Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

7 listopada 2014, o 12:13

Nono, aż milo czytać takie pozytywne wpisy użytkowniczek :)

Pamiętajcie: Wy nie jesteście zaburzeniem a zaburzenie nie jest Wami! Powtarzać jak mantrę :DD

Dalej robić swoje, nie ograniczać się niczym to wtedy tak skopiecie Wasze lęki że odejdą w niepamięć. Go go go! :)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Ona_Zaburzona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 81
Rejestracja: 9 kwietnia 2014, o 00:38

7 listopada 2014, o 12:17

Ooo ja też sobie wkrecalam kiedyś dwubiegunowosc :D ale potem się popukalam w głowę poczytalam o tym i szczerze przed sobą przyznalam że jestem nieźle znerwicowana.

Wiecie ja też chodziłam na terapię, pół roku, grupowa, psychodynamiczna. I błąd. Taki typ terapii to raczej dla ludzi którzy mają kłopoty w życiu i sobie nie radzą, ale nie dla takich z lękami, stanami depresyjnymi. Rzuciłam terapię że względów finansowych ale i z braku efektów. Terapia sobie, a moja nerwica sobie.
Teraz po 2 latach kiedy jest trochę gorzej, myślę znowu o terapii, ale teraz już indywidualnie, poznawczo-behawioralną, żeby coś przepracowac, ćwiczyć, robić. Zeby mnie ktoś nakierowal. Tylko czy znajdę coś na nfz :/prywatnie nie ma opcji, brak kasy... Ehh jak żyć :)
Awatar użytkownika
April
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 704
Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47

7 listopada 2014, o 12:22

Divin masz na mysli te wpisy o CHAD? :DD Fajnie, ze jestes na biezaco, dobre slowo od odburzonego Admina na mnie zawsze dziala motywujaco :D

Ona ja chodzilam na Gestalt, kompletna porazka jak dal mnie
Ona_Zaburzona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 81
Rejestracja: 9 kwietnia 2014, o 00:38

7 listopada 2014, o 12:24

Divin racja, fajnie poczytać pozytywne posty :) od razu jest łatwiej obsmiac swoje lęki, czuje się taką przynależność i otuchę

-- 7 listopada 2014, o 13:24 --
Gestalt.. Coś mi to mówi ale nie do końca wiem z czym to się "je" :-)
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

7 listopada 2014, o 12:25

Dziewczyny, jak zaczniecie latać zs siekierą bo poczujecie więlką chęć ścięcia wielkiego drzewa lub chciały skoczyć z wieżowca dla adrenaliny to wtedy piszcie o CHAD ok? :D
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Awatar użytkownika
April
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 704
Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47

7 listopada 2014, o 12:28

Ona szczerze to ja wlasciwie tez nie wiem :pp

Divin :DD
Awatar użytkownika
Zestresowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 457
Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22

7 listopada 2014, o 12:40

Divin, ja się za dużo naczytałam o hipomanii, która przypomina po prostu zwykły dobry humor, za dużo też przeczytałam o nawrotach depresji i w związku z tym źle zdiagnozowanej dwubiegunówce. A że jakiś czas temu niby był mój drugi epizod depresyjny (chociaz depresja nie była stwierdzona), to wyobraxnia pracuje.

Dlatego też chciałam się spytać: jakbym miała dwubiegunówkę, to bym sobie z tego sprawy nie zdawała, prawda?
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

7 listopada 2014, o 12:45

Zestresowana,

O depresji nerwicowej i ogólnej zrobiliśmy z Victorem nagranie, DivoVic : etap 5 depresja

A co do CHAD'u to jaknajbardziej, bo te zmiany w tej chorobie psychicznej zachodzą automatycznie, właśnie takie przestawienie z manii na depresje i na odwrót, dlatego też człowiek nie ma nad tym wpływu i potrzebne są leki. To już nie zaburzenie a choroba.
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Awatar użytkownika
Zestresowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 457
Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22

7 listopada 2014, o 13:04

Znaczy ja depresji nie miałam diagnozowanej nigdy ani przez psychologa, ani przez psychiatrę, po prsotu w liceum miałam również gorszy czas, ale praca z psychologiem pomogły i wyszłam na prostą;-) Przyczyną był mój dom rodzinny.

Nagrania oczywiście obejrzę:-)
Awatar użytkownika
agaa
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 177
Rejestracja: 17 sierpnia 2014, o 15:13

7 listopada 2014, o 15:56

ehh wczoraj nawet nie myślałam żeby wejść na forum i było prawie ok, a dzis teraz jakiś dół :( masakra takie wahania :? może to pogoda trochę? Do tego jak jadłam obiad pojawiło się dziwne uczucie w gardle, gula której nie mogę przełknąć ani popic, cos siedzi, a niby sie nie denerwuje zbytnio...
Do the thing you fear most and the death of fear is certain.
usunietenaprosbe
Gość

7 listopada 2014, o 16:52

Ga, gula w gardle to normalne przy nerwicy. A pogoda oczywiscie tez wplywa na nasze samopoczucie. Zreszta nie wymagajmy od siebie niemozliwego, kazdy ma prawo do gorszych dni.
Awatar użytkownika
Zestresowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 457
Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22

7 listopada 2014, o 22:25

Dzisiaj też pełnia, BYĆ MOŻE to ma również wpływ, bo nawet widzę, że osoby bez zaburzeń bardzo narzekają na samopoczucie dziś. W każdym razie ja się dzisiaj czuję jak rozjechana przez czołg:-P Będzie lepiej.
Kimek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 145
Rejestracja: 9 października 2014, o 08:29

8 listopada 2014, o 07:19

Witam Wszystkich,

ja po odstawieniu wenlafaksyny i podjęciu leczenia wortioksetyna przez kilka przez jakieś 10 dni czułem się bardzo kiepsko, naisliła się depersonalizacja, jednak wysłuchałem nagrań stworzonych przez ludzi z forum na temat depersonalizacji i derealizacji i powiem szczerze, że wpłynęło to na mnie pozytywmnie, natomiast od wczpraj nastąpiło ppnpwne pogorszenie i czuje się tak bardzo źle jak chyba nigdy.Depersonalziacja przycisnęła tak kal mogdy pustke w głowie i taki wewnętrzny nioepokój, że ciężko oposać.Ja mam w głowie akceptacje tych stanów dd, nawet na terapii o tym mówiłem mojj psycholog, ale od wczoraj to ja nawet najprostszej rzeczy nie ppotrafie przemyślec.Do tego mam takie osłabienie, że ledwo trzymam się na nogach.Mam benzo w domu, jeszcze poprzedniej kuraji nim z sierpnia kiedy nrałem go 7 dni i odstawiłęm, ale nie zamierzam go brac nawet w tym stanie w którym jestem..Nie wie corobić naprawde..Rozumie dzięki forum odcięcia itd, ale to co jest w tej mojej głowie, to przerasta totalnie moje myśli
Awatar użytkownika
elala73
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44

8 listopada 2014, o 08:11

Klimek rozumiem cię . Ja w najgorszych dniach byłam dwa razy w szpitalu i dwa w przychodni. Wtedy nie rozumiałam co się ze mną dzieje i to było mega straszne.
Pamiętam jak się rozpłakałam u endokrynologa , bo miałam nadzieje , że to co mi jest , jest spowodowane tarczycą . Lekarz wpadł w osłupienie , bo nie wiedział ,że można płakać na wiadomość o zdrowiu ,no chyba ,że ze szczęścia , ale na taką nie wyglądałam.
Dzisiaj udało mi się zażegnać lęk właśnie dzięki tym wskazówką Divina i Wiktora.

Ja też walczę ,aby nie brać afobamu . Jak mi się uda , to mam większą satysfakcję po napadzie a to mnie wzmacnia pozytywnie.
Awatar użytkownika
monika98
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 245
Rejestracja: 26 października 2014, o 14:26

8 listopada 2014, o 08:52

Witam :) Jestem nowa na forum, nerwicę mam jakieś pół roku nie biorę leków staram się sama z tym jakoś uporać ale dzisiaj od samego rana mam ciężki dzień..... Totalna pustka w głowie i to wewnętrzne napięcie oby później było lepiej
ODPOWIEDZ