 00:41A miałaś kiedyś tak w życiu że coś cię powiedzmy swędziało ale w tym czasie musiałaś zrobić coś innego i to robiłaś nie zwracając aż tak uwagi na swędzenie?beautiful_kate pisze: ↑28 kwietnia 2018, o 00:37Ok, czyli jak mnie napada natręt Uuu skupiasz się na tym, to jak się na tym nie skupiać, bo to powiedzmy sobie szczerze WIDAĆ I CZUĆ?Opiuek pisze: ↑27 kwietnia 2018, o 21:23"Dzokcien,oznacza całkowitą (czen) doskonałość (dzog), prawdziwy stan każdej istoty. W dzogczen nie ma jakiegoś obiektu, który należałoby poznać; chodzi raczej o doświadczenie stanu poza umysłem, stanu kontemplacji.
Kiedy dostrzegasz, że w różnych rodzajach doświadczeń i przejawień istnieje unikalny i jedyny stan obecności, wtedy ostatecznie rozpoznajesz niedualistyczną naturę rzeczywistości. W dzogczen jest on nazywany stanem kontemplacji".
Taka filozofia i praktyka,praca z umysłem,psychologia.
Zamiast swędzenia możesz co inne podłożyć. To że to widać i czuć to niestety prawda ale to nie znaczy że musisz tym żyć. Nie zahamujesz tego, nie powstrzymasz ale możesz pozwolić temu być i robić inne rzeczy. A jak przychodzą do głowy obawy to wtedy podjąć poddanie się i powiedzieć okey niech będzie to coś strasznego co się ma stać.
Nie wracaniu do tego?
Tzn nie umiem sobie powiedzieć dobra jak masz się skupiać to się skupiaj. Bo ja nie chce się skupiać. O to w tym chodzi. Właśnie nie umiem odpowiadać na te straszaki.